Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

Z tych tradycji to czasem tylko lampka czerwonego, wytrawnego winka. Chociaż namiętnie produkuję różne nalewki, ale przeważnie po to, żeby je potem rozdać. (choć uwielbiam malinową) Tych murków to mam wokół domu kilka, bo u nas pola w kamienie obfitujące.Większość z nich budowałam sama. A jeśli chodzi o ten budynek, to budynek gospodarczy, mam takie dwa (razem ok. 400m kw) i to jest teraz moja kula u nogi podczas sprzedaży. Bo na dom to chętni by byli, ale na takie budynki gosp. to już musi być specyficzny klient. U Ciebie widzę fajny domek i piękny ogród i myślę, że też Ci żal....

To znowu podobnie :rotfl:

Chyba ten rocznik ...nie wiem, jaki, ale myślę, że zbliżony...tak ma :) Głównie czerwone wino oraz nalewki dla przyjaciół i znajomych Królika.

Sama budowałaś murki...no nieźle! A takie dwa budynki gospodarcze to rzeczywiście może być utrudnienie...u nas nawet pole jest problemem dla potencjalnych kupujących.

Ogrodu mi bardzo żal...i sadu - mamy w nim wszystko, naprawdę.

Domu nie bardzo - to jest mały domek, 75 m i bardziej nadaje się na mieszkanie sezonowe, niż całoroczne (chociaz przetrwaliśmy w nim zimę); wprawdzie został przez nas wyremontowany i ocieplony, ale ma sporo niedogodności np. ciągłe bieganie po schodach. Ma w sumie 4 poziomy: na parterze salon, potem po 4 schodkach wchodzi się do kuchni i łazienki, a następnie na piętro, gdzie jest jeden pokój i znowu po 4 schodkach do jeszcze jednego pokoju :) To wszystko stąd, że pod kuchnią jest piwnica, a salon był kiedyś...garażem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale walczysz chemią czy palcami??

Wolałbym chemią, bo maja robalofobia nie pozwoli mi tego świństwa tknąć, nawet w rękawicach :sick:

 

A co masz posadzone pod liliami??

Już teraz walczę palcami - w rękawicach. Kiedyś nie tknęłabym robala...teraz, im dłużej grzebię się w ziemi, tym mniej mnie to rusza;)

A pod liliami w zasadzie nie mam niczego, ja raczej lilie upycham między inne kwiaty, żeby potem dało się zamaskować te badyle, kiedy już przekwitną.

Ale najwięcej lilii mam posadzonych z różami, bardzo lubię to zestawienie :) I w dodatku najczęściej zaczynają kwitnąć wtedy, kiedy róże kończą pierwszy raz, a potem z kolei, kiedy lilie przekwitną, to róże mają drugie kwitnienie. A czasem uda się razem i wtedy jest szał!

 

http://images78.fotosik.pl/506/223a364a09b1976bmed.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/506/d811f511c27e9771med.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/507/9c3a61ebdca9443dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa :)

Wczoraj skosiłam "swoją" część - bo mamy z mężem podzielone; on podejmuje decyzje w sadzie, a ja w ogrodzie; w związku z czym koszenie skończyło się na linii demarkacyjnej.

Co nie znaczy na szczęście, że on mojej części nie kosi, ale wczoraj pojechał na 2 dni do pracy i miałam spokój.

I tak sobie wszystko oglądałam, trochę się żegnając z tym ogrodem :( i zastanawiałam się, co właściwie jest lepsze - czy żeby sprzedał się szybko (ale wtedy niczego nie zdążę wykopać i przenieść), czy też trochę później - ale wtedy nie będzie kasy:confused:

 

A ponieważ na budowie chwilowo nie dzieje się nic, to jeszcze trochę zdjęć z obecnego ogrodu - oczywiście z ubiegłego roku.

 

http://images76.fotosik.pl/509/a0c888172714f392med.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/509/e35a359fd24cab83med.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/508/d4db2a35d60bc71amed.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/508/8a2f4defcd12a9c1med.jpg

Edytowane przez gaja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I widzę kolejny piękny ogród.

Zazdroszczę Wam... doświadczenia przede wszystkim. My dopiero będziemy mieć swój pierwszy w życiu ogród i z jednej strony nie umiem się doczekać a z drugiej mnie to przeraża trochę, tym bardziej że ogarniać temat będę raczej sama, mój T będzie tylko kosił trawę, wykopie dołki pod drzewka i inne potrzebne, czasem coś podleje, i to tyle pewnie. Aaa no i pewnie podje to co urośnie smacznego :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Ewa jak ja Cię rozumiem, najlepiej to byłoby ogród sprzedać zimą, a dom już. Nie byłoby może tak żal, bo zimą mniej widać. Piękne te Twoje rośliny i chyba masz tam dobrą ziemię, bo takie dorodne. A, i widzę, że też masz z mężem podział prac, to całkiem jak u nas. Mąż zajmuje się raczej warzywnikiem, ale on jest "minimalistą" (tzn. minimalna ilość pracy do wykonania danej czynności), i czasem muszę poprawiać. Edytowane przez brasica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, rzeczywiście mam dobrą ziemię. Zresztą na nowej działce też będę miała taką - III klasa.

