anuluu 04.02.2016 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 (edytowane) Hej, Mamy na oku z chłopakiem działkę, z domem i z stodołą. Działka duża, piękna okolica, wyjście z tyłu działki prosto do lasu, można powiedzieć bajka. Dom z lat 50-60 XXw. Od kilku miesięcy nie zamieszkany. Zastanawiamy się z chłopakiem, czy jest sens go remontować, czy nie opłacalnej będzie zburzyć i postawić na nowo. Niestety nie mamy doświadczeń z budowami, mega remontami, przeróbkami itp. Szacowaniem kosztów Generalnie bez dokładnego mierzenia dom ma około 8x11m (po zewnętrznej) + przybudówkę w postaci ganku wielkości 2x2m + schody na zewnątrz budynku. Jest w pełni podpiwniczony, jedynie piwnice mają wysokość niecałych 2m (miejscami nawet w minusie 10-15cm), co jest szczerze mówiąc trochę na styk bo praktycznie z chłopakiem szorujemy głowami po suficie i trzeba pilnować żeby przy przechodzeniu przez drzwi nie zahaczyć głową o futrynę, każde pomieszczenie ma wylewkę na trochę innej wysokości. Na parterze gdzie się wchodzi po schodach zewnętrznych teoretycznie nie ma źle. Rogi się w domu nie rozchodzą, ale widać są miejsca gdzie dotnie się tylko ściany i tynk po prostu się rozsypie (ale na kucie tynków byliśmy w 100% przygotowani jeśli chodzi o założenia remontu i że to jest praca w tak starym domu niezbędna). Najgorsze rzeczy to jest rozkład pomieszczeń (ściana nośna jest zbudowana równo po środku domu tak że dzieli rozkład 4x11m i 4x11m), dodatkowo schody na poddasze są ewidentnie wybudowane sporo później niż sam dom, bo po prostu jak popatrzy się na sufit to widać pęknięcie wokół całej ściany za którą są schody, ponadto są całkowicie niewymiarowe i nie wyobrażam sobie żeby w przyszłości dzieci po nich chodziły do swoich pokojów (czyt. raczej schody do budowania na nowo) i w opcji uwzględnienia ścian nośnych i założeniu zbudowania normalnych schodów w miejscu starych to nie ma mądrego miejsca na zrobienie łazienki. W jednym z pokojów widać mokre plamy na suficie, których przyczyną jest przeciekanie dachu i w tym samym pomieszczeniu ponadto widać zalążki grzybka w rogu ściany z powodu całkiem źle zrobionej przybudówki z gankiem (nie ma dobrego zespojenia z główną bryłą budynku, więc też myśleliśmy że ten fragment należy wyburzyć, bo sobie nie damy rady z uszczelnieniem tego). I jak dla mnie całkiem nie logiczne jest to że piwnica ma niecałe 2m wysokości, a parter ma wysokość ponad 3 m , ale dobra to nie przeszkadza jedynie ciężej żyrandole będzie się czyścić. Jeśli chodzi o poddasze to na dachu nadal jest ta betonowa (albo i nawet azbestowa) dachówka, którą obkładali dach zaraz po wybudowaniu domu. W wielu miejscach trzeba wymienić przynajmniej pojedyncze dachówki. Najgorszą sprawą jest wymiana części łat wokół komina ponieważ już grzybek je bierze i raczej długo to one nie pożyją i wiadomo, żeby zrobić poddasze użytkowe to minimum całe poszycie dachu od nowa z uwzględnieniem okien dachowych i byłoby miejsce na dodatkowe pokoje, może nawet na łazienkę. Instalacje to jest dosłownie pięta achillesowa domu, szczerze mówiąc elektrykę należy zrobić tylko dla własnego bezpieczeństwa, bo nie wyobrażam sobie zostawienia po remoncie ponad 50 letniej instalacji elektrycznej. Woda jest, aczkolwiek na piętrze jest doprowadzona tylko do "salonu", a na dole do kuchenki i w składziku na drewno. Po za tym nie ma instalacji. Trzeba przede wszystkim zrobić kanalizację (czyli albo podpdiąć się do sieci albo zrobić szambo) i instalację CO i przydałoby się doprowadzić do działki instalację gazową. Nt. stodoły się nie wypowiadam, ponieważ tam tylko dobudowanie kawałka ściany zamiast drewna i naprawienie dachu, bo chłopak chce przerobić stodołę na garaże ale to będzie w porównaniu pikuś w porównaniu do zrobienia domu żeby nadawał się do zamieszkania. A teraz konkretne pytania do zarysu sytuacyjnego: Jak policzyć koszty każdej z tych prac, które wymieniłam? Czy będę potrzebowała usług architekta przy przekształceniu obecnego domu? Czy będę potrzebowała usług architekta, jeśli będę chciała od razu uwzględnić rozbudowę domu? (lubię duże powierzchnie mieszkalne, dlatego na jednej kondygnacji widzę powierzchnię minimum 150m2 (takie tam marzenia ). Jak policzyć koszt rozbiórki domu? Jak policzyć koszty materiałów? Jak obliczyć koszty wykonania tych prac przez firmy budowlane? Które prace można wykonać samemu? Które prace należy zgłosić, a które będą wymagać pozwolenia? Opłaca się zainwestować w wycenę rzeczoznawcy nieruchomości? Ile coś takiego kosztuje? Z góry dziękuję za odpowiedzi Edytowane 4 Lutego 2016 przez anuluu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natash 29.03.2016 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2016 Co udało Ci się dowiedzieć, szukam podobnych informacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.