Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

Dzisiaj niczego nowego nie wymyśliłam, bo tak naprawdę to pracowałam od 8 do 18 i nawet udało mi sie zupełnie zapomnieć o budowie!

Też myślę o ciepłym montażu okien, chociaż muszę się jeszcze dokształcic, bo tak do końca nie rozumiem, o co biega - jako budowlana blondynka.

Do WM i rekuperacji jakoś przekonałam się od razu - jako pierwszy wrzucił temat mój zięć, zgłębiłam sprawę na tyle, na ile byłam w stanie i jakoś się zapaliłam do pomysłu; ba - nawet przekonałam męża.

Na razie jestem w klimatach wnętrzarskich - tu już czuje się nieco pewniej. Wczoraj zadzwoniła moja siostra, która też się zaangażowała w urzadzanie mojej przyszłej kuchni i wysłała mi takie zdjęcia.

04.jpg

 

biala-kuchnia-z-drewnianym-blatem-na-szafkach-i-polwyspie_2356150.jpg

 

biala-kuchnia-z-drewnianym-blatem-w-stylu-rustykalnym_2445372.jpg

 

biala-kuchnia-z-drewnianym-blatem-w-stylu-tradycyjnym_2356120.jpg

Edytowane przez gaja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

?

Też chciałem być fajny i zrobić ciepły montaż w warstwie ocieplenia -- ale szybko mi się odwidziało jak dostałem wycenę z oknami. Koszty dramatycznie wysokie, bez szans na zwrot. Więc nie będę fajny. MW i rekuperacja nie wyklucza otwierania okien (co innego jak się fixy zamontuje). ;)

 

Ale chyba domu nie da się tak wybudować, żeby wszystko się zwróciło? Ale jak już się decyduję na 3-szybowe, to chyba byłoby fajnie jak futryny okienne też będą ciepłe? A rekuperacja? ona chyba tez się nie zwróci- albo przynajmniej nieprędko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko, oczywiście nie. Ale tu akurat montaż w warstwie robi się dla konkretnej rzeczy, oszczędności na ogrzewaniu. Nic innego to ze sobą nie niesie. WM niesie ze sobą przede wszystkim komfort -- no przynajmniej ja (i z tego co widzę większość użytkowników) nie instaluje tego dla oszczędności. Poza tym same okna 3-szybowe to jeszcze nic, bo tam rozpiętość parametrów i co za tym idzie cen, jest ogromna. No a jeśli te nie będą z najwyższej półki, to ciepły montaż w warstwie ocieplenia będzie mezaliansem. Wystarczy ciepły montaż klasycznie w warstwie muru, albo ostatnio niektórzy robią pół ciepły montaż, stosując klasyczne montowanie ale wysuwając okna o pół ramy w ocieplenie. Ale nie jestem do tego przekonany (w przypadku okien otwieranych), bo oczami wyobraźni widzę jak rama się krzywi a potem okno się nie chce zamykać. ;) Jednak ja będę miał na 18 okien tylko 4 otwierane (taras i balkon), reszta nieotwieralne fixy (więc niewykluczone że się pokuszę o taki myk). Nie lubię mieć otwartych okien, bo nie znoszę latającego tatałajstwa, w związku z tym okien otwieranych montować nie będę.

 

gaja2, w telegraficznym skrócie, ciepły montaż w warstwie ocieplenia wykonuje się aby uniknąć efektu "przemarzania" (siłą rzeczy także przenikania ciepła na zewnątrz). W tym celu okno wysuwa się przed mur (tak, że się z nim nie styka, albo styka minimalnie). Problem w tym, że okna 3-szybowe są bardzo ciężkie, więc konieczne jest zastosowanie dużej ilości i bardzo wytrzymałych mocowań kosztujących dużo. Do tego jeszcze dochodzą taśmy w kosmicznej technologii i cena winduje w górę. Ja przy oknach o średnim U=0,9 zwyczajnie odpuściłem, bo to jak montować silnik Ferrari w Fabii.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?

