Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa w spadku z problemami.


pablojarocin

Recommended Posts

Siemka wszystkim.

Mam taki problem, wraz z żoną dostaniemy budowę jak darowiznę.

Jednak budowa ma kilka haczyków, pierwszy i podstawowy to jest chyba taki że brak jakiekolwiek dziennika budowy, budowa trwa około 20 lat. Budynek stoi ścianki działowe w środku są, trochę instalacji elektrycznej, woda podłączona, okna i drzwi są.

Do tej budowy jest projekt, ale biuro projektowe już nie istnieje.

Pozostaje mi skończenie instalacji elektrycznej, rozprowadzenie wody, zrobienie centralnego i kanalizacji.

2 problem jest taki że szwagier w jednym pomieszczeniu ma biuro swojej firmy jedno pomieszczenie jest wykończone na gotowo.

Nie wiem na ile jest to legalne skoro budowa trwa, oczywiście prąd taryfa budowlana co miesiąc około 100 zł za prąd praktycznie za sam licznik.

Postanowiliśmy z żoną że ściagniemy licznik, przyjechała ekipa z enei i ściągneli.

Razem z żoną chcielibyśmy rozpocząć jakieś prace, jednak nie wiem co z tym dziennikiem budowy.

Czy go muszę mieć czy nie, jak pozwolenie na budowę było wydane 20 lat temu to chyba żadnych dzienników nie było, nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennik budowy obowiązuje na pewno od 1995 r., a pewnie i wcześniej. Jak było pozwolenie na budowę (PnB), powinien być prowadzony dziennik, bez tego raczej nie uda się zakończyć budowy. Skoro nie ma dziennika, to nie wiadomo czy w świetle prawa "budowa trwa", tzn. nie było przerwy w budowie ponad 2 lata, powodującej wygaśnięcie PnB (ta zasada też obowiązuje co najmniej od 1995 r). Prawdopodobnie budowa ma obecnie status samowoli budowlanej, którą trzeba będzie zalegalizować. Użytkowanie pomieszczeń przed zakończeniem budowy jest oczywiście nielegalne, a grzywna grozi właścicielowi działki, a nie szwagrowi, który użytkuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od teścia wiem że budowa rozpoczeła się 27 lat temu czyli w 1989 roku, tak że nie wiem jakie były wtedy przepisy, wiem jedno że żadnego kierownika budowy nie było, teściu był wojskowym na magazynie żywnościowym i podobno się wymieniali towarami. teściu wojskowe jedzenie z magazynu a na budowe przyjeżdzały materiały budowlane.

Dom stawiało 2 murarzy i żadnego dziennika budowy nie było.

A co do biura szwagra to niby legalnie było bo jak się miało część budynku skończoną to niby mógł mieć.

Pamiętam że jak byliśmy z żona 2 lata temu w urzędzie miasta o coś się pytać to pani powiedziała że budynek jest oddany do użytku. A mądra żona się wygadała że, że budynek jest w stanie surowym.

I podobno pani mówiła że to trzeba skreślić i pamiętam czy to pokresliła czy nie.

Bym musiał się teraz przejechać do tego urzędu tylko nie wiem jak się spytać o stan budynku czy to jest budowa czy nie. Nie wiem o co dokładnie się spytać.

A po drugie to nie wiem jakim prawem ta pani mogła to pokreślić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...