Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

Cieszę się, że z podpowiedzią trafiłam :) Możesz połączyć daszek z możliwością puszczenia po nim pnączy.

 

Z tych 230 cm koło komina odejdzie jeszcze całkiem sporo na zabudowę, więc nie ma mowy, żebyś tam zmieściła więcej niż 1 komodę. Nawet gdyby wkład miał być pionowy.

Czy jest jakaś specjalna przyczyna, że rozważasz narożny kominek, dwuszybowy? Jeśli się na taki zdecydujesz, to znacznie ograniczy możliwości wyboru, bo nie każdy producent ma dobrej jakości szyby do takich kominków. Oczywiście zawsze możesz kupić dwuszybowy z narożnym słupkiem.

Czy chcesz wkład z gilotyną (szyba podnoszona do góry), czy też drzwiczki otwierane na bok? To pytanie wbrew pozorom ważne, gdy chodzi o obudowę, nie mówiąc o sposobach użytkowania, wygodzie, urodzie (możliwość otwarcia jakby był to kominek tradycyjny) i oczywiście cenie. Gilotyna, to też ograniczenie wyboru, bo nie wszystkie działają równie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cieszę się, że z podpowiedzią trafiłam :) Możesz połączyć daszek z możliwością puszczenia po nim pnączy.

I to jest Twój kolejny dobry pomysł! Bardziej chyba zresztą skłaniałam się ku daszkowi :)

A co do spraw kominkowych:

- też myślę, że stanie tam tylko jedna komoda, lub ewentualnie w rogu jakiś wąski regał, a obok komoda.

-na razie jedyna przyczyna, dla której rozważałam kominek narożny to ta, że fajnie wygląda :)

Jako laik kominkowy nie bardzo wiem - wstyd się przyznać - czy ma oprócz tego inne zalety?

- nie myślałam o gilotynie, chyba głównie dlatego, że nigdy nie widziałam takiego kominka i znowu - patrz wyżej - nie wiedziałam, z czym się to wiąże. W każdym razie cena zdecydowanie się liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na początku bardzo chciałam gilotynę, bo wydawało mi się, że od czasu do czasu zrobię sobie kominek otwarty. Nie umiem sobie jednak wyobrazić jak umyć szybę,gdy nie daj Boże się zadymi. Może nawet są jakieś sposoby, ale ja o nich nie czytałam. Ewa, w tych swoich inspiracjach masz mój kominek naj -ten z niebieskimi kaflami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. To najpierw dogadamy chciejstwa jeśli chodzi o wygląd. Zobaczymy przy czym Ci serducho pikniej mocniej.

Przede wszystkim oceniaj:

  • kształt szyby – pozioma, kwadratowa, pionowa;
  • wysokość dolnej krawędzi wkładu od podłogi;

W drugiej kolejności ustalimy rozmiar wkładu. Potem zastanowimy się konkretnie nad kształtem obudowy oraz ewntualnymi dodatkami.

Kolorystyka zostanie na koniec :)

Gilotyna lub tylko drzwiczki to końcowy etap. Na razie odkładamy na półkę :)

 

Usytuowanie w salonie jest takie, że można myśleć równocześnie o wersji jednoszybowej i dwuszybowej, więc tym na razie nie musimy zajmować. Chociaż, gdy już będziesz tę kwestię rozważać, to pomyśl o tym, że Twój kominek kilkadziesiąt procent ciepła będzie wypromieniowywał właśnie przez szybę. Tu ważny będzie kierunek tego promieniowania. Chyba, że chcesz ciepłą obudowę. Wtedy będzie oddawać ciepło także jej powierzchnia, ale i tak nie będzie to tak mocne jak przez szybę. Piszę o tym, bo jeśli jest prawidłowo napalone w kominku, to koło niego nie da się przebywać bliżej niż metr. Po prostu aż parzy czasami.

Może Tomkowa coś powie na temat tego w kontekście narożnego kominka z przejściem tuż obok.

 

Jeszcze jedna informacja, bo może też nie wiesz, że to możliwe i dlatego chcesz kominek tuż przy przejściu. Kominek u Ciebie może być nawet tuż przy scianie okiennej. Rura dymowa da się poprowadzić skosem do wpustu w komin. Jedynym ograniczeniem będzie tu konieczność umieszczenia wkładu możliwie najbliżej podłogi, ale i to zależy od wielkości i kształtu tego wkładu.

 

Brasica :) każdy wkład z gilotyną ma taką sprytną sztuczkę, dzięki której możesz otworzyć komink jakby mial klasyczne drzwiczki, czyli na bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wkład już wybrałaś ? Tzn. wielkość, kształt frontu.

 

To do mnie pytanie? No właśnie nie, miotam się od kominka do kominka .Na razie to biorę pod uwagę najmniejszą Nadię z Kratek,którą mi poleciłaś, tylko,że ona jest taka mikra. Chociaż mnie chodzi tylko o to, żeby ogień było widać. Widziałam u Makowej Panienki też z Kratek wkład ERYK, podobało mi się to, że jest niedrogi, ale nic ponadto o nim nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna obłożyć obudowę czym zechcesz. A na zdjęciu, to mogą być plytki gresowe, albo cementowe, a może zwyczajne kafelki ceramiczne.

