Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Santiago G1 - nasze małe marzenie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 956
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki Dziewczyny! :) Dobrze to usłyszeć, bo jak coś nowego zwiozę do domu, to już nawet facetom nie tłumaczę po co, na co i do czego... :) Po prostu kładę na kupce i czekam aż skończą dany etap. Oni też się już przyzwyczaili. To dlatego m.in. mój Teść nam na budowie nie pomaga - on nie rozumie dlaczego kobieta ma najwięcej do gadania w kwestiach budowlano-wykonawczych... :) Chyba byśmy się tam pozabijali, gdyby przyszło co do czego... :)

 

Dziś minęło 21 dni od kontaktu z pacjentem 0, chorym na ospę i póki co cisza... Ale w książce o wirusach, którą mają moje dzieci jest napisane, że wylęganie może trwać nawet 4 tygodnie. Także jeszcze tydzień lekkiego stresu. Szczególnie, że się okazało, że drugie dziecko sąsiadów też chore (dopiero od tej środy) i prawdopodobnie ojciec złapał (a biedaczysko nie chorował w dzieciństwie).

 

P.S. Niedźwiadki w lesie to szablon do malowania. To nie tapeta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zima zaskoczyła drogowców, a to, co przeżyłam jadąc na działkę to będzie mi się śniło w sennych koszmarach. Jechałam dwie godziny z Krakowa prawie pod nasz dom i nie dojechałam, bo bałam się, że nie zdąże wrócić zanim moja mama pójdzie do pracy (została z dziećmi). Dwa razy czekałam na pług, który pozsypie solą drogę, bo była szklanka a ja mogłam się jedynie toczyć w dół z wysokiej, krętej drogi - dobrze, że ręczny mi działa!

Z powrotem nie było lepiej - wracałam ponad dwie godziny i miałam trzy przystanki na lodzie. Na szczęście w nic nie uderzyłam, nie wpadłam do żadnego rowu i nikt nie wjechał we mnie, ale było strasznie! Mam nadzieję, że to się stało wyjątkowo, a nie będzie tak zawsze, bo przeklnę tą moją wieś zimową porą... :D

 

Mój mąż też z przygodami, ale dotarł do domu i postanowił spędzić tam noc z kominkiem i szafkami z Ikei. :( O ile tych szafek mi nie żal, to kominka - bardzo! I tak oto jego pierwsze rozpalenie odbyło się beze mnie. :(

 

15179073_1120611417986019_8738260604544991513_n.jpg?oh=c8fc921ad4255e737a45daa00e3d3770&oe=58B32B63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się rozkręciłaś! :D Idziesz jak burza, podziwiam za zapał i zmysł estetyczny. Dom będzie pięknie urządzony :)

 

Niestety szklanka na drogach była wczoraj w wielu miejscowościach. Padający śnieżek przymarzł i zrobiła się szklanka, nie mam pojęcia gdzie te wszystkie piaskarki w tym czasie były :mad: Do Myślenic z pracy wracałam 2 h a normalnie jadę 40 minut. Natomiast dziś rano dowiedziałam się, że to samo było na dojeździe do naszej wioski. Tak więc nie ma rady, po wybudowaniu trzeba będzie jakieś autko 4x4 zakupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

franelka to vives terrades grafito.

 

Dziś dobra, zła i bardzo zła wiadomość.

 

Zacznę od dobrej.

 

Zakończyliśmy montaż instalacji mechanicznej wraz z rekuperatorem. Wygląda jak wisząca na ścianie kosmiczna pralka. :) No ale chcialam w kotłowni, to mam. Wyrzutnia, która została skrzywiona przez naszego (przeklętego na wszelkie sposoby) fachowca od SSZ, na szczęścia pozwoliła się wyprostować i nie trzeba było nic wymieniać.

Oto nasze nowe mechaniczne cacko w domu:

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/IMG_4126.JPG

 

Teraz zła wiadomość (choć mam problem z gradacją, bo nie wiem czy ta jest gorsza od następnej, czy odowrotnie).

Szambo wykopaliśmy w złym miejscu. Mnie przy tym nie bylo, nie dopilnował też mój mąż, a hydraulik, który niestety w moich oczach ostatnio przepadł, nawet nie wspomniał, że wg przepisów przecież muszą być zachowane odległości od granic działki. Zamiast 2 metrów - mamy 1,20 m i 80 cm. Nie było mnie gdy kopali, mąż mój odbierał wtedy dostawę styropianu (sam, bo kierowca ostentacyjnie wsiadł do samochodu i pomóc nie raczył). I taki mamy efekt - szambo w złym miejscu, droga rozjechana przez koparkę i mniej o 7 tys zł w kieszeni. Nie mam pojęcia co dalej, ale nastawiam się już psychicznie na kopanie nowego szamba na wiosnę.

