Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

na jakiej głębokości rura kanalizacyjna


Mariusz1

Recommended Posts

Witam,

 

mam serdeczną prośbę o szybką poradę. Na jakiej głębokości powinien znajdować się wypust rury kanalizacyjnej ze ściany fundamentowej ?Chodzi mi o to, aby był on umieszczony jak najwyżej ponieważ będę miał szambo i nie mogę kopać głębokiego ze zględu na wysoki poziom wody gruntowej. Jednocześnie wiem, że nie może być zbyt wysoko, ponieważ może zamarzać w zimie. Czy rura kanalizacyjna może być przy samym wyjściu ze ściany fundamentowej przykryta warstwą ziemi np tylko 40 cm ?

 

pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zanim zrobili mi kanalize w ulicy mialem tak:

wyjscie tuz pod lawa fundamentowa na zjezdzie do garazu czyli w praktyce 40 cm od zewnetrznej powierzchni betonu a rura

Do pierwszej komory szamba tak cos kolo 2-3 metry

Zima nie mialem zadnych klopotow, malo tego w tym miejscu gdzie rura przebiegala nie musialem nigdy odsniezac ani skrobac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ławy powinne byc przykryte co najmniej 1m ziemi. Rura przeprowadzona pod ławami ZAWSZE będzie głębiej niż ten 1m. Przy zachowaniu spadku, nawet małego mamy (w zależności od odległości do szamba) około 1-1,5 m poniżej pozimu gruntu wlot do szamba, a to daje dośc głeboki wykop (co najmniej 3 m).

 

Mam podobny problem co Mariusz1 i pytanie brzmi czy można i czym grozi wypuszczenie rury NAD ławą (czyli mniej niż 1 m pod pow. gruntu docelowego oczywiście)? Ocieplenie jest rozwiązaniem, a jak go nie zrobimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wyzej - z praktyki wiem, ze, tak jak u mnie - czyli wlasciwie z jakies 10 cm piasku i pozniej 30 cm betonu nie zaowocowalo zadnymi przykrymo konsekwencjami - z tym tylko ze komore mialem blisko lawy - taz jak pamietam maksimum 2 metry

a podane przez ciebie zasady sa niby prawidlowe z tym tylk ze chcac byc dokladnym podtsawa jest polozenie rury tak by jej giona krawedz byla PONIZEJ wartwy przemarzania gruntu a ona jest rozna w zaleznosci od rejonu kraju i wynosi od 80 do 120 cm - wiadomo - te 120 cm to Sywalszczyzna ;)

ocieplanie rury te wartosci oczywiscie zmienic moze

a by pozbawic sie ryzyka naprezen pod wplywem ruchu gruntu to oprocz cieplenia proponowalbym obsypac taka rure piaskiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin - takze - aby nie pekla w ekstremalnych sytuacjach - a co do zasad - sa po to by sie do nich stosowac ale nie zabraniaja nam eksperymentowac - ja zaryzykowalem - gdyby nie to to rure odplywowa mialbym 150 ponizej lawy fundametowej na zjazdzie do garazu - czyli realnie 3 metry ponizej poziomu gruntu a gline mialem (sam kopalem to wiem) na 6 metrach - coz warta taka komora by byla? - jedno dluzsze posiedzenie przy lekturze ksiazki i szmbo do wybrania - bez sensu ;) I tak wyszlo malo ale dzialalo zanim uszczesliwili mnie przykanalikiem (dobrze zrobilem ze sam wylewalem konstrukcje szamba w wlasnrecznie wykonanym szalunku przesuwnym o srednicy wewnetrznej 120 cm - nie musieli nic robic tylko kinete uksztaltowali w betonie robiac z pierwszej komory rewizje) i kanaliza w ulicy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rura od domu do szamba na całej długości (ok. 8m) leży tuż pod ziemią (jakieś 40cm). Nawet półciężarówki po niej jeździły i oczywiście sam. osobowe też i nic jej się nie stało, zima (a była dość ostra) też jej nie zaszkodziła a przy odpowiednim spadku nic nie powinno w niej zostawać, zatem ciężko by coś w niej zamarzało. Studniarz z 30-letnim doświadczeniem, który mi to robił nawet nie dopuszcza możliwości zamarzania, a przynajmniej żaden jego klient nigdy mu nie zgłaszał takich przypadków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rura od domu do szamba na całej długości (ok. 8m) leży tuż pod ziemią (jakieś 40cm). Nawet półciężarówki po niej jeździły i oczywiście sam. osobowe też i nic jej się nie stało, zima (a była dość ostra) też jej nie zaszkodziła a przy odpowiednim spadku nic nie powinno w niej zostawać, zatem ciężko by coś w niej zamarzało. Studniarz z 30-letnim doświadczeniem, który mi to robił nawet nie dopuszcza możliwości zamarzania, a przynajmniej żaden jego klient nigdy mu nie zgłaszał takich przypadków.

no i mnie pocieszyłeś :wink:

teraz mam 30 cm poniżej gruntu ale jeszcze nadsypię i będę miał ok 70-80 cm poniżej gruntu (a może nawet mniej) - w przyszłym roku mają robić kanalizacje więc mam nadzieję, że nie będe musiał robić szamba, a jeśli jednak to jakieś prowizoryczne np na 1 rok (np 2 kontenery 1000 l)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie jest samo zamarzanie ścieków tylko tłuszcze. One to przy niższej temp "zalepiaja" rure. Dlatego tez zmywanie powinno odbywać się w cieplejszej wodzie. Kanalizacje można ocieplic np. żużlem. Jak rura jest dość płytko to lepiej dac ją typu cięzkiego (m typy są : lekki L ,normalny N, ciężki S)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawy przed zamarznięciem rury ściekowej wydają mi sie znacznie przesadzone. Eksploatowałem kanalizację w domku w górach. Ze względu na spadek terenu początek rury (wyjście z domu) osadzone jest tuż pod powierchnią ziemi. Powiem więcej odcinek około 0,5 jest odkryty. Zimą podczas trzaskających mrozów nie zamarzło. Ścieki są znacznie cieplejsze a czas przebywania w rurze krótki- nie ma szans na zamarznięcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...