Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kuchnia owszem ładna ale zaprojektowana przez kogoś kto nigdy nie gotował. Przecież funkcjonalnie to jest katastrofa!

 

Dlaczego tak uważasz?

Zdjęcie, które umieściłam nie jest oryginałem. Przerobiłam je na potrzeby ustawienia kominka w kącie między ścianą a kominem.

 

Dinesen Douglas_Private residence, Denmark-Kokkedal_03-1.jpg ___Dinesen Douglas_Private residence, Denmark-Rokkedal_03-1.jpg ___Dinesen-Douglas_Private-residence,-Denmark-Kokkedal_03-1A.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic takiego, Pasqudku :) Jest kilka sposobów organizowania przestrzeni w kuchni i tu jest właśnie jeden z nich. Bywa płyta kuchenna na wyspie, a bywa zlewozmywak. Ważna jest odległość między ciągami szafek, a tu ta odległość wygląda na zachowaną prawidłowo.

Zresztą na forum jest sporo domów, gdzie taki układ kuchenny jest zastosowany i jakoś żadna z właścicielek nie narzeka na chaos :) a raczej gotują codziennie.

 

Zdjęcie pochodzi z domu, którego właścicieli stać było na dębowe podłogi z firmy Dinesen. Jestem pewna, że całe wyposażenie duńskiej rezydencji w Kokkedal zostało zaprojektowane i wykonane z najwyższą starannością i wiedzą. A my możemy sobie tylko pomarzyć.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą na forum jest sporo domów, gdzie taki układ kuchenny jest zastosowany i jakoś żadna z właścicielek nie narzeka na chaos :) a raczej gotują codziennie.

 

Zgadzam się z Pestką.

Szablonowa funkcjonalność wcale nie musi być funkcjonalna dla konkretnego użytkownika kuchni.

Większość z nas projektuje swoje kuchnie pod kątem swoich upodobań i to się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Pestką.

Szablonowa funkcjonalność wcale nie musi być funkcjonalna dla konkretnego użytkownika kuchni.

Większość z nas projektuje swoje kuchnie pod kątem swoich upodobań i to się sprawdza.

I ja się podpisuję wszystkimi rękami :) Dotyczy to zresztą nie tylko kuchni; ludzie mają różne priorytety. Mój dom będzie miał na przykład taras od północy, a kuchnię od południa. Niby zupełnie niezgodnie z zasadami, ale bardziej zależało mi na tym, aby taras wychodził na tył domu, a kuchnia miała okno z przodu, więc tak będe miała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A jednak zdecydowaliście się na kominek :) Super. Najbardziej będziesz z niego zadowolona w okresach przejściowych - wczesna jesień i późna wiosna. Przepalenie w kominku paru kawałków drewna zmienia temperaturę w całym domu. Życzę przyjemnych chwil z lampką winka przed kominkiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - kominek będzie! :lol2: Nie można w końcu na wszystkim oszczędzać...mąż jakoś dał się przekonać.

 

Pusia, dokładnie tak sobie marzę...coś tam robię w kuchni, mając jednocześnie pełny ogląd sytuacji :)

A co sąsiedzi robili? ;)

 

Mnie na budowie sąsiedzi podglądają, ale myślą, że ich nie widać :lol2:

Nie dziwię się :) No cóż...u mnie już chyba minęły te lata... :p

 

A tymczasem - ławy zalane. Mąż wczoraj po powrocie późnym wieczorem pojechał jeszcze na działkę i potwierdził, a następnie zdał mi telefoniczną relację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sąsiedzi robili? ;)

 

A wiesz różne takie :rotfl:

 

Mnie na budowie sąsiedzi podglądają, ale myślą, że ich nie widać :lol2:

 

No to wyobraźcie sobie co się działo u nas , gdy nasze "dziwactwo" stawiailśmy :rotfl:

Na ulicy tłumek tych normalniejszych, reszta w krzakach i w wysokiej trawie :rotfl:

 

Pusia, dokładnie tak sobie marzę...coś tam robię w kuchni, mając jednocześnie pełny ogląd sytuacji :)

 

No ba :lol2:

 

...a następnie zdał mi telefoniczną relację :)

 

Czyli Twój mąż nie miał szkolenia, że Tobie zdaje relację telefonicznie a nam fotograficznie?? :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Twój mąż nie miał szkolenia, że Tobie zdaje relację telefonicznie a nam fotograficznie?? :yes:

Nie, sprawa - i nasze życie czasami jest bardziej skomplikowane ;) - więc trudno nadążyć...

Otóż - ja wyjechałam z domu w czwartek, w piątek wieczorem dołączył do mnie mój mąż, w sobotę i niedzielę prowadziliśmy razem szkolenie ( a w tym czasie robota na działce wrzała bez naszej obecności...), po czym on wrócił do domu w niedzielę/wczoraj wieczorem, a ja przeniosłam się w inną część Polski jeszcze na dwa dni...:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie masz zdjęć, ale najważniejsze, że ławy już są! :D

Kiedy dalszy etap? Pewnie szybciutko mnie prześcigniesz :)

 

Zdjęcia będą - najpóźniej zrobię je sama w środę - niestety już bez koparki w roli głównej, ale efekt bedzie widać.

A kiedy dalej? Prawdę mówiąc - nie wiemy; mamy się spotkać z Bobem Budowniczym i to od niego wszystko zależy. Tak więc albo mogę Cię prześcignąć, albo też wręcz przeciwnie...Z nim to jest tak, że z jednej strony ma bardzo sprawną, zorganizowaną i szybko pracującą ekipę (chyba nawet kilka ekip), natomiast z drugiej strony - prowadzi kilka budów naraz ( a nie zdziwiłabym się, gdyby to było kilkanaście), więc obawiam się przestojów. Zresztą teraz wskoczyliśmy trochę poza kolejką, bo podobno tylko u nas na działce nie stała woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...