Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bufor ciepła, grzałka i sterowanie pogodowe


Lukasz11

Recommended Posts

Może to bardzo głupie pytanie ale, czy ogrzewając dom grzałką elektryczną i buforem można dodać do kompletu regulator pogodowy? Niektórzy tu na forum polecają ten typ ogrzewania (bufor z grzałką) zamiast np kotła gazowego, elektrycznego lub pompy ciepła. I argumenty za zastosowaniem bufora i grzałki rozumiem. Tylko jak tym sterować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pytanie jest o to sterowanie pogodowe. W internecie jakoś nie znalazłem sterownika pogodowego (albo chociaż pokojowego) do grzałki w buforze. Nie ma takich rozwiązań? Niepotrzebne są? Trzeba samemu kombinować?

 

Co innego sterowanie grzałką w buforze a co innego sterowanie temperaturą pomieszczeń ...

Najprościej to grzałkę wysterować zwykłym sterownikiem pokojowym z czujnikiem temp w buforze a pompę od podłogówki drugim sterownikiem pokojowym zamontowanym gdzieś w domu ...

Ewentualne rozbieżności temperatury pomiędzy pomieszczeniami regulujesz za pomocą rotametrów na rozdzielaczu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do grzałki raczej nie ma. bufor montuje się po to, żeby go zagrzać do wyższych temperatur, potem przez zawór mieszający pobierać z niego wodę o odpowiedniej temperaturze. na podstawie pogodówki i zaworu mieszającego możesz ustawiać temperaturę wody na instalację (podłogówkę). w buforze grzejesz do stałej temperaury za pomocą termostatu. można by zapewne grzać bufor do zmiennych temperatur (np. wg pogodówki), ale nie ma takiej potrzeby i nie ma gotowych rozwiązań
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dlaczego? Bufor ma za zadanie przesunąć zużycie na taryfę nocną. Sama podłoga mi tego nie da

 

No to mnie oświeciłeś ...

Mieszkam od dziesięciu lat w chałupie z ogrzewaniem podłogowym , zajmuję się takimi systemami grzewczymi i jakoś do tej pory nie było problemu grzać w tanich godzinach a mieć ciepło całą dobę ...

Ba ...

Nawet nie było potrzeby podpierać się sterowaniem pogodowym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pytanie jest o to sterowanie pogodowe. W internecie jakoś nie znalazłem sterownika pogodowego (albo chociaż pokojowego) do grzałki w buforze. Nie ma takich rozwiązań? Niepotrzebne są? Trzeba samemu kombinować?

 

Np firma COMPIT do wyboru do koloru regulatory i termostaty.

A sterownie do bufora to się robi tak:

Bufor grzeje się ile wlezie w taniej taryfie nawet do 90*C

A rozładowuje przez mieszacz sterowany pogodowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie oświeciłeś ...

Mieszkam od dziesięciu lat w chałupie z ogrzewaniem podłogowym , zajmuję się takimi systemami grzewczymi i jakoś do tej pory nie było problemu grzać w tanich godzinach a mieć ciepło całą dobę ...

Ba ...

Nawet nie było potrzeby podpierać się sterowaniem pogodowym ...

 

problemem nie jest temperatura. można utrzymywać niższą temperaturę w domu, jeśli utrzymuje się komfortową temperaturę przegród w czasie najbardziej odpowiednim, czyli wieczorem. to jest podstawowa zaleta bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Chciałbym przerobić moja instalacje i mam taka zagwozdki: Grzeje bufor ciepła 2000L w drugiej taryfie za pomocą zewnetrznego kotła wodnego 24kW i dodatkowej pompy obiegowej(krótka pętla kocioł- bufor). W buforze są wężownice od wody bieżącej i wody na kaloryfery. Sterowanie mam zrealizowane na dodatkowym panelu z krzywymi pogodowymi i godzinami pracy. Bufor jest w przybudówce zaizolowane wełna. a kocioł w piwnicy i założenie projektanta(nie moje!) było takie ze im zimniej na dworzu tym mocniej trzeba ogrzać wodę w buforze. W duże mrozy grzeje nawet do do 70st gdyż pod koniec dnia mam poniżej 40, a musi być jeszcze ciepła woda w kranie :). Teraz latem wystarczy 45st i wieczorem mam 42. Wszystko działa jednak wydaje mi się ze układ ma duże straty, mała

sprawność, a rachunki mam kolosalne, ponad 3000zl za 2 miesiące zimowe.

Sprawdziłem ile kWh potrzeba na podgrzanie bufora o 10st i wyszło ze 32kWh. W teorii wystarczyłoby 20kWh. Gdzie tracę 33% energii? Czy aż tyle ucieka w rurach obiegu, kotle i izolacji bufora? Zastanawiam się jaki jest sens tego grzania skoro zima mam nawet większe straty i muszę grzać bufor o 15 st. Łatwo policzyć ze to jest ponad 45kWh na noc. Przez dwa miesiące jest to olbrzymia ilość. A ciężko mi uwierzyć ze ludzie zamykają się w tyle na cały rok :o

Wracając do rozważań: Chciałbym docelowo mieć podłogówkę i nie wiem czy potrzebuje grzać bufor na max skoro to może generować duże straty ciepła? Inna sprawa to chciałbym wyeliminować kocioł i przenieść jego grzałki do bufora razem z cała elektronika do ich załączania. Kocioł ma już układ regulacji temperatury, przekaźniki. Zniknie tez pętla z obiegiem i pompa co może dać kolejne oszczędności. Czy te grzałki się nadają czy lepiej poszukać / zamówić wykonanie indywidualnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...