Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZEREŚNIA - nasionnica trześniówka, robaczywe owoce


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z tą siatką to jakiś pomysł, ale wymaga pewnie przygotowania terenu i wyrównania powierzchni, pozbycia się trawy itp. A to dodatkowe czynności, ale za to ekologiczne.

Gorzej chyba jest z utylizacją owoców. Jeżeli to duże drzewo i obficie owocujące to trzeba gdzieś to wywieźć i zakopać. Dzięki za podpowiedz, zawsze można się jeszcze czegoś nauczyć.

Pozdrawiam

 

a tutaj radza jeszcze oslonic cale drzewka drobna siateczka:

 

http://www.obstbauseite.de/kirschfruchtfliege.htm

 

tylko ze ja mam calkiem duze drzewo i nie dalbym rady.... zreszta gdzie takie cos kupic?

 

w tym roku powiesilem kilkanascie takich zoltych pulapek klejowych i troche tego sie przykleilo.... wydawalo mi sie ze troche mniej bylo robali ale akurat jak dojrzaly owoce to ja wyjechalem na urlop....

 

te muchy skladaja jaja w czeresniach od strony poludniowej w momencie gdy owoce zmieniaja kolor z zielonego na zolty... WTEDY TRZEBA ATAKOWAC.....

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj pisza o biologicznym zwalczaniu larw w ziemi za pomoca wyhodowanych w laboratorium robakow.... tzw "fadenwurm".... nie znam tego ale faden=nitka a wurm=robak....

 

http://www.uni-protokolle.de/nachrichten/id/14742/

 

one zjadaja larwy muchy czeresniowej, ktore zimuja w gornych warstwach gleby.... jak na razie to eksperymentowali z tym i mieli oglosic wyniki w 2003 roku..........................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Fadenwurmer oder Nmatoden to są nicienie. Takie małe podłużne zwierzęta.

 

a ja tam przeczytalem ze: "Na powierzchnię 6m2 gleby lub doniczek potrzeba około 3 milionów nicieni."

 

to jak ja mam pod czeresnia jakie 25 m2 to trza by to z pol roku liczyc.... a przez ten czas czeresnie mi przekwitna i owoce zgnija....

 

no i do tego okulary by jakie trza se sprawic.....

 

eeeee.... :(

 

to juz lepiej atomami ich!!!

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak.... jednego potwora trzeba zwalczac innym potworem.... a te nicienie nie odloza mi sie w jelitach i nie wyciagne nog przez nie???

 

bo niemce na razie robili eksperymenty i jakos nie widac zeby cos dobrego z tego wyszlo... ostatnie wiesci byly z roku 2003.... czyzby ich te nicienie wykonczyly i nie bylo juz komu aktualizowac strony????????????

 

:o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Dla tych, którzy dopiero zamierzają posadzić czereśnię: polecam najwcześniejsze jej odmiany np.Rivan, która zaczyna dojrzewać w pierwszej dekadzie czerwca i nigdy nie ma robaków. Wielka radość bo to pierwsze owoce w sezonie, jak dłużej powiszą na drzewie robią się coraz smaczniejsze-duże i ciemnoczerwone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o nicienie to stosuje się je coraz powszechniej. W Polsce jest facet Marek Tomalak, spec który zajmuje się nimi od lat i ma duże osiągnięcia. W tej chwili jeśli chodzi o szkodniki to są robine próby w zwalczaniu rolnic, pędraków. Powszechnie stosuje się już jak wspominał RS w zwalczaniu ziemiurek w pieczarkarniach, jak również w szklarniach. Dziwi wszystkich dlaczego ma to takie małe zastosowanie. RS pisał, że są liczne ograniczenia takim najważniejszym jest wysoka wilgotność. Druga sprawa, że mamy nicienie które nie niszczą szkodnika bezpośrednio lecz wprowadzają do jego organizmu bakterie, o których teraz mówi się, że mogą być szkodliwe dla człowieka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa, że mamy nicienie które nie niszczą szkodnika bezpośrednio lecz wprowadzają do jego organizmu bakterie, o których teraz mówi się, że mogą być szkodliwe dla człowieka.

