Sas smart mini 10 kw

[Gibon5555]

Witam,

 

od tego sezonu posiadam SAS Smart mini 10 kw + sterownik RecalART MultiFAN

Chciałbym podzielić się z Wami moim doświadczeniem z tym piecem.

Otóż zamieszkuje mieszkanie 53 m/2. Blok jedno piętrowy, nie ocieplony, z 82r.

Do instalacji podłączony bojler 100L dwu płaszczowy, mam tylko jeden obieg C.O. na kaloryfery.

Na początku użytkowania SAS pracował na PID.

Temperatura zadana od 53-58 stopni.

Temperatura wody 50 stopni .

Spalanie ok. 35 kg na dobę.

Teraz zmieniłem na ręczne:

 

dmuchawa 95%( wentylator przysłoniłem na 3/4)

czas podawania 5 sek.

czas postoju podajnika 48 sek.

 

spalanie zeszło do 30 kg.

Co do mojego eko groszku porażka. na 100kg eko wyrzucam dwa wiadra 10kg. jest bardzo dużo spieków i w dodatku koloru białego.

Żar na palenisku osiągał do 280 stopni

Raz zamieniłem się z Kumplem na eko groszek i powiem Wam że różnica kolosalna.

na tych samych parametrach na 100kg eko popiołu miałem 5kg, A żar dochodził pod 400 stopni a nawet więcej przy tych samych ustawieniach.

W tym tygodniu uda mi się wypalić resztę tego badziewnego eko groszku( a miał być taki super).

W następnym tygodniu kupuje nowy eko groszek i wprowadzam nowe ustawienia na małej mocy dmuchawy.

Więc będę starał się Was informować na bieżąco.

Pozdrawiam.

[Mario19691]

Masakra jakaś 30 kg węgla to minimum 120 kW-150 kW energii. Moje mieszkanie jest większe niż twoje też nieocieplone na 3 strony świata - nie palę od tygodnia bo ogrzewam 3 farelkami o mocy 750 W mam 21-23 stC w mieszkaniu (60,m2) i 16stC w piwnicy 30m2 . Pod licznik energii wykazuje, że na dobę zużywam do ogrzania ok 27 kW ( po 0,52 gr mniej niż 15 zł ). Ty wypalasz powyżej 21 zł. Przy takich temperaturach (6 za dnia 0 w nocy) na 90m2 spalam w zasypowcu 5-6kg węgla (mieszkanie 23-25stC piwnica 21. Spalanie masz kosmiczne na 53m2 powinieneś spalać teraz do 9kg przy -20 - max 24kg. Edytowane 5 Lutego 2016 przez Mario1969/1

[pastinaca]

Napisz może coś jeszcze o tym piecyku bo jestem nim bardzo zainteresowany.

Pozdrawiam.

[Gibon5555]

Mam go pierwszy sezon. Jako sam kocioł przyznam że jest super i sterownik tez.

Ma dodatkowe ruszta awaryjne dzięki którym możesz palić drzewem i węglem.

Co do spalania razem z Przyjacielem który posiada SAS 17KW staramy dojść do optymalnych parametrów.

Dzisiaj będę go rozpalał eko groszkiem niestety jeszcze tym słabej jakości. Przez ostatnie dni paliłem drzewem:- )

Staram się mu ustawić jak najlepsze parametry, a to na PIDZIE, a to na ustawieniach ręcznych, a to z dmuchawą na 90%.

I narazie pali za dużo.

[kaszpir007]

Mam go pierwszy sezon. Jako sam kocioł przyznam że jest super i sterownik tez.

Ma dodatkowe ruszta awaryjne dzięki którym możesz palić drzewem i węglem.

Co do spalania razem z Przyjacielem który posiada SAS 17KW staramy dojść do optymalnych parametrów.

Dzisiaj będę go rozpalał eko groszkiem niestety jeszcze tym słabej jakości. Przez ostatnie dni paliłem drzewem:- )

Staram się mu ustawić jak najlepsze parametry, a to na PIDZIE, a to na ustawieniach ręcznych, a to z dmuchawą na 90%.

