Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie

 

Zrywam starą farbę ze ścian i mam dylemat.

Połowa ścian jest pokryta farbą olejną więc ją zdzieram do tynku cementowo wapiennego.

A reszta ścian jest malowana klejową na gładzi wapiennej, po zdrapaniu farby w tej gładzi wapiennej powstają zadrapania sięgające tynku c-w

 

Obecna grubość tej gładzi wynosi +/- 3 minimetry.

 

I teraz pytanie: co położyć na tym tynku cementowo wapiennym i już istniejącej ale uszkodzonej gładzi wapiennej?

 

A) wszystko wykończyć gładzią gipsową, jest łatwo dostępna w każdym sklepie i gips kłaść na wapno

B) wszystko wykończyć gładzią gipsową, jest łatwo dostępna w każdym sklepie, ale wcześniej zerwać całe wapno

C) wszystko wykończyć gładzą wapienną, jeszcze nie wiem gdzie i czy da się taką kupić gotową do używania

D) jakieś sugestie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Z uwagi na to że sam obecnie przerabiam ten temat to polecam:

 

1) Grunt kazeinowy Kreidezeit-a (ok. 45 zł / 40m^2 )

2) Gładź wapienną Kreisel 660 jako proszek do rozrobienia z wodą (optymalna cena do jakości i do składu chemicznego ok. 24zł / 25kG inne popularne gładzie są skażone najczęściej chromem, chlorem, żywicami, polimerami i innym rakotwórczym ścierwem )

3) Malowanie farbą wapienną Kreidezeit-a barwioną naturalnymi pigmentami tego samego producenta. (ok. 186zł / 10L minus 10% rabat na firmę ) plus pigmenty.

 

Zalety: zero niebezpiecznej chemii (organicznej/nieorganicznej), zdrowy klimat w pomieszczeniach, większa odporność na wilgoć, grzyba, pleśnie. Bez zapachu. Neutralizuje w dużym zakresie inne zapachy, naturalne pigmenty mineralne dają fantastyczne efekty kolorystyczne (np, ochra + błękit ultramarynowy )

 

Wady: chropowata powierzchnia tynku oraz farby (dla mnie akurat to zaleta), różne dziwne refleksy świetlne (zupełnie na odwrót jak przy gładziach gipsowych i farbach lateksowych), niska odporność na uderzenia (odpryski), słabo zmywalna, silnie nasiąka, ponowne malowanie tylko farbami wapiennymi.

 

Z samodzielnym mieszaniem pigmentów i farby jest sajgon ale zabawa przy tym jest przednia i można poczuć się jak rzemieślnik 100 lat wcześniej ;-)

Malowanie raczej pędzlem ławkowym bo przy wałku słabo kryje i trzeba malować 3 razy.

 

Wyżej opisany wariant jest typu: paranoiczne EKO, więc nie jest bardzo tanio ale za to jest bardzo zdrowo.

Edytowane przez Morey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

W uzupełnieniu mojego poprzedniego wpisu dołączam zdjęcie z dzisiejszej próby na kawałku GK jak wygląda farba o której napisałem i laserunek pigmentami skalnymi wymieszanymi z kazeiną roślinną.

farba_1.jpg

 

Zwróćcie uwagę że wybarwienie jest inne pomimo tej samej ilości pigmentu i jednokrotnego malowania.

 

Zrobię jeszcze takie próbki z barwieniem w masie celem pokazania różnicy do laserunku białej farby.

 

Może komuś się przyda.

Jak widać jest to całkowite przeciwieństwo nowoczesnej farby dyspersyjnej.

 

Ta farba pachnie dokładnie tak jak farby wapienne do białkowania 30 lat temu, czyli wapno i marmur.

Można się takim zapachem wręcz delektować.

Edytowane przez Morey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Zrywam starą farbę ze ścian i mam dylemat.

Połowa ścian jest pokryta farbą olejną więc ją zdzieram do tynku cementowo wapiennego.

A reszta ścian jest malowana klejową na gładzi wapiennej, po zdrapaniu farby w tej gładzi wapiennej powstają zadrapania sięgające tynku c-w

 

Obecna grubość tej gładzi wynosi +/- 3 minimetry.

 

I teraz pytanie: co położyć na tym tynku cementowo wapiennym i już istniejącej ale uszkodzonej gładzi wapiennej?

