Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Renowacja 20-letniej sosnowej podłogi


blackberr

Recommended Posts

Witam wszystkich.

Moje pytanie dotyczy sposobów na usunięcie szpar między deskami oraz zlikwidowanie skrzypienia. Rzecz dotyczy podłogi surowej, deski nie były nigdy lakierowane, od nowości był przykryte wykładziną. Niestety obecnie porobiły się między nimi kilkumilimetrowe szpary (od 2 do 5 mm). Podejrzewam, że w momencie przybijania nie były dostatecznie wysuszone. Oczywiście przybite do legarów są gwoździami, więc ich ewentualny demontaż i ponowne przybicie w celu zniwelowania szpar byłby bardzo ryzykowny, bo pewnie spora część desek by się połamała. Dodatkowo podłoga w kilku miejscach dramatycznie skrzypi, co jest również bardzo dokuczliwe dla rodziców którzy mieszkają "pod nami". Macie jakieś pomysły jak uratować tą podłogę? Nie chcę jej przykrywać ani wykładziną ani panelami, ale w takim stanie raczej nie nadaje się do użytku. Dołączam zdjęcia które może dokładniej pokażą na czym polega mój problem.

20160205_122641.jpg

20160205_122635.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli skrzypienie jest na legarach to bez rozbierania może być ciężko ale jeśli to deski skrzypią to trzeba dobrze podobijać gwoździe ( co i tak należy wykonać przed cyklinowaniem - aby nie zniszczyć bębna cykliniarki oraz aby zaszpachlować gwoździe bo nie zaszpachlowane będą mocno świecić na odnowionej podłodze )

 

Jeśli szpary są większe jak 0.7 mm to należałoby ponabijać wstawki drewniane ( pióra) na kleju

 

Jeśli szpary mniejsze to należy zastosować wypełniacz elastyczny gdyż standardowa typowa szpachla jest zbyt twarda i z czasem ulegnie wykruszeniu .

 

 

Ps. nie warto tak pięknej podłogi przykrywać bo to grzech :). Drewno to drewno

 

Załączam zdjęcie ( podłoga odnowiona a szpary wypełnione masą elastyczną)

WP_20160115_10_07_35_Pro.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za te błyskawiczne odpowiedzi :) Podumałam jeszcze z kilkoma osobami i doszliśmy do wniosku, że chyba najmądrzej będzie zaryzykować i podjąć próbę zdemontowania całej podłogi i przymocowania jeszcze raz tylko teraz moja kolejna wątpliwość. Załóżmy że uda się fachowcom tak zdjąć deski, żeby ich nie zniszczyć, to ponowne ich przymocowanie powinno już być zastąpione wkrętami prawda? No i teraz to mogą być te miejsca po gwoździach, czy wiercić kolejne dziury?

 

Biorąc pod uwagę opcję uzupełniania szpar piórami, moje pytanie jest następujące - czy w związku z tym, że drewno pracuje, te pióra są stabilnym rozwiązaniem? No i jeśli praktycznie między wszystkimi deskami są szpary, ale po długości deski nierówne szerokości, to czy gra jest w ogóle warta świeczki? Rozumiem że to rozwiązuje tylko problem szpar, skrzypienie o ile nie pomogłoby dobijanie gwoździ, nadal zostaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za te błyskawiczne odpowiedzi :) Podumałam jeszcze z kilkoma osobami i doszliśmy do wniosku, że chyba najmądrzej będzie zaryzykować i podjąć próbę zdemontowania całej podłogi i przymocowania jeszcze raz tylko teraz moja kolejna wątpliwość. Załóżmy że uda się fachowcom tak zdjąć deski, żeby ich nie zniszczyć, to ponowne ich przymocowanie powinno już być zastąpione wkrętami prawda? No i teraz to mogą być te miejsca po gwoździach, czy wiercić kolejne dziury?

 

Biorąc pod uwagę opcję uzupełniania szpar piórami, moje pytanie jest następujące - czy w związku z tym, że drewno pracuje, te pióra są stabilnym rozwiązaniem? No i jeśli praktycznie między wszystkimi deskami są szpary, ale po długości deski nierówne szerokości, to czy gra jest w ogóle warta świeczki? Rozumiem że to rozwiązuje tylko problem szpar, skrzypienie o ile nie pomogłoby dobijanie gwoździ, nadal zostaje?

 

Najpierw podobijajcie porzadnie wszystkie gwździe bo jeśli się okaże że skrzypienie ustało to obędzie się bez rozbierania podłogi.Jeśli natomiast będziecie musieli rozebrać podłoge to najpierw ponumerujcie deski aby szły później w tej samej kolejności . Jeśli będziecie składać podłogę na nowo to też będziecie ją przybijać ciaśniej i szpary zniwelujecie do minimum . Możecie kręcić obok nowe dziury ale nie ma to zbytniego sensu więc lepiej będzie użyć większe wkręty i wkręcać w poprzednie otwory , lub użyć gwintowanych gwoździ i bić gwoździarką .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moglibyście polecić mi jakiegoś fachowca znającego się na rzeczy, który nie zmaltretuje mi podłogi z okolic Łodzi?? Albo gdzie najlepiej szukać kogoś solidnego i sprawdzonego?

 

Z polecenia od znajomych , z interentu jak ma w jakiś dobry sposób udokumentowane portfolio:) , po wstępnej rozmowie telefonicznej też dużo można wywnioskować jeśli coś tematu się liznęło .

 

Też nei jest powiedziane że młodzi są gorsi bo nieraz ci młodzi zaczynający bardziej się staraja niż stare wygi zjedzone rutyną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...