Oglądałaś inne ich wkłady https://kratki.pl/pl/kategoria/standardowe-w-zestawie-z-dolotem/nastrone/50/strona/1

Wiesz, że Eryk to wkład żeliwny?

 

A może innego producenta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakie cudowne fachowe pytania - to lubię :)

Szyba najchętniej pozioma, ostatecznie kwadratowa.

Wysokośc dolnej krwędzi wkładu od podłogi...hmmm...nie jest to takie proste...powiedzmy w przedziale 30-60 cm. Ale to nie jest takie istotne - w każdym razie na pewno nie wyżej, a niżej ewentualnie wchodzi w grę.

usytuowanie kominka przy przejściu wydawało mi się najlepsze ze względu na ustawienie mebli; w rogu przy oknie na pewno kominka nie chcę, ale już na środku ściany mógłby być. Może gdyby od okna zostawić te 120-130 cm na komodę i potem dać kominek, a po jego prawej stronie ewentualnie jakiś regał, słupek, coś w tym rodzaju?

Co do narożnego - zapytam jeszcze Tomkową. Ale się specjalnie nie upieram. Rzeczywiście obok będzie się sporo chodzić, bo dalej jest "wszystko" - wszystkie pokoje, łazienka, WC, pomieszczenie gospodarcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie zadałam podstawowego pytania o moc wkładu. Ale to powinnaś przedyskutować z fachowcem, którego zatrudnisz do montażu i zrobienia obudowy.

Tylko uważaj z tymi fachowcami. Ostatnio na kominkowym było o zdunie z 25-letnim doświadczeniem. Być może dobry zdun okazał się być marnym specem od wkładów kominkowych :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może pogadaj z forumowymi. Jak dograsz to teraz, to i terminy nie będą straszne.

 

Przejrzałam dziś wszystkie moje zasoby zdjęć kominkowych na twardym dysku + te na pintereście. Wyciągnęłam 120 sztuk. Kolej na następną selekcję. Potem zacznę Ci pokazywać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, trochę już po czasie, bo o oknach, a szczególnie o trójkątnym -zobacz, jak dobrze, że je powiększyłaś, gdyby zostało małe, byłoby słabo, a teraz to inny świat :D

Oj tak :eek: Dobrze, że forum czuwa. A okno i tak mogłoby być większe, aż strach pomyśleć, jak by to wyglądało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam co nieco robić dla Ciebie. Na początek przymierzyłam jedną z Twoich inspiracji, żeby zobaczyć ile jest miejsca i jak można komponować ustawienie.

Niestety wydaje mi się, że taki design obudowy wkłady powoduje, że wkład jest bardzo mały. Kwadratowy front ma jedynie 45-50 cm, a szyba jeszcze mniejsza. Ale to jest gdybanie. Trzeba by wymierzyć w domku.

 

___GAJA-fireplace_MG_0085-01.jpg

 

___GAJA-fireplace_MG_0085-02.jpg

___GAJA-fireplace_MG_0085-01.jpg

___GAJA-fireplace_MG_0085-02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wydaje mi się, że taki design obudowy wkłady powoduje, że wkład jest bardzo mały. Kwadratowy front ma jedynie 45-50 cm, a szyba jeszcze mniejsza. Ale to jest gdybanie. Trzeba by wymierzyć w domku.

Dziekuję! Wygląda nieźle :) Ale czy to znaczy, że coś mam dodatkowo wymierzyć?

 

U nas powoli do przodu. Najważniejsze - domek już jest zamknięty! :lol2:

Wczoraj zostały wstawione tymczasowe drzwi wejściowe i można zaczynać w środku. W środę był elektryk i wstępnie zaznaczał na ścianach punkty - okazało się, że nie jest to takie proste. Wydawało mi się, że mam wszystko przemyślane, ale jednak nie wystarczająco ;) Po pierwsze - w dwóch małych pokojach nie wiem jeszcze, jak będą ustawione meble, ba...w jednym nawet nie wiem, jakie meble będą. No i kuchnia - tu niby mniej więcej wiem, ale jednak okazało się, że raczej mniej, niż więcej.

Jutro rano elektryk przychodzi już robić i zaczniemy od ostatecznego rozmieszczenia wszystkich punktów, do tej pory muszę się lepiej przygotować. Powinnam rozgryźć to w jakimś plannerze; kiedyś juz próbowałam, ale poddałam się....chyba jednak zrobię dziś drugie podejście.

Edytowane przez gaja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gaja2 my jak planowaliśmy rozkład gniazdek i wyłączników w naszym piewszym mieszkaniu, to zrobiliśmy wszystko, ale to wszystko źle :) W dziecięcym gniazdka są w takich miejscach, że nigdy nie zostały użyte - mimo potrzeby na lampkę nocną na przykład. W naszej sypialni na dwa gniazdka, funkcjonalne jest tylko jedno.

Nie jest to łatwe i trzeba się nad tym mocno skupić, żeby później nie brakowało. Teraz mnie w sumie najbardziej przeraża właśnie ten etap planowania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...