 

Niektóre bakterie towarzyszące nicieniom mogą powodować u ludzi zapalenie dróg moczowych, dlatego tez zaleca się ostrożność przy pracy z tymi nicieniami. Co do nicieni to nie są one trawione przez ssaki z uwagi na brak enzymu trawiącego ich oskórek. Mogą przejść przez ich przewód pokarmowy żywe lub martwe. Takie żywe nicienie (po przejściach) nie są zdolne do rozrodu .. ... :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Kilka tygodni temu pytano kiedy pryskać czereśnie i wiśnie żeby nie było robali. Obiecałam, że podam termin. Należy wykonać ten oprysk w sobotę lub niedzielę. Można zostosować np. Decis. Termin ten dotyczy środkowego pasa naszego kraju i został ustalony na podstawie obserwacji pułapek feromonowych.

W środę i czwartek trzeba pryskać śliwy żeby nie było robali też np Decisem

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś tego pewien?

PAŃSTWOWA INSPEKCJA OCHRONY ROŚLIN I NASIENNICTWA Wojewódzki Inspektorat w Łodzi i oraz Delegatury woj. łódzkiego nie podają jeszcze żadnych teminów oprysku śliw, wiśni i czereśni.

Sprawdzałem w internecie .:(

Ten termin jest szczególnie dobry dla Poznania - dane z pierwszej ręki od osoby która to robi. Dlatego podałam że pas środkowej Polski. Już na południu czy pólnocy mogą być przesunięcia nawet do tygodnia - to zależy od pogody.

Masz rację Łódź jeszcze nie podaje ale to może być kwestia jednego dwóch dni.

Z drugiej strony wiele inspektoratów nie robi tych obserwacji. Zobacz w spisie agrofagów sporadycznie są te obserwcje prowadzone szczególnie jeśli chodzi o czereśnie z śliwami nieco lepiej ale też niezbyt często.

Dla zainteresownych link do PIORU http://www.piorin.gov.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Korzystając z rad Szanownego Wciórniastka (zamieszczonych na tym forum) opryskałem w podanym tam terminie (początek czerwca) moją czereśnię. Termin ten obowiązywał szczególnie dla Poznania i okolic więc byłem przekonany że w tym roku uratuję zbiór. Użyłem Owadofosu w stężeniu takiem jak na ulotce. Wczoraj po powrocie z kilkudniowego wyjazdu wdrapałem się na szczyt drzewa i zerwałem najpiękniejsze owoce i .................. stwierdziłem że są znów robaczywe.

Obiecałem rodzince, że w tym roku wszyscy będziemy mogli się uraczyć wspaniałymi czereśniami a tu nic z tego. Padła nawet propozycja, żeby usunąć drzewo, skoro owoce są co roku robaczywe. Nie wiem co robić.

Czy oprócz oprysków są może inne metody zwalczania nasionnicy, może bardziej skuteczne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romanie żadna z metod ochrony roślin nie powoduje że po 1 razie będziemy mieli problem z głowy. (Jacy wy wszyscy jesteście niecierpliwi to przyroda wszystko ma swój czas :evil: :evil: ) To, że masz nadziewane czereśnie wynika z kilku przyczyn po pierwsze czy dotarłeś do szczytu z opryskiem i we wszystkie miejsca, po drugie jeśli jest spore nasilenie szkodnika to można sobie wskoczyć, po trzecie pierwszy raz zabrałeś się za zmniejszanie populacji który jest u ciebie nieżle zadomowiony. Głowa do góry i zostaw czereśnie w spokoju. Za rok będzie lepiej.

Acha są jeszcze pułapki feromonowe zwabiające owady ale tutaj skuteczność jeszcze mniejsza.

 

Teraz zerwij te czereśnie wsadź je do wiadra z wodą z za parę godzin wypłyną robali i możesz robić kompot. Mniam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...