Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nigdy nie jest za późno – czyli nasz pierwszy/ostatni dom


Recommended Posts

Ewcia my już mieszkamy i mam pierwsze wrażenia za sobą. Co do gniazdek - w większości jestem zadowolona. Jedyne na razie co mi się rzuca, o czym nie pomyślałam, to światło w szafach. Mam szafy z ikea w sypialni i u Młodszej i do nich światło z podłączeniem do gniazdek i tu właśnie jest problem, nie pomyślałam o tym i nie zrobiłam gniazdek za szafami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Od razu podpowiem jedną rzecz. :)

Jest możliwe automatyczne sterowanie dopływem powietrza do komory spalania w kominku. Niby Twój kominek nie będzie miał za zadanie ogrzewać domu, ale w okresie przejściowym może sie okazać, że wolicie palić w kominku niż już włączyć ogrzewanie całego domu. Wtedy automatyczny szyber może być przydatny. Powód pierwszy to oszczędne spalanie drewna.

Drugi powód, to nieprzekraczanie temperatury powietrza w obudowie kominka, bo przegrzewanie wkładu stalowego może skrócić jego żywotność.

Strerowany prostą elektroniką szyber na dolocie powietrza zewnętrznego jest otwierany lub przymykany zgodnie ze wskazaniami czujki temperatury umieszczonej wewnątrz obudowy wkładu. Gdy temperatura powietrza przekracza zadany poziom, szyber jest przymykany i odwrotnie :)

Na ścianie obok kominka umieszcza się panelik sterowania. Taki zestaw (mikroprocesorowy sterownik kominka z przepustnicą) kosztuje np. TU od 480–670 zł zależnie od funkcji, średnicy przepustnicy i wyglądu.

Najlepiej poczytaj, bo może Ci się przydać bardziej niż ja podejrzewam.

Piszę o tym, bo gdybyście się na to zdecydowali, to potrzebne będzie doprowadzenie prądu w pobliże obudowy kominka.

 

Skleroza jednak mnie gania :) Zapomniałam napisać o jeszcze jednej zalecie takiego sterownika.

Teraz będę straszyć i mam nadzieję, że podniesie to Twój szacunek do urządeń ogniowych w domu :)

Macie komin ceramiczny. To są niestety kominy wrażliwsze niż stalowe, a nawet zwykłe ceglane, na zapalenie się sadzy, czy co gorsze kreozotu (coś jak smoła), który potafi nawet zatkać komin całkowicie, a zapalenie się tego paskudztwa jest bardzo groźne dla domu i zdrowia. Na szczęście zdarza się to rzadko, podobnie jak wybuch gazów (zduni nazywają go z niemiecka holzgaz), który ostatnio rozwalił szybę nowego kominka jednej z forumowiczek.

Właściwe rozpalanie w kominku i dostarczanie właściwej ilości powietrza do paleniska oraz dobrze wysuszone drewno mają ogromne znaczenie dla czystości spalania. Czystość spalania oznacza małą ilość i sadzy i eliminację powstawania kreozotu.

To rakotwórcze świństwo wrze w temperaturze nieco powyżej 200 stopni. W palenisku kominka moze być nawet 800 stopni. Jednak jeśli właściwie się spala drewno, to do komina dociera gorące powietrze poniżej 200 stopni. To po pierwsze znaczy, że ciepło nie ucieka kominem, a po drugie mniejsze jest niebezpieczeństwo, że ta smoła osadzi się na ściankach komina.

 

Szukaj zduna, lub montera wkładów, który te problemy rozumie i potrawi im zaradzić. Nie daj sobie wmówić, że stawia się wkład, wtyka rury na właściwe miejsce i to koniec problemu. Nie daj sobie wmówić, że nie da się obniżyc temperatury spalin wpuszczanych w komin. Są na to sposoby.

 

Przy okazju http://forum.muratordom.pl/showthread.php?166279-KOMINKI-Pomoge-i-doradze-we-wszystkim-co-dotyczy-komink%C3%B3w&p=7155633&posted=1#post7155633

 

Powinnaś poczytać tę stronę szczególnie, bo jest tu bardzo ważna informacja o kominie ceramicznym (post Foresta) i może będzie ciąg dalszy

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, jesteś niesamowita...Twoja wiedza mnie powala! Ja oczywiście nie rozumiem niczego, oprócz tego, że ma być doprowadzenie prądu w pobliżu kominka - i to się zrobi. Przeczytałam Twój wpis mężowi, który zrozumiał trochę więcej...ale chyba tylko trochę ;) i powiedział: "a nie mówiłem! trzeba było dać sobie spokój z tym kominkiem".

Ja wiem tyle, że muszę poszukać kogoś, kto się naprawdę zna na budowie kominków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motherku, kazde sterowanie manualne w przypadku ognia jest niedoskonałe z kilku przyczyn. A tak w ogóle każdy wkład kominkowy, z dolotem powierza, ma z przodu poniżej drzwiczek wajchę, którą reguluje się ilość powietrza wpuszczanego do paleniska. Ja dlatego napisałam o tym sterowaniu elektronicznym, bo ono ułatwia życie.

 

Oj, Gaja, to naprawdę nie jest takie trudne. Ja pewnie rozumiem i wiem dużo więcej niż ktoś, kto dopiero chce mieć kominek, ale to tylko dlatego, że powalił mnie kiedyś ten problem na kolana i okazało się, że mój J nie ma zamiaru się nim zająć. Nawet o kotle pelletowym wiem więcej od niego ;)

 

Generalnie wiedza o kominku nie jest trudna do opanowania, ale nikt nie musi się znać od podstaw po sam wierzchołek. W sumie najlepiej byłoby, gdybyś zapytała forumowych zdunów kogo polecą z Twojej okolicy. Ja mogę podpatrywać, wyrażać wątpliwości jeśli takie się podczas bydowy kominka pojawią, proponować dokładniejsze przyjrzenie się problemowi, albo wygodne rozwiązanie, jak z tą czujką temperatury i dolotem powietrza.

 

Jest kilka koniecznych warunków do spełnienia, żeby być zadowolonym z kominka i koniec :)

Pierwszy to zdun, który zna się też na wkładach kominkowych.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nie ma prądu, to można tym ustrojstwem ręcznie sterować?

 

W temacie elektryki to warto pamietać o gniazdkach do stacji uzdatniania wody jesli planujesz do tego kanaliza,drabinek w łazienkach na grzałkę,do drzwi zewnetrznych wtedy mozna zrobić elektryczne otwieranie,domofon zewnątrz otwieranie bramy i furtki oświetlenie domu tarasu ogrodu i gniazka na zewnatrz kosiarka podcinarka odkurzacz myka itp

 

Ja zrobiłam jeszcze w oknach na glifie czy jak to się nazywa na ewentualne świecidełka świateczne.

 

Nie zrobiłam w łazience na ewentualny kran na ruch lub automatyczny dozownik mydła.Za to mam dwa w szafce łazienkowej szczoteczka lub golarka ładują sie schowane.

 

A za łóżkiem do stelaża automatycznego w przyszłości może zrobię sobie elektryczne łóżko albo takie lecznicze....

 

No i nie zrobiłam na ewentualne elektryczne karnisze lub sterowane rolety czy żaluzje.

 

Do kuchni dałam za mało mimo że tyle ile sprzętów ale doszło automatyczne otwieranie szafek mam przedłużacz za cokołem ....

 

Pod zlewem też warto na ewentualny młynek na odpady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wkład bierze też powietrze z pomieszczenia. Tzn. jest ono wpuszczane w obudowę wkładu. To nie jest możliwość, tylko konieczność, bo w przeciwnym wypadku wkład zamknięty w zabudowę bez przelotu powietrza, ktore go chłodzi, będzie się przegrzewał. Wtedy może ulec uszkodzeniu. Dlatego w opisie każdego wkładu producent podaje minimalne konieczne wielkości kratek nawiewnych i wywiewnych, które muszą być zainstalowane w obudowie.

 

Bejaro, u mnie podobnie. Na początku zaprojektowaliśmy nie dość, że za mało, to jeszcze w złych miejscach. Dopiero teraz robiąc gruntowny remont jestem świadoma potrzeb. Nawet światło dokładaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolot powietrza z zewnątrz do paleniska :)Można go nie podłączać do wyprowadzenia na zewnątrz budynku. Wtedy będzie pobierał powietrze z pomieszczenia, tzn. trzeba mu zrobić wyprowadzenie do pomieszczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Gaja, to naprawdę nie jest takie trudne. Ja pewnie rozumiem i wiem dużo więcej niż ktoś, kto dopiero chce mieć kominek, ale to tylko dlatego, że powalił mnie kiedyś ten problem na kolana i okazało się, że mój J nie ma zamiaru się nim zająć. Nawet o kotle pelletowym wiem więcej od niego ;)

 

Generalnie wiedza o kominku nie jest trudna do opanowania, ale nikt nie musi się znać od podstaw po sam wierzchołek. W sumie najlepiej byłoby, gdybyś zapytała forumowych zdunów kogo polecą z Twojej okolicy. Ja mogę podpatrywać, wyrażać wątpliwości jeśli takie się podczas bydowy kominka pojawią, proponować dokładniejsze przyjrzenie się problemowi, albo wygodne rozwiązanie, jak z tą czujką temperatury i dolotem powietrza.

 

Jest kilka koniecznych warunków do spełnienia, żeby być zadowolonym z kominka i koniec :)

Pierwszy to zdun, który zna się też na wkładach kominkowych.

Ha...zaprawdę nie doceniasz mojego totalnego braku zmysłu technicznego:P Nawet przy najlepszych chęciach i absolutnej konieczności życiowej niewiele by z tego wyszło... Zatem poszukam dobrego zduna :)

A czujka temperatury będzie, już poleciłam elektrykowi zrobienie gniazdka obok kominka.

 

No właśnie - elektryk zaczął wczoraj robotę. Zadałam mu pracę - mam nadzieję, że pamiętałam o wszystkim. Musiałam wstepnie zaprojektować kuchnię, a przynajmniej tę jej część, gdzie będą różne elektryczne sprzęty i przy okazji pojawiły mi się pewne pytania.

Najchętniej poprosiłabym Was o pomoc, ale w tym celu muszę rozgryźć jakis program do planowania kuchni, zeby ją tu pokazać.

Aha - i nie wiem jeszcze tylko, gdzie umieścić wyłącznik w salonie - oczywiście powinien być przy wejściu, ale jak na złośc na obu ścianach obok drzwi pasowałyby mi takie biblioteczki, które mam - ale wtedy zasłonią wyłącznik... Do jutra muszę zdecydować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuż się planerem ikea. Trochę wymaga cierpliwości, ale nie trzeba się go uczyć. Do pokazania nam problemu wystarczy.

 

Pstryczki można umieścićna bocznych ścianach biblioteczek :) Gdzieś widziałam takie rozwiązanie. No, chyba że nie chcesz ich dziurawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff...nie tylko buduję pierwszy dom w życiu, ale tez po raz pierwszy używam plannera :)

Więc jest jak jest, ale coś tam widać. Oczywiście meble będą zupełnie inne, kuchenka też nie bedzie wolnostojąca, pewnie inny zlew itd.

To na poczatek obrazki, potem jeszcze wyjaśnienia do obrazków, a potem pytania.

 

kucchnia 3.jpg

 

kuchnia 4.jpg

 

Po lewej stronie przy oknie będzie lodówka. Obok po lewej stronie jest taka jakby wnęka (30 cm głębokości) - planowałam tam po całości jakąś płytką szafkę na różne różności, może oszkloną częściowo (oczywiście ta ścianka z boku jest "normalna", nie ażurowa, tylko jakoś nie umiałam zrobić...).

Ale teraz już nie wiem - wydaje mi się, że może będzie za duża? I poza tym wtedy ta kuchnia zrobi się taka nudna, 3 ściany zabudowane...Więc może zrobić węższą, tylko z tej strony blisko lodówki? Albo węższą + u góry taki jakby pawlacz albo półkę po całości?

Szafka na końcu po prawej to będzie cargo - jak myślicie, zostawić ją tak na końcu, czy zamienić miejscami z szafką, w której będzie piekarnik? Ze względu na dostęp lepiej na końcu, ze względu na zawartość lepiej bliżej kuchenki...:)

No i jeszcze jest ewentualnie sprawa jakiegoś blatu do usiądnięcia albo stolika. Duży stół będzie wprawdzie niedaleko, po prawej stronie praktycznie zaraz za ciągiem szafek, przy oknie, ale jednak coś małego by się przydało...nie będę przecież kroiła sałatki w salonie :) Więc jeśli gdzieś ma być jakiś stół lub blat, to tylko po lewej, w tej wnęce...tylko jak???

Kolejna sprawa - wiszące szafki. Na razie ich nie ma i być może nie będzie... albo tylko coś małego w prawym rogu przy oknie. Ale jeśli - to czy na ścianie przy oknie, czy na tej drugiej, czy może narożna? Chociaz nie bardzo lubię...Cos by mi się tam przydało, bo ten róg to będzie kącik kawowo-herbaciany (czajnik, ekspres do kawy), więc szafka na kubeczki i akcesoria.

No i w ogóle proszę o wnikliwe uwagi. :yes:

Edytowane przez gaja2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslę i myślę...na temat kuchni...i na razie wymyśliłam: a może by tak domurować jeszcze kawałek tej bocznej ścianki z lewej strony, zeby powstał taki sobie kącik na jakiś blat/stolik?

 

Elektryka się robi. Pan elektryk na moje pytanie z grubsza wyliczył koszt; kwota wydaje mi się optymistyczna - 4 tysiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym przestawiła lodówkę teraz stoi w oknie szeroka szafa i zasłania może na drugą stronę gdzie masz płytę ale to możliwe tylko jak planujesz indukcję lub elektryczną bo gazowa przepisowo musi być dalej od okna.

 

Ja też mam stół znaczy będzie jak zrealizują zamówienie zaraz obok i zrobiłam blat w kuchni taki do krojenia i szybką kawę czy śniadanie to kwestia upodobań ja wolę ze stołu jadalnianego korzystać od święta jest nas dwójka na co dzień i źle się czuję kiedy 6 krzeseł pustych-a krojenie sałatki tam to też nieporozumienie dla mnie.Teraz w obecnym domu też mam malutki blacik stolik i używam kroję właśnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...