Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najbardziej sensowny montaż okien


Gość grend

Recommended Posts

... Skoro pianka może przenieść kilka razy większe obciążenie niż waga okna to nie ma się czym martwić według mnie.

Papier wszystko przyjmie. Pianki kiedyś też były inne. Od 10 lat kosztują mniej więcej tyle samo, tylko zawartość puszki jest coraz bardziej wymagająca i by osiągnąć zakładane wyniki trzeba stosować bez skrótów instrukcję pianowania zajmującą kilka stron (najlepszy przykład - piana zimowa do -10 C, ale puszka musi mieć +10. Cała puszka musi być bardzo dokładanie wymieszana. Dysza pistoletu wyziębiona na mrozie sprawia, że pianka w niej zawarta ma konsystencję cieknącego kataru. A wtedy zapomnij o zakładanych właściwościach.

 

Poza teorią jest jeszcze coś takiego jak doświadczenie i ja, jak i moi wypowiadający się koledzy nie jesteśmy sprzedawcami z salonu, a praktykami z budowy wpadającymi tu między montażami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Widzisz kolego. Jesli masz listwy dylatacyjne to zanim zacznie pękać ci tynk trochę czasu upłynie

I do rzeczy

Okno wbrew pozorm nie daje równomiernego nacisku na podłoże . Najwiekszy nacisk jest pod dolnym zawiasem i to jest miejsce gdzie styrodur zacznie sie z czasem poddawac

Brak klocków dystansowych po bokach spowoduje przekoszenie skrzydła im czesciej będziesz otwieral okno tym szybciej to nastapi. Przy dolnym zawiasie klocek powinien byc na wysokości zawiasiu miedzy oknem a muren. Na gorze po przeciwleglej stronie rozworki

Mówimy póki co tylko o obciążeniach statycznych. Gdy okno jest zamknięte te sily działają także. Przy uzykowaniu jeszcze batdziej i nie tylko w plaszczyznie okna ale i prpstopadle do niego.

Do tego dodatkowe sily wynikajace z parcia wiatru

No ale kolega jest pewny swego wszak przez dwa lata tynk nie spekal

Moje dwadzieścia lat montazysty....ale ja się nie znam tylko po takich "montazach" nie raz mial mozliwosc poprawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcecie powiedzieć że stojące okno na xps-ie to zły wybór bo się on wykruszy/wyrobi podczas użytkowania?

Dół to raczej nie problem jeżeli jest odpowiednio oparte na tym XPS-ie. Przecież taka jest idea "ciepłego parapetu". Problem jest z podparciem bocznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak powiedzial bwojtek. Dół to Pikuś bo dosc szybko wspomagany jest prawidłowo zamontowanym parapwtwm wewnetrznym ale jak nie ma boków jest po prostu tragedia a tego taki montaz nie wykluczy

O ile mozna to nazwac montazem.

Jedno mnie zastanawia w jakim celu zostalo toto tak wykonane ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra chłopaki - skoro już przyznaliście się że jesteście montażystami to wiadomo że będziecie potępiać taki montaż bo nie możecie za niego wołać tyle co "fachowy" ciepły montaż;) Sprawa więc się wyjaśniła. Przecież montaż opisany i zastosowany przeze mnie nie różni się pod względem nacisków i działających sił od standardowego montażu z licowaniem do muru. Jeśli się mylę to proszę opisać gdzie te różnice są - czyli gdzie w tych dwóch przypadkach występują różne naprężenia, siły i naciski.

U dwóch znajomych minęło kilka lat od takiego montażu i okna mają się dobrze:) Jeśli montaż jest spierniczony to jaki by nie był to po czasie wymaga poprawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra montażysta kochany - potrafisz przedstawić różnice w naprężeniach/naciskach i siłach które działają na okno przy standardowym montażu a montażu który ja wykonałem? Bo piszecie o tym że się okno obluzuje z czasem, że montaż jest zły - niepoprawny itp. Jednak u dwóch znajomych po kilku latach nic się nie dzieje wiec wasze teorie się nie sprawdzają.

Więc skoro Wy się tym zajmujecie zawodowo to proszę o wypisanie tych różnic które mnie interesują bo takie gdybanie że za kilka lat będzie źle albo już jest jakoś mnie nie przekonuje;) i nie wiem dlaczego się tak bulwersujecie i ironicznie wypisujecie że moja sprawa i będzie super skoro tak twierdzę.

