gaja2 18.03.2016 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 A miałam rano pisać, żeby Ci dziewczyny odpuściły z tym nieszczęsnym jesionem bo na bank nie masz teraz do tego głowy To szaleństwo jak się tak wszystko na kupę dzieje potem będziecie najlepiej wspominać Pusia, ja na szczęście wiem i czuję, że to wszystko z troski i chęci pomocy...naprawdę to wiem A tu masz rację, że pewnie kiedyś będziemy wnukom opowiadać anegdoty o tym, jak to babcia i dziadek dom budowali ...należycie dramatyzując okoliczności, rzecz jasna " Na plac budowy właśnie wjechała koparka, a tu pan kierownik woła: Stop! Jeszcze nie budujcie! Ten plan jest niedobry i dom mógłby się zawalić!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 18.03.2016 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 A tu masz rację, że pewnie kiedyś będziemy wnukom opowiadać anegdoty o tym, jak to babcia i dziadek dom budowali ...należycie dramatyzując okoliczności, rzecz jasna " Na plac budowy właśnie wjechała koparka, a tu pan kierownik woła: Stop! Jeszcze nie budujcie! Ten plan jest niedobry i dom mógłby się zawalić!" ..... a w tle podkład muzyczny ze "Szczęk" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 18.03.2016 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 ..... a w tle podkład muzyczny ze "Szczęk" Koniecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 18.03.2016 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 No to Ewa jak wybudujesz dom i pójdziesz na emeryturę, to napisz bajkę dla dzieci "Jak dziadek z babcią dom budowali". Wiesz ile babć czytałoby to swoim wnukom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 18.03.2016 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 Muszę chyba zaraz zacząć, dopóki jeszcze pamiętam Na emeryturze (takiej trochę wcześniejszej) to ja teoretycznie już jestem...co w praktyce oznacza, że teraz nareszcie mogę swobodnie pracować, bo nie muszę chodzić do pracy:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 18.03.2016 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 To może ja też coś spróbuję wnukom mojego J opowaiadać kiedyś, np. „Jak to z 3-cim kominem było” Gaja, już lecę w głębiny netu i szukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 18.03.2016 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 Pestka , a masz 3 kominy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 18.03.2016 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 To może ja też coś spróbuję wnukom mojego J opowaiadać kiedyś, np. „Jak to z 3-cim kominem było” Opowiedz, my też chcemy posłuchać tej bajki!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 18.03.2016 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 (edytowane) OK. NO, więc mieliśmy 3 kominy przez kilka dni. Jeden kominkowy między kuchnią i salonem. Drugi między pomieszczeniem gospodarczym a łazienką. I... ten trzeci, który miał być tylko wentylacyjny dla toalety pod schodami na poddasze. Wszystkie 3 jednakowo duże i jednakowo wysokie. Ten od toalety od początku niezbyt mi się podobał. Miały się wokół niego wić betonowe schody i zajmować 1/3 przestrzeni hallu. No, i ta toaleta pod schodami w sumie w środku przestrzeni dziennej, właściwie prawie w salonie. Mimo, że projekt domu był robiony zgodnie z moimi sugestiami, to ta toaleta mi cały czas bruździła. Powinna być jakaś gościnna, ale w tym miejscu ? W każdym razie kominy stanęły i tyle, że je zobaczyliśmy. Gdy następnym razem przyjechaliśmy sprawdzić co na budowie, toaletowego komina nie było z ogrodu widać. Więźby jeszcze nie było, więc powinien być widoczny z każdego miejsca w ogrodzie, ale nie był. Zniknął. Weszliśmy do domu i wpadliśmy na gruzowisko ceglane w salonie. Przyrodzie komin się też nie spodobał i wiatr podczas burzy go rozwalił, a my wtedy zrozumieliśmy przed czym nas Matka Natura pod postacią burzy ustrzegła. Ciekawe skąd wiedziała, że tylko ten należy usunąć. Dlaczego komin kominkowy, tak samo stojący bez żadnego wsparcia o ścianę, ostał się, a toaletowy padł i to do samej podstawy? Upadek komina spowodował jeszcze jedną zmianę w naszym domu. Odwaga w nas ruszyła i wyburzyliśmy kolumnę, która miała podpierać więźbę dachową nad salonem. Wg architektki była konieczna