cactus 25.08.2016 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2016 (edytowane) Odkopie staroć nie ze względu na kanalizacje sanitarną bo ona jest u mnie ponad metr pod ziemią ale mam problem z kanalizacją deszczową. Ze względu na długi odcinek (na około domu) na początku tej ścieżki kanalizacja jest tylko 50cm pod ziemią, dopiero po około 5-8m osiąga 60-70cm poniżej gruntu, przy ujściu do studni zbierającej (24m od początku nitki) jest już 130cm. Strefa przemarzania określona jest u mnie na 90-100cm. Fachowiec który robi mi kanalizacje deszczową mówi że dużo lepiej jest dać początek odpływu wyżej ale za to zrobić większy spadek niż dać niżej ale mieć prawie poziomo. Co o tym myśleć? Wiem że nie ma szans żeby zamarzło cokolwiek w tej rurze bo woda tam nigdy nie stoi jednak po co są te przepisy mówiące o wkopywaniu rury min. 10cm poniżej strefy przemarzania ? Chodzi o to że zamarzająca ziemia może się rozszerzać i zniszczyć rurę? Wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne bo rura jest przecież okrągła i wierząc prawom fizyki jej uszkodzenie od zewnątrz jest prawie nierealne. Gdzie się mylę? Czy ten przepis jest bezzasadny? Edytowane 25 Sierpnia 2016 przez cactus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aaricia23 26.08.2016 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 U nas jest 80cm. Rodzice mieli robioną kostkę brukową kilka lat temu i rury odpływowe z rynien praktycznie kładziono zaraz pod tym, no może 20cm niżej i nic im sie nie dzieje przez tyle lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.