A to że potępiacie taki system to przecież normalne że nie będziecie chwalić tańszych systemów - tak jak ludzie montujący instalacje LPG nie będą polecać silników diesla a osoby handlujące styropianem termoorganiki nie będą chwalić knaufa itd, itp.

nikt ważny - twoje uwagi odnośnie sił po części są poprawne. Więc napisz teraz jak siły te różnią się od tych które działają na moje okna? co ma się wygnieść? XPS którego "obciążalność" wynosi 4kg/cm2?. Przecież producenci wymyślili ciepłe parapety właśnie z XPS'a i nikt tego nie neguje

- ale już kawałek zwykłego XPS'a wyciętego na wymiar się wygniecie... a to ciekawostka:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcecie powiedzieć że stojące okno na xps-ie to zły wybór bo się on wykruszy/wyrobi podczas użytkowania?

 

Ja tam nie wiem co, kto chce powiedzieć. Dla mnie okno "stojące" na XPS, to zły wybór, okno odpowiednio podparte XPS'em to dobry wybór. A tak przy okazji przypadł mi do gustu ten argument z pianką PU i jej mocarnością. Kłopot w tym, że duża odporność na ściskanie to raczej niebezpieczny miernik jakości piany PU. Trzeba pamiętać, że tę samą stosuje się na całym obwodzie. Im mniej ściśliwa, tym sztywniejsza, a zatem ogranicza rozszerzalność termiczną kształtowników. To jedna z podstawowych przyczyn powstawania ugięć, tzw. bananów. Okno rozszerzając się pod wpływem temperatury trafia na "mur z pianki PU". Nie mogąc pokonać oporu ugina się i... już. Zimą, okno kurcząc się, zerwie połączenia pomiędzy pianką, a murem lub pianką i ramą okna. Po roku zaczyna przewiewać, po dwóch jest chłodno i wyczuwa się ruch powietrza w złączu, potem to już tylko pi...dzi z roku na rok więcej. I tyle z tej "mocarnej" pianki PU pożytku. Mądry inwestor użyje w złączu piany o maksymalnie wysokiej elastyczności:-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra - skończmy ten śmieszny temat bo nikt się nie kwapi do wypisania konkretów a każdy się wymądrza jakby był najlepszym fachowcem na całym globie:lol2:

T12345T - sądzisz że okno PCV z profilem stalowym ugnie się natrafiając na "mur z pianki", której to wytrzymałość na ściskanie jest na poziomie 0,3-0,5kg/cm2?? proszę nie rozśmieszaj mnie - masz jakiekolwiek pojęcie o wytrzymałości stali?!

Kolejną sprawą jest to że pianka "pracuje" - rozszerzalność temperaturowa okna spowoduje jej ugięcie a po "skurczu" okna PCV piana wróci razem z nim bo jest przyklejona do okna i do muru.

Większa szkodą jest właśnie porządne klinowanie okna sztywnymi klockami bo wtedy dochodzi właśnie do ugięć okien - bo klocki i mur nie chcą się jakoś uginać przy rozszerzalności temperaturowej okna:yes:

Kolejna sprawa - sądzicie że jak okno osadzone jest na sztywno w specjalnych kotwach przeznaczonych do ciepłego montażu to jest recepta na wszelkie zło? nie za bardzo bo tak samo działa na niego rozszerzalność temperaturowa, wiec z czasem kotwa może zacząć chodzić w murze. Tylko że taki montaż kosztuje 5 razy tyle co ten opisany przeze mnie. Ryzyko obluzowania się okien na tym samym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę nie rozśmieszaj mnie - masz jakiekolwiek pojęcie

Wyśmiewasz i obrażasz ludzi, którzy mają w temacie okien sto razy większe pojęcie niż ty. Uważasz się za mądrzejszego od systemodawców, instytutów budowlanych i producentów okien. Gratuluję dobrego samopoczucia.

Niestety argument, że ja i sąsiad mamy źle zamontowane okna i przez 2 lata nic się nie stało jest idiotyczny. "Mój szwagier zawsze jeździ po pijaku i nigdy nic się nie stało" = należy jeździć po pijaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyśmiewasz i obrażasz ludzi, którzy mają w temacie okien sto razy większe pojęcie niż ty. Uważasz się za mądrzejszego od systemodawców, instytutów budowlanych i producentów okien. Gratuluję dobrego samopoczucia.

Niestety argument, że ja i sąsiad mamy źle zamontowane okna i przez 2 lata nic się nie stało jest idiotyczny. "Mój szwagier zawsze jeździ po pijaku i nigdy nic się nie stało" = należy jeździć po pijaku.

W 100 % podpisuję się pod tym co napisałeś. To że komuś się coś udało, nie oznacza, że ma tak być prawidłowo.

