Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec 2-funkcyjny, mieszkanie


joliska

Recommended Posts

Gość Konto usunięte_12*
No to się doczekałam obiektywnej rady :lol2:

A to myślałaś, że tu jasnowidze doradzają??:confused::lol2:

Jeśli ci ktoś na tak zadane pytanie (jak twoje) odpowie, to znaczy, że albo jest sprzedawcą i takimi kotłami handluje, bądź taki kocioł kupił i innego nie zna.

Aby odpowiedzialnie coś doradzić, to trzeba znacznie więcej wiedzieć, niż ci się wydaje i mieć duże doświadczenie w doborze mocy i innych parametrów kotła :D

Warto również kupić kocioł takiej marki, którego serwis jest możliwie blisko

i który fachowo potrafią zainstalować miejscowi monterzy posiadający odpowiednie uprawnienia.

Tak więc twoja kąśliwa uwaga jest nie na miejscu! :no:

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Mamy 7-letni piec Junkers, 2-funkcyjny z otwartą komorą spalania, chcemy jednak wymienić go na zamkniętą komorę spalania. Poradźcie, co wybrać :)

Mieszkanie w bloku, narożne, 3 ściany "zewnętrze".

 

Witam,

 

Marka Junkers nie posiada już w swojej ofercie kotłów z zamkniętą komorą spalania z rodziny, gdyż zgodnie z dyrektywą ErP wycofane zostały z obrotu kotłów typu. Mogę zaproponować Panu kocioł z otwartą komorą spalania z rodziny Ceraclass lub kocioł kondensacyjny z rodziny Cerapur. Chętnie odpowiem na ewentualne dalsze pytania.

Pozdrawiam,

 

________________________________

Konsultant marki Junkers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam z zamkniętą komorą spalania , kondensacyjny , takie z otwartą to jak dla mnie na obecne czasy jakieś nieporozumienie.. .. Mam złe doświadczenia z piecami 2-funkcyjnymi , ciągle kłopoty ze stabilnością temperatury c.w.u ..... prysznic działa jak bicze szkockie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Marka Junkers nie posiada już w swojej ofercie kotłów z zamkniętą komorą spalania z rodziny, gdyż zgodnie z dyrektywą ErP wycofane zostały z obrotu kotłów typu(?). Mogę zaproponować Panu kocioł z otwartą komorą spalania??!!) z rodziny Ceraclass lub kocioł kondensacyjny z rodziny Cerapur. Chętnie odpowiem na ewentualne dalsze pytania.

A więc skorzystam z zaproszenia i zapytam: czy może pan uprzejmie wyjaśnić, co pan ma tu na myśli?

1. "Marka Junkers nie posiada już w swojej ofercie kotłów z zamkniętą komorą spalania z rodziny,.." - jakiej rodziny?:confused:

2. co to za dyrektywa ErP, która wycofuje z obrotu kotły bezpieczne, a na ich miejsce zaleca pan kocioł niebezpieczny?:confused:

3. ..."wycofane zostały z obrotu kotłów typu" - jakiego typu?:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam z zamkniętą komorą spalania , kondensacyjny , takie z otwartą to jak dla mnie na obecne czasy jakieś nieporozumienie.. .. Mam złe doświadczenia z piecami 2-funkcyjnymi , ciągle kłopoty ze stabilnością temperatury c.w.u ..... prysznic działa jak bicze szkockie..

Na ogół kolego jak jest problem z urządzeniem grzewczym, zgłasza się to do serwisu i nic tu do rzeczy nie ma, że jest to kocioł dwu-funkcyjny z otwartą czy zamkniętą komorą spalania.

Edytowane przez kasprzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc skorzystam z zaproszenia i zapytam: czy może pan uprzejmie wyjaśnić, co pan ma tu na myśli?

1. "Marka Junkers nie posiada już w swojej ofercie kotłów z zamkniętą komorą spalania z rodziny,.." - jakiej rodziny?:confused:

2. co to za dyrektywa ErP, która wycofuje z obrotu kotły bezpieczne, a na ich miejsce zaleca pan kocioł niebezpieczny?:confused:

3. ..."wycofane zostały z obrotu kotłów typu" - jakiego typu?:confused:

Firmy nie produkują już urządzeń typu "turbo" - tak jak wcześniej padła odpowiedź, i nie chodzi tu o kwestię bezpieczeństwa, tylko jak zwykle szeroko pojęta ekologia.

proszę wpisać w google: np.: wycofanie kotłów

https://www.google.pl/search?q=wycofanie+kot%C5%82%C3%B3w+&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=8G7JVqitD-TI6ASfnLKwCA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Firmy nie produkują już urządzeń typu "turbo" - tak jak wcześniej padła odpowiedź, i nie chodzi tu o kwestię bezpieczeństwa, tylko jak zwykle szeroko pojęta ekologia.

