Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak namówić stare jabłonie aby przestały owocować???


Recommended Posts

jest to nasz prawdziwy problem... mamy trzy stare jabłonki (wczesne jabłka), nie chcemy

absolutnie pozbywać się samych drzew - dają piekny cień i w ogóle są ozdobą,

ale niestety (paradoksalnie...)owocują! mamy teraz mnóstwo spadów pod

drzewami, jabłuszka są byle jakie, jest ich całe mnóstwo, kiedy moja mama

telefonicznie poradziła, żebym pozbyła się ich robiąc szarlotki - mało nie

pękłam ze smiechu... :D ))

Mama oczywiście nie zdaje sobie sprawy z rozmiarów problemu!! Zostawiamy je

co roku na ziemi i co roku zostają przez nią wchłnięte, ale o tej porze roku

mamy, oprócz drzemu jabłkowego pod nogami, unoszący się wokół zapaszek winka

jabłkowego....

Próbowaliśmy gotować kompoty itp, ale to wszystko kropla w morzu, a czasu nie ma - oboje pracujemy.

Co zrobić z tym fantem????

Jak namówić jabłonie aby przestały owocować???????;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można:

 

Pokłaść w szkło, zwłaszcza te przefermentowane. :roll:

 

A tak na serio to koszyk od chłopa i mu do zwierzątek na skarmienie podrucać, albo do kompostownika. Tylko jak zaczną lecieć to co dwa dni przegląd robić. Bo jak się osy i inne szerszenie zwiedzą to się do Was pod podbitkę przeniosą. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez kopania to będzie tak:

Bieżemy jeden samochód i szczyptę kasiorki. Z braku kasiorki może być kasiorka od mamy, babci lub kredytplaskit, ale najlepiej smakuje z oryginalną kasiorką własną. Objeżdzamy markety w poszukiwaniu właściwej formy komponującej z otoczeniem (znaczy odrobiny przerobionej ropy naftowej w odpowiedniej formie). Przywozimy to i ustawiamy z dala na 24 h. Jeżeli dobrze wyrozło to forme napełniamy zaczynem jabłkowym. Zaczyn traktujemy odpowiednimi drożdzami jak u Rbita lub http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=26355.

Do tak przygotowanego zaczynu dodajemy skoszoną trawę, zielsko wszelakie (dla smaku) i odpadki organiczne (dla objętości).

Na efekt końcowy czekamy do wiosny.

8) 8) 8)

Powodzenia Gagata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna folia ogrodnicza powinna wystarczyć. Folia pomaga zachowac wilgotnosc. teoretycznie powinno sie naladowac tego jedna warstwe tak z 50 -70 cm przesypac do jakimiś 20 cm ziemi albo obłozyć darnia. Na to kolejna taka warstwe ( warto porobić otwory zeby mogło oddychac ) na jesieni przekopac to tak by odwrócic warstwy, przykryc kolejnymi 15- 20cm ziemi. Na wiosne powinno być gotowe.

Jesli nie zalezy Ci na kompoście po to by go wykorzystać to po prostu wykop glebszy dół i ładuj w niego wszystko. Jak sie wypelni to go zasyp z górka ( bedzie osiadac w miare jak jak sie to wrzucone przerobi). Moi rodzice robili tak na dzialce pracowniczej i skutkiem tego z wisni które rosły w bezpośrednim sasiedztwie tego dołu porosły giganty uginajace sie od owoców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda jabłuszek nie zbierałem ale na dzialce leśnej na której mam zapuszczoną trawe gdize niegdzie do wybierana szyszek doskonale nadawala sie kosiarka z koszem. ciela trawe i wymiatała szyszki, moze z jabłkami tez sobie poradzi???? dodatkowo były by od razu poszatkowane na kiszonke ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rbit co tak osobiście :lol: .

Gagata jak widzisz AA (anonimus abstinentus) jest na destylat nie odpowiada, a cła okolica mogłaby ją lubić. :D .

 

Kosiareczka zbiera tylko te mniejsze i z lekka podsuszone. Niestety te większe i cięższe tylko w zasięgu noża. Więc kosiarka odpada. Dodatkowo po czymś takim to jest cała zafajdana, a jak w koszu nie było trawy to i kosz także.

 

Może jeże podobno jabłka na igłach nosza? :lol:

 

Gagata chyba jednka przyjdzie ugiąc się w krzyżu. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden sposób... Wystarczy mieć dobre stosunki z Panem Bogiem 8) i dogadać sie z Nim, by tak w maju w okresie kwitnienia jabłuszek zesłał nad waszą działkę (ale tylko nad Wasza coby innym nie zrobic krzywdy :D :D :D ) przymrozek...

 

 

Mozna tez dogadac sie z jakims..., by za piwko zbierał je i robił z nimi co mu sie podoba :D :D :D pod warunkiem,ze usunie je z działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale koncepcja z prześwietlniem, jeśli rzeczywiście miałaby przynieść wspomniany efekt - .... podobałaby mi się:-)

Gdyby owocków było - "mało i duże" to czemu nie?

Tylko muszę to chyba zlecić fachowcowi - drzewa są wysokie i nie chcę spaść z drabiny..ani nie chcę, żeby mi rodzina spadała... nawet, jeśli nieślubna...

A obcy - niech spada. Albo lepiej nie spada tylko działa;-) i prześwietla.

Może popytam w okolicy, jakis sąsiad-ogrodnik się znajdzie..

 

Jakby nie dało się inaczej - ugnę się, ugnę :-? Tylko to jest tak - dziś wyzbieram to co leży, jutro będzie następna porcja, a wszystko male i paskudne. A wolałabym robić co innego - na przykład bejcować drzwi (wewnętrzne) - dobrze mi to idzie, ale sporo jeszcze zostało (5 sztuk w sumie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...