Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Antena sat TV na kominie a kable ?


Recommended Posts

  • 2 weeks później...

My właśnie tak "puściłam" kable (4x) kanałem wentylacyjnym i wyszły na strychu gdzie jest rozdzielnia. Po wszystkim wpadliśmy na pomysł, że mogliśmy wywiercić otwory z czoła w rurze uchwytu i w rurce puścić kable, wejście kabli do komina wyszło by na środku tego kwadratu uchwytu co przykręcasz do komina, tak kable byłyby niewidoczne , niestety było już za późno i mam otwory obok uchwytu, a kable przypięte do rurki uchwytu, ale z dołu nie widać :)

 

Tylko nie wierć do komina uchwytu. .

 

dlaczego ?

Edytowane przez beatagl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ? może zaciekać woda, może w zimie rozsadzić komin jeżeli woda się dostanie do otworu.

Poczytaj, jest naprawdę dużo info w necie na ten temat.

 

To chyba oczywiste że otwory zabezpiecza się . Moje zostały zasilikonowane

 

PS

Jak szukałam uchwytu do mojej anteny to przeglądnęłam większość produktów i niemal każdy wymaga wiercenia czy to do elewacji czy to do komina. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie opaski lub dwóch na kominie, który ma 5 kanałów i nie chodzi mi tu już o aspekt estetyczny. Czy ściągnięcie (mocne dokręcenie) takiej opaski nie uszkodzi ocieplenia i elewacji komina ?

 

 

Uwaga na temperaturę jeśli blisko jest kanał spalinowy !

 

To jest bardzo istotna uwaga

Edytowane przez beatagl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba oczywiste że otwory zabezpiecza się . Moje zostały zasilikonowane

 

Komin widoczny ponad dachem narażony jest na wpływ nieprzewidywalnych i zmieniających się, w zależności od pory roku, warunków atmosferycznych, takich jak deszcz, śnieg, wiatr oraz niskie i wysokie temperatury. Od wewnątrz z kolei działają na niego spaliny oraz wysoka temperatura.

Niestety zdarza się, że masy silikonowe/uszczelniacze odchodzą i to właśnie w tych miejscach najczęściej mamy do czynienia z przeciekami.

Edytowane przez ekmir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zastanawiam się nad ideą umieszczania wszelkiego ustrojstwa do odbioru TV na kominie. Ani to ładnie wygląda, w przypadku awarii, przestawienia się talerza pod wpływem silnego wiatru, czy w końcu zaklejeniem mokrym śniegiem, dostęp do tej całej maszynerii jest sporo utrudniony, a czasem graniczy z alpinizmem. Taka moda chyba, bo satka nie musi być jak najwyżej, żeby odbierała sygnał. Przychodzi mistrzunio, wierci ładne dziureczki, wbija kołki rozporowe w ładniutką klinkierówkę i mocuje niby niewielki talerz, plus antenka do naziemnej, plus antenka do LTE, które to podczas silnego wiatru potrafią nawet maszt wyrwać. Do tego trzeba kilka, kilkanaście przewodów wprowadzić w kanał wentylacyjny i je skutecznie uszczelnić. Widuję taką machinerię na mocno spadzistych dachach, w miejscach oddalonych od okien dachowych czy włazów. Jak tam się bezpiecznie dostać w razie czego? Dwa razy tej "zimy" czyściłem satkę z mokrego śniegu, padało, przykleiło się i zamarzło, sygnału brak. Oczyściłem bez problemu z ziemii drewnianą listwą, wysokość 3.5m, łażenie wieczorami po zaśnieżonym dachu jednak nie dla mnie :). Jeżeli nie opaska, to chociaż kotwy chemiczne, żeby nie uszkodzić fug miedzy klinkierem. Widziałem już taki montaż, dwa kołki w cegłach, dwa w fugi, po dokręceniu pojawiły się pęknięcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wewnątrz z kolei działają na niego spaliny oraz wysoka temperatura.

.

 

Nie wierzę, że ktoś pcha kable w przewód kominowy, jeśli już to tylko wentylacyjny

 

 

Zawsze zastanawiam się nad ideą umieszczania wszelkiego ustrojstwa do odbioru TV na kominie. Ani to ładnie wygląda, w przypadku awarii, przestawienia się talerza pod wpływem silnego wiatru, czy w końcu zaklejeniem mokrym śniegiem, dostęp do tej całej maszynerii jest sporo utrudniony, a czasem graniczy z alpinizmem. Taka moda chyba, bo satka nie musi być jak najwyżej, żeby odbierała sygnał. Przychodzi mistrzunio, wierci ładne dziureczki, wbija kołki rozporowe w ładniutką klinkierówkę i mocuje niby niewielki talerz, plus antenka do naziemnej, plus antenka do LTE, które to podczas silnego wiatru potrafią nawet maszt wyrwać. Do tego trzeba kilka, kilkanaście przewodów wprowadzić w kanał wentylacyjny i je skutecznie uszczelnić. Widuję taką machinerię na mocno spadzistych dachach, w miejscach oddalonych od okien dachowych czy włazów. Jak tam się bezpiecznie dostać w razie czego? Dwa razy tej "zimy" czyściłem satkę z mokrego śniegu, padało, przykleiło się i zamarzło, sygnału brak. Oczyściłem bez problemu z ziemii drewnianą listwą, wysokość 3.5m, łażenie wieczorami po zaśnieżonym dachu jednak nie dla mnie :). Jeżeli nie opaska, to chociaż kotwy chemiczne, żeby nie uszkodzić fug miedzy klinkierem. Widziałem już taki montaż, dwa kołki w cegłach, dwa w fugi, po dokręceniu pojawiły się pęknięcia.

 

 

To co piszesz to racja, ale czasem nie ma innej możliwości i trzeba kręcić do komina.

Edytowane przez beatagl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że ktoś pcha kable w przewód kominowy, jeśli już to tylko wentylacyjny.

 

Zapewne masz rację, nie sądzę aby ktoś przewody wprowadzał do kanału spalinowego ale ...

często jest tak, że obok kanał spalinowego jest kanał wentylacyjny (w jednym kominie) i wtedy występują zagrożenia opisane powyżej.

Tylko w przypadku komina z samymi kanałami wentylacyjnymi nie ma tego problemu.

 

Oczywiście w obu przypadkach działają zewnętrzne warunki atmosferyczne.

Edytowane przez ekmir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz to racja, ale czasem nie ma innej możliwości i trzeba kręcić do komina.
Żeby nie było, że jestem złośliwy i chcę komuś dopiec :), po prostu jestem praktycznym człowiekiem i staram się nie utrudniać sobie życia instalacjami wymagającymi w późniejszym użytkowaniu stosowania podnośnika koszowego, czy GOPRowca z uprawnieniami wspinaczkowymi :D. W skandynawii, ludziska montują satki na werandach, drzewach, na balkonach czy garażach, żeby mieć do nich łatwy dostęp. Głównie chodzi o odśnieżanie. Antenę można podwiesić w najróżniejszych miejscach, dorabiałem kiedyś koledze uchwyt z nierdzewki przykręcany od spodu krokwii, omijający rynnę i wystający za nią w pionie. Dach kopertowy. Przewody idą w podbitce, wszystko jest pod ręką, i nie potrzeba wymyślać żadnych super uszczelnień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że jestem złośliwy i chcę komuś dopiec :), po prostu jestem praktycznym człowiekiem i staram się nie utrudniać sobie życia instalacjami wymagającymi w późniejszym użytkowaniu stosowania podnośnika koszowego, czy GOPRowca z uprawnieniami wspinaczkowymi :D. W skandynawii, ludziska montują satki na werandach, drzewach, na balkonach czy garażach, żeby mieć do nich łatwy dostęp. Głównie chodzi o odśnieżanie. Antenę można podwiesić w najróżniejszych miejscach, dorabiałem kiedyś koledze uchwyt z nierdzewki przykręcany od spodu krokwii, omijający rynnę i wystający za nią w pionie. Dach kopertowy. Przewody idą w podbitce, wszystko jest pod ręką, i nie potrzeba wymyślać żadnych super uszczelnień.

