Porotherm - za i przeciw

[w.rob]

ludzie po co tak ostro???

 

myśle, że to nie odnosi się aż tak bardzo do Daranda, to tak raczej profilaktycznie dla innych nowych. Zreszto Darand sam jak pobędzie na forum to wszystko zrozumie dlaczego się prosi do zaglądania do archwium forum.

 

Pobieram przedmówców, albo PH50 w 1W, albo 2W i PH/U220 25cm.

 

 

nie do końca zgodzę się z tą tezą:

 

jeśli jednowarstwowo to PH44, ponieważ przy prawidłowej budowie zapewnia wystarczające parametry ściany, jeśli natomiast coś zostanie "spaprane" to niebezpieczeństwo mostków termicznych jest prawie identyczne przy 50-tce jak i przy PH44

 

jeśli 2 warstwy to PH30, a nie PH25 z uwagi na dwa razy mniejszą przenikalność cieplną w stosunku do 25-ki (i nie jest to zasługa 5 cm więcej ale budowy pustaka, dedykowanego na ściany zewnętrzne - PH25 to dobra ściana konstrukcyjna, ale zdecydowanie do zastosowań wewnątrz budynku)

[echo]

zadziwiające, tzn jakie?

kiedyś na ulotce widziałem coś takiego (ale to była tylko ulotka informacyjna)

[Przekorek]

zwracam uwage na jedno praktyczne doswiadczenie, z wlasnego domu: w porotherm nie wchodzą typowe kolki do (znaczy, owszem, wchodzą, ale zaraz wychodzą). Jest to bardzo kruchy material, wiec przestrzegam, jesliby ktos chcial np. zakolkowac ocieplenie, to tego sie nie da - trzeba uważnie kleic.

[sidney]

da się tylko kołki muszą być inne i dłuższe

[w.rob]

potwierdzam, to co pisze sidney...

próbowałem wyjmować długie kołki z porothermu i... siedziały naprawdę mocno

 

trzeba przy osadzaniu pamiętać, żeby nie przesadzić z udarem, bo przy kruchym materiale wybija otwór o ciut większej średnicy niż się spodziewaliśmy

[sidney]

porotherm może nie jest najlepszym materiałem do mocowania w nim kołków i innych wkretów, ale wszystko da się zrobić "tylko z odpowiednią siłą młotkiem uderzyć"

[Drizzt]

Potwierdzam co piszę Sidney. Długi kołek i można nawet teściową powiesić nie wspomninajac o szafce czy steropianie

[pawel237]

..

[kroyena]

A czy murarze takiego lata jak teraz mamy to nie powinni na noc na porothermie folii rozkładać?

Przecieć jak całą noc pada , a pół nocy leje to się w otworkach woda nazbiera. I jak ekipa to zamuruje to strach pomyśleć co sie stanie przy pierwszych większych mrozach z tym kruszywem.

[sidney]

też nad tym myslałem jak u mnie budowali, na wiosne takich ulew nie było ale wody w otworkach nie uswiadczyłem, sam się dziwiłem, bo teoretycznie coś powinno stać

[Wojtek62]

KROYENA,

to sie tyczy nie tylko PTH ale również wszelakich silikatów, kanałów kominowych i innych miejsc gdzie woda moze stać - ale może tydzień słońca i wyparuje?

[kroyena]

Wojtek, ale jak od góry zaklajstrują to może nie wyparować. Co nie?

[Wojtek62]

kroyena,

ślepy murarz nie zobaczy stojącej wody, poza tym po ulewach to nawet normalne pustaki są mokre jak gąbka więc wychodzi na to , ze po ulewnym deszcu murarze powinni ściągac ostatnią warstwe pustaków i zakładać nowe

ale po ulewnym deszczu woda może również tak nasączyć PTH, że nawet w środkowych pustakach będzie stała woda a przecież później i tak wysycha więc może nie dajmy się zwariować?

[kroyena]

Aha, znaczy zobaczymy na wisnę.

[echo]

A czy murarze takiego lata jak teraz mamy to nie powinni na noc na porothermie folii rozkładać?

Przecieć jak całą noc pada , a pół nocy leje to się w otworkach woda nazbiera. I jak ekipa to zamuruje to strach pomyśleć co sie stanie przy pierwszych większych mrozach z tym kruszywem.

Oczywiście, że ściany z PTH po robocie powinny byc przykrywane folią (i zabezpieczone cegłami, pustakami itp) np z pustaków Pth - trzeba tego dopilnować

[kroyena]

Nie żebym był taki mądry, ale gdzieś na forumie czytałem o takich, którzy po zamurowaniu wody woleli wiercić poro w celu drenażu niż czekać na mrozy.

No to teraz wszystkim poro, którzy sięna deszczu nieofoliowali, radzę spytać kierowników budów co ini na to.

[Wojtek62]

kroyena,

z czego będziesz stawiać swój dom?

[kroyena]

Nie z dziurawki. Ale miało być "za, a nawet przeciw".

Ale powiało chłodem, co nie?

A wszyskie murarze teraz to na robotach z dziurawki się znają o .

[patunia]

Nie żebym był taki mądry, ale gdzieś na forumie czytałem o takich, którzy po zamurowaniu wody woleli wiercić poro w celu drenażu niż czekać na mrozy.

No to teraz wszystkim poro, którzy sięna deszczu nieofoliowali, radzę spytać kierowników budów co ini na to.

 

Rozumiem, że zamurowali wodę, bo wcześniej nie przykryli... Wniosek nasuwa się sam: trzeba po prostu od początku, każdy dzień po skończonej pracy przykrywać to, co się zrobiło. I po problemie.

[Wojtek62]

codziennie inwestor powinien byc wieczorem na budowie i dopatrzyć takich szczegółów jak zabezpieczenie wykonanych prac, polanie stropu itp