Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najbardziej sensowny montaż okien


Gość grend

Recommended Posts

Xesxpox - według mnie to pomysł jest bardzo dobry i sam mam tak wstawione okna ;) Wokół otworu okiennego miałem wycięte zagłębienia 8x8cm. Na boki i górę dałem styro podłogowe EPS100 a na spód XPS żeby było jak podklinować/wypoziomować okno. Kotwy siedzą w murze więc trzymanie jest jak najbardziej stabilne. Po dokładnym wypiankowaniu szczeliny mamy naprawdę tani i porządny "ciepły montaż";)

 

montaż ciepły okna.jpg

 

grend - pomysł miałeś dobry, ale jakość wykonania straszna:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nikt ważny - możesz wyjaśnić dlaczego niby? jest jakiś techniczny aspekt? czy je sprzedajesz tylko? ;)

 

Xesxpox - przygotowałem tylko pod montaż czyli wykleiłem te zagłębienia tak jak pisałem wyżej. Montaż okien miałem w cenie okien. Montaż jedynie na piankę bez żadnych taśm. Ocieplenie zewnętrzne zachodzi dodatkowo 2cm na ramę okna.

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta Twoja wypowiedź kończy temat. Nie mam nic do dodania

 

Rozumiem więc że je tylko sprzedajesz i nie wiesz jak wytłumaczyć ich "wyższość" nad normalnymi kotwami stosowanymi do standardowego montażu.

Wszystkie firmy montujące okna używają takich blaszek i okna jakoś się trzymają. Okno tak naprawdę trzyma się w piance. Więc skoro na boki dałem dużo twardszy styropian niż sama pianka a na spód XPS, na którym bezproblemowo można było okno ustawić a szczelina była dobrze wypiankowana to mam taki sam efekt. Okna bardzo stabilnie "siedzą" w murze;)

No chyba że wszyscy producenci źle robią wykonując takie standardowe kotwy a Ty jeden masz rację?!

Więc jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, pleciesz głupoty od początku do końca na dodatek tonem swej wypowiedzi mnie obrażasz

Nie na darmo różne instytuty dokonując testów montażu w różnych warunkach których ty nie jesteś w stanie w tak krótkim czasie doświadczyć i wyznaczają jego zasady

Nie sprzedaję tych kotew ani innych kotew.

Dalsza rozmowa nie ma sensu bo sam wiesz wszystko najlepiej jak choćby to że okno trzyma piana - to po kiego dawałeś w ogóle kotwy ? Pytanie retoryczne bo na odpowiedź nie liczę i nie oczekuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem wszystkiego najlepiej, tylko kulturalnie pytam czy masz jakieś techniczne uzasadnienie. Pisanie o tym że firmy sprawdzają/badają to w różnych warunkach do mnie nie przemawia - każdy chwali swoje przecież a nie towar konkurencji lub towar tańszy na którym mniej zarabiają:p

Powinienem dać cudzysłowie przy tym że "okno trzyma piana". Kotwy daje się po to aby okna nie można było wepchnąć/ wypchnąć i aby nie odchylało się w pionie przy uchylaniu/otwieraniu - czyli jak najbardziej służą do trzymania okna. Powstały przy otwarciu moment jaki działa na futrynę by ją zwyczajnie wyrwał z pianki. Pianka stabilizuje okno i uszczelnia szczelinę między nim a murem.

Proszę teraz abyś Ty uzasadnił swoją wypowiedź skoro Ty grasz tego najmądrzejszego...

 

na dowód tego że kotwy standardowe jak najbardziej spełniają swoją rolę są setki domów z tak zamontowanymi oknami. Nikt w takich się nie skarży że okno wylatuje albo drży przez co pękają obróbki/glify.

Co Ty masz na dowód swojej tezy?

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem wszystkiego najlepiej, tylko kulturalnie pytam ....... teraz abyś Ty uzasadnił swoją wypowiedź skoro Ty grasz tego najmądrzejszego...
Może inni koledzy mający duże doświadczenie w montażu i fizyce budowli i montażu okien będą mieli cierpliwość odpowiadać, ja nie mam

Nie ma co nabijać postów

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inni koledzy mający duże doświadczenie w montażu i fizyce budowli i montażu okien będą mieli cierpliwość odpowiadać, ja nie mam

Nie ma co nabijać postów

EOT

 

To skoro Ty nie masz doświadczenia to po co wypisujesz swoje gdzieś tam zasłyszane opinie, których poprawności nie potrafisz wytłumaczyć?

Ja odbieram to tak że nie wiesz jednak o co do końca chodzi i liczysz że ktoś odwali robotę za Ciebie dalej potępiając moje uwagi i spostrzeżenia.

