Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundamenty bez kątów prostych - proszę o pomoc


Recommended Posts

Witam Was serdecznie. Jestem tutaj pierwszy raz, ale liczę, że pośród Was znajdą się osoby, które zdołają mi pomóc. Do rzeczy.

Budowę naszego domu powierzyliśmy sprawdzonej, z wieloletnim doświadczeniem firmie budowlanej niedaleko Bielska. Niespełna 2 tygodnie temu gdy mieli rozpocząć stawianie ścian - okazało się, że nasze fundamenty (jest wylana płyta) nie mają kątów prostych. Ściana południowa i północna są ok, ale pozostałe zachodnia i wschodnia oraz wewnętrzne ściany mają odchylenia pod tym samym kątem. Maksymalne odchylenie to 30 cm. W związku z tym powołaliśmy własnego inspektora nadzoru, który stoi na stanowisku, że trzeba zwalić zewnętrze ławy fundamentowe (60 cm), środkowe ławy (90 cm) może uda się ocalić, ale ściany fundamentowe też do wyrzucenia. Ogólnie większość do wywalenia. Jednak firma budowlana, wymyśliła, że zamiast burzyć fundamenty wyleje kolejną płytę (między 12 a 18 cm - konstruktorzy podobno liczą ile to ma być finalnie) - już tym razem z kątem 90 stopni:bash: Płyta będzie posadowiona na tej obecnej, z przesunięciem 15 cm - 15 cm nowej płyty będzie wystawać tam gdzie dolna płyta jest cofnięta, a 15 cm dolnej płyty (może ze ścianą) które będzie wystawać mechanicznie będzie usuwana.

Czy ktoś z Was kiedykolwiek spotkał się z taką fuszerką i wie jak to dobrze naprawić. Czy rozwiązanie z tą drugą płytą się sprawdzi. Oni zapewniają, że będą przeliczenia konstruktorów, że wszystko będzie bezpieczne, odpowiednie zbrojenia itp. NIe chcą się zgodzić na burzenie fundamentów, a my niestety w jakimś stopniu jesteśmy na nich skazani. Błagam pomóżcie.

^9AD407F45D0625AC9C7224B43EBD51398F9570684169F90CB3^pimgpsh_fullsize_distr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie. Jestem tutaj pierwszy raz, ale liczę, że pośród Was znajdą się osoby, które zdołają mi pomóc. Do rzeczy.

Budowę naszego domu powierzyliśmy sprawdzonej, z wieloletnim doświadczeniem firmie budowlanej niedaleko Bielska. Niespełna 2 tygodnie temu gdy mieli rozpocząć stawianie ścian - okazało się, że nasze fundamenty (jest wylana płyta) nie mają kątów prostych. Ściana południowa i północna są ok, ale pozostałe zachodnia i wschodnia oraz wewnętrzne ściany mają odchylenia pod tym samym kątem. Maksymalne odchylenie to 30 cm. W związku z tym powołaliśmy własnego inspektora nadzoru, który stoi na stanowisku, że trzeba zwalić zewnętrze ławy fundamentowe (60 cm), środkowe ławy (90 cm) może uda się ocalić, ale ściany fundamentowe też do wyrzucenia. Ogólnie większość do wywalenia. Jednak firma budowlana, wymyśliła, że zamiast burzyć fundamenty wyleje kolejną płytę (między 12 a 18 cm - konstruktorzy podobno liczą ile to ma być finalnie) - już tym razem z kątem 90 stopni:bash: Płyta będzie posadowiona na tej obecnej, z przesunięciem 15 cm - 15 cm nowej płyty będzie wystawać tam gdzie dolna płyta jest cofnięta, a 15 cm dolnej płyty (może ze ścianą) które będzie wystawać mechanicznie będzie usuwana.

Czy ktoś z Was kiedykolwiek spotkał się z taką fuszerką i wie jak to dobrze naprawić. Czy rozwiązanie z tą drugą płytą się sprawdzi. Oni zapewniają, że będą przeliczenia konstruktorów, że wszystko będzie bezpieczne, odpowiednie zbrojenia itp. NIe chcą się zgodzić na burzenie fundamentów, a my niestety w jakimś stopniu jesteśmy na nich skazani. Błagam pomóżcie.

 

z tego co opisałaś niewiele wynika.

Niech ten Twój inspektor przygotuje szkic ile i gdzie jest przesunięte (najlepiej na rysunku fundamentów).

 

Są metody wykonywania doklejek do ław, stóp (powiększania fundamentów) przez wklejanie prętów zbrojeniowych w wylany już fundament + za zbrojenie dolewki i zalanie betonem nowej części.

Kumaty projektant powinien ogarnąć temat doprojektowania doklejek do ław i ścian.

 

Wylanie płyty nie bardzo sobie teraz wyobrażam, być może jeżeli wykonają projekt też będzie to do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszna kaszana.

Pewnie sprawa w sądzie na 100% do wygrania, ale może to potrwać XX miesięcy... A na budowie postój, w domu nerwy, stres, prawnicy, sądy, zmarnowany czas....

Z drugiej strony - kupa kasy wydana....

 

Nie wiem co bym zrobił....

 

Pytanie jeszcze, gdzie był Kier Bud - ma obowiązek sprawdzić fundamenty i zbrojenie przed zalaniem betonem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "mechanicznym usuwaniem" części wylanej z nadmiarem, to nie jest tak prosto.

Pod ścianami zewnętrznymi zawsze są jakieś wzmocnienia, choćby w postaci bigli o większych przekrojach pręta. Jeśli oni to wytną, to nie wiadomo, jak będzie całość pracować, bo osłabiona płyta tutaj będzie. Musieliby zrobić nowe kompletne zbrojenie w następnej warstwie, a na tym będą chcieli zaoszczędzić, znając życie. Więc tylko spokój, żadnych chaotycznych ruchów i żadnych szybkich zgód, a potem pełna kontrola.

Kierownik dał ciała, dla niego to też problem i będzie chciał szybko coś z tym zrobić, więc na niego też trzeba uważać.

 

Ogólnie mówiąc, nie zazdroszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...