 

Argumenty niemerytoryczne poszły w obie strony, także z tym obrażaniem to wszyscy się mogą czuć.. Ja też - bo zaliczając się do montażystów usłyszałem zarzut chciwości (ciekawe kto bardziej - ten co chce "zaoszczędzić" czy ten co niby więcej zarobi). A to guzik prawda - montaż w ociepleniu zajmuje 2-3 razy więcej czasu (nawet ten na zdjęciach) i siłą rzeczy taka praca musi być odpowiednio inaczej kalkulowana. Trudno oczekiwać by pracować dwa razy więcej za tą samą kwotę. Jako właściciel firmy - czasem muszę. Ale swoich ludzi nawet nie śmiałbym tak traktować.

 

Xesx,

pytałeś wcześniej o taki montaż - nikt nie odpowiedział, bo widzisz jakie mamy zdanie. Lepiej było to przemilczeć. Ale w tym temacie padło jako propozycja, pomysł. Niepotrzebnie zostało odczytane jako zachęta czy wręcz nakaz takiego działania, co podniosło temperaturę..

 

drapek,

przeceniasz właściwości piany. Tak samo jak stabilność okna postawionego na z grubsza dociętym kawałku XPS (ciepły parapet ma odpowiednie wyprofilowania dzięki czemu rama się w nim zapina i jest podparta na całej powierzchni.

Klinowanie okien w przypadku właściwie zostawionych klocków wypierających nie ma miejsca, bo jak spojrzysz są one odpowiednio rozłożone ("po przekątnej").

Kwestia stosowania konsol jest odrębnym tematem i jakbyś wrzucił zagadnienie typu " jedynie konsole są najlepsze" to dyskusja także byłaby nie mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drapek, przeceniasz właściwości piany.

 

Fin, myślę właśnie. że Pan drapek całkowicie nie docenia i nie zna, właściwości pian PU, szczególnie tych "zwykłych", które kupuje się dla ceny oraz sił działających na okno, będących pochodną oddziałujących temperatur, a także przecenia właściwości stali stosowanej w oknach:-). Każdy z nas widział, co może się wydarzyć z oknem przy splocie pewnych piankowo-temperaturowych okoliczności. Pan drapek nie musi mieć takich doświadczeń, to po pierwsze. Po drugie, wolno mu mieć własne zdanie. Po trzecie, co nas to obchodzi, kto, co i dlaczego zastosował podczas montażu, jeśli to nie "nasz" montaż? Nie wchodźmy w takie dyskusje i oceny, bo są bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie mi gdzie napisałem że jestem wszystkowiedzący, mój montaż jest najlepszy itp?! konkrety proszę!! Prawda jest taka że wy mi to zarzucacie;)

Napisałem że chętnie poznam jak naciski i siły różnią się przy moim sposobie montażu względem standardowego, ale dalej nikt się nie kwapi aby odpowiedzieć na te pytania. Za to ironicznie wypisujecie że zrobiłem super itp i fachowcy na pewno się mylą a mój sposób jest najlepszy i niech mi służy... Poziom afgańskiego chłopa:jawdrop:

Za to ktoś wypisuje że okno z profilem stalowym ugnie się przez rozszerzalność temperaturową natrafiając na "mur z pianki" - i jeszcze to ktoś popiera:sick:

1,5-2mm stali o wysokości 2cm na sztorc kontra pianka montażowa i to stal ma się ugiąć.. Naprawdę wierzycie że tak jest?

No sorrry Panowie, ale fizyka jest jedna. Działa na okna tak samo bez względu na zastosowany montaż.

Zamiast bić pianę to napiszcie konkretnie dlaczego taki montaż jest gorszy od standardowego, na którego temat nikt nie dyskutuje jak my tutaj;)

Ja zacznę a Wy mnie poprawiajcie z uzasadnieniem. Możemy dojdziemy do jakiegoś mądrego konsensusu;)

 

Przy zamkniętym oknie nacisk jest jedynie wywierany przez dolną część futryny. Skoro pianka montażowa ma wytrzymałość na ściskanie kilka razy większą niż nacisk który wywiera samo okno to sama pianka wystarcza w zupełności. Dochodzą siły "ssące/napierające" wiatru i tu grają role kotwy ustawione prostopadle do okna - żeby okno nie zostało wypchnięte/zassane z otworu. Natomiast jeśli okno zostaje otwarte nacisk się zmienia - największy jest na rogu (tam gdzie zawias), najmniejszy na środku okna. Dochodzi siła która "ciągnie" górną część futryny do wewnątrz - tutaj też stabilność zapewniają kotwy.

Skoro kotwy w systemie standardowym są rozmieszczone tak samo jak przy "moim systemie", więc przenoszą te same obciążenia.

Różnica jest jedynie taka że u mnie okno stoi na XPS a nie na murze. mur ma jednak większą wytrzymałość na ściskanie. Tyle że XPS znosi nacisk 3 kg/cm2 bez ugięcia co przy klocku 3x6cm daje 54kg a tyle waży całe okno. Nie ma więc mowy że klocek będzie wbijał się w XPS powodując siadanie okna.

