Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak powinny wyglądać heblowane krokwie?


aduska

Recommended Posts

Dzień dobry,

Pytanie w temacie wydawałoby się głupie, więc do rzeczy:

wczoraj przyjechało drewno na konstrukcję, oboje z mężem musieliśmy być w pracy, więc odbierała je nasza ekipa. Dach mamy z nadbitką, więc mąż zamówił heblowane krokwie, dostarczyliśmy jasnoszary transparentny impregnat, bo w takim kolorze ma być nadbitka i jak dzisiaj zajechałam na budowę, to ścięło mnie z nóg. Byłam pewna, że te widoczne części krokwi będą oszlifowane i gładkie, tak jak boazeria na podbitkę, a tymczasem krokwie na całej długości były szorstkie w zielone kropki. Ekipa pomalowała to impregnatem, który jak już wcześniej napisałam jest transparentny, więc mamy jasno-szaro drewniane szorstkie krokwie z zielonymi sękami i kropkami :jawdrop: powiedzcie mi czy to powinno tak być, czy jednak te części heblowane powinny być gładkie i bez śladu impregnatu, tak jak to sobie wyobrażałam? konstrukcja się układa a ja rwę włosy z głowy, ponieważ wygląda to tragicznie i nie wyobrażam sobie, żeby to szlifować jak nadbitka już będzie przybita (taki jest plan mego małżonka) ?! Jak dla mnie to trzeba to wszystko natychmiast wyszlifować, a impregnat za 300zł poszedł na straty... Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, według mnie powinny być bez śladu impregnatu no i oczywiście, że gładkie, nie widzę w sumie innej opcji, coś w takim razie jest nie tak, mąż z tego co czytam dobrze myśli, ale przede wszystkim się teraz tym musicie zająć, bo jak się to mówi bez dobrych fundamentów nigdy nie powstanie dobry dom, życzę powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli powinnam jednak nakłonić naszego wykonawcę do wyszlifowania tego? On powiedział, że jest ok i że tak ma być. Mąż jest w delegacji i jeszcze tego nie widział, ale powiedział że nie ma sensu teraz tego szlifować, bo drewno jest mokre. Jak dla mnie to nie ma sensu tego szlifować z nabitą nadbitką bez uszczerbku dla niej? Czy jeśli to zostawimy, to ta zielona bejca zostanie już na tych sękach? Jakby były gołe krokwie położone, to jeszcze bym uwierzyła, że to się wypłucze czy tam wyparuje, ale to jest już pomalowane impregnatem, który został zresztą wchłonięty i prawie go nie widać. Nadbitka już raz pomalowana i ma zupełnie inny kolor. No wygląda na to, że tartak nas oszukał a wykonawca to oszustwo ciągnie dalej, drewno przyjął bo ma ściśnięte terminy i widać, że go goni robota. A mąż do tego zachowuje się, jakbym robiła aferę z niczego :bash: Jutro niby mają przybijać nadbitkę, ale ja tam rano jadę i mam zamiar odnaleźć w sobie asertywność :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mokrego nie da się strugać, a zielony kolorek w sękach pozostanie.

A co do asertywności zacznij od noż q..wa, ale tak z przepony.Najlepiej wyobraź sobie męża w łóżku z najlepszą psiapsiółką, to pomoże odegrać furię :cool:

 

He he :D

 

Co to znaczy, że mokrego nie da się strugać? Czy ja wobec tego mogę oczekiwać, że wykonawca to wyszlifuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc. Stanęło na tym, że szef ekipy zobowiązał się, że przy robieniu elewacji to przeszlifuje (ta sama ekipa będzie robić elewację). Jak będzie to dalej źle wyglądało, to malujemy impregnatem kryjącym. Uratowaliśmy chociaż belki na których będzie oparty dach wiaty na samochód, a to już będzie w zasięgu ręki, na szczęście na nie zabrakło impregnatu :) zostaną one przeszlifowane w tym samym czasie, co krokwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wystające części krokwi na których będzie nadbitka muszą być ostrugane przed jej montażem! Jak będzie nadbitka to struganie jest niewykonalne. Nie dość, że nie ostruga krokwi to jeszcze poniszczy nadbitkę. Na taką realizację stosuje się drewno suche lub podsuszone. Jak widać Twój wykonawca nie ma o tym pojęcia. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wystające części krokwi na których będzie nadbitka muszą być ostrugane przed jej montażem! Jak będzie nadbitka to struganie jest niewykonalne. Nie dość, że nie ostruga krokwi to jeszcze poniszczy nadbitkę. Na taką realizację stosuje się drewno suche lub podsuszone. Jak widać Twój wykonawca nie ma o tym pojęcia. Pozdrawiam.

 

Dokladnie, poza tym nie wyobrazam sobie jakby mieli to strugac w powietrzu. U mnie strugali na ziemi i widac bylo ze to ciezka robota, zwlaszcza ze sama maszyna wazy dobre 10kg, jak mi robili dach to wzialem na chwile maszyne zeby deski na piaskownice dla dzieciakow postrugac, pare desek polecialem i rak nie czulem a co dopiero w powietrzu pod dachem. Uskutecznia ewidentna spychologie, teraz mowi ze zrobi pozniej, pozniej powie ze sie nie da. I co dach rozbierzesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...