Brawo Ty:bash:

 

Ps. tak na marginesie chętnie poczytam o nieprawidłowości montażu na jaki się zdecydowałem. Bo ja nie mam zastrzeżeń póki co - okna jak były wstawione tak się otwierają itp. Nie ma żadnych pęknięć na obróbkach ani żadnego rodzaju mankamentów, więc wychodzi na to że jest ok;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były i są - były potrzebne przecież do wypoziomowania/wypionowania okna. Na dole mam styrodur więc bez problemu na nim można było ustawić okno. Na bokach twardy styropian - w niego klocki się wgniatały, ale nie było problemu z ustawieniem. Po zapiankowaniu można je śmiało wyciągnąć i okno nie "siądzie" bo pianka ma wytrzymałość na ściskanie dużo większą niż wynosi nacisk jakie wytwarza na nią okno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były i są - były potrzebne przecież do wypoziomowania/wypionowania okna. Na dole mam styrodur więc bez problemu na nim można było ustawić okno. Na bokach twardy styropian - w niego klocki się wgniatały, ale nie było problemu z ustawieniem. Po zapiankowaniu można je śmiało wyciągnąć i okno nie "siądzie" bo pianka ma wytrzymałość na ściskanie dużo większą niż wynosi nacisk jakie wytwarza na nią okno.

Kiedyś za takie coś palili na stosie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy palili czy nie :p

...ale dla mnie sprawa jest prosta:

Pianki montażowe mają wytrzymałość na ściskanie rzędu 0,05Mpa (takie powoduje według producentów ugięcie około 3%). Nawet przyjmując 0,03Mpa to jest 0,3kg/cm2. Okno ma 160cm długości a szerokość ramy wynosi 8,5cm. 160x8,5= 1360cm2. Mnożąc to przez 0,3kg daje nam nacisk 400kg. Przyjmijmy że już taki nacisk powoduje ugięcie pianki montażowej. Okno waży jakieś 50kg a więc 8 razy mniej.

Nie widzę powodów dla którego miałbym obawiać się wyciągania "klocków montażowych". U mnie jednak kilka tych najbardziej "upartych" zostało bo nie chciało mi się z nimi szarpać.

Dodatkowo okno nie jest gładkie od strony uszczelniania pianki tylko ma liczne rowki które dobrze wypełnia pianka a porowatość muru sprawia że pianka się do niego przykleja z dobrym skutkiem;)

bwojtek - możesz napisać więc gdzie jest błąd takiego montażu?

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt ci nie zabrania takiego montażu. To twoje okna i masz prawo je montować tak jak chcesz. Jeśli tylko montaż ten zapewni ci wieloletnie prawidłowe funkcjonowanie okien to BRAWO TY. Ciekawe czy jak zaczną się problemy po pierwszym lub drugim sezonie lato/zima, to weźniesz to na klatę i nie będziesz zgłaszał reklamacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt ci nie zabrania takiego montażu. To twoje okna i masz prawo je montować tak jak chcesz. Jeśli tylko montaż ten zapewni ci wieloletnie prawidłowe funkcjonowanie okien to BRAWO TY. Ciekawe czy jak zaczną się problemy po pierwszym lub drugim sezonie lato/zima, to weźniesz to na klatę i nie będziesz zgłaszał reklamacji.

 

Oczywiście że przyjmę to na klatę i napiszę jeszcze na forum żeby tak nie robić, ale jednak rynek wykazuje że nic nie ma prawa się z tym dziać - okno "siedzi" tak samo stabilnie jak w przypadku standardowego montażu z licowaniem do muru. Póki co ponad rok i nie ma problemów poza standardowym obwieszeniem się samych skrzydeł po pierwszym sezonie letnim. Żadnych pęknięć między oknami a tynkami nie ma - okno naprawdę solidnie "siedzi" w otworze.

To że niektórzy mają kasę na dużo droższy "ciepły montaż" którzy polecają producenci drogich uchwytów/kotew to ich sprawa;) Wiadomo że każdy chce zarobić więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak klocków wypierających bocznych może odezwać się już po dwóch trzech latach. Owszem - kiedyś montowano tylko "na pianę" i się trzyma. Ale kiedyś okna były dużo lżejsze i sztywne. Dziś trzy szyby + więcej tworzywa przekłada się na "sztywność". Skrzydło przy otwieraniu pracuje inaczej - sama kotwa (typu blaszka) go na dłuższą metę nie utrzyma. To mocowanie się po prostu z czasem "zrusza" tak jak i tak odporna na ściskanie piana.

Po kilku latach użytkowania zabraknie regulacji. Okno będzie siadać - nawet jeśli te oporne klocki zostały, to wbiją się w styrodur i skrzydło opadnie. Po 10 latach pojawią się pęknięcia.

Oczywiście to wszystko może się stać. Nie musi szybko i nie o wszystkich. Ryzyko jest ceną tańszych "możliwości".

Zastosowanie konsol pozwala w odpowiedni sposób wyprzeć okno i to się dotyczy także sposobu montażu pokazanego przez Grend`a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

finlandia - zgodzę się że kiedyś okna były lżejsze - bo miały 2 szyby i węższe ramy = 50-55mm. Teraz mają 3 szyby i 80-85mm. naciski są więc podobne;)

A tak naprawdę to właśnie o to chodzi - żeby nacisk i podparcie były odpowiednie. Skoro pianka może przenieść kilka razy większe obciążenie niż waga okna to nie ma się czym martwić według mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...