Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RODZYNEK, czyli dom z rynku wtórnego


Recommended Posts

Dawno, dawno temu..... Jakoś tak za "niemca" to jeszcze było, pewnemu czarnoksiężnikowi nudziło się okrutnie. W przerwach gdy, się nie opi..dzielał, rozmyślał jaką by tu przyjemność sobie i rodzinie własnej sprawić. I szczęście w nieszczęściu się stało, że ślepy los skrzyżował jego drogę z naszą. Gdy już opadł ostatni kurz po tym "skrzyżowaniu", czarnoksiężnik rzekł do nas w te mniej więcej słowy: "Wy macie coś co chciałbym mieć. Oddajcie to mnie, a sprawię, że będziecie niebawem szczęśliwi!"

Hmmmm, prosił, prosił i wyprosił. "A masz co żeś chciał, ino pamiętaj coś nam przyrzekł!" Czarnoksiężnik odpowiedział: "U mnie słowo droższe pieniędzy. Czekajcie, a niedługo od szczęścia się nie opędzicie. Na dowód moich dobrych zamiarów, daję wam garść srebrników"

Mijały dni i noce, tygodnie i miesiące. No i co? No i nic! Nie działo się nic, tylko czarnoksiężnik wymyślał co raz to nowe wymówki, aby usprawiedliwić nie dotrzymanie terminu. Ech.

cdn....... :bye:

 

PS

Wybaczcie, że taki "nierób" co na gotowe poszedł, między budujących się wcina, ale nie mogłem miejsca dla siebie gdzie indziej znaleźć:roll: Już od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem takiego "niedziennika niebudowy", ale zawsze było jakiś "ale". Przede wszystkim nie wiedziałem gdzie, a po wtóre, w ogóle po co? W końcu dojrzałem do napisania. No bo ileż można tylko czytać :( i zazdrościć, że inni mają o czym pisać, a ja nie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 133
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

cdn....... :bye:

 

Żartowałem:oops: Nie mam pomysłu i gadany co by tę bajkę ciągnąć(za przeproszeniem ;) ) dalej. Chciałem po prostu trochę zaistnieć :p.

A przechodząc do meritum.....

W krótkich, chłoporobotniczych słowach, chciałbym podzielić się ze światem moją radością.... JEST! JEST! JEST! :D:wiggle::lol::wave:

W końcu mamy nasz długo oczekiwany DOMEK! Tzn. mamy go na razie na papierze, bo przekazanie i przeprowadzka "dopiero" w przyszłym tygodniu :rolleyes:

No właśnie. Solid i "przeprowadzka" umówione. Niestety zawiedziony jestem ślusarzem. Całkiem o mnie zapomniał :( Z jednej strony rozumiem, bo nasza rozmowa była jakby niezobowiązująca, a teraz ma jakąś dużą robotę, na ok. 2 m-ce. Ale z drugiej strony dwa tygodnie(od naszej rozmowy) beztrosko czekałem na niego, a mógłbym w tym czasie rozejrzeć się za kimś innym :evil:

W sumie to nie mamy szczęścia do fachowców z forum. Przed zakupem domku, byliśmy umówieni z kominiarzem i on też nas olał :( Niby godziny spotkania mu się pomyliły czy cóś takiego. No nic, jak się przeprowadzimy, będzie miał jeszcze jedną szansę by się zrehabilitować :)

Przeprowadzki, które wzieliśmy też były polecane na forum :o Jutro podpisanie umowy i dostarczenie kartonów. Pożyjemy zobaczymy. Jak to mówią inwestorzy, do trzech firm sztuka :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze pudła spakowane. Jednak czuć, że już kilka lat fizycznie się nie przepracowywałem :( Mam nadzieję, że działka da mi się we znaki ;) Jak by nie liczyć, to będzie/jest prawie 15 arów :)

No i przy okazji pakowania, w przepastnych czeluściach "meblościanki", natrafiłem na kilka kaset magnetofonowych. Niestety nie są to jakieś "skamieliny", tylko już takie bardziej współczesne, ale i tak łezka się w oku zakręci :oops: O ile się nie mylę, to kupowałem je na początku lat 90-tych na bazarze pod PKiN-em.

