gaja2 23.01.2017 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2017 Powoli robimy sobie domowo - wiszą już pierwsze obrazy. Na razie sprawa mebli w zawieszeniu; zabieram się do rozrysowania planu salonu i oddania go pod Waszą dyskusję i pomysłowość. Poza tym - jestem prawie zdrowa, chociaż - jak wiadomo - "prawie" robi wielką różnicę....Zapłaciliśmy też pierwszy rachunek za gaz tzn. za miesiąc - nie pisałam jeszcze? Nie jest źle - 184 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.01.2017 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2017 Świetnie, że zdrowiejesz i myślisz co dalej. Świetnie, że rachunki nie zabijające. Myślę, że będzie lepiej jak domek doschnie do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pesce 23.01.2017 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2017 Cieszę się Gaju, że juz z Tobą lepiej. Zdrowia i energii do działania życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mały biały domek 24.01.2017 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 (edytowane) Ewcia wykuruj się do końca, bo najgorzej takim niedoleczonym być Edytowane 24 Stycznia 2017 przez mały biały domek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 24.01.2017 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 Wentylację mechaniczną wciąż testujemy - trochę nas niepokoi fakt, że mimo niej rano jest rosa na szybach; być może to kwestia wilgoci, którą ciągle oddaje dom? Być może tak faktycznie jest. Możesz opisać jaką mocą wentylujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.01.2017 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2017 U nas na poczatku tez tak bylo mimo dzialajacej wentylacji. Po 3 miesiacach jak patrze uspokoilo sie. Sprawdzilam na stacji pogodowej to wilgotnosc spadla o 24%. Tak to jest jak sie wprowadza na swiezy, jeszcze nie dosuszony domek, bez mechanicznej na stowe grzybucha juz bym miala. U mnie prze pare dni przed przeprowadzka jeszcze osuszacze staly. Z czsem przy ciaglej pracy wentylacji problem zniknie, od wiosny zacznie sie tez solidne wietrzenie z racji ogrodu przynajmniej u nas i latem juz do konca sie dosuszy:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulla1986 25.01.2017 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2017 To czekamy na jakieś zdjęcia tego twojego "udomowienia" i życzę zdrówka sama jestem tez chora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 01.02.2017 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Co do wentylacji - uspokoiliście mnie; zwłaszcza że wilgoć przestała się zbierać A wentylowaliśmy na początku z najniższą mocą ( bo w czasie mrozów trochę za bardzo nam wiało), więc być może też dlatego tak było. Trochę doszłam do siebie - chociaż antybiotyk wykończył mnie nie mniej niż choroba - i zaczynam z powrotem myśleć, co by tu dalej... Jakiś czas temu marudziłam, że nie wiem, jak sobie poradzić z ustawieniem mebli w salonie. Wyrysowałam nareszcie plan i wrzucam go z nadzieją na podpowiedzi... Na planie są częściowo zaznaczone meble które aktualnie tu stoją i prawdopodobnie zostaną tzn. dwie biblioteczki (na lewo od drzwi na taras) i regał (zaraz na prawo od wejścia do pokoju). Oprócz tego - z mebli, które mogą zostać - jest jeszcze stół, który stoi pod oknem (węższym bokiem do okna), o wymiarach 90 x 130, dwa fotele ( te sfotografowane wcześniej) 70 x 70, sofka (do kompletu z fotelami) 170x70, mały okrągły stolik o średnicy 60 cm. Jest jeszcze witryna na szkło porcelanę itp. na lewo od drzwi wejściowych, która tutaj zostanie - nie narysowałam jej na planie, bo zapomniałam... oraz komoda na lewo od kominka, o wymiarach 120x35, ale myślę o wymianie na jakąś większą, która jednak stałaby w tym samym miejscu. Nad komodą jest TV. Narożnik, który obecnie stoi na ścianie z oknem, chyba pójdzie precz. Chciałabym jednak mieć tutaj jakieś awaryjne spanie (jakaś lekka sofa na nóżkach?), no ale pozostaje pytanie, czy da się to jakoś pogodzić z tymi fotelami i sofką - przypominam, że nierozkładaną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.02.2017 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 To jajeszcze poproszę o wymiary foteli i sofki, bo chciałabym je przymierzyć I... czy okno przy kuchni jest otwierane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.02.2017 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Ewa - nawet nie próbuję nadrobić zaległości bo i tak nie dam rady, spróbuję na bieżąco wrócić do moich ulubionych dzienników. Zapłaciliśmy też pierwszy rachunek za gaz tzn. za miesiąc - nie pisałam jeszcze? Nie jest źle - 184 zł. Za co to jest rachunek?? Tzn. za gaz, ale za co - CO?? cwu?? kuchnia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 01.02.2017 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 (edytowane) To jajeszcze poproszę o wymiary foteli i sofki, bo chciałabym je przymierzyć I... czy okno przy kuchni jest otwierane? Okno jest otwierane. Wymiary foteli 70x70, sofka 170x70. Liczyłam na Ciebie Pusia - cieszę się, że Cię widzę u siebie. A gaz za wszystko, czyli CWU ( trochę dogrzeją solary), CO i kuchnia. Edytowane 1 Lutego 2017 przez gaja2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 06.02.2017 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2017 Pusia - cieszę się, że Cię widzę u siebie. A