Nasze miejsce na ziemi - dom z keramzytu

[Rasta25]

Witamy na naszym dzienniku budowy.

 

Ja i mój mąż pochodzimy ze Szczecina i od zawsze mieliśmy wspólne marzenie, aby się kiedyś wybudować.

Poniżej nasza historia.

W 2003 r. zainteresowaliśmy się tematem zakupu działki w okolicy Szczecina (m. Dobra).

Ceny działek wtedy (pamiętamy jak niemal wczoraj) wynosiły w okolicach 15-30 tys zł za ~1000 m2.

Obecnie w bliskiej okolicy Szczecina kosztują powyżej 150 tys!!!. Nasze ambicje szybko zderzyły się z brutalną rzeczywistością i temat odłożony został na półkę z oczywistych powodów (wtedy "młode małżeństwo" na dorobku).

 

Do tematu powróciliśmy poniekąd spontanicznie dopiero w... 2011 r., kiedy to znaleźliśmy "okazję" 45 km od Szczecina nieco ponