Niewywiązanie się z umowy - problem

[rispetto]

Witajcie

Mam prośbę o pomoc w sprawie niesolidnego dostawcy. Zamówiłem u niego okna, bramę garażową i drzwi, wpłaciłem zaliczkę przy podpisywaniu umowy (20%) i spokojnie czekałem na odbiór. Któregoś pieknego dnia przyjechały wreszcie okna i od szefa firmy dostałemn informację, że drzwi i brama "będa jutro". Nabrałem (jak się okazało niesłusznie) zaufania i zapłaciłem resztę kasy. Niestety "jutro" okazało się, że "brama nie jest w tym kolorze i muszą poprawić". Od tej pory słyszałem już tylko same brednie na temat niemożności dostarczenia zamówionych rzeczy. Po dwóch tygodniach za obustronną zgodą zdecydowaliśmy się rozwiązać umowę i zarządałem zwrotu zaliczki. No i zaczęły się schody. Nie mogę tego wyegzekwować. Co robić ? Założyć sprawę w sądzie ? W jakim ? Może ktoś poratuje wzorem pisma ?

Pozdrawiam wszystkich mających jeszcze siły w czasie budowy.

Paweł

[rispetto]

P.S. Przeczytałem oczywiście wątek poniżej, ale nie znalazłem tam niczego, co by mnie ratowało, więc pozwoliłem sobie założyć nowy wątek

[miska]

Wydzial cywilny wlasciwego terenowo sadu rejonowego.

A i jakis znudzony i niewyzyty mlodzienaszek czasem za

pol literka przekaze osobiscie twoje pozdrowienia kipskiemu

konrahentowi..

[Gość]

No i te dwa rozwiązania (kopia pisma skierowanego do sądu + wizyta w "towarzystwie") okazały się skuteczne Dzięki

[buba48]

Skuteczniejszy i szybszy będzie wariant terrorystyczny!