 

Miłego weekendowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, większość spakowana. Tak się teraz zastanowiłem, że już dawno nie było, bym dopiero o 19-tej odpalał kompa :eek:

I żeby nie było, że zdjęć domu nie pokazuję, to proszę, na razie takie cóś :rolleyes:

termo.jpg

Myślę, że na następną zimę trzeba będzie powtórzyć seans termowizyjny z jakąś profesjonalną firmą. Bo teraz przed zakupem domu, co prawda był gość z kamerą, ale zdjęcia robił dosyć oszczędnie, w przeciwieństwie do rachunku, jaki sobie zawinszował :(

Ech, może przydałoby się iść już spać, bo jutro pracująca niedziela. Qźwa, zachciało się komuś przeprowadzek......

edit

Z tą skalą temperatur na zdjęciu, to raczej jest coś nie halo, bo na dworzu, o ile pamiętam, było chyba niecałe -10°C.

Edytowane przez gustav.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiliśmy dziś lodówkę. Jak wszystko w ostatnich dniach czyli bez rozpoznania i na ostatnią chwilę. No i dosyć szczęśliwie, bo sprzedawca stwierdził, że lodówka nie ma interesującej mnie funkcji, a później wyczytałem, że jednak jest. I w ten sposób, po raz kolejny potwierdza się moje uprzedzenie do salonu RTV EURO AGD w KEN CENTER na ul. Ciszewskiego. Kiedy bym tam nie poszedł, to albo nie mają czego chcę, albo obsługa jest........ hmmm, rozkojarzona :(

Ach, bym zapomniał. Zakupiona lodówka nie ma powłoki antybakteryjnej. I tak się zastanawiam czy w związku z tym, któregoś pięknego dnia, mikroby nie skonsumują nas żywcem :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gg; a zapomniałem o jednej z ważniejszych rzeczy :bash: W czwartek czy w piątek, załatwiliśmy sprawę "talerza" ;) Nie mogłem się zdecydować co wybrać: Cyfrowy Polsat czy NC+ ??? Parametry internetu mają dosyć podobne. Jeśli biega o kanały TV, NC+ jest bogatsze od polsata o programy własne, takie z + ino drożej tu jest i pakiet FilmBox jest dodatkowo płatny, co w Polsacie jest w abonamencie. Sprawa wyboru dokonała się sama ;) W Polsacie do podpisania umowy potrzebne są dwa dokumenty. Oprócz dowodu, może być prawko lub karta bankomatowa. Ja nie chciałem brać tego na siebie, żona miała tylko dowód....... i tak zostaliśmy klientami NC+ :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - liczniki spisane, protokół zdawczo-odbiorczy podpisany, klucze przekazane :p Jutro przeprowadzka :rolleyes: No, jednak gdyby nie było jakiegoś "ale", to dzień byłby stracony. Po pierwsze primo, panowie z NC+ ze względu na śliski dach nie zmienili konwentera w antenie i mamy na razie podłączony tylko 1 telewizor. Po drugie primo - okazuje się, że na internet będzie podpisywana oddzielna umowa z Orange(jutro) i od chwili gdy podpisana umowa dotrze z powrotem do Orange, usługa będzie włączona do 7 dni :( Niestety, o takich niuansach panowie z NC+ nie poinformowali nas, ani my nie zainteresowaliśmy się tym wcześniej. Nic to, aby tylko takie problemy były :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc mieszkamy w domku. 1 marca była pierwsza noc na nowym :)

Niestety nie mamy na razie internetu i wpisów na bieżąco nie mogę uskuteczniać. Dobrze, że w starym mieszkaniu kablówkę mamy jeszcze do 1 kwietnia, więc póki co, stąd będę pisał gdy po coś przyjedziemy.