Mnie bardziej chodziło o tę otwartą komorę spalania. Takich kotłów nie tylko nie powinno się promować ale i w ogóle produkować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
a to czemu, kotły z otwartą komorą są równie bezpieczne jak kotły z zamkniętą.

Twoje stwierdzenie to jakby powiedzieć nie produkujmy noży albo samochodów bo też są niebezpieczne...

Jeśli dla ciebie kocioł z otwartą komorą spalania, to to samo, co z zamkniętą, to nie mam już więcej pytań! :no::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
I już nie są produkowane .Zostały kondensaty i jakiś wyjątek na specjalne zamówienie.Mam nadzieję ,ze drogi

A te z samego założenia mają komorę spalania - zamkniętą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc niema się co dziwić że nie potrafisz sklecić pytania.

 

Kotły z otwarta komora spalania są równie bezpieczne:lol2: jak te z zamkniętą, niestety to niedouczone pismaki (bo niemożna takich nazwać dziennikarzami) twierdzą, że kocioł kogoś zatruł... uwierz robiłem badania kotłów na zlecenie prokuratury i sadów i nigdy nie było sytuacji by przyczyna zatrucia był kocioł.

Trudno oczekiwać od ciebie, który nie widzi różnicy między komorą otwartą

a zamkniętą, zrozumienia czegokolwiek, a co dopiero spraw technicznych :D

Kocioł z otwartą komorą spalania jest niebezpieczny z samego tylko faktu, że posiada konieczne dla jego pracy połączenie z atmosferą ogrzewanego pomieszczenia! Sam fakt tego połączenia wraz z teoretyczną ale i praktyczną możliwością rozszczelnienia lub niepełnego spalania powoduje, że nie jest urządzeniem bezpiecznym :no:

Sam fakt, że kocioł pobiera powietrze do spalania z pomieszczenia, które ogrzewa, także go dyskwalifikuje.

On przecież bierze do spalania to powietrze, które sam przed chwilą podgrzał i "wywala" je w komin w postaci spalin!! :mad: A tego powietrza potrzebuje dużo! W miejsce powietrza usuniętego musi skądś zaciągać (zimne) powietrze z zewnątrz (np. z kratek wentylacyjnych), co powoduje często wychładzanie pomieszczeń. Natomiast kocioł z komorą zamkniętą pobiera z zewnątrz to zimne powietrze bezpośrednio do spalania, a energia cieplna ze spalania gazu pozostaje w pomieszczeniu.

Gdzie tu elementarna ekonomia?! Takie kotły, to już historia! Powinny odejść do lamusa!

Chyba jaśniej już nie muszę tłumaczyć?

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno oczekiwać od ciebie, który nie widzi różnicy między komorą otwartą

a zamkniętą, zrozumienia czegokolwiek, a co dopiero spraw technicznych :D

Kocioł z otwartą komorą spalania jest niebezpieczny z samego tylko faktu, że posiada konieczne dla jego pracy połączenie z atmosferą ogrzewanego pomieszczenia! Sam fakt tego połączenia wraz z teoretyczną ale i praktyczną możliwością rozszczelnienia lub niepełnego spalania powoduje, że nie jest urządzeniem bezpiecznym :no:

Sam fakt, że kocioł pobiera powietrze do spalania z pomieszczenia, które ogrzewa, także go dyskwalifikuje.

On przecież bierze do spalania to powietrze, które sam przed chwilą podgrzał i "wywala" je w komin w postaci spalin!! :mad: A tego powietrza potrzebuje dużo! W miejsce powietrza usuniętego musi skądś zaciągać (zimne) powietrze z zewnątrz (np. z kratek wentylacyjnych), co powoduje często wychładzanie pomieszczeń. Natomiast kocioł z komorą zamkniętą pobiera z zewnątrz to zimne powietrze bezpośrednio do spalania, a energia cieplna ze spalania gazu pozostaje w pomieszczeniu.

Gdzie tu elementarna ekonomia?! Takie kotły, to już historia! Powinny odejść do lamusa!

Chyba jaśniej już nie muszę tłumaczyć?