I narazie pali za dużo.

 

Szczere , jak sterownik ma PID to wykorzystaj to ...

 

Wątpie aby udało Ci się prowadzić kocioł w trybie ręcznym niż sterownik w trybie PID.

 

Osobiście starałbym się jedynie korygować ustawienia w trybie PID ...

 

Zobacz jak wygląda kolor płomienia. Nie może być ani koloru czerwonego ani białego. Powinien być zółty.

 

Trzeba tak ustawić nadmuch aby był minimalny taki który starczy do spalania i taki aby nie syfił wymiennika ,bo bez sensy robić "tornado" bo jedynie ciepło wylatuje kominem ...

 

Oosbiście uważam że nie po to się płaci za PID aby bawić się w ustawienia ręczne i przesiadywać w kotłowni czas aby szukać tych "idealnych" ustawień , które i tak nie istnieją ..

 

Jak bym ustawił np. podawanie 3s , przerwa 30s i jedynie korygował siłą nadmuchu i niech działa na PID ....

[bolek_bolecki]

Kaszpir, PID pidowi nie równy, w zasadzie każdy producent ma swoją "mutację". Jest oczywiście jakaś główna reguła, ale diabeł tkwi w szczegółach (czyli w tym gdzie można wsadzić swoje paluchy i mu pomóc). Masz SPP, zjadłeś na nim zęby i czuję że poległ byś przy innym sterowniku z tzw PIDem- ja pewnie też bym miał nie łatwo.

A w ogóle to nie wiem o co to halo z PID, to jest zbyt rozdmuchane i popularne stwierdzenie. W automatyce to taka normalność jak spanie w łóżku, a przy kotłach to zjawisko o randze spania na sufice

 

PID jest metodą na zlikwidowanie i utrzymanie zerowej odchyłki między wartością zadaną i aktualną- jest sygnał wyjściowy (np grzałka) i wejściowy (np czujnik temperatury). I będzie to działać jako regulator temperatury. A co jeśli ktoś taki układem będzie chciał regulować np wilgotność?.

Jak trzeba by mieć czujnik aby stabilizować i optymalizować w ten sposób proces spalania?. Kto z producentów coś takiego ma.?

 

Nie szukajcie sterowników z PIDem, PIDem 20tej generacji, logiką rozmytą itp. Szukajcie sterowników które są skuteczne w realu bez względu na to co mają. Nie liczcie na to że sterownik spali opał w stopniu idealnym lub nawet dobrym bez waszej interwencji. U jednego będzie lepiej, u drugiego gorzej. Jeszcze się taki nie urodził który by wszystkim dogodził. Po prostu nie da się tego zrobić nie mając informacji zwrotnej o tym jak przebiega proces spalania. Można przyjąć jakieś warunki i w nich będzie względnie ok, ale winnych już sterowanie polegnie.

To tak jak by z opaską na oczach jechać po lekko krętej drodze, będziecie odbijać się od rowu do rowu ale biorąc średnią to będziecie na drodze.

Żeby było jasne, nie neguje podejścia innych sterowników i nie będę się wypowiadać, ale dobrze że niektórzy próbują wykryć że pod kołami jest szuter ale reagują jak auto zaczyna podskakiwać. Nie mniej, do utrzymania się między białymi pasami jeszcze daleko.

[kaszpir007]

Kaszpir, PID pidowi nie równy, w zasadzie każdy producent ma swoją "mutację". Jest oczywiście jakaś główna reguła, ale diabeł tkwi w szczegółach (czyli w tym gdzie można wsadzić swoje paluchy i mu pomóc). Masz SPP, zjadłeś na nim zęby i czuję że poległ byś przy innym sterowniku z tzw PIDem- ja pewnie też bym miał nie łatwo.

 

SPP to mój 3 sterownik z PID ...

 

Moim pierwszym był Ognik PID , drugim Skorpion ...

 

W każdym PID był i działał i to nawet nieźle , choć u mnie największym problemem nie był sterownik a instalacja i ciągle jest ...

 

Oba poprzednie moje sterowniki były proste w ustawieniu i sądzę że idealne dla amatora ...