 

A) wszystko wykończyć gładzią gipsową, jest łatwo dostępna w każdym sklepie i gips kłaść na wapno

B) wszystko wykończyć gładzią gipsową, jest łatwo dostępna w każdym sklepie, ale wcześniej zerwać całe wapno

C) wszystko wykończyć gładzą wapienną, jeszcze nie wiem gdzie i czy da się taką kupić gotową do używania

D) jakieś sugestie ?

 

Gladz wapienna jest bardzo trudna do nalozenia i wygladznia. Szlifowanie jest ciezkie. MA swoje zalety ale o dobry efekt bardzo ciezko. nawet wprawna ekipa co uklada gladzie gipsowe ma klopot z wapienna. Szliwfowanie w zasadzie niemozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gladz wapienna jest bardzo trudna do nalozenia i wygladznia. Szlifowanie jest ciezkie. MA swoje zalety ale o dobry efekt bardzo ciezko. nawet wprawna ekipa co uklada gladzie gipsowe ma klopot z wapienna. Szliwfowanie w zasadzie niemozliwe.

 

Chyba przesadzasz trochę z tą trudnością nakładania.

Ja jestem laikiem w tym temacie i nauczyłem się tej sztuki eksperymentalnie w ciągu jednego dnia, głównie dzięki filmom z youtube-a.

Oczywiście potrzebne są do tego dobre narzędzia.

 

Gładzi wapiennej nie poleruje się "żyrafą" głównie z powodu uziarnienia masy (technicznie jest to ekstremalnie trudne. Sypie się nawet przy drobnym papierze)

"Gładzenie" robi się na mokro za pomocą pacy gąbkowej lub filcowej jak tylko masa zaczyna wiązać.

 

Żeby lepiej pokazać w czym rzecz załączam poniżej zdjęcie gładzi wapiennej Kreisel 660 z którą eksperymentuję od tygodnia.

Kreisel_660.jpg

 

Gładź wapienna nigdy nie będzie taka gładka i twarda jak gipsowa.

Ten materiał nadaje się bardziej do wykańczania powierzchni w stylu retro lub vintage (moje zdanie)

Jego szorstka struktura bardzo ułatwia malowanie farbami wapiennymi które mają się do czego "porządnie zakotwiczyć"

 

Majstrowie nie lubią materiału z którym trzeba się ręcznie (pacą) tyle namęczyć już niecałe dwie godziny od położenia. Dlatego wszędzie są powielane mylne opinie o trudnościach z kładzeniem takich wapiennych gładzi.

To teraz taki trend "szybko, szybko, bez wysiłku, najlepiej maszyną i drogo skasować klienta"

Edytowane przez Morey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny przykład jednokrotnego malowania świeżej gładzi wapiennej Kreisel 660 farbą wapienną drobnoziarnistą barwioną w masie (maksymalnie jak się da, czyli 10% pigmentu w jednostce objętości farby) naturalnymi skalnymi pigmentami.

farba_3.jpg

Można jak widać uzyskać ciekawą strukturę farby oraz żywe intensywne kolory.

 

Bardzo ważne jest aby pomalować gładź wapienną natychmiast po zaleconym przez producenta czasie schnięcia.

Zarówno w gładzi wapiennej jak i farbie wapiennej zachodzi proces karbonizacji powłoki.

Farba tym mocniej będzie trzymać się gładzi im dłużej i spokojniej będzie zachodził proces karbonizacji.

 

Żeby tego było mało od razu jak tylko farba wapienna wyschnie trzeba natychmiast wykonać na niej proces impregnacji mydłem marsylskim w celu wytworzenia w strukturze farby tzw. mydła wapiennego. Dzięki temu powłoka uzyskuje wodoodporność i jako taką plamo odporność.

 

Dla jeszcze ciekawszych efektów strukturalnych można kombinować nakładając na przemian farbę drobno/grubo ziarnistą z farbą gładką.

 

Teraz już wiecie dlaczego żaden majster nie chce się w te wapienne produkty bawić ;-)

 

Nie ma w Internecie prawie nic o tej zapomnianej sztuce malowania farbami wapiennymi.

Jedyne źródła są jeszcze w starych książkach w bibliotekach uczelni technicznych i technikach budowlanych.

