Problem z kanalizacją podposadzkową, zły trójnik

[cartel1]

Witam,

 

Mam pewien problem z kanalizacją podposadzkową. Usytuowanie domu na działce względem studzienki kanalizacyjnej wymusiło zastosowanie u mnie trójnika zbierającego ścieki z lewej i z prawej strony budynku. Kilka dni temu jeden z moich budowlańców wspomniał mi o tym, iż trójnik ten nie jest w formie literki "Y", lecz " T" fi160. Oznacza to, iż ścieki w pewnej części od razu spłyną do studzienki, a część będzie falowała między oboma rozgałęzieniami kanalizacji aż w końcu całość spłynie dalej. Spadki z jednej i z drugiej strony są zachowane, czyli wynoszą ok 3 stopnie. O ile w postaci wody problemu nie widzę, bo ona sobie spłynie, to z wszelkimi stałymi nieczystościami może być problem. Dom mam w stanie surowym zamkniętym. Dostanie się do trójnika oznaczałoby rozkucie posadzki 20 cm betonu B20 i wykopanie z 0,5 m ziemi. Podczas budowy niestety nie zwróciłem uwagi na ten błąd i teraz zastanawiam się jakie kroki dalej poczynić. Zostawić to i liczyć że problemów nie będzie czy rozkuwać i wymieniać. Proszę o poradę.

[jacek.zoo]

Witam,

 

Mam pewien problem z kanalizacją podposadzkową. Usytuowanie domu na działce względem studzienki kanalizacyjnej wymusiło zastosowanie u mnie trójnika zbierającego ścieki z lewej i z prawej strony budynku. Kilka dni temu jeden z moich budowlańców wspomniał mi o tym, iż trójnik ten nie jest w formie literki "Y", lecz " T" fi160. Oznacza to, iż ścieki w pewnej części od razu spłyną do studzienki, a część będzie falowała między oboma rozgałęzieniami kanalizacji aż w końcu całość spłynie dalej. Spadki z jednej i z drugiej strony są zachowane, czyli wynoszą ok 3 stopnie. O ile w postaci wody problemu nie widzę, bo ona sobie spłynie, to z wszelkimi stałymi nieczystościami może być problem. Dom mam w stanie surowym zamkniętym. Dostanie się do trójnika oznaczałoby rozkucie posadzki 20 cm betonu B20 i wykopanie z 0,5 m ziemi. Podczas budowy niestety nie zwróciłem uwagi na ten błąd i teraz zastanawiam się jakie kroki dalej poczynić. Zostawić to i liczyć że problemów nie będzie czy rozkuwać i wymieniać. Proszę o poradę.

 

A co, jak zostawisz i wyjdzie problem to wtedy rozkujesz i poprawisz? Teraz to jest pare godzin roboty i po sprawie, tylko pytanie dlsczego rury ida w ziemi a nie w piasku??

[cartel1]

Pisząc ziemię miałem na myśli piasek.

[jacek.zoo]

Pisząc ziemię miałem na myśli piasek.

 

no to w tej kwestii ok, a reszta jak wyzej. teraz to kwestia tylko troche czasu, pózniej to poprawic to beda duze koszty i rozpierducha w domu