Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam

 

Dom z ok 1900 roku. Ściany 60 cm cegła fundament kamienny 50 cm nad ziemię. dom częściowo podpiwniczony.

W domu 50 cm nadsypane więc środkowa ściana jest już cegły a fundament kamienny jest niżej. Obecnie wyremontowany. Wylewki (drewniane podłogi zerwane. Nowe tynki, nowe centralne na miedzi na grzejnikach.

 

Problem w domu. Występująca wilgoć na dolnych częściach ściany wewnątrz budynku zwłaszcza tam gdzie nie ma grzejnika w danym miejscu lub w rogach. Nie w jakiś olbrzymich ilościach ale raz na rok zaczyna sie robić grzyb z ktorym musze walczyć i potem dosuszyć ścianę np farelką.

 

Wilogć raczej powierzchniowa od zewnątrz nie znalazłem żdnego podmakania. Odkopałem też dom wyrównałem kamień zaprawą i dałem folie kubełkową. Została zrobiona też drynacja.

 

1. Wentylacja. Wentylacja jest w kuchni, łazience i toalecie w salonie jest otwarta klatka schodowa na górę. Wilgotność nie przekracza 50% na mierniku.

Chyba w normie?

2. Termowizja wykryła dużą różnicę temperatury między dolną częścią ściany a górną ok 10 stopni (40 cm wewnątrz domu od ziemi). Więc ociepliłem dom 10 cm styropian a fundament styrodur 5 cm(drugi raz odkopałem). Niestety na znaczej części domu nie mogłem ocieplić fundamentu poprzez dostawiony taras betonowy wspierający się na fundamencie domu. Trochę się poprawiło ale nadal jest problem w niektórych miejscach. Różnica temperatur nadal wysępuje i to spora.

 

Jak z tym walczyć? Podejrzewam że zimny kamień powoduje tą różnicę temperatur i punkt rosy w domu przez co wykrapla się woda na ścianie.'

Już rozwarzam przeróbkę centralnego i wsadzenie rurek.

 

Mam podejrzenia że zimny kamień powoduje punkt rosy wewnątrz domu. Wcześniejsze centralne prowadziło rurki nieocieplone w ścianach które je grzały - stalowe. Nie wiem czy to było celowe ale problemu nie było poza niską wydajnością ogrzewania.

 

Kilku budowniczych to oglądało w momencie wilgotnego rogu:

- każdy schodził do piwnicy ogłądał ściany kamienne - sucho

- oglądali rynny

- jeden sugerował podcinkę domu ale stwierdził że się tego nie da zrobić

 

Nie wiem już sam co z tym robić włożyłem olbrzymie pieniądze w remont domu ok 250 tyś zł. I ciągle nawraca podstawowy problem który niszczy mi wszystko.

Edytowane przez daromz
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/
Udostępnij na innych stronach

Czy remont starego domu nie obejmowal przypadkiem wymiany starych dziurawych okien na nowe szczelne plastki??

 

 

Tak remont był całkowity więc okna również. Z tego powodu też została zrobiona wentylacja, której wcześniej nie było.

Wyczytałem że wilogność miedzy 40-60% jest w normie. Teraz mam np 45%.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023524
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem że wilogność miedzy 40-60% jest w normie. Teraz mam np 45%.

Jest w normie - ale dla budynku w który nigdy się nie przetnie z krzywą rosy a dla 45% i 20 st wynosi temp powierzchni 11st +1 st

wg wyliczania współczynnika frsi. Mniejsza oto, normą która powinna być w takim budynku to Sahara -20% wilgotności .. lepsze to niż grzyb.

Oczywiście to jest "mniejsze zło " http://www.odbiory.pl/index.php/poradnik-automatyki-i-bms/item/wykres-molliera-i-x

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023532
Udostępnij na innych stronach

Jest w normie - ale dla budynku w który nigdy się nie przetnie z krzywą rosy a dla 45% i 20 st wynosi temp powierzchni 11st +1 st

wg wyliczania współczynnika frsi. Mniejsza oto, normą która powinna być w takim budynku to Sahara -20% wilgotności .. lepsze to niż grzyb.

Oczywiście to jest "mniejsze zło " http://www.odbiory.pl/index.php/poradnik-automatyki-i-bms/item/wykres-molliera-i-x

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiełem. Powinienem mieć wilgotność powietrza 20% w budynku? Nie wiem jak mógłbym to osiągnąć pomijając fakt że 30% dla zdrowia to minimum.

 

Nie mam wentacji we wszystkich pomieszczeniach w domu (np pokojach). Na pewno obniżenie wilgotności jeszcze zmniejszy zakres zjawiska.

Jeśli temperatura w pomieszczeniu rośnie bo 20 stopni to takie min. zazwyczaj utrzymuje w domu 23-24 stopnie.

