Linia energetyczna nad działką (UWAGA!)

[Stefan Sz.]

Linia energetyczna nad działką

 

Usytuowanie linii energetycznej nad działką jest wkroczeniem w sferę własności, bo narzuca sposób korzystania z gruntu, a przede wszystkim znacznie zmniejsza jego wartość. Dlatego nie ma znaczenia fakt, że słupy stoją poza gruntem i nie mają ze spornym gruntem bezpośredniego kontaktu. Kodeks cywilny rozciąga własność gruntu na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Właściciele, których działki straciły na wartości w związku z takim usytuowaniem linii, mogą żądać wykupu gruntu. Takie precedensowe rozstrzygnięcie wydał Sąd Najwyższy.

Gazeta Prawna 19.07.2004

 

Niestety cały artykuł kosztuje

http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/29.html?numer=1248&dok=1248.29.3.22.17.4.0.3.htm#sms

Ale może kogoś to zainteresuje.

 

[Zbigniew Rudnicki]

Przez analogię

Afrykańskie państwa równikowe wystąpiły z roszczeniami o odszkodowanie za usytuowanie nad ich terytorium, nad równikiem, (40 000km) satelitów telekomunikacyjnych.

[cinek21]

A ja mam taki przypadek.

Nad moją dziąłką wiszą przewody lini SN (15 kV). Linia została przebudowana w 1982 roku (bez pozwolenia na budowę - zmiana podbudowy z drewnianej na betonową oraz zmiana trasy przebiegu). Osobiście wolałbym, aby linia ta całkowicie zniknęła (strach nawet podlewać ogród wężem, a słupy są w dość opłaklanym stanie - widać już zbrojenie) lub energetyka przebudowała ją na linię podziemną (chętnie na to wyrażę zgodę - bezpłatnie). Cztery lata temu (nie minęło 20 lat od postawienia lini w złej wierze) zacząłem nawet korespondencję w tej sprawie, ale ZE umywał od tego ręce odpisując stek bzdur. Czy jakakolwiek instytucja np. URE może zmusić energetykę do usunięcia/przebudowy linii, czy mam szansę na wyciągnięcie od energetyki kasy za użytkowanie mojego terenu bez umowy. Oczywiście nie upadłem na głowę, aby pozbywać się części ogrodu na rzecz energetyki - linia przecina moją działkę na dwie części: 2/3 i 1/3. Jeśli ktoś miał podobne doświadczenia i zechciałby się nimi podzieli to proszę o odpowiedź.

[juras]

Mój sąsiad walczył z tym kilka m-cy a sprawę znam, bo pracuję w ZE i trochę lobbowałem w jego imieniu. Działkę ma podzieloną 2/3-1/3 linią SN. Walczył i nic nie wywalczył, dlaczego? Dlatego, że jak kupował działkę i miał warunki zabudowy, to widział na mapie w którym m-cu może stać budynek aby spełniał przepisy i wymagania (dokładnie u niego róg domu(tarasu) jest 1,5m od lewej linki - w sumie jest 3 linki sieci SN). Ustosunkował się zatem do warunków zabudowy, bo inaczej ZE nie chciał na tzw ZUDzie podpisać się pod projektem. W konsekwencji wszystkie domu przy uliczce są oddalone od osi jezdni o 16m a jego 8m.

[MARTiiii]

Tak czy siak wydaje mi się że ZE powinien mieć pozwolenie na takie przeprowadzenie kabli nad działką. Powinni mieć podpisaną umowę z właścicielem działki, obecnym lub poprzednim. Nie ma umowy, dzierzawy, sluzebnosci to na jakiej podstawie wiszą te kable?

[_ZBYCH_]

Przez analogię

Afrykańskie państwa równikowe wystąpiły z roszczeniami o odszkodowanie za usytuowanie nad ich terytorium, nad równikiem, (40 000km) satelitów telekomunikacyjnych.

http://www.zbychdom.republika.pl/icon/morda.gif

 

Dobre!