Nie wiem dlaczego, ale nie mogę dodać zdjęć. Teraz nie mam już zbytnio czasu na kolejne próby, więc spróbuję przy najbliższej okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy w końcu internet w domu. Z teoretycznej prędkości(bodajże 112Mb/s) jaką nam oferowano w pakiecie Superpremium+, na kompie stacjonarnym mamy ok. 50, natomiast na moim lapku uzyskuję zawrotne 16Mb/s :o

Ale wracając do tematu tego postu. Nadal nie mogę wrzucić zdjęć. Jak mi się udało wcześniej wrzucić zdjęcie z termowizji, to nie mam pojęcia :bash: Poniżej wpiszę co mam zamiast zdjęcia, przy edycji tego starego posta w którym zamieściłem ową fotkę:

 

[ATTACH=CONFIG]348108:x[/ATTACH]

 

Tekst rozdzieliłem emotką, żeby ponownie nie pojawiała się ta fotka.Może ktoś mi pomoże co mam zrobić, żeby dodać zdjęcie z komputera. Ja robię tak, że klikam na ikonkę ramki między kliszą, a chyba globusem, pojawia się okienko z tytułem dodaj zdjęcie, wchodzę w zakładkę "z komputera", wybieram zdjęcie i po kliknięciu w napis "dodaj plik" pojawia mi się komunikat: "Założenie grupy nie powiodło się. Naciśnij 'wstecz' by powrócić do formularza." Już szlak mnie jasny na to wszystko trafia :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Jestem niesamowity i skromny zarazem :popcorn: Wiem dlaczego nie mogłem wrzucić fotek :bash: Więc zacznę teraz to nadrabiać.

 

Tak było......

mieszkanie.jpg

 

Tak jest teraz i jeszcze przez jakiś czas się nie zmieni. Po prostu nie możemy się zdecydować jakie mebelki zakupić. Nowy "wypoczynek" powinien być lada dzień........

dom].jpg

 

A tu Pan z NC+ zmienia konwerter. Nie pokazuję twarzy, bo zapomniałem spytać się o zgodę na publikację wizerunku....

NC+.jpg

 

No i 2 w 1 czyli najlepszy stróż wśród przyjaciół.......

hau.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj pojechałem do LM w Piasecznie, co by zamówić formatki na szafki do łazienki. Kolejka nie była długa, raptem 4-5 osób przede mną. Pracowników na stolarni było dwóch - gruby majster i chudy pomocnik. Z próbek kolorów powieszonych przy kasie wybrałem najbardziej zbliżony do tego jaki chciałem( w łazience są już 2 szafki poprzednich właścicieli). Chudy pomocnik powiedział, że płyty w kolorach jakie są wystawione, muszą sprowadzić. Wzory kolorów dostępne "od ręki" mieli położone w wózku sklepowym. Nic to, czekam cierpliwie w kolejce. Jak wspomniałem wcześniej, przede mną było chyba 5 osób, ale gdy w końcu doszedłem do "okienka", minęła prawie godzina :o Mówię grubemu, że chciałbym kilka formatek w kolorze jaki mają na zamówienie. Gruby mówi, że owszem, na zamówienie, ale zamówić trzeba przy innym stoisku :jawdrop: Prawie 60 minut stania w kolejce, żeby dowiedzieć się, że zamówienia składa się gdzie indziej. Szpetnie przekląłem na świetną organizację sklepu i poszedłem w ..uj.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki temu, że nie zamówiłem laminatu w LM, poszperałem w necie i okazało się, że mam pod nosem, w Gołkowie, sklep i hurtownię płyt wszelakich i akcesoriów meblowych. Formatki zamówiłem w kolorze dokładnie takim jak chciałem, czyli ciemny orzech, chyba :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie urok, to wyżymaczka........ Albo nie miałem internetu w ogóle, albo mam teraz internet, ale mój lapek traci łączność(poprzez wi-fi). Mimo znakomitej siły sygnału, nie widzi żadnej sieci, a po ponownym uruchomieniu mam internet, a po krótkiej chwili łączność jest, ale ograniczona :( Obecnie, gdy to piszę, połączenie mam wyjątkowo długo, bo już ponad 50 min :eek: Najczęściej jednak ginie mi net po 3-4 minutach.

