gaja2 11.09.2016 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2016 Super coraz bliżej przeprowadzki, ciekawa jestem końcowego efektu kuchni Ja też Pestko - na kominek czekam cierpliwie, chociaz godzina "0" się zbliża nieodwołalnie... za tydzień wchodzą wykończeniowcy, ale od kominka pewnie nie zaczną, więc chyba trochę czasu jeszcze jest. Zajrzałam do poleconych przez Ciebie stron z kuchniami i coś tam mi zaświtało ... na razie wysiaduję; może się wykluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.09.2016 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2016 Życzę, żebyś odkryła co podoba Ci się tak bardzo w kuchni, że już nic, żaden nowy piękny projekt, żaden blat czy urokliwy kafelek, tego nie zmieni. Gorąco bardzo. Od wschodniej strony termometr na domu pokazuje 28 stopni. Chyba usechł mi jeden jarząb szwedzki. Wieczorami puszczam podlewanie, ale wygląda, że to nie wystarcza. Jedna dobra strona tej suszy, to że prawdopodobnie będę mieć przed zimą gotową piwniczkę, bo na głębokości 2 metry glina jast sucha i twarda jak kamień. Mączniak u mnie szaleje. Tylko rabata różana jest od niego wolna. Co chwilę odkrywam gdzieś nowe siedlisko. Opryskiwacz w stałej gotowości. Uciekłam z ogrodu i chłodzę się kombinując przy Twoim kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 11.09.2016 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2016 pestka56, napisz coś więcej od tej piwniczce! gaja, jeszcze chwileczkę, już za momencik... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 12.09.2016 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Ewo, jaki ogromny postęp! Chwila przerwy od forum a już nadążyć nie mogę. Gratuluję Ci z całego serca! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 12.09.2016 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 Życzę, żebyś odkryła co podoba Ci się tak bardzo w kuchni, że już nic, żaden nowy piękny projekt, żaden blat czy urokliwy kafelek, tego nie zmieni. Pestusiu...jak pięknie powiedziane:hug: Na temat piwniczki też chętnie się dowiem; mąż zapowiedział, że sobie zrobimy Matko - dziękuję! Staram sie jak mogę, bo nie mamy wyjścia - za 2 tygodnie musimy się wyprowadzić, a chcielibyśmy jak najkrócej mieszkać w miejscu tymczasowym. Dzisiaj się okazało, że musimy natychmiast wykonczyć pomieszczenie gospodarcze, albowiem panowie od solarów muszą już i na wczoraj zakładać wszystko, no a zbiornik wody będzie tam właśnie stał. A tu wykończeniowcy wchodzą dopiero za tydzień...na szczęście mąż stanął na wysokości zadania i znalazł kogoś, kto "na cito" zrobi to jedno pomieszczenie - jutro zaczyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 12.09.2016 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 (edytowane) Gaja, Solary będziesz miała??? Fiu, fiu Na cito, jutro zaczyna ... spróbuj jeszcze kiedykolwiek powiedzieć, ba ... pomyśleć, że masz opóźnienia :Palbo kłopot z wykonawcami To co u Ciebie się dzieje jest najlepszym dowodem na to, że jak ma być, to będzie, a jeśli się nie układa, to znaczy, że widocznie tak będzie lepiej edit: no żyć nie dadzą Edytowane 13 Września 2016 przez mamik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulla1986 13.09.2016 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Gaja, dolary będziesz miała??? Fiu, fiu Na cito, jutro zaczyna ... spróbuj jeszcze kiedykolwiek powiedzieć, ba ... pomyśleć, że masz opóźnienia :Palbo kłopot z wykonawcami To co u Ciebie się dzieje jest najlepszym dowodem na to, że jak ma być, to będzie, a jeśli się nie układa, to znaczy, że widocznie tak będzie lepiej Zgadzam i potwierdzam to w 10000 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.09.2016 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Gaja, dolary będziesz miała??? Fiu, fiu Fiu fiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 13.09.2016 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Chyba czegoś nie załapałam, bo nie wiem o co chodzi z dolarami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.09.2016 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 albowiem panowie od solarów :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.09.2016 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2016 Gaja zycze wytrwalosci z wykonczeniowka, ja juz wymiekam. po prostu szczerze mam dosyc i niech juz wszyscy sobie stamtad ida:evil: dzis montuja lampy i druga kabine. pozostaja tylko listwy i jakies drobne poprawki. w czwartek maja skonczyc hydraulicy i odpalic kociol. elektryk ma skonczyc jutro. ciekawa jestem czy patalachy od zabudow sie dzis pojawia:rolleyes: no i na koniec jutro beda odkopywac kanalize, chyba ciezarowki lub koparka rozwalily nam rury. i to na dzien dzisiejszy moj najwiekszy problem. aaa i duzy białasek czym sie znowu podtrul, ona jak choruje jest taki nieszczesliwy i biedniutki az mialam ochote wziac go do pracy.z dobrych wiesci, uruchomiłam wczoraj moja wentylacje, gra i buczy i domek juz sie wentyluje, powinno szybko go obsuszyc wewnatrz:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 14.09.2016 04:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 No nieźle...jak dolary dają, to od razu robi się tłok To co u Ciebie się dzieje jest najlepszym dowodem na to, że jak ma być, to będzie, a jeśli się nie układa, to znaczy, że widocznie tak będzie lepiej edit: no żyć nie dadzą No chciałabym, żeby tak było do końca... Na razie jakos nie mogę się dogadać z panem od kuchni. To znaczy - trudno byłoby się dogadać, bo od tygodnia nie odbiera telefonu...wczoraj napisałalm maila, może to zadziała. Próbuję na razie załatwiać zdalnie, co się da, bo jestem "wyjechana" na cały tydzień (aktualnie nadaję z pociągu relacji Kraków-Warszawa); mąż został sam, do tego z pakowaniem i szykowaniem do przeprowadzki:eek: Wczoraj zamówiłam wreszcie wkład kominkowy, została mi jeszcze do zamówienia kabina prysznicowa i parę pomniejszych rzeczy - płytki na ścianę i bateria do kuchni, coś tam jeszcze. TAR - trzymam za Ciebie kciuki nieustająco, wytrzymasz i już za momencik będziesz w swoim domu - bez fachowców! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.09.2016 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Gaja dzieki- wlasnie naprawiaja kanalize, bedzie dobrze Co do pana kuchennego, moje bogate doswiadczenie z meblarzami i kuchennymi mowi mi - uciekaj i zmien na innego. Jesli zlewa cie teraz przy ofercie to co bedzie pozniej. Przeszlam gehenne z jednym gnojem od kuchni (zreszta to jeden z forumowiczow) w plecy ponad 3 tys. Nie dosc ze mnie okradl -wzial zaliczke i sie nie pojawil, musialam robote zlecic innym - wszystko wyszlo 2 razy drozej.Dobrze jest miec kogos drugiego. Skoro facet jest tak niepowazny radze ci szukaj innego. Bedziesz sie stresowala niepotrzebnie. Duzy Bialasek nadal chory, leki nie dzialaja jak powinny, zaraz sie zwalniam z pracy i lece z nim do weta. Biedny nawet nie chce pic wody. Kiedy moje psiaki choruja serce mi peka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.09.2016 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Gaja, Thorma Alicante czy Valencia. Różnica niewielka, ale mogę to uwzględnić. Chory zwierzak, to większy ból niż chory człowiek. Nie powie co mu dolega i trudniej pomóc. Szczególnie koty cierpią w milczeniu. TAR oby było dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.09.2016 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Kolejna kontrolna wizyta u weta o 17. Bialy dostał kroplowke i zastrzyki. Wyglada ciut lepiej ale nadal jest oslabiony. Zostal w domku pod opieką Witusia, ktory nie odstepuje go na krok. Psinek ulozyl sie na lozku, przykryty jest kocykiem. Odpoczywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 14.09.2016 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Wiadomo co mu jest? Biedna psinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.09.2016 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Problemy gastryczno-jelitowe. Tylko nie wiadomo po czym. Nic nie jadl innego poza karma. Moze cos znalazl na budowie ale on nie z tych co jedza swinstwa, predzej Witulec. Na razie do 17 scisla dieta, jesli sie poprawi to dostanie dzis troche ryzu z rozmoczona karma. Chociaz ja obstawiam, ze ci pseudo ogrodnicy na osiedlu znowu robili opryski. W kazdym razie kiedy mu przejdzie robimy pelen pakiet badań, łacznie z usg, bo ostatnio za czesto bialy choruje bez powodu. moze to cos bardziej powaznego niz nam sie wydaje. oby nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 14.09.2016 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Dołączam się do życzeń zdrówka dla białaska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 14.09.2016 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Pełny pakiet badań koniecznie. W ogóle dobrze robić raz w roku usg, morfologię i biochemię. Moja koleżanka co pół roku nawet psy bada, dzięki temu udało się wczęśnie wykryć nowotwór śledziony u jednego z nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.09.2016 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 (edytowane) mial rok temu badania robione, poza usg, wszystko bylo w normie. tak bardzo zaczal chorowac po przeprowadzce do bloku. po pierwsze stres, po drugie jednak osiedle to nie wlasne czyste podworko ze swieza trawa. ale nic to musimy wytrzymac. Przeprowadzka za 2, 5 tygodnia, a ja nawet kartonika nie mam spakowanego:cool:, bo ciagle cos. Jutro hydraulicy maja skonczyc, odpalic kociol i ogrzewanie niech juz dziala. I wykonczeniowcy montuja listwy. Zdecydowałam sie teraz je pomontowac bo sa nasuwane a nie klejone. Dla mnie najwazniejsze ze wentylacja mechaniczna juz uruchomiona, to sie domidlo wywietrzy porzadnie i przefiltruje sciany ciepłym powietrzem i teoretycznie 24 beda montowac drzwi wewnetrzne, opoznienie 6 tygodni Producenci sie ponoc nie wyrabiaja z terminami, bo nie ma ludzi do pracy. Wiec jakby co zamwiajcie ze sporym wyprzedzeniem, by potem zonka nie było. Edytowane 14 Września 2016 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.