Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja tam zrobilam, w stosunku do calosci instalacji koszt zaden a na wszelki wypadek jest. i nie zaluje, ze dodatkowo ocieplilam sciane pomiedzy garazem a reszta domu. dopoki sie nie poukladamy w garazu to nie grzeje tam i stanowczo byłoby zimniej w pomieszczeniach sasiadujących, no i glosniej kiedy samochod by wjezdzal. czytałam w ktoryms dzienniku, ze laska sie zastanawiala. mnie namowila na to projektantka adaptujaca i nie zaluje ze jej nie posluchalam, choc murarze odradzali, bo koszty. ale jakie to koszty? 2 paczki styro plus troche kleju a na ogrzewaniu oszczednosci duzo wieksze, ciepło kosztuje i rachunki co roku wyzsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec odpalony - łapiemy temperaturę :) I rzeczywiście zaczynamy odliczanie - najbardziej prawdopodobny termin to 14-15 grudnia.

A z garażem mam podobnie jak TAR - hydraulik nas namówił, żeby jednak na wszelki wypadek zrobić ogrzewanie, z tym że u nas jest wyprowadzenie pod grzejnik, który może powiesimy, a może nie - ale jest. Ściana między domem a garażem tez ocieplona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, co ja czytam, już grzejesz :D super

 

tez mam ogrzewanie w garażu, a garaż izolowanym od domu. Grzejemy w całym domu, bo niestety mamy za sobą awarię - pęknięta rura od mrozu, wiec teraz wolimy grzać inspać spokojnie. Wykonawcy pomskonczeniu prac nie zamknęli wody, my nie sprawdziliśmy, nie mieliśmy jeszcze pieca, więc jak przymroziło w nocy, to rozsadziło jeden zawór. Tyle dobrego, że wykonawca się zachował i wysuszył garaż, w zasadzie obylomsię bez szkód, ale stres był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie kciuki! Właściwie pewnie już bylibyśmy przeprowadzeni, gdyby nie to, że chwilowo nie ma nas obojga na miejscu...Mąż wraca jutro i obiecuje, że w czasie weekendu już się przeniesie, no a ja wracam właśnie 14-tego...

Wszystko właściwie gotowe, chociaż trzeba posprzątać i rozpakować rzeczy; mam nadzieje, że zdążymy do świąt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, pewnie nie zdazycie sie rozpakowac. Ale czy to ważne? Najważniejsze, ze u siebie a ze pare kartonow jeszcze postoi, to nie ma znaczenia. zaczelam 3 miesiac mieszkania i od tygodnia w salonie stoi ostatnie 4,5 kartonu. musze sie jakos zebrac ;) a w przyszlym tygodniu ostatnie firanki i zaslonki. i moge zaczac strojenie domku na swieta. a potem zaczynam opitalanie az do wiosny :D mezus moj kochany pomontowal mi szafki w pralni, jedynie wiszacej na psie kosmetyki, szampony itp. nie powiesil ale to szczegol.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny - i mieszkam, i nie mieszkam :)

Tzn. - od 2 dni mieszka juz mój mąż. A ja - jak pisałam - wracam jutro i zamierzam spędzić pierwszą noc w nowym domu.

No i faktycznie - rok od kupna działki minie 30 grudnia, więc rzeczywiście tempo zwariowane. Zresztą okazało się, że stres jednak padł mi na zdrowie, nie tylko budowlany ...właściwie nic dziwnego...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...