Uff zdążyłem napisać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, coś się chyba popsuło :wtf: Mam połączenie z internetem już ponad 2 godziny[...]

Bardzo się wtedy nie nacieszyłem, bo zerwało mi połączenie niedługo po tym wpisie.

Obecnie problem wydaje się być rozwiązany po wczorajszej, płatnej wizycie u "doktora" od komputerów. Mam już ponad 3h połączenie z netem, chociaż wczoraj też mi zrywał przez słaby sygnał - od rutera dzieliło mnie jakieś 5m i 2 ściany działowe....

net.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wizytę u "doktora" od komputerów musiałem dzisiaj powtórzyć. Poprzednio grzebał w ustawieniach lapka, dzisiaj rutera. Na szczęście dzisiaj bezpłatnie, w ramach reklamacji. Okazuje się, że sygnał z niego jest nie stabilny i nie przewidywalny. Mając ruter w odległości kilkudziesięciu centymetrów od laptopa, siła sygnału może wahać się od 2 do 5(maks) kresek :o

Szafki łazienkowe poskręcane. Pozostało jeszcze przełożyć zawiasy w drzwiczkach starej szafki(co by otwierały się w drugą "mańkę") i pyknę fotki.

W czwartek ma przyjechać nowy wypoczynek. Coś mi się wydaję, że wybór pozostałych mebli do salonu jeszcze trochę poczeka. Co tu mówić o wyborze i zamówieniu mebli, jak nam przez ponad 2 tygodnie, nie udało się rozpakować wszystkich kartonów. Ta cisza, przestrzeń i swoboda mieszkania na wsi tak bardzo nas rozleniwiły :sleep:. A tu jeszcze sporo do zrobienia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaję, że wybór pozostałych mebli do salonu jeszcze trochę poczeka.

Hmmm, trochę jestem zdziwiony, bo moje nieślubna, spięła się niczym agrafka i w końcu zamówiła mebelki. Do salonu i dla dzieciaka.... Dziwne, bardzo dziwne :o I dziwne do 2, bo tydzień temu czas oczekiwania miał być minimum 8 tygodni, a dzisiaj meble mają być na koniec kwietnia, czyli 5-6 tygodni czekania :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z rana, przywieźli łóżko dla młodego....

kojo.jpg

I co z tego jak i tak okupuje nasze podwójne, małżeńskie, a my nadal kimamy na wersalce w salonie :(

Po niewczasie zorientowaliśmy się, że można było zamówić łóżko razem z mebelkami do jego pokoju i by było pod kolor, ale jak młody gapa, to jego strata.

A owe mebelki niby prosta płyta z Meble Forte, a przez dwie szafki nocne, trzeba czekać na wszystko ok. 30 dni roboczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Uuuuu, się mnie tu nie było troszku :eek: Tak paczę, że równo dwa tygodnie temu ostatni raz mi się coś skrobnęło, ale i tak nic ciekawego się nie zdarzyło.....

Zgodnie z "rozkładem", w czwartek 24.03 "dotarł się" w końcu wypoczynek..... wyp1.jpg

Kobita kręciła nosem, bo teraz jej się on nie podoba. A to nie wygodnie, a to skóra(eko?) śmierdzi i w ogóle to woli już nasz stary komplet "materiałowy"??

No dobrze, więc dla jej wygody oglądania pasjonujących seriali TV, dostawiłem stary fotel(widoczny na zdjęciu) wyp2.jpg. Jednak próżny był mój trud, bo i tak siedzi i ogląda TV na nowym, niewygodnym i śmierdzącym elemencie nowego zestawu. Za babami nie trafisz... chyba, że do piekła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...