pestka56 13.12.2016 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2016 Ale do Sylwestra się wykurujesz bo przecież musisz świętować podwójnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 15.12.2016 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2016 Ewuniu zwolnij! Musisz być zdrowa żeby móc cieszyć się nowym domem. Kochana cieszę się , że zrealizowałaś swoje marzenie. W nowym domu na Święta Rewelacja! Pozdrawiam i zdrowia życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulla1986 16.12.2016 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2016 Jja również życzę szybkiego powrotu do zdrowia I pytam jak tam pierwsza noc w nowym domu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 17.12.2016 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2016 Gratuluję przeprowadzki! Przy okazji nieco z opóźnieniem powiem, że kuchnia bardzo, ale to bardzo mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malydomekpodlodzia 18.12.2016 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 przeprowadzka przed świętami, spore wyzwanie ale jaka radość będzie życzę Wam,żeby mieszkało Wam się tak dobrze jak nam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mały biały domek 19.12.2016 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 O, w jakim ładnym momencie wróciłam na fm Ewcia gratuluję przeprowadzki Piękna łazienka i kuchnia. Bardzo podoba mi się kolor szafek. Ustawisz sprzęty, to i przestrzeń się trochę zapełni. Najważniejsze, że marzenia spełnione Życzę samych szczęśliwych chwil w Waszym nowym miejscu na ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 19.12.2016 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 No to kolejne doniesienie z zasiedlonej placówki. Mieszkamy sobie jakoś spokojnie, chociaż w strasznym bałaganie. Wszystkie meble ustawione ... no i niestety przyszłościowo prawie wszystkie do wymiany Tylko sypialnia idealnie pasuje, a cała reszta ani trochę. Specjalnie się tym nie przejmuję - powoli się wymieni Rozpakowuję, co się da - w pierwszej kolejności wszystkie rzeczy kuchenne i pościel, bo przecież święta, na które w dodatku zaprosiłam całą rodzinę - a wszyscy przyjezdni i nocujący Jest prawie dobrze, nie mogę tylko jakoś znaleźć poduszek... Ogrzewanie działa, zużycie gazu jak na początek nie jest jakoś przerażające (ale też nie ma zimy...) - ale szczegółów nie podam, bo nie pamiętam. W pokojach, w których są panele, jest wyraźnie chłodniej, niż w pomieszczeniach, w których na podłodze są płytki - no niby wiedziałam, że tak będzie... Wentylacji mechanicznej zupełnie nie słychać - wbrew czarnym przepowiedniom niektórych osób Na razie pojawił się tylko jeden wyraźny - a raczej wyczuwalny - zonk, w postaci odoru wydobywajacego się z kratek ściekowych w garażu i pomieszczeniu gospodarczym. Mąz twierdzi, ze to opanuje i nie potrzeba wzywać hydraulika - mam nadzieję, że tak będzie. Aha - i jeszcze jakiś problem z drzwiami wejściowymi: nie zamykają się Tzn. nie zamykaja się na klamkę, trzeba przekręcać klucz. Muszę znowu zadzwonić do firmy, która je zakładała; raz już byli, cos tam poprawili i przez jakis czas było dobrze, ale niestety problem powrócił. Pestko - do Sylwestra będzie wszystko ok Chociaż jeszcze nie wiem, jak go spędzę... [Dana - dziękuję i naprawdę mam zamiar teraz zwolnić...jeszcze tylko święta... Trochę się też zabrałam za swoje zdrowie i chyba jest lepiej. B]Mały Domku[/b] - dziękuję i też mam taka nadzieję. Iscro - miło Cię tu widzieć i bardzo sie cieszę, że moja kuchnia znalazła uznanie w Twoich oczach Anulla, pierwsza noc w nowym domu ...pytasz... Otóż niestety ani nie pamietam, co mi się śniło ani też jakoś specjalnie tego nie przeżyłam. Albo dlatego, ze jestem juz naprawdę zmęczona, albo też dlatego, że ja po prostu sporo wyjeżdżam i sypiam w tak różnych miejscach, że nawet tego specjalnie nie odnotowałam... Mały Biały - cieszę się, że podoba Ci się moja kuchnia i łazienka i dziękuję za wzruszające życzenia:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 19.12.2016 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 Fajnie że tak spokojnie i ciepło do wszystkiego podchodzisz, więc się ładnie układa gratuluję bo budowa ekspresowa zakończona sukcesem. A kratki zaczeliście grzać wystarczy wlać wodę syfon wysechł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.12.2016 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 Czekalam, aż się odezwiesz Czy posiedzenie winno-wieczorowe przy kominku zaliczyliście? Mam nadzieję, że znaleźliście chwilkę na taki