 

Oczywiście masz rację że PID , PIDowi nie równy , bo ten PID zrobił się "popularny" i każdy go wprowadzał ...

Ale algorytm jest na tyle inteligentny jak ustawi go programista i jakie ma on doświadczenie.

 

Więc "inteligencja PID" może sie różnic bardzo mocno między sterownikami ....

Edytowane 6 Lutego 2016 przez kaszpir007

[pastinaca]

Widzę że jesteś ze Skierniewic to może zdradzisz gdzie kupiłeś ten piecyk.

[QIM]

A co jeśli ktoś taki układem będzie chciał regulować np wilgotność?.

 

Szukaj pod hasłem "regulatory do pieczarkarni"

[Gibon5555]

Hydraulik który zakładał mi instalacje zaczął współpracować z firmą SAS, i mi go ściągnął.

ten model 10KW SAS zaczął dopiero produkować w 2015r

[Gibon5555]

Witam, po nowych ustawieniach na PIDzie z czujnikiem zewnętrznym i wewnętrznym kocioł na całym zbiorniku 100 kg pracuje mi prawie 5 dni, a myślę że do 7-8 dni pochodzi lub więcej:-)

Jutro wszystko dokładnie napisze jak to się przedstawia i jak wyglądają ustawienia. Pozdrawiam

[pastinaca]

Czekamy

[Gibon5555]

A więc powiem tak, na naszym rynku sprzedają guw...no zamiast eko groszku . Może najpierw podam ustawienia kotła:

 

Pracuje na PIDZIE: + czujnik zewnętrzny i wewnętrzny

PID standard

Moc średnia

przyrost mocy +5

spadek mocy -50%

temp. spalin 200

czujnik żaru -50

 

podawanie -5

korekta nadmuchu -10

korekta podawania 0

wentylator przytkany na 90%

temp. zadana 23 stopnie

na zewnątrz w dzień 5-8 stopni, a w nocy 0-5stopni

 

i teraz tak:

zbiornik zasypany do pełna 100kg

na pierwszym eko (880zł luzem, chyba skarbek) kocioł pracował 5,5 dnia

w tym zostało ok. 25-30kg. popiołu.

Na kotle pokazało mi że pracował 133h i spalił 100kg, wyszło z kotła 0,82kg/min

na drugim eko groszku "skarbek" workowany kupiłem po 920zł niby mówili na skupie że super :/,

pracował 113h, spalił 100kg, z kotła wyszło 0,87kg/min pracował 4,5 dnia a popiołu troszkę mniej niż z pierwszego czyli ok. 20-25kg

 

I teraz kupiłem eko po 820zł workowany ze skupu którego bierze kumpel i chwali sobie. zobaczymy na ile starczy bo teraz kocioł na nim pracuje.

I od razu widzę różnice że żar na palenisku jest o 80 stopni wyższy i o wiele mniej popiołu niż na poprzednim eko.

[Gibon5555]

Jeszcze jedno, mam problem z jednym nastawieniem kotła.

Otóż gdy mam temperaturę zadaną 23 stopnie, i na kotle dobije mi 23stopnie oraz tem. kotła jest 50stopni to kocioł pracuje z mocą 60% i dobija nawet do 58stopni. Niepotrzebnie.

Nie potrafię tego zniwelować.

Możę ktoś by pomógł.

[pastinaca]

To spalanie to chyba na godzinę.

[Gibon5555]

Tak tak na godzinę, dzięki pastinaca za spostrzegawczość

[pastinaca]

Swoją drogą to przy tych temperaturach i tak sporo.

[Gibon5555]

No sporo sporo, zastanawiam się coraz bardziej czy hydraulik odpowiednio podłączył mi kocioł i czy instalacja jest ok.

[pastinaca]

Chciałem zobaczyć jak on się prezentuje w kotłowni, mógłbyś może wrzucić chociaż jedną fotkę ?

[Gibon5555]

Chciałem zobaczyć jak on się prezentuje w kotłowni, mógłbyś może wrzucić chociaż jedną fotkę ?

 

 

Ale fotkę pieca?