Kominek z płaszczem wodnym jako jedyne źródło ciepła?

[Holypethra]

Dzień dobry wszystkim,

Przeczytałem już chyba pół internetu, przeszukałem forum ale opinie są tak skrajne, że potrzebuję uporządkowania informacji.

 

 

Jaki mamy dane na początek:

Remontuję piętro domu - powierzchnia piętra ok 85m2, w założeniu dom będzie ocieplony, styropianem. Dom stoi na podpiwniczeniu, połowicznie wkopanym w ziemię. Na parterze funkcjonuje w tej chwili klasyczne ogrzewaniem piecem CO i takie pozostanie. Na piętrze potrzeba oddzielnego, niezależnego źródła ogrzewania. Nie wiem na ile to ma znaczenie, ale piętro ma kształt kwadratu, w centrum postawiony jest komin. Planowane ułożenie pomieszczeń - na środku łazienka, dookoła reszta pomieszczeń, praktycznie bez ścianek działowych, takie otwarte mieszkanko [podobno najlepiej, jeśli można obejść mieszkanie bez cofania się, wtedy jest najlepsza cyrkulacja powietrza?]

 

Najbardziej przystępną opcją wydaje się postawienie w centrum, przy kominie kominka z płaszczem wodnym. Tyle teorii.

 

Jak wygląda takie ogrzewanie w praktyce?

Z negatywnych opinii przewija się przede wszystkim kwestia brudu i zapachu spalenizny. Czy na prawdę jest to rozwiązanie tak nieestetyczne, że ciężko z nim wytrzymać, kiedy kominek znajduje się w salonie? O problemie czarnej szyby już czytałem - rozumiem, że to kwestia właściwego użytkowania + jakości pieca [natomiast nie ukrywam, że to najmniejszy problem, ostatecznie szyby może nie być wcale, zależy mi bardziej na względach praktycznych niż na ozdobie].

 

Druga sprawa - na ile jest to wydajne? Zakładając, że z piętra niżej idzie ciepło [bo jest oczywiście oddzielnie ogrzewane] - czy realnie da się kominkiem ogrzać mieszkanie w zimę, mrozy bez dodatkowego źródła ciepła? Czy jest to sensowne, wygodne, czy lepiej szukać innych opcji?

 

No i jedna z istotniejszych kwestii - koszt. Na razie zakupu i instalacji sprzętu. Z zasięgniętych opinii wychodzi, że potrzeba nam pieca o mocy około tych 14kW, przy założeniu 70-75% wydajności. Nastawiamy się na wydatek rzędu 4-5 tysięcy za sam piec + cały osprzęt [nie licząc kosztów dostosowania pomieszczenia, zabezpieczenia podłogi itd] łącznie mamy nadzieję, wyrobić się w 10 tysiącach. Czy to nie jest zbyt optymistyczna wersja? Dodam, że nie są to obliczenia wyssane z palca, tylko mniej więcej wytyczne osoby, która się na tym zna. Natomiast po przeczytaniu informacji w necie - zaczynam się zastanawiać, czy nie przyjęliśmy zbyt małej kwoty.

 

Jeżeli ktoś ma, posiada, używa, jakie wrażenia? Polecacie? Odradzacie?

Oczywiście wiadomo, że to wszystko teoria, a praktyka wyjdzie w praniu. Ale chcę się przygotować, żeby raz - nie porwać się z motyką na słońce, dwa - nie żałować po jakimś czasie pochopnego wybrania tego rozwiązania.

 

Dzięki serdeczne za każdą uwagę!

[Zdun Darek B]

Jako tańszą opcję proponuję piecyk wolnostojący z płaszczem wodnym .

Opisane brudzenie się szyby jest najczęściej skutkiem przewymiarowania mocy paleniska ... w tym przypadku 14kW na powierzchnię 85 metrów to doskonały przykład jak nie należy robić.

Jeśli chcesz zobaczyć taki piecyk lub wkład zapraszam , pracujemy również w soboty od 10.00 m , masz do nas jakieś 30 kilometrów

[MD.]

Wkład kominkowy plus zabudowa za 10 tys. zł to optymistyczne założenie. Dolicz do tego koszt hydrauliki czyli kolejne prę tysiaków. Dobry kominek PW kosztuje minimum kilkanaście tysięcy zł.

[janusz_21]

Po tym co czytałem(a czytałem dużo) o kominku z płaszczem, nigdy nie nie rozważałem tego sposobu ogrzewania-kotłownia w centrum pokoju. Koszty też nie małe. Czy rozważałaś ile sił będzie kosztowało wnoszenie kloców na piętro, mnie by się nie chciało biorąc pod uwagę ilość drewna oraz wynoszenie popiołu do tego częste czyszczenie szyby i czar kominka pryska. Kwestia przechowywania drewna w miejscu przewiewnym? Ja w Twojej sytuacji rozważyłbym zwykle ogrzewanie gazowe plus jakaś dobra jakościowo (nie za 2tys)koza, która pozwoliłaby ciut zaoszczędzić na zużyciu gazu.

Po przygodzie ze szmatławym jakościowo wkładem kominkowym mam kominek kumulacyjny, tylko w Twoim przypadku byłby kłopot z racji nośności stropu ponieważ coś takiego może ważyć kilkaset kilogramów. Rozważam założenie gazu ale to bardziej z lenistwa, no komfortu.

[MD.]

Janusz_21 dajesz typowy przykład kogoś, kto nie mając takiego rozwiążania wie najlepiej. To, że widziałeś takie rozwiązanie u kogoś, kto miał budżetowy kominek z PW bądź miałinstalację hydrauliczną nieadekwatną do rozwiązania nie znaczy, że kominek z PW jest złym rozwiązaniem. Dobrze wykonana instalacja z dobrym wkładem (wszystko za niemałe pieniądze) daje tylko i wyłącznie radość z palenia. Pisząc o kotłowni w salonie i spalaniu dużych ilości drewna rozumiem, że masz na myśli dom bez żadnej izolacji. Ale tutaj raczej chodzi o domy dobrze zaizolowane więc wystarczy spalenie niewielkiej ilości drewna, żeby mieć ogrzany dom. Po prostu ręce opadają jak się czyta te głupie zabobony o tym jakim złym rozwiązaniem jest kominek PW.

[janusz_21]

Nie zauważyłeś sympatyczny MD. że ja wyraziłem nie swoją opinię a ludzi których posty czytałem.

 

Najważniejsze Autorka wątku będzie jeszcze nosić kloce na piętro a to już dla mnie jest nie do przyjęcia.

Ćwiczyłem zwykły kominek nosząc na parter i mi obrzydło dlatego mogę coś na temat mówić, wiem że dopóki paliłem było ciepło jak skończyłem chałupa stygła.

Absolutnie nikogo nie zamierzam odwodzić od jego pomysłów.

To że cena robi jakość to fakt, nie wiem jakie wkłady mieli ci którzy narzekali. Gdybym nie zdecydował się na piecyk to zrezygnowałbym zupełnie z budżetowego kominka.

Czytałem też wypowiedzi tych, którzy odeszli całkowicie od kominków ze względu na brud etc. Ja ze swojego na pewno nie zrezygnuję bo się doskonale sprawdza.

Edytowane 8 Lutego 2016 przez janusz_21

[Zdun Darek B]

Faktem jest że wielu budujących kominek , niezależnie wodny czy powietrzny , wybiera CENĘ nie produkt a potem pisanie po internecie że szyba brudna....

Na naszym rynku dostępne są wkłady dobre i byle jakie , tych drugich niestety nie ubywa a przybywa bo "tańsze" , jeśli ktoś planuje mieć kominek " aby tylko stał w salonie bo wypada mieć " to może kupić z tych tańszych.

Kominki z płaszczem wodnym dzielą się na te do zamkniętych układów c.o. oraz do otwartych , te drugie są tańsze ale z dodatkowymi elementami instalacyjnymi często w sumie wychodzą drożej .

Zawsze możesz wybrać sobie elegancki piecyk z płaszczem wodnym np Romotop Lugo W lub Baracca TV

Edytowane 7 Lutego 2016 przez Zdun Darek B

[Holypethra]

Jako tańszą opcję proponuję piecyk wolnostojący z płaszczem wodnym .

Opisane brudzenie się szyby jest najczęściej skutkiem przewymiarowania mocy paleniska ... w tym przypadku 14kW na powierzchnię 85 metrów to doskonały przykład jak nie należy robić.

Upewnię się, że dobrze rozumiem - 14kw to jednak za mało? W takim razie jaki - metraż nie jest też nie wiadomo jak wielki + ocieplenie + ciepło z dołu.

Aha no i nie podałem naijstotniejszej części - ogrzewanie za pomocą kaloryferów, 5-6 sztuk max.

 

Co do noszenia - owszem, liczę się z tym problemem, też się nad tym zastanawiałem. Dzięki za zauważenie, bo to jednak istotny fakt. Nie ukrywam jednak, że spory wpływ na moją opinię ma fakt, że drewno mam praktycznie darmowe. Jedyny 'koszt' to wysiłek przy rąbaniu i noszeniu.

 

Ale generalnie widzę, że na forum również opinie są podzielone.

 

Zdun Darek B - przepiękny!

 

Ja w Twojej sytuacji rozważyłbym zwykle ogrzewanie gazowe plus jakaś dobra jakościowo (nie za 2tys)koza, która pozwoliłaby ciut zaoszczędzić na zużyciu gazu.

Generalnie ogrzewanie gazowe raczej odpada - domek jest na wsi, nie ma przyłączenia do gazociągu. Konieczne byłoby wykombinowanie zbiornika, a na to nie ma miejsca / możliwości.

 

Ps. mimo mylącego nicku - jestem mężczyzną

Edytowane 7 Lutego 2016 przez Holypethra

[janusz_21]

Propozycji na rynku jest bez liku, pytanie które warte są zainteresowania, żeby być zadowolonym należy czytać do znudzenia, ja tak miałem a mimo to popełniłem błąd na początku fundując sobie to o czym pisałem. Rozważałem postawienie pieca kaflowego z komorą, która pozwoli spalać ciut większe kawałki drewna z drzwiczkami przeszklonymi, ostatecznie stanęło na "piecyku" ceramicznym.

Żeby nie było tak jak poniżej!

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?245233-Invicta-La-Borne-zbyt-du%C5%BCy-p%C5%82omie%C5%84-w-kozie-jak-znale%C5%BA%C4%87-przyczyn%C4%99

U mnie też nie ma gazu pozostaje kupić zbiornik, kocioł, dostosować kotłownię do lpg a to lekko licząc będzie ok 20tys i to mnie boli. Instalację co z grzejnikami mam.

Nie ma tanich rozwiązań dlatego słuchaj fachowców Darek zna się na tym. Słuchaj co mają do powiedzenia ale sprawdzaj oferty/opinie użytkowników.

Może coś takiego Ciebie zainteresuje:

http://www.dobrepiece.pl/product.php?id_product=11

Jak dobrze poszukasz na forum znajdziesz opinie użytkowników tego wynalazku, piszą że są zadowoleni grzejąc tym nieduże domy. Ja bym to rozważył biorąc pod uwagę powierzchnię którą będziesz ogrzewał, tylko waga pieca to 250kg!?

Masz nad czym myśleć byle nie podejmować decyzji "na zapalenie płuc".

[Jan p]

Wg mnie sam kominek z płaszczem wodnym nie jest komfortowym rozwiązaniem.

Mam kominek i kocioł gazowy, ciągłe palenie w kominku jest czasochłonne i uciążliwe, gaz jest bezobsługowy i bardzo dobrze się sprawdza.

Jeżeli mam na to czas to rozpalę w kominku i oszczędzam bo mam dostęp do taniego drewna, ale gdybym musiał palić w nim codziennie, wybierać popiół, czyścić szybę itp.. to było by strasznie uciążliwe...

[Zdun Darek B]

Wkład kominkowy plus zabudowa za 10 tys. zł to optymistyczne założenie. Dolicz do tego koszt hydrauliki czyli kolejne prę tysiaków. Dobry kominek PW kosztuje minimum kilkanaście tysięcy zł.

 

Wielu buduje kominki z 7 tysiaków... potem ludziska narzekają na kominki ...

Baracca TV , wkład "wodny" Romotop Kv 6.6.2TV, to koszt w granicach 10 tysięcy .

Ponieważ TEN wkład jest do zamkniętych układów c.o. oszczędzasz na hydraulice , osprzęt na budowie mojego brata kosztował 1000,- zł a Pan Hydraulik 1500,- zł ......

Edytowane 10 Lutego 2016 przez Zdun Darek B

[MD.]

oszczędzasz na hydraulice , osprzęt na budowie mojego brata kosztował 1000,- zł a Pan Hydraulik 1500,- zł ......

 

Jakoś nie chce mi się wierzyć... Sam sterownik tatarka kosztuje ok 1k. Brat ma instalację bez bufora?