 

I najgorsza dla mnie wiadomość. Coś nie jest w porządku z instalacją naszego pieca na pelet. Ciężko mi stwierdzić, czy jest to sprawa instalacji hydraulicznej czy też inna kwestia, jednak piec pali pelet ze spiekami, wytwarza się kondensat, leje się z rury woda z sadzą, śmierdzi w całym domu, piec jest cały zapchany mokrymi spiekami, które trzeba skrobać, by go wyczyścić...Do tego mamy siwy dym z komina, a nie powinien być w ogóle widoczny, a szybka jest tak zasmolona, że ledwo ją da się domyć.

Płakać mi się chce. Po wielu telefonach i prośbach przyjedzie do nas właściciel Kominków Jurajskich ze swoim hydraulikiem, który skontroluje całą instalację i może znajdzie jakąś przyczynę. Ale będzie to możliwe najwcześniej za tydzień. Dziś po czyszczeniu pieca wyglądałam jak górnik i nie mogłam domyć się przez godzinę w wannie.

 

Przy tym wszystkim wysłano do mnie paletę peletu, przy zamówieniu której się rozmyśliłam i nie zapłaciłam za nią. Przyszła jako przesyłka zapłacona, mąż odebrał i potem się okazało, że to nie był Barlinek (który zamówiłam i opłaciłam), a Stelmet (z którego zrezygnowałam). I jutro przyjdzie nastęna paleta. Gdzie ja do cholery mam włożyć tą drugą tonę opału?I 1000 zł piechotą nie chodzi, a muszę teraz zapłacić, za to, co odebrał mój mąż...

Mam dosyć,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze :(

Mam nadzieję, że sprawa z piecem szybko, definitywnie i w miarę bezkosztowo się wyjaśni!

Z tym szambem - w projekcie zagospodarowania działki szambo mamy usytuowane 2m od granicy, ale liczone od wylotów/wywieników, nie od samej konstrukcji szamba, może jednak nie jest u Was źle? Przepis mówi o pokrywie i wylotach wentylacji - w betonowych są one przesunięte względem obrysu szamba i chyba od nich liczy się odległości.

Gratuluję dwóch dobrych wiadomości, które zginęły w potoku pecha - ognia w kominku i skończonej WM :)

Edytowane przez Niechaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śliczny ten kominek :)

 

Nam też dostawca styropianu nie pomógł, ale nie musiał, nie mieliśmy rozładowywania transportu w cenie... chcieliśmy mu zapłacic osobno, ale miał chorą rękę i nie dał rady...

 

Ale pelet, z którego zrezygnowałaś niech sobie wezmą, a ten prawidłowy, zamawiany i opłacony niech wyślą. Bez jaj, żebys płaciła za coś, czego nie chciałas.. no chyba, że to umowa ustna i nie chcecie się użerać.. :)

 

mam nadzieję, że kwestia z piecem się rozwiąże, bo nie za fajnie jak w domu smierdzi :(

Co do szamba to nie wiem jak to jest, u nas był jakiś projekt i pewnie wg niego będą robić... kiedyś, bo coś nam się temat oddala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może piec wymaga aby nauczyć się w nim palić ustawić sterowniki itp sami teraz rozkminiamy ustawienia rekuperatora zimowe i pieca mam gaz więc nie pomogę.

 

Z szambem nie wiem ja mam dalej od granicy nie mam pojęcia czy liczy się od szamba czy kominka.....

 

Geodeta wrysowuje szambo do odbioru on powinien wiedzieć tak samo KB i architekt adoptujący.Ale chyba zmiana położenia szamba to nie 7000 tylko koparka i rurki dodatkowe i pisasek na dno nie zrujnujesz ogrodu czy kostki może jeszcze koszt płyty najazdowej zamiast zwykłej jeśli nowe miejsce wypada pod wjazdem masz szambo betonowe?Chyba że plastik i jest pod drogą.

 

Styro rozładowaliśmy sami na ocieplenie zewnętrzne i podłogi i to 3 razy...

 

Raz jak przyjechała dostawa do pracy bo tam mieliśmy miejsce całość potem pierwsza częśc na podłogi załadowana i rozładowana i tak samo jak przyszedł czas na styro do ocieplenia ale w 4 osoby....

 

Płytki ładne kominek też ciekawa jestem reszty, może nie będzie tak źle i wszystko się poukłada, dziewczynki ospy nie załapały więc też bądź dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy jakiś przełom w sprawie z piecem. Po wieszaniu psów na naszego hydraulika przez właściciela Kominków Jurajskich, który do tej pory nie zjawił się u nas w domu, nie widział instalacji ani hydraulicznej, ani przewodu kominowego, ani peletu, napisałam do kolegi Puławiaka z FM. Jak zobaczył zdjęcia tego, co zostało po rozkręceniu zaduszonego i zapchanego smołą pieca porposił o natychmiastowy kontakt telefoniczny i zwrócił uwagę, że przewód kominowy jest źle zamontowany.