Proszę o przeanalizowanie tej wypowiedzi i prostowanie jeśli są błędy.

Bez picia piany i wymyślania swoich praw fizyki;)

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie wątek bo widać że poza pieprz... o nas i wyliczaniem nacisku jednostkowego nic nie wiesz

Kolega T12345T napisał o pianie coś z czego znów się nabijasz bo masz g... a nie wiedzę tylko swoje własne przeświadczenie że jest OK. Bwojtek wspomniał o klockach bocznych - wszystkie wypowiedzi zlałeś szyderstwem. Ja wykazałem Ci siły jakie działają na okno i dlaczego trzeba przy standardowych kotwach stosować klocki boczne - też wyśmiałeś a Twe tłumaczenie udowodniło tylko jedno - totalną niewiedzę i . . .chamstwo w wypowiedziach

Dlatego ja nie zamierzam Ci nic tłumaczyć

20 lat w branży, już idące w setki tysięcy zamontowane okna, poprawki po innych co chcieli oszczędzać itd itd - dla Ciebie to nic nie znaczące informacje

 

Wiec podsumuję to tak

Zamontowałeś te okna idealnie zgodnie ze swoją wiedzą i wiara i niech Ci służą jak najdłużej

Fakt, że jest ono zamontowane wbrew instrukcjom instytutu Rosenheim, Instytutu Techniki Budowlanej i instrukcjom montażu producentów stolarki okiennej przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Ci najwyżej reklamacja na okna zostanie przez producenta odrzucona z założenia

Ale to Twój problem i tych, którzy czytając tren wątek pójdą Twoim śladem

Pomija już sens takiego montażu bo jest realnie zerowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyśmiewasz i obrażasz ludzi, którzy mają w temacie okien sto razy większe pojęcie niż ty. Uważasz się za mądrzejszego od systemodawców, instytutów budowlanych i producentów okien. Gratuluję dobrego samopoczucia.

Niestety argument, że ja i sąsiad mamy źle zamontowane okna i przez 2 lata nic się nie stało jest idiotyczny. "Mój szwagier zawsze jeździ po pijaku i nigdy nic się nie stało" = należy jeździć po pijaku.

 

No sorry bardzo bwojtek... Ale skoro popierasz kogoś kto pisze że stalowy profil, który jest w oknie ugnie się na piance przez rozszerzalność temperaturową samego okna to ten ktoś nie ma pojęcia o materiałoznawstwie:yes: No wybacz, ale na studiach miałem trochę do czynienia z tematem (żeby zaraz nie padły komentarze że znowu jestem najmądrzejszy bo nie byłem z tego specjalnie mocny, ale podstawy znam) i takie opinie to zwyczajne herezje.

Poza tym dlaczego nazywasz "złym" montaż okna, skoro po kilku latach z oknem nic się nie dzieje a na termowizji najzimniejszym pkt jest sama rama okienna a nie jej styk z murem?

Skoro okno po kilku latach nadal siedzi stabillnie i nie ma problemu z otweiraniem/uchylaniem a dzięki temu sporo ciepła zostaje w domu to ja bym nie nazwał tego złym montażem a wręcz przeciwnie:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt ważny - po raz kolejny grzecznie chciałem wymienić kilka zdań a Ty na mnie naskakujesz :) Skoro moja wiedza jest mała to napisz coś mądrego tak abym mógł to zrozumieć. Widzę że do tego nie dojdzie wiec powodzenia życzę w dalszej karierze monterskiej;)

Napisałeś owszem jakie siły działają na okno, ale w moich są elementy, które powodują że przy zamkniętym oknie nacisk jest właśnie wyrównany, a nie tak jak Ty opisujesz - największy jest przy zawiasie. Skoro piszesz że zamontowałeś setki okien i masz 20 letnie doświadczenie to powinieneś to wiedzieć/ widzieć. A skoro przy zamkniętym oknie nacisk rozchodzi się równomiernie na podłoże to jak możliwe jest to że rama się przekosi? skoro naciski boczne są praktycznie pomijalne, a nawet jeśli są to są niewielkie.

A ja na pewno nie omieszkam napisać za kilka lat jak się mają moje okna.

 

 

Dobrze że okna tych kolegów którzy mają identyczny montaż (jeden po 7 latach, drugi po 5) nie wiedzą tego że są źle zamontowane bo pewnie od razu by wypadły:jawdrop: A tak to siedzą sobie jak kilka tygodni po montażu, otwierają się nawet i uchylają bez żadnych problemów a dodatkowo oszczędzane jest trochę ciepła.

Kończę dyskusję w takim razie bo naprawdę to nie ma sensu. Postaram się jednak odpisywać co kilka/kilkanaście miesięcy o tym jak się mają moje okna.

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...