Edytowane przez Morey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - tak naprawdę czas schnięcia głądzi wapiennej, tynku wapiennego, zaprawy wapiennej i td zależy od wilgoci i ilości wody w powietrzu. To, że gładź wapienna twardnieje (dokładniej: nie nadaje się do użycia po ok 3 godzinach) to według mnie jest tam coś jeszcze. Np dwa rodzaje związków wapna, być może trass etc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - tak naprawdę czas schnięcia głądzi wapiennej, tynku wapiennego, zaprawy wapiennej i td zależy od wilgoci i ilości wody w powietrzu. To, że gładź wapienna twardnieje (dokładniej: nie nadaje się do użycia po ok 3 godzinach) to według mnie jest tam coś jeszcze. Np dwa rodzaje związków wapna, być może trass etc.

 

Napisałem do Kreisel-a żeby wytłumaczyli się, co to dokładnie znaczy, że Ich gładź jest „Ekologiczna”

Kreisel_660_2.jpg

oraz co mają na myśli pisząc w karcie charakterystyki: „mieszanka … z bezpiecznymi dodatkami”

Kreisel_660_3.jpg

No i co dokładnie jest środkiem wiążącym.

 

Na razie odpowiedzi brak. Może urlopy a może mnie oleją.

Infolinia milczy od 2 tygodni, to też zastanawiające.

 

W końcu to bardzo poważne pytania dla Konsumenta, mające istotny wpływ na zdrowie przez całe lata.

 

Czekam jeszcze na dostawę alternatywnej do Kreisel 660 gładzi ekologicznej Link-1, która nie zawiera żadnych tzw. „bezpiecznych dla zdrowia dodatków uszlachetniających”

 

Zrobię próbę czasu schnięcia tych dwóch gładzi dzięki której będzie można spekulować czy Kreisel 660 ma w sobie chemię organiczną czy raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko mam więc doczepienie sie do tego wątku bo jest o obu typach tynków... ile wam (osobom które już wykonały tynki) schnęly? Zarówno gipsowe jak i cem-wapienne ? Zakładam tynki o grubości około 15mm. Sąsiad robił gipsowe i one schną mu już trzeci miesiąc! A w między czasie były przecież straszne upały... 95% ma juz suche ale ciagle w wielu pomieszczeniach są mokre plamy uniemożliwiające choćby kładzenie płytek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko mam więc doczepienie sie do tego wątku bo jest o obu typach tynków... ile wam (osobom które już wykonały tynki) schnęly? Zarówno gipsowe jak i cem-wapienne ? Zakładam tynki o grubości około 15mm. Sąsiad robił gipsowe i one schną mu już trzeci miesiąc! A w między czasie były przecież straszne upały... 95% ma juz suche ale ciagle w wielu pomieszczeniach są mokre plamy uniemożliwiające choćby kładzenie płytek....

 

Nie ma no to reguły (czas schnięcia). Jeśli będziesz robił przeciągi lub pomagał nagrzewnicami to tynki mogą popękać albo jeszcze gorzej zrobią się "głuche purchle".

Na czas schnięcia może też wpływać rodzaj użytego gruntu / gruntobet-u albo sam skład tynku (chemia organiczna)

 

Kiedyś dom sezonowało się 3 lata przed zamieszkaniem aby mieć pewność że wszystkie syfy typu: radon, chrom, rtęć, itp. się ulotniły i nie truły domowników. A dzisiaj każdy chce się wprowadzać od razu po wybudowaniu i to jeszcze z małymi dziećmi.

 

Za dwa tygodnie majster kładzie u mnie tynk naturalny wapienny o grubości ok. 10mm to będę mógł się precyzyjniej wypowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kart.ę charakterystyki czytałem, w teorii skład typowy 2 do 1, a piszę o czasie schnięcia, bo typowa zaprawa wapienna liczy się na milimetry w grubych dniach. A nie godzinach. Są patenty na to by te wiązanie przyśpieszyć. To co napisali mówi wielkie nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tynki robione we wrześniu to dalsze prace na nich typu płytki itp to raczej dopiero w styczniu ?

Czytając forum opienie są podzielone ale raczej przeważa teza że szybciej wyschną tynki gipsowe. Wykonawcy twierdzą że obecnie robią około 90% gipsem, mało kto robi cemen-wapienne bo i tak najczesciej potem musi wygładzać gładzią gipsową....

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...