bo salon ma 8 m szerokości, a 7 długości. Jednak ta kolumna uniemożliwiała wygodne korzystanie z pomieszczenia. Trzeba było zmienić projekt więźby i zrezygnować z dachówki ceramicznej, ale salon bardzo zyskał. Edytowane 18 Marca 2016 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 18.03.2016 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2016 (edytowane) No, i to już jest bajka - do tego z morałem :"nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". Edytowane 18 Marca 2016 przez brasica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 19.03.2016 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. .. Dzisiaj się okazało, że kominek nie musi być na środku coś tam, coś tam....będzie inny strop i wytrzyma. Tak więc, Pestko, na razie jesteś zwolniona z poszukiwań. .. Ale na pewno jeszcze będę Cię nękać - jako że kominek w ogóle będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.03.2016 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 Kiedy ja już mam wyszukane Z kominkiem jest tak, że te same formy pasują w różne miejsca. Poza tym to, które masz na planie jest idealne z kilku względów. Przede wszystkim z powodu rozchodzenia się ciepła kominkowego. Po prostu znakomite do wykorzystania w okresach przejściowych do ogrzania domu. Ja bym kominek postawiła zgodnie z planem, który wkleiłaś. Nawet już przygotowałam obrazek, na którym można będzie wstawiać różne modele wkładów i obudowywać je. O, proszę kącik czeka na przyjęcie kominka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 19.03.2016 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 Ale piękna kuchnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.03.2016 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 Wykończenie ścian jeszcze piękniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 19.03.2016 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 przepiękne wnętrze. boska sztukateria i bardzo prosa w formie kuchnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 19.03.2016 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2016 Pestko, to jest piękne! Jak zobaczyłam, to nawet trochę pożałowałam, że w końcu zrezygnowałam z tego kominka na środku... Bob Budowniczy zadzwonił dzisiaj rano, tak jak pisałam - okazało się, że kominek może być właściwie w dowolnym miejscu, bo strop będzie jednak w takiej technologii, która nie wymaga podparcia (wybaczcie, że piszę tak nieco mętnie, ale nie bardzo wiem, o co chodzi...) - i trzeba było szybko zdecydować, gdzie ostatecznie się znajdzie. Po rozmowie zdecydowałam, że jednak na środku nie będzie. Głównie przeważyło tu, że ten "słup" zajmowałby sporo miejsca i znalazłby się w dodatku dokładnie w świetle okna, co jakoś nie bardzo mi leżało. No fakt - ciepło rozchodziłoby się lepiej...ufff...to wszystko nie jest takie proste:no: W każdym razie - ławy zostały dzisiaj zalane. No...prawdopodobnie... Bo zobaczymy to dopiero jutro wieczorem, po powrocie...a raczej zobaczy mąż, bo ja jeszcze do wtorku będę się włóczyć po kraju Ale Bob Budowniczy więcej nie dzwonił, więc pewnie zrobił, co trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pasqud 20.03.2016 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 A u mnie jak tak dalej pójdzie, to do połowy maja zostanie zrealizowany cały plan budowy na ten rok. Chyba że późną jesienią zdecyduję się jeszcze na pokrycie dachowe jakieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.03.2016 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 I gdzie go przestawiliście?To miejsce na środku miało też zaletę jako częściowe osłonięcie kuchni od strony salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 20.03.2016 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 Witam się Gaja u Ciebie, u sympatycznej gospodyni fajnego dziennika przyłączam się do zachwytów nad kuchnią wstawioną przez Pestkę, jest rzeczywiście urzekającą Co do słupa, to moim zdaniem dobrze, że udało się go zlikwidować, wg mnie jednak był kolizyjny, głownie ograniczał pole manewru dla stołu pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.03.2016 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 Nie o kuchnię chodziło, Mamiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.