 

Popieram artixa, dodatkowo montując antenę na kominie zwiększamy podatność instalacji na wyładowania atmosferyczne - trzeba pamiętać o dobezpieczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowanie anten jakichkolwiek na drzewach pozostawię bez komentarza ...

Do anteny powinien być łatwy dostęp ale ...

 

Antena zamontowana na zewnątrz niezależnie od tego czy na kominie czy też nie jest tak samo podatna na wyładowania atmosferyczne. Różne są lokalizacje i budynki, nie zawsze komin, na którym jest zainstalowana antena jest najwyższym elementem budynku.

 

Żeby była jasność - nie mam anteny na kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowanie anten jakichkolwiek na drzewach pozostawię bez komentarza ...

Do anteny powinien być łatwy dostęp ale ...

 

Antena zamontowana na zewnątrz niezależnie od tego czy na kominie czy też nie jest tak samo podatna na wyładowania atmosferyczne. Różne są lokalizacje i budynki, nie zawsze komin, na którym jest zainstalowana antena jest najwyższym elementem budynku.

 

Żeby była jasność - nie mam anteny na kominie.

 

Zgadzam się z Tobą, jeśli mówimy o bezpośrednim wyładowaniu w komin, czy antenę. Natomiast inaczej jest w przypadku tylko poliskich wyładowań. I oczywiście nie mówimy tu tylko o samej antenie, a o całej instalacji i odbiornikach do niej podlączonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast inaczej jest w przypadku tylko poliskich wyładowań. I oczywiście nie mówimy tu tylko o samej antenie, a o całej instalacji i odbiornikach do niej podlączonych.

 

To już jest osobne zagadnienie.

Dlatego ja stosuje odpowiednie zabezpieczenia zarówno od strony elektrycznej jak i od strony sygnałowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowanie anten jakichkolwiek na drzewach pozostawię bez komentarza ...Do anteny powinien być łatwy dostęp ale ....
Jakbyś mieszkał w mocno zalesionym terenie zmieniłbyś zdanie. Kolega zamontował tależ 50m od domu, mieszka w dolinie, góra zasłania satelitę. Nigdy nie mów nigdy ekmir. Kto powiedział, że piorun uderza zawsze w najwyższy punkt? Zdarza się, że instalacja odgromowa i przepięciówki nie pomagają, a straty są spore.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś mieszkał w mocno zalesionym terenie zmieniłbyś zdanie. Kolega zamontował tależ 50m od domu, mieszka w dolinie, góra zasłania satelitę. Nigdy nie mów nigdy ekmir. Kto powiedział, że piorun uderza zawsze w najwyższy punkt? Zdarza się, że instalacja odgromowa i przepięciówki nie pomagają, a straty są spore.

 

Być może zmieniłbym zdanie ale takie sytuację występują tylko i wyłącznie w ułamku procenta ale występują i wtedy należy szukać rozwiązania.

Tutaj jednak raczej nie mamy z taką skomplikowaną terenowo sytuacją. Widziałem już jednak anteny montowane na drzewie w otwartym terenie i to pozostawię bez komentarza ....

W przypadku instalacji antenowej i elektrycznej wcale nie musi dojść do bezpośredniego wyładowania aby nastąpiło uszkodzenie.

Wszelkiego rodzaju aparaty/urządzenia odgromowe zabezpieczają ale oczywiście nie na 100 %

Instalacja odgromowa, ograniczniki przepięć oraz układy wyrównywania potencjałów nie gwarantują stuprocentowej ochrony, gdyż ich zadziałanie zależy od szeregu warunków, w tym między innymi od miejsca uderzenia pioruna, czyli odległości źródła przepięcia. Jednak zdecydowanie powinniśmy je stosować, ponieważ znacznie zmniejszają one prawdopodobieństwo powstania uszkodzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...