relaks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.12.2016 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 Kratki zalac woda i smrodek zniknie. Syfony wyschly. U nas tez wczoraj smrodkiem zalecialo w kotlowni. Ale juz ok. Niech wam sie dobrze mieszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewedela 21.12.2016 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2016 gaja2 gratulacje ogromne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niechaj 22.12.2016 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2016 Gaju, gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 28.12.2016 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2016 Wypadałoby wreszcie coś napisać... Święta w całkiem nowym domu - wszystko przygotowywane w strasznym galopie, pokoje jeszcze nie urządzone, ściany gołe, nie wszystko rozpakowane (talerze i gościnne poduszki znalazłam dopiero w przeddzień Wigilii...), są plusy i minusy...ale było wesoło Niestety upłynęły też pod znakiem chorób - sztafetę rozpoczął dwa dni przed Wigilią mąż, potem mnie sieknęło tak, że w drugi dzień świąt trafiłam na pogotowie, a wczoraj dopadło moją siostrę... Jeszcze się "doleczamy", ale od jutra ciąg dalszy wykończeniówki - przychodzi hydraulik na jakieś drobne poprawki, ma też założyć grzejnik w łazience. A zaraz po Nowym Roku dwa ważne punkty - odbiór i potem nareszcie (mam nadzieję) sfinalizowanie otrzymania nazwy ulicy i numeru domu... Bo chyba w końcu nie napisałam, na jakim etapie jest sprawa? O... to duże zaniedbanie z mojej strony, bo historia jest ciekawa. Otóż: wysoka komisja zadecydowała, że ma być Stanisława Lema. Ok - niech będzie. Ale....o nie, nie tak łatwo Urząd musiał się zwrócic do IPN-u o zgodę No i...czekamy na odpowiedź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.12.2016 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2016 Jak to „niech będzie” Ja bym podskakiwała z radości, gdyby moją ulicę nazwano ulicą Stanisława Lema. Mieszkać na ulicy kultowego pisarza science-fiction, to nie byle co Już zazdroszczę A te choroby to pewnie odreagowanie stresu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 28.12.2016 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2016 Wiesz, ja się jakoś przywiązałam do tego, że ulica - ładna mi ulica, droga po prostu, obok starego sadu - będzie miała jakąś bardziej naturalistyczną nazwę... Muszę się więc przestawić; Lem oczywiście w porządku. Na razie nazwa pasuje o tyle, że droga troche przypomina krajobraz księżycowy... A choroby - też tak myślę...spadek odporności i wszystko się czepia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.12.2016 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2016 Lema zazdroszczę także dlatego, że nasza droga w ogóle nie ma szans na jakąkolwiek nazwę. Wojujemy z gminą, żeby ją przejęli, ale na razie mizernie z tym. Też myślę, że na terenie wiejskim nazwa blisko natury byłaby lepsza, ale może gmina planuje nazwać inne powstające w sąsiedztwie ulice pisarskimi nazwiskami. Jest tak w Piasecznie i podoba mi się taki pomysł. To jakby dzielnica pisarska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 29.12.2016 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Ewo, gratuluję zamieszkania w nowym domku! :D Musi to być wspaniałe uczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.12.2016 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 u nas przy lesie tez powinno byc blizej natury a jest na sportowo a tam gdzie nie ma lasu wsrod pol sa bursztynowe, szmaragdowe, ksiezycowe, lesne, podlesne, kwitowe itp. ale to moze lepiej, bo na bursztynowej ostatnio mieszkalam i bylo fatalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mały biały domek 29.12.2016 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Ewcia gratuluję wprowadzki Wszystko inne się poukłada, zagubione przedmioty się odnajdą. Wy dojdziecie do zdrowia:hug: Grunt, że możecie spędzać wieczory RAZEM przy kominku i lampce wina:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewedela 29.12.2016 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Lema zazdroszczę także dlatego, że nasza droga w ogóle nie ma szans na jakąkolwiek nazwę. Wojujemy z gminą, żeby ją przejęli, ale na razie mizernie z tym. A dlaczego nie ma szans na nazwę? Gmina nie musi przejmować drogi aby nadać nazwę. My u siebie mamy drogę prywatną i miasto nadało mu nazwę jaką wymyśliliśmy. Trzeba było umotywować tylko swoją prośbę i poczekać aż na którymś z kolei posiedzeniu rady miasta znajda chwilę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.