gaz za wszystko, czyli CWU ( trochę dogrzeją solary), CO i kuchnia. No spoko, moi rodzice płacą 2 x tyle w bloku, do tego jeszcze prąd dochodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 19.02.2017 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2017 (edytowane) No cóż normalna kolej rzeczy: dom zamieszkany i dziennik powoli zwalnia tempo...ale postanowiłam jeszcze coś od czasu do czasu napisać, bo jednak coś się jeszcze dzieje. Najważniejsze - dom został odebrany i możemy już mieszkać legalnie Wyobrażałam sobie, że to jakaś bardzo skomplikowana procedura, tymczasem trwało to wszystko zaledwie kilka dni od złożenia dokumentów. Natomiast adresu wciąż jeszcze nie mamy.... teraz oczywiście musi już to nastąpić, urząd został powiadomiony o odbiorze, wypełniliśmy jakieś papiery i mam nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko. Na razie za to mamy chyba przedwiośnie i krajobraz...no cóż...spójrzcie na naszą drogę - łatwiej przejechać samochodem, niż przejść To zdjęcie jest zrobione z naszej bramy. Edytowane 19 Lutego 2017 przez gaja2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2017 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2017 Czy macie w gminie coś co nazywa się Spółka Wodna? U nas jest. Wszyscy posiadający jakąś ziemię w gminie automatycznie są jej członkami i płacą na utrzymanie pieniądze w wysokości zależnej od ilości posiadanej ziemi lub jej statusu. My np. płacimy od naszego stanu posiadania 40-50 zł rocznie. To jest co roku ustalane na walnym zgromadzeniu. Za te pieniądze i dotacje gminne, państwowe, nawet unijne Spółka buduje, utrzymuje, konserwuje system melioracyjny. To działa. U nas jest znacznie lepiej niż było jeszcze 3 lata temu. Do zeszłego roku mieliśmy taką jedną drogę asfaltową, gdzie przy większych opadach nie dawało się przejść. A przy okazji... jeśli się nie mylę to na zdjęciu widać, że macie fatalny żwir wysypany na tej drodze. On się zlasuje, zaskorupi i będzie wymywany przy każdym deszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 19.02.2017 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2017 Co do do żwiru...nie mam pojęcia...kompletnie się na tym nie znam Ten, który widać, to my " załatwiliśmy" jesienią była gwałtowna potrzeba wysypania czegokolwiek, bo panowie od instalacji gazowej kompletnie rozwalili drogę. Wysypaliśmy nim tylko kawałek drogi mniej więcej odpowiadający szerokości działki. Ta kałuża jest właśnie tam, gdzie już nie ma żwiru. Nie wygląda tak źle, jest taki dość gruboziarnisty i tam, gdzie jest, woda wsiąka w niego. A spółki wodnej niestety nie mamy. Pestko, dobrze że się pojawiłaś Masz może jakiś pomysł na aranżację mojego salonu? Bo jak nie Ty, to kto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.02.2017 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2017 Mam, ale czasu nie mam, żeby namalować. Może w połowie tygodnia pozbędę się zajęć, to przysiądę. Ten żwir na zdjęciu wygląda jak wapienny. Mam wrażenie, że woda jest od niego biała. Jeśli tak to jest to wprawdzie żwir, który używają na podsypki pod drogi asfaltowe, ale on ma tę niedobrą właściwość, że wystawiony na bezpośrednie działanie wody chłonie tę wodę i robi się z niego papka. A kto się u Was zajmuje melioracją? Powinni zrobić rów odwadniający wzdłuż tej drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzenkowo 20.02.2017 23:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2017 Pragniemy się serdecznie przywitać z szanownym gronem i autorką wątku, sami zamieściliśmy dzisiaj pierwszy wpis, pewnie dość chaotyczny z wieloma nękającymi nas zagadnieniami. Dziennik Pani "gaja2" czyta się jak dobrą ksiązkę lecimy na stronę 30stą tam gdzie zaczynają się budować mury. Gratulujemy każdego etapu i pewnie za kilka dni dobrniemy do tego miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 21.02.2017 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2017 Marzenkowo - bardzo mi miło; witam i zapraszam! To dobry wybór, że jesteście na forum, ja naprawdę dostałam tutaj mnóstwo pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 22.02.2017 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2017 Ewuniu wiosna idzie i zaraz obeschnie, a do przyszłej zimy zrobicie dojazd jak się patrzy Teraz wszędzie mokro. Masz plany ogrodowe? Ja już zaczęłam porządki ... tnę, grabię ...i pleców nie czuję Kondycji zero...ćwiczę od 4 tygodni, ale jeszcze trochę zanim wrócę do formy. Za długa ta zima była! W salonie w końcu samo się wyklaruje trochę pojeździsz z meblami i zostawisz tak jak będzie Ci najbardziej pasowało Pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 22.02.2017 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2017 Danusiu, jak się cieszę, że Cię widzę! Z dojazdem to na razie czarno widzę, bo nasza droga...hmmm...właściwie niby ulica - będzie jeszcze co najmniej parę razy rozkopywana, żeby pociągnąć gaz i prąd do sąsiadów po naszej stronie - media są akurat po drugiej, a szykują się jeszcze 3 budowy Docelowo na pewno położą asfalt, bo to w końcu ulica prawie w centrum miasta, ale kiedy? A plany ogrodowe mam, owszem - ale nie wiem, kiedy zacznę je wprowadzać w życie. Trzeba wcześniej nawieźć jeszcze trochę ziemi, rozplantować, no i wydać walkę chwastom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.