Magda z Bielska 22.02.2016 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2016 Witam Was serdecznie. Jestem tutaj pierwszy raz, ale liczę, że pośród Was znajdą się osoby, które zdołają mi pomóc. Do rzeczy.Budowę naszego domu powierzyliśmy sprawdzonej, z wieloletnim doświadczeniem firmie budowlanej niedaleko Bielska. Niespełna 2 tygodnie temu gdy mieli rozpocząć stawianie ścian - okazało się, że nasze fundamenty (jest wylana płyta) nie mają kątów prostych. Ściana południowa i północna są ok, ale pozostałe zachodnia i wschodnia oraz wewnętrzne ściany mają odchylenia pod tym samym kątem. Maksymalne odchylenie to 30 cm. W związku z tym powołaliśmy własnego inspektora nadzoru, który stoi na stanowisku, że trzeba zwalić zewnętrze ławy fundamentowe (60 cm), środkowe ławy (90 cm) może uda się ocalić, ale ściany fundamentowe też do wyrzucenia. Ogólnie większość do wywalenia. Jednak firma budowlana, wymyśliła, że zamiast burzyć fundamenty wyleje kolejną płytę (między 12 a 18 cm - konstruktorzy podobno liczą ile to ma być finalnie) - już tym razem z kątem 90 stopni:bash: Płyta będzie posadowiona na tej obecnej, z przesunięciem 15 cm - 15 cm nowej płyty będzie wystawać tam gdzie dolna płyta jest cofnięta, a 15 cm dolnej płyty (może ze ścianą) które będzie wystawać mechanicznie będzie usuwana. Czy ktoś z Was kiedykolwiek spotkał się z taką fuszerką i wie jak to dobrze naprawić. Czy rozwiązanie z tą drugą płytą się sprawdzi. Oni zapewniają, że będą przeliczenia konstruktorów, że wszystko będzie bezpieczne, odpowiednie zbrojenia itp. NIe chcą się zgodzić na burzenie fundamentów, a my niestety w jakimś stopniu jesteśmy na nich skazani. Błagam pomóżcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.