 

Nie zrozumiałeś odpowiedzi kolegi pegaziatko, ale zgadzam się z tym, że instalacja z kotłem z zamkniętą komorą spalania jest bezpieczniejsza od takiej, gdzie występuje kocioł atmosferyczny.

Zaciekawiła mnie jedna rzecz w Twojej odpowiedzi - jak kocioł z otwartą komora spalania może się rozszczelnić :confused:

Pytanie drugie: napisałeś: Kocioł z otwartą komorą spalania jest niebezpieczny z samego tylko faktu, że posiada konieczne dla jego pracy połączenie z atmosferą ogrzewanego pomieszczenia! Sam fakt tego połączenia wraz z teoretyczną ale i praktyczną możliwością rozszczelnienia lub niepełnego spalania powoduje, że nie jest urządzeniem bezpiecznym.

Rozwiń proszę, w jaki sposób niepełne spalanie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania tego kotła, może dowiem się czegoś nowego - nie miałeś chyba na myśli desperata wdychającego spaliny na dachu prosto z komina ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Nie zrozumiałeś odpowiedzi kolegi pegaziatko,

Niby w czym nie zrozumiałem :confused:

Przecież wyraźnie napisał, że: "Kotły z otwarta komora spalania są równie bezpieczne jak te z zamkniętą...", na które to stwierdzenie nie mogę się zgodzić :no:

... ale zgadzam się z tym, że instalacja z kotłem z zamkniętą komorą spalania jest bezpieczniejsza od takiej, gdzie występuje kocioł atmosferyczny.

No i tym wpisem sam potwierdzasz, co napisałem powyżej :)

Rozwiń proszę, w jaki sposób niepełne spalanie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania tego kotła, może dowiem się czegoś nowego - nie miałeś chyba na myśli desperata wdychającego spaliny na dachu prosto z komina ? :)

Ja ci odpowiem pytaniem: a słyszałeś coś o tlenku węgla? Wiesz, kiedy on powstaje? Właśnie on jest produktem niepełnego spalania. Np. w sytuacji, gdy ktoś poirytowany wychładzaniem się pomieszczenia, w którym taki kocioł (piecyk) jest zainstalowany (o czym pisałem powyżej), zainstaluje szczelne okna i zasłoni kratkę wentylacyjną, to może spowodować sytuację, że zamiast CO2 powstanie CO, które to może dostać się z tej otwartej komory spalania do pomieszczenia (pomieszczeń). I nieszczęście gotowe :sick:

Nawet w prasie można co jakiś czas poczytać o podtruciu lub zatruciu osób korzystających z takiego np. popularnego "junkersa" (piecyki "kąpielowe"), - najczęściej podczas kąpieli.

Mówiąc inaczej: tą samą drogą, którą powietrze jest do kotła dostarczane z pomieszczenia, w którym jest zainstalowany, może dostać się produkt niepełnego spalania, czyli CO (tlenek węgla) lub nawet sam gaz, który jest równie niebezpieczny!.

Przy instalacji z kotłem z komorą zamkniętą taka sytuacja jest praktycznie niemożliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby w czym nie zrozumiałem :confused:

Przecież wyraźnie napisał, że: "Kotły z otwarta komora spalania są równie bezpieczne jak te z zamkniętą...", na które to stwierdzenie nie mogę się zgodzić :no:

Miałem na myśli, że nie zrozumiałeś tego wpisu: "....niestety to niedouczone pismaki (bo niemożna takich nazwać dziennikarzami) twierdzą, że kocioł kogoś zatruł... uwierz robiłem badania kotłów na zlecenie prokuratury i sadów i nigdy nie było sytuacji by przyczyna zatrucia był kocioł...."

 

Ja ci odpowiem pytaniem: a słyszałeś coś o tlenku węgla? Wiesz, kiedy on powstaje? Właśnie on jest produktem niepełnego spalania. Np. w sytuacji, gdy ktoś poirytowany wychładzaniem się pomieszczenia, w którym taki kocioł (piecyk) jest zainstalowany (o czym pisałem powyżej), zainstaluje szczelne okna i zasłoni kratkę wentylacyjną, to może spowodować sytuację, że zamiast CO2 powstanie CO, które to może dostać się z tej otwartej komory spalania do pomieszczenia (pomieszczeń). I nieszczęście gotowe :sick:

