Mocowanie murłaty

[tomi1922]

Witam. Posiadam dom (ok 120 lat)jednorodzinny , ściany z czerwonej cegły, grubość ścian około 50 cm. Strop drewniany. Scianka kolankowa 80 cm również z czerwonej cegły. Murłata łączona jest ze stropem poprzez drewniane słupki pionowe(wszystko na czopy i kołki drewniane. Planuje w najbliższej perspektywie remont dachu bez zmieniania jego parametrów. Po prostu odtworzenie konstrukcji od nowa, deskowanie i papa. Pokrycie zostanie poźniej zrobione. Moje pytanie jest następujące czy jest możliwość zamocowania murłaty do ścianki kolankowej bez wylewania wieńca?. Czy ktoś może powiedzieć czy to wykonalne? Mam jakiś tam pomysł lecz nie wiem czy dobry.Więc: W miejsce drewnianych słupków zalać żelbetowe filarki ( słupki są co ok. 1,5-2m)i umieścić w nich po szpilce gwintowanej( ok fi 14) i dodatkowo zakotwić jeszcze pomiędzy nimi w środku po dwie kotwy chemiczne w cegły? Oczywiście jeżeli nikt nie poprze mojego pomysłu wykonam wieniec ale chciałem zapytać czy ktoś miał podobną sytuację, dodam, że długość domu to 15,7mb. Słupków pionowych tych co są nie jestem w stanie odtworzyć bo nie połączę ich ponownie ze stropem bo jest dość sfatygowany(czyt. przeżarty). Proszę o opinie. Pozdrawiam

[beton44]

Sądząc z opisu - tam jest jakaś bardzo przemyślana ciesielsko konstrukcja stropu i dachu.

Pewnie część jest zakryta i nie wiesz do końca jak to jest rozwiązane...

 

To nie będzie takie proste jak myślisz - na ścianę kolankową działa siła pionowa i pozioma w bok /rozpychanie. W współczesnych domach te "słupki" zakotwione są w stropie/wieńcu żelbetowym który jest słabo podatny na "rozjechanie"

 

Obliczenia, obliczenia, obliczenia, projekt i pozwolenie na budowę /bo to nie będzie remont tylko przebudowa. Pewnie najprościej będzie wszystko rozwalić, wymurować ściankę kolankową parę warstw cegieł pewnie starczy przy tych 80 cm i na niej wieniec - przyjmując go jako belkę zakotwioną w ścianach poprzecznych jakoś tam. Przy grubości ściany pół metra jest miejsce na solidne konstrukcje, nie trzeba się specjalnie jakoś ścieśniać walnąć można wieniec 50x50...

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez beton44

[tomi1922]

Dziękuję za odpowiedź. Nie dodałem, ale jest to konstrukcja składająca się z płatwi podpartych słupami co ciekawe nie pionowymi, lecz z ukosu pewnie po to by lepiej rozłożyć siły na belce stropowej. Słupów jest po 4 na stronę. Połączone są one (słup z drugim przeciwległym) jedną wielką belką (jakby jętką) o rozmiarze ok 20x20. Rzeczywiście więc jest to bardzo przemyślana konstrukcja, tylko szkoda że nie ma dokumentów, choć nie dziwi mnie to .Czy siły rozpychające są aż tak duże w konstrukcji płatwiowo- kleszczowej? Proszę o dalsze opinie jakby ktoś miał ochotę. Postaram się wrzucić jakieś zdjęcia. A tak na marginesie może warto by założyć wątek właśnie np. o starych konstrukcjach? myślę, że to pasjonujęce. Można by uratować od zapomnienia starą sztukę ciesielską, którą tak niewielu już dzisiaj stosuje? Pozdrawiam

[wiesiek6308]

Wrzuć fotki tej konstrukcji.

[docent56]

Nic nic nie kombinować tylko odtworzyć konstrukcję (jedną z lepszych)

[tomi1922]

Witam. Przepraszam ale nie umiem wrzucać zdjęć. Jest to coś takiego: http://www.phd.pl/zdjecia/1/418/autor-agnieszka-i-marek-sterniccy.jpg , tylko bez podwaliny pod słupy , słupy są pochyłe, nie ma zastrzałów pod murłatą i jest ona na ściance kolankowej zaraz na jej brzegu. Chciałbym aby poddasze kiedyś było użytkowe. Myślę, że należało by dać jętki na każdej parze krokwi, słupy na nowych belkach stropowych dać pionowo. Co myślicie? . Ogólnie największym problemem jest ta murłata. Pozdrawiam

[wiesiek6308]

Szkoda chciałem obejrzeć tą konstrukcję.