Przewód kominowy to była jedyna instalacja wykonana przez monterów z Kominków Jurajskich. Cała filozofia, która kosztowała nas 100 zł (montaż) okazała się za trudna. Zastosowano kolanko, zamiast łącznika T. Po kontakcie z przedstawicielem producenta pieców, otrzymaliśmy oficjalną opinię z zakładu produkcyjnego, że instalacja przewodu kominowego jest wadliwa.

Normalnie kamień spadł mi z serca, że wreszcie znaleźliśmy przyczynę techniczną, bo zwalanie wszystkiego na pelet, a kupujemy najdroższy w Polsce, nie mieściło mi się w głowie. Piec wygląda jak złom w środku. Nie wiem jak spadła jego sprawność/żywotność. Nie wiem jak sprawa się dalej potoczy, do jakiej odpowiedzialności będziemy w stanie pociągnąć dystrybutora tego pieca, odpowiedzialnego za wszystkie kłopoty. Póki co stwierdził, że nie zgadza się z tą opinią i ma inne zdanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze przygody z pelletem są tak żałosne, że aż śmieszne. Zamówiłam pelet z Barlinka, bo kupiliśmy na próbę kilka worków i jesteśmy zdowoleni, wydaje się być może lepszy dla naszego pieca, niż ten ze Stelmetu. W Barlinku po rozmoweie ustaliliśmy transport na 30.11., transport przyjechał do nas 2. grudnia! Kurier poczty dosłownie wyrzucił pelet na ziemię (przewróciła się paleta i rozewrało się 7 worków), pod naszą nieobecność. Jak przyjechaliśmy dwie godziny później okazało się, że to nie pelet Barlinka, tylko jakiś niemiecki Bauhaus czy coś takiego. Nie można o tym ani słowa po polsku znaleźć w internecie, ani na opakowaniu. Przy pelecie nie było ani jednego dokumentu, ani listu przewozowego ani faktury - nic.

Normalnie ręce nam opadły, a w furię wpadliśmy jak po dzwonieniu przez trzy godziny nie odbierał od nich NIKT telefonu. Pracują do 17, dzwoniliśmy od 14:30. Co za firma???

Przenoszenie tony opału zajmuje mężowi dwie godziny - kazałam mu to zostawić na zewnątrz. Załadowaliśmy z powrotem na paletę, owinęliśmy folią i stoi. Nie interesuje mnie to, że zawilgnie. Nie mamy czasu ani tym bardziej zdrowia do marnowania, by w piątek przerzucać tonę do domu, by w poniedziałek znów ładować ją na paletę, bo oddajemy to niewiadomo co, jak tylko łaskawie odbiorą telefon...

Blokują nasz 1000 zł za opał i za niedługo minie tydzień odkąd mial przyjechać do nas pellet Barlinka. Z perspektywy czasu może dobrze, że przysłali nam ten niezapłacony Olimp. Przynajmniej mamy czym grzać.

Sprawy piecowe są w toku, producent jest zdegustowany postawą i poczynaniami dystrybutora. Dystrybutor zapowiedział wymianę kolanka na łącznik na wtorek/środę. Oprócz tego przygotowuję pismo do Rzecznika Praw Konsumenta z opisem sytuacji i zapytaniem do jakiej odpowiedzialności możemy pociągnąć dystrybutora, biorąc pod uwagę, że wszystkie części pieca uległy zapieczeniu i totalnemu zapchaniu. Nowy piec za 9000 zł, który wewnatrz wyglądał jak złom. Był doprowadzony do takiego stanu, że mój hydraulik mówił, że w życiu czegoś takiego nie widział...

 

Tymczasem szafki kuchenne zostały złożone. Przez ich ustawienie trochę nam się koncepcja oświetlenia zmieniiła, więc będą trzy przeróbki (w tym rezygnujemy z sufitu podwieszonaego nad szafkami).

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/15328191_1126358090744685_1763538597_n.jpg

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/15301204_1126358070744687_565362402_n.jpg

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/15310341_1126358077411353_1054689816_n.jpg

 

MAŁY EDIT:

Dziś mija dokładnie rok, odkąd podpisaliśmy Akt Własności naszej działki. :) Pierwsza mała rocznica.:) Mieliśmy z tej okazji zasadzić drzewo. Może się uda. ;)

Żeny tradycji stało się zadość, a prawdziwy mężczyzna wybudował dom, spłodził syna i zasadził drzewo... :D

Edytowane przez TsunamiM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...