 

Popracuje nad wentylacją jeszcze jeśli nie pomoże to zostanie mi tylko podgrzewanie ściany poprzez centralne ogrzewanie. Muszę to skonsultować z hudraulikiem żeby straty ciepła nie były olbrzymie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023562
Udostępnij na innych stronach

Tak remont był całkowity więc okna również. Z tego powodu też została zrobiona wentylacja, której wcześniej nie było.

Wyczytałem że wilogność miedzy 40-60% jest w normie. Teraz mam np 45%.

To jest norma dla zdrowia Twojego przewidziane. ALe mieszkac w normatywnej wilgotnosci ale z grzybem to tez zdrowo nie jest. Mimo wszystko zbyt niska wilgotnosc jest lepsza niz grzyb :-(

Sparawa jest prosta. PRzed remonetem bylo OK, wiec to nie jest raczej jakis podciaganie od fundamentów. Sam piszesz zreszta ze piwnica sucha.

Jest to kombinacja temperatury w pomiesczeniu, temperatury przemarazajacej sciany i wilgotnosci. Przy dziurawych oknach najwidoczniej ta wilgotnosc byla jeszcze mniejsz niz masz obecnie, wiec problem nie wystepowal. WIdac wentylacja ktora zrobiles nie dziala tak sprawnie jak .... dziury w oknach.

Walczysz tym 3-ma sposobami - ociepajac/ogrzewajac sciane, zmiejszajac wilgotnosc (lepsza wentylacja) lub podnoszac temperature w pomieszczeniu.

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023618
Udostępnij na innych stronach

Tak padła mirkowentylacja przez nieszczelne okna, przez nieszczelny mur, lewego powietrza było sporo - jeśli

nie było problemu kiedyś, wstawiając szczelne, dając warstwę izolacji termicznej z ciągłym tynkiem- ta mikrowentylacja ustała.

Teraz problem bo 45% wilgotności powoduje kuku, kiedyś było gorzej pod względem termicznym i kuku nie było.

Wniosek prosty, w tedy właśnie była w domu Sahara .. koło 20 w porywach 30% wilgotności inaczej przy tej samej wilgotności

grzyb by był jeszcze większy-zimniejsze ściany.

Znam dobrze ten problem nie raz pisałem, jeśli u mnie w domu było by więcej jak 30 % wilgotnosci to był by grzyb.

w załączniku detal który był by grzyboowocny nie trzeba się znać - po kolorach widać jak zimna jest przegroda.

Podręczna tabela punktów przecięcia z krzywą rosy.

balkon.jpg

cb5.jpg

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023621
Udostępnij na innych stronach

To jest norma dla zdrowia Twojego przewidziane. ALe mieszkac w normatywnej wilgotnosci ale z grzybek to tez zdowo nie jest. Mimo wszystko zbyt niska wilgotnosc jest lepsza niz grzyb :-(

Sparawa jest prosta. PRzed remonetem bylo OK, wiec to nie jest raczej jakis podciaganie od fundamentów. Sam piszesz zreszta ze piwnica sucha.

Jest to kombinacja temperatury w pomiesczeniu, temperatury przemarazajacej sciany i wilgotnosci. Przy dziurawych oknach najwidoczniej ta wilgotnosc byla jeszcze mniejsz niz masz obecnie, wiec problem nie wystepowal. WIdac wentylacja ktora zrobiles nie dziala tak sprawnie jak .... dziury w oknach.

Walczysz tym 3-ma sposobami - ociepajac/ogrzewajac sciane, zmiejszajac wilgotnosc (lepsza wentylacja) lub podnoszac temperature w pomieszczeniu.

 

 

Tak masz całkowitą rację woglę mniejszą wilgotność niż grzyb. Do grzyba ogólnie jeszcze nie dopuściłem.

Przed remontem wszykie ściany z którymi jest problem miały grzejnik oraz rure nie wiem ale ok 6 cm ciepłą w ścianie więc ściana była ciepła. Myślałem że to straty są tylko nie zdawałem sobie sprawy że może taki problem wystąpić.

 

Zacznę od nowa od wentylacji kompletnej w domu. Jak nie pomoże to będę ogrzewał ściany. Ocieplać nie mam już jak izolaca z zewnątrz nic nie daje bo zimno idzie pionowo do góry po fundamencie chociaż niektórzy mówią że w ziemi jest ciepło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023625
Udostępnij na innych stronach

No bo jest. Ja tym cieplem z ziemi, z glebokosci 1.4m dom ogrzewam w 80%! ;-)

 

Tylko ze fundament z ziemi ciągnie zimno bo jest cały zimny. Z zewnątrz jest ocieplony. Chyba ze trzeba dużo czasu np 3 lat żeby ten fundament się nagrzał w co wątpię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/207985-temat-dla-fachowca/#findComment-7023741
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...