 

Ale chyba domu nie da się tak wybudować, żeby wszystko się zwróciło? Ale jak już się decyduję na 3-szybowe, to chyba byłoby fajnie jak futryny okienne też będą ciepłe? A rekuperacja? ona chyba tez się nie zwróci- albo przynajmniej nieprędko.

 

zobacz jaką powierzchnie mają szyby a jaką ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też okna montowane normalnie. kiedyś przewaliliśmy całego neta i badania były sprzeczne i chyba nie ma w cale różnicy na stracie ciepła. oprócz różnicy w cenie :lol2:

 

opowiedz jak będziesz podłączać gaz do pompy ciepła. Mój mąż się upiera na dodatkowym ogrzewaniu awaryjnym i chce mi kominek kopciucha robić w salonie :sick: podobno podłaczenie do podłogówki jest strasznie skomplikowane.

 

u mnie też pompa ciepła - glikol-woda i jestem zachwycona. :D

 

przemyśl też koniecznie te okna, latem mimo reku ze chłodzeniem z ziemi trzeba było wietrzyć w domu - co prawda trwało to chwilkę, ale inaczej nie dalibyśmy rady. Nie mieliśmy zasłon w oknach, wiec może w tym roku będzie lepiej nie będzie się tak nagrzewać (temperatura z 24 wzrastała do 26)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam Was!!!!:hug: I nie ważcie mi się nigdzie stąd wynosić!

 

:hug:

 

A ja lubię mieć otwarte okna.

 

No właśnie - każdy ma inne potrzeby i każdy wg tych potrzeb buduje i wyposaża dom.

 

Ale chyba domu nie da się tak wybudować, żeby wszystko się zwróciło?

 

Super, że to napisałaś :yes:

Mnie do szału doprowadza przeliczanie wszystkiego na "kiedy się zwróci" :mad:

Przeliczmy może kiedy zwróci się pralka, kuchenka, dom mąż itp.

Może spróbujmy przeliczyć komfort użytkowania, frajdę z posiadania nowoczesnych rozwiązań czy cenę spełnienia swoich marzeń??

 

przemyśl też koniecznie te okna, latem mimo reku ze chłodzeniem z ziemi trzeba było wietrzyć w domu - co prawda trwało to chwilkę, ale inaczej nie dalibyśmy rady. Nie mieliśmy zasłon w oknach, wiec może w tym roku będzie lepiej nie będzie się tak nagrzewać (temperatura z 24 wzrastała do 26)

 

U nas nie było potrzeby wietrzenia, mimo ze nie posiadamy jeszcze gwc - tu spełniły swoją rolę moje ukochane rolety zewnętrzne (których tak nie lubi Pestka, ale ona ma zasłony, których z kolei ja nie cierpię i nie przewiduję u nas).

 

Tak jak pisał Myjk - nie otwieram okien bo nienawidzę robali wszelkiego kalibru.

Dla mnie rekuperacja to dom wolny od robali, od wilgoci, od tego co zostaje na filtrach.

Odzysk ciepła to już na marginesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opowiedz jak będziesz podłączać gaz do pompy ciepła.

Ja nie będę podłączać, bo nie umiem. ;) Ale piecyk będzie miał moc szczytową na poziomie 7kW (zdaje się modulowany jest od 4 do 7kW, jak już wspominałem to piecyk nominalnie tylko do CWU, ale ze względu na projektowe straty ciepła w moim domu spokojnie wystarczy) czyli podobnie jak PC. Wpięty będzie więc normalnie w instalację, bez mieszaczy itp. udziwnień. Koszt na nowych elementach to maksymalnie 2 tys. zł z podłączeniem. Ale jako że nie planuję tego używać zbyt często (o ile w ogóle), to będę próbował znaleźć coś używanego i zamknąć się w 1 tys. zł. Nadmienię, że koszty samego piecyka są aż tak duże, bo jest to piecyk z zamkniętą komorą spalania po to aby można było zastosować krótki wyrzut boczny bez konieczności stawiania komina odpowiedniej wysokości (dostaję palpitacji serca jak mi coś sterczy -- cóż starość nie radość -- szczególnie jak się przebija przez pokrycie dachowe). Jak ktoś jakimś cudem sobie komin postawił (w wyniku "pomyłki", bo ma prąd/PC), to może kupić taki awaryjny nowy piecyk już za 300 zł.

 

Mój mąż się upiera na dodatkowym ogrzewaniu awaryjnym i chce mi kominek kopciucha robić w salonie :sick: podobno podłaczenie do podłogówki jest strasznie skomplikowane.

Ups. To niefajnie. Po pierwsze wkład z płaszczem wodnym to koszt 3+ tys. zł, do tego komin min. 2+ tys. zł, obudowanie (nie wiem ile, niby można samymi płytami GK, ale szwagier płacił za samą taką pierdołę 2 tys. zł), i na koniec wpięcie tego do podłogówki. Tu pojawia się problem, bo taki kominek ma pewnie ze 10kW, nie ma automatycznej modulacji mocy (ile się właduje, tyle się pali i pali się aż się nie wypali), więc aby nie zagotować podłogi trzeba do tego dołożyć "sprzęgło", czyli zbiornik za min. 1 tys. zł. (wielkość i koszt trzeba przeliczyć do zapotrzebowania), jakieś zawory trójdrożne (a to kolejne 300zł/szt.). Jak widać koszty jak na AWARYJNE źródło kosmicznie wysokie. Zwrot? ;)

 

u mnie też pompa ciepła - glikol-woda i jestem zachwycona. :D

To nie ja zacząłem, to nie ja! :D Warto GW, będziecie "sami" kopać wymiennik poziomy? Może lepiej PW?

 

przemyśl też koniecznie te okna, latem mimo reku ze chłodzeniem z ziemi trzeba było wietrzyć w domu - co prawda trwało to chwilkę, ale inaczej nie dalibyśmy rady. Nie mieliśmy zasłon w oknach, wiec może w tym roku będzie lepiej nie będzie się tak nagrzewać (temperatura z 24 wzrastała do 26)

Przemyślałem. :) Będę mieć chłodzenie (vel klimatyzację) w całym domu (w sensie w salonie i w pokojach na piętrze). Opartą zresztą na zakazanym słowie (służącym w zimie do grzania CO/CWU), ale podpowiem że to słowo stoi w "kotłowni" obok awaryjnego piecyka gazowego (na szczęście pisanie o gazie nie jest zakazane). ;) Stąd otwieranie okien będzie mi zupełnie zbyteczne. Ludzie wyceniający okna się bez wyjątku dziwili, że na piętrze mają być fixy -- panie, jak pan to będziesz mył?! Pan będzie mył z drabiny -- jako że to okna elewacyjne i będą pod pokaźnym okapem dachowym, i na podstawie doświadczeń z obecnego domu, gdzie te okna praktycznie wcale się nie brudzą (za to okna dachowe połaciowe doprowadzają mnie do szewskiej pasji, bo po tygodniu są urąbane dokładnie tak samo jak przed umyciem), to szacuję latanie po drabinie raz na rok, w skrajnym wypadku raz na dwa lata (bo jeszcze mają być rolety zewnętrzne zaciągane automatycznie przy deszczu i innej niepogodzie, w tym po zmierzchu, dodatkowo izolujące szyby od brudu).

 

 

W kwestii wyposażenia, wspomnianej niedawno kuchni (swoją drogą, lubimy z żoną takie rustykalne i "angielskie" kuchnie jak gaja2 zapodała, ale do "nowoczesnej" kostki nie będzie nam to pasować, zresztą dużo tam "kurzołapów" -- a to eliminujemy jak się tylko da, bo leniwce z nas straszne i nie ma komu sprzątać). W każdym razie mam taki chytry plan aby zamiast jednej zmywarki 60cm wstawić 2x45cm. Cenowo różnicy praktycznie brak, a wydaje się można nie wyciągać naczyń do szafek aby zwolnić komorę pod kolejne gbrudy (traktując jako szafkę i osuszacz czerpiąc naczynia do użytku bezpośrednio) mając jednocześnie możliwość chowania kolejnych zużytych do drugiego urządzenia. Szczególnie praktyczne może to być na imprezach wszelakich. To możecie mnie za ten pomysł teraz zjeść, kobitki. :D Bo jest jeszcze alternatywa, kupić zmywarkę 60cm która program 60 stopni realizuje w 10 minut w tym czasie susząc naczynia na wiór. ;) Problemem może być jednak cena, no ale w końcu nie wszystko kupuje się żeby się zwróciło. :p :P :p

 

Aha, a na ostatniej fotce gaja2 taki zlew jak też chcę zamontować.

 

Tak jak pisał Myjk - nie otwieram okien bo nienawidzę robali wszelkiego kalibru.

Dla mnie rekuperacja to dom wolny od robali, od wilgoci, od tego co zostaje na filtrach.

Otwarte okna to nie tylko robale. To także kurz, pył, pyłki, nasiona (brzoza lata przeraźliwie), liście. To wszystko potem trzeba jednak sprzątać. A ja przecież nie młodnieję. :p

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd otwieranie okien będzie mi zupełnie zbyteczne. Ludzie wyceniający okna się bez wyjątku dziwili, że na piętrze mają być fixy -- panie, jak pan to będziesz mył?! Pan będzie mył z drabiny -- jako że to okna elewacyjne i będą pod pokaźnym okapem dachowym, i na podstawie doświadczeń z obecnego domu, gdzie te okna praktycznie wcale się nie brudzą (za to okna dachowe połaciowe doprowadzają mnie do szewskiej pasji, bo po tygodniu są urąbane dokładnie tak samo jak przed umyciem), to szacuję latanie po drabinie raz na rok, w skrajnym wypadku raz na dwa lata (bo jeszcze mają być rolety zewnętrzne zaciągane automatycznie przy deszczu i innej niepogodzie, w tym po zmierzchu, dodatkowo izolujące szyby od brudu).

 

A my właśnie ze względu na rolety zewnętrzne mamy okna otwierane.

Mycie okien to jedno, a mycie rolet od środka to drugie. Przy fixach praktycznie nie ma możliwości umycia rolet od środka.

Po pierwszej zimie przeżyłam szok, jak zobaczyłam co się dzieje na wewnętrznej stronie rolet - były brudniejsze wewnątrz niż od zewnątrz.

Ale może to tylko moja schiza.

 

To możecie mnie za ten pomysł teraz zjeść, kobitki. :D

 

Chciałbyś :lol2: może jeszcze zbiorowo :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my właśnie ze względu na rolety zewnętrzne mamy okna otwierane.

Mycie okien to jedno, a mycie rolet od środka to drugie. Przy fixach praktycznie nie ma możliwości umycia rolet od środka.

Po pierwszej zimie przeżyłam szok, jak zobaczyłam co się dzieje na wewnętrznej stronie rolet - były brudniejsze wewnątrz niż od zewnątrz.

Ale może to tylko moja schiza.

To budziło swego czasu moje obawy, ale czytałem, radziłem się użytkowników -- i nikt takiego problemu nie widział. No ale skoro zauważasz, to czy ten brud na roletach widać od środka? Rozważałem także żaluzje zewnętrzne (bo ja to montuję jako "automatyczny" element intymności, nie ze względu na mnie brudzące się okna, rzekome oszczędności na ogrzewaniu czy element antywłamaniowy) które można czyścić swobodnie przy fixach (bo cena rolet mnie trochę przeraziła, kosztują drugie tyle co okna), ale się okazało, że żaluzje elewacyjne są jeszcze droższe! O ponad 10 tys. zł na komplecie!

 

Chciałbyś :lol2: może jeszcze zbiorowo :lol2:

O tak! Jestem twardy i mogę odpierać multi-ataki. Mam dwie ręce i szybkie w nich palce! ;) O języku nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak! Jestem twardy i mogę odpierać multi-ataki. Mam dwie ręce i szybkie w nich palce! ;) O języku nie wspomnę.

 

No i dupa....

Usiadłam do komputera na chwile przerwy w pichceniu, z kubkiem kawy w ręku ..... kawa jest wszędzie, poleciała mi nosem i uszami chyba też, kaszleć już przestałam, ale przyleciał ratować mnie mój Mąż i powiedział że mam szlaban na FM :rotfl::rotfl::rotfl:

 

Ale bądźmy poważni :cool:

Rolety zewnętrzne.

U nas rolety "idą" po ramie okna, stanowią niemal całość (kolorystycznie też), puszki są schowane.

Ponieważ planujemy Fibaro zakupiliśmy do nich "lepsze" silniki niż te w standardzie.

Firma od rolet proponowała nam silniki dedykowane do Somfy, ale to nam nie pasuje.

Były drogie fakt, ale jesteśmy bardzo zadowolenie z tego zakupu.

Natomiast jeśli chodzi o brud - tak jak pisałam wcześniej - po jednym sezonie zimowym wewnątrz były brudniejsze niż zewnątrz.

Czy widać ten brud - tak widać - to są martwe biedronki i inne muchy, kurz, pyłki roślin itp.

Też planowaliśmy fixy, ale znajoma pokazała nam u siebie w domku jak wygląda mycie rolet od wewnątrz i niestety nie ma możliwości umycia ich przy fixach.

Skoro po jednym sezonie są takie brudne to jak będą wyglądały po 5 latach.

Wiesz, wybór jest Twój oczywiście.

Jakby co to masz je na zdjęciach w moim dzienniku na str. 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kominek ma być bez płaszcza wodnego, niby ma to ogrzać awaryjnie. Ale coś czuję, że on po prostu kombinuje jak mi zrobić kotłownie z salonu pod pretekstem awaryjnego ogrzewania :mad:

 

 

No właśnie u nas nie ma rolet - nie znoszę i absolutnie nie pasują do naszego domu, zasłon też nie mieliśmy, przeszklenia duże i sie nagrzewało jak w piekarniku :mad: zobaczę jak w tym roku będzie z zasłonami.

 

okien też nie znoszę otwierać ze względu tych wszystkich powodów :mad:

 

też mi po głowie chodziły 2 zmywarki :lol2: w sumie mam miejsce mogę sobie zamontować po dwóch stronach zlewu :lol2: na 2 piekarniki mam już przygotowane miejsce, chociaż drugi będzie pewnie jakimś poł-profesjonalnym piecem chlebowym :D

 

zlew ceramiczny mam i bardzo plecam, Mójj jest z Ikei :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emila3000

 

No właśnie u mnie też maja być duże przeszklenia od ogrodu czyli od południa, jestem w tej chwili na etapie projektowania i podpowiedziano mi zrobienie klimatyzacji, ale sama nie wiem czy to wystarczy, żeby uchronić nas przed upałami w domu.Będąc już w "słusznym" wieku źle się znosi upały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?Ale chyba domu nie da się tak wybudować, żeby wszystko się zwróciło? Ale jak już się decyduję na 3-szybowe, to chyba byłoby fajnie jak futryny okienne też będą ciepłe? A rekuperacja? ona chyba tez się nie zwróci- albo przynajmniej nieprędko.
Niektórych inwestycji nie można traktować jak coś, co ma się szybko zwrócić. Czy reku za 6000 +3500 rury, anemostaty i skrzynki zwrócą się kiedykolwiek? Nie sądzę, ale komfort życia w wentylowanym domu jest nieporównywalnie wyższy niż w w domu z wentylacją grawitacyjną. Mam okazję odwiedzać znajomych, nikt z nich nie ma WM i niestety czuje się zaduch i wilgoć, szczególnie jesienią i zimą. U siebie zawsze mamy świeże powietrze, wilgotność w okolicach 40%. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez wentylacji wymuszonej. Dalej idąc tym tropem, czy Pompa Ciepła za 25000 zwróci się za powiedzmy 10 lat? Też prawdopodobnie nie, ale inwestując tą kaskę teraz, w następnych sezonach grzewczych będziemy płacili niewielkie pieniadze za CO i CWU. Komfort i wygoda przede wszystkim :). Pakiety 3 szybowe jak najbardziej, różnica pomiędzy jednokomorowymi a dwukomorowymi jest w tej chwili niewielka, także taka inwestycja nie powinna nadszarpnąć mocno budżetu. Dyskutowaliście jeszcze o ciepłym montażu. W moim przypadku, cena takowego oscylowała w granicach 4tys zł. Sporo, ale po przeliczeniu materiałów, czyli konsol, taśm rozprężnych, pianek, taśm paroszczelnych i paroprzepuszczalnych, wkrętów, koszt tego ustrojstwa trzy lata temu wynosił prawie 2500zł. Teraz może jest taniej. Także robocizna kosztowała 1500zł. Chcąc zaoszczędzić na pełnym ciepłym montażu, można wysunąć ramę okna poza obrys ściany2-3cm, bez konieczności stosowania konsol mocujących, na ramę i mur kleimy taśmę paroprzepuszczalną, ocieplenie musi później zachodzić min 2cm na ramę okna. W tej wersji mamy sporo ograniczony mostek na styku ocieplenie - mur. Widziałem zdjęcia termowizyjne takiego rozwiązania i wygladały naprawdę nieźle. W moim dzienniku są termofotki całego domu, widać ładnie co i jak z ociepleniem. Sorki za przydługawy elaborat z mojej strony, ale musiałem to z siebie wyrzucić :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No znowu było tu wczoraj wesoło :) a ja znów straciłam najlepszą imprezę!:o

Nic to - chwilowo wróciłam do domu i 3 dni przerwy w działalności zawodowej, ale za to potem - szkoda gadać; chyba się rozerwę.

Artix, elaborat na temat i bardzo konkretny, dzięki!

Znaczy - nad ciepłym montażem okien jeszcze pomyślę.

Za to dobrze, że Pusia zwróciła uwagę na praktyczny - a raczej właśnie niepraktyczny - aspekt fixów w związku z zewnętrznymi roletami. Bo już sobie planowałam, że oszczędnościowo spokojnie mogę zrobić co najmniej 2 fixy...a przecież, gupia ja, mam w obecnym domku jedno takie nieotwierane okno właśnie z roletą i aktualnie patrzę na ten cały syf od wewnętrznej strony. Więc kolejna sprawa do przemyślenia.

Mąz ogłosił jutro Dzień Urzędnika, co oznacza, że udaje się do miasta i hurtem będzie nękał ; w planie są wodociągi, sprawa PnB oraz wycinki drzew.

Może wreszcie coś ruszy.

A ponieważ wzięło mnie na kuchnie, to wstawiam kolejne zdjęcia. A propos - jak zrobić, żeby zdjęcie było w pełnym rozmiarze? Niby czytam, że kliknąć dwa razy lewym przyciskiem myszki i ma się rozwinąć menu, z którego można powiększyć, ale u mnie nic się nie rozwija...

 

mxcp001201_r2_620.jpg

 

mxcp003299_r2_620.jpg

Edytowane przez gaja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No znowu było tu wczoraj wesoło :) Za to dobrze, że Pusia zwróciła uwagę na praktyczny - a raczej właśnie niepraktyczny - aspekt fixów w związku z zewnętrznymi roletami.
Brak możliwosci mycia rolet, to jedna strona medalu. Pod uwagę trzeba też brać bezpieczeństwo domowników. Odpukać o oby nigdy, nikomu nie przytrafił się pożar i konieczność ucieczki, ale już mieliśmy forumowe tragedie zwiazane z ogniem. W przypadku ognia, jedyną czasami drogą ucieczki są okna. W Norwegii na piętrach są na przymocowane na stałe do ściany drabinki pod oknami dachowymi, lub zwijane drabiny sznurowe, do zawieszenia na parapecie. Co zrobi dziecko w przypadku konieczności ucieczki i czym wybije szybę?. Nie chcę dramatyzować, ale zamykanie się w szczelnej klatce, nie jest super pomysłem. Fixy zamontowałem tylko na południowej elewacji, w reszcie domu są okna bez słupków środkowych, z możliwością uchylania, co też robimy latem wieczorami, żeby schłodzić dom. Sam rekuperator nie zastąpi klimatyzacji, nie jest w stanie schłodzić wnętrza, wieczorne wietrzenie jest niezastąpione :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...