A podział prac między mną a mężem jakoś tak powoli sam się ustalił...w jakimś momencie umownie - tak trochę dla żartu - podzieliliśmy całość, bo dwa samce alfa na jednej posesji to porażka :) Głównie chodzi tu o podejmowanie decyzji - mąż chciał trawnik, a ja dużo roślin, więc teraz "na swoim" sadzę sobie, co chcę. Drugi punkt sporny to porządek - mąż natychmiast zagospodarowuje każdy wolny kąt ogrodu różnymi "przydasiami"... i tego niestety nie udało mi się rozwiązać.

Co do prac - to w zasadzie on wykonuje wszystkie cięższe - grabienie, kopanie i zresztą koszenie w większości również, tylko już czasem łapię za kosiarkę, jak nie mogę się doczekać. Ja natomiast załatwiam detale i estetykę :) a więc i plewienie.

Ewedela - ten ogród też był moim pierwszym i uczyłam się wszystkiego na błędach i na forum ogrodniczym :) ani się nie obejrzysz, jak będziesz doświadczoną ogrodniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może okrągłe to okienko nad garażem, jeśli dach trójkątny. To by pięknie pasowało. Nie musi być otwierane. Mam takie do pralni na poddaszu.

 

Ewa cudnie w ogródku. Czy dobrze widzę śliwy Pissardi? Moja właśnie w pełni kwitnienia :)

Nasz podzial obowiązków podny. Ja decyduję o tym co i gdzie, a J co najwyżej wspomaga wyjątkowo ciężkie prace i... powinien kosić ;( Tymczasem z coraz większą radością przygląda się jak zmniejszam trawnik. Dziś nas pogoda wygnała z ogrodu. Ledwie się zabrałam za cd rabaty trawiastej, jak zaczęło padać. J szczęśliwy, bo mu się upiekło koszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Pestko - to śliwy Pissardi. W tym roku też już kwitną :)

Sprawę okienka w garażu jeszcze odłożyłam - okazuje się, że pan zmierzy okienka na poddaszu w drugim rzucie, kiedy już poddasze będzie :) Mam więc jeszcze chwilę do namysłu....okrągłe super...tylko najdroższe...:(

 

A ja tymczasem znowu jestem w czarnej dziurze z powodu zmiany ustawy o sprzedaży ziemi...zdaje się, że po poprawkach senatu jest jeszcze gorzej, niż myślałam i będziemy mogli sprzedać tylko rolnikowi, nawet po podziale działki - bo tak wymysliliśmy - a skąd wziąć chętnego rolnika??? Wolno bowiem sprzedawać działki mniejsze niż 30 a, a z kolei dzielić wolno na działki większe niż 30 a.

Jeśli więc nie pojawi się jakaś inna możliwośc, to jesteśmy w ciemnej d... i budowa będzie musiała stanąć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje okienko jest nieotwierane właśnie z powodu ceny.

 

Ewa, trzeba podzielić już natychmiast. Coś w tej ustawie musi być inaczej, no bo jakie prawo będzie dotyczyć tych wszystkich działek mniejszych ??? U nas większość podzielona na kawałki po 2000-3000 m2. Co z takimi? Trzeba przeczytać ustawę, bo ja np. jak dotąd mam wszystkie informacje tylko z drugiej, dziennikarskiej ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielić się niestety przed majem już nie da...

Działki do 30 a można sprzedawać, te które już takie są. Natomiast aktualnie ustawy mówią tak, że przy podziale na działki powyżej 30 a stosuje się podział geodezyjny, który jest bardzo prosty i właściwie formalny (tylko trochę trwa), natomiast wydzielanie mniejszych działek wymaga decyzji administracyjnej...więc niby nie jest to niemożliwe, ale utrudnione - zwłaszcza teraz może być bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa , czy ta ustawa jest gdzieś do przeczytania, bo ja ciągle też tylko na przekazach medialnych się opieram i nie wiem, czy bardzo się bać, czy tylko trochę. No bo nie wiem , czy to dotyczy gołych działek, czy zabudowanych także. Moja działka z zabudowaniami ma 77 arów i nie ma nawet jak jej podzielić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...