Nie zrozumiałeś także mojej odpowiedzi, a to co tutaj napisałeś jest potwierdzeniem tego, że wina nie leży po stronie urządzenia grzewczego. Bez urazy, zajmujesz tutaj głos jako zwykły laik, sięgający informacji z mediów, tak jak to ujął już kolega pegaziatko, teraz doczytałeś kilka informacji technicznych z internetu, jednak nadal nie wiesz o co w tym wszystkim chodzi - wielbłądzim dowodem jest napisanie o rozszczelnionym ;) kotle z otwartą komorą spalania, do tego użyłeś spójnika lub postawionego przed "niepełnym spalaniem" - kolego, jak sam zauważyłeś, muszą być spełnione konkretne warunki, żeby do tego procesu doszło, może być także sytuacja, że spalanie nie jest prawidłowe, ale nadal nie zagraża ono użytkującym dane urządzenie - powtarzam Ci jeszcze raz - to nie kocioł "odpowiada" za wypadki śmiertelne - to tak samo jak zakazać użytkować wszystkie samochody, ponieważ zabijają ludzi - czy "one" są winne ?

Twoja wypowiedź na temat "poirytowanych wychładzaniem pomieszczenia" jest także nie trafiona - tak właśnie działa prawidłowo funkcjonująca wentylacja grawitacyjna w domu, czy tego chcesz czy nie, czy jest tam kocioł z otwartą czy zamkniętą komorą spalania musi następować wymiana powietrza - jak chcesz tego uniknąć zamontuj rekuperację. Właśnie w tym punkcie dochodzi do tragedii i także przy kotłach turbo - bo nie winę ponoszą tutaj urządzenia grzewcze tylko w większości ludzie, bo im wychładzało pomieszczenie, bo im wyłączał się kocioł - więc zmostkowali presostat, nie pomagało, rozszczelnili obudowę.

Później słyszymy bzdury w tv, prasie, że zatrucie powstało przez nieszczelny kocioł, komin albo wadliwy "piecyk" i zwykły laik w tych sprawach to powtarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
wielbłądzim dowodem jest napisanie o rozszczelnionym ;) kotle z otwartą komorą spalania,.

W tym miejscu rzeczywiście przesadziłem :) Chodziło mi o to, że każde urządzenie nie będące monolitem, tylko składające się z części skręcanych śrubami lub posiadające jakieś uszczelki - może się (teoretycznie) rozszczelnić (kocioł z zamkniętą komorą spalania - także).

kolego, jak sam zauważyłeś, muszą być spełnione konkretne warunki, żeby do tego procesu doszło, może być także sytuacja, że spalanie nie jest prawidłowe, ale nadal nie zagraża ono użytkującym dane urządzenie - powtarzam Ci jeszcze raz - to nie kocioł "odpowiada" za wypadki śmiertelne - to tak samo jak zakazać użytkować wszystkie samochody, ponieważ zabijają ludzi - czy "one" są winne ? .

Tutaj pozostanę przy swoim zdaniu :) Przy kotle z otwartą komorą spalania o wiele łatwiej może dojść do zatrucia zarówno gazem czy tlenkiem węgla po prostu z powodu kontaktu atmosfery otaczającej taki kocioł z tą komorą spalania. To jest oczywistość!!

Twoja wypowiedź na temat "poirytowanych wychładzaniem pomieszczenia" jest także nie trafiona - tak właśnie działa prawidłowo funkcjonująca wentylacja grawitacyjna w domu(?), czy tego chcesz czy nie, czy jest tam kocioł z otwartą czy zamkniętą komorą spalania musi następować wymiana powietrza - jak chcesz tego uniknąć zamontuj rekuperację. .

A co ma do tego rekuperacja??:confused:

Tym stwierdzeniem udowadniasz, że wentylacja nie jest twoją mocną stroną ;)

Czy "cofkę" spowodowaną zapotrzebowaniem kotła na powietrze do spalania uważasz za prawidłową wentylację??:jawdrop:

Powtórzę: dla laików - użytkowników kotłów (lub piecyków gazowych) najbezpieczniejszy jest kocioł z zamkniętą komorą spalania, bo powietrze do spalania takie urządzenie zaciąga z zewnątrz szczelnym przewodem (rurą) W przypadku kotła (piecyka) z komorą otwartą

już tak bezpiecznie nie jest, z uwagi na zaciąganie powietrza do spalania z ogrzewanego pomieszczenia, gdzie przebywają ludzie.

Widzę szanowny kolego, że jesteś bądź monterem, bądź sprzedawcą kotłów, bo zaciekle bronisz swego. Nie odniosłeś się w ogóle do aspektu ekonomicznego, który powyżej poruszyłem. Czy może zostało ci jeszcze sporo takiego "towaru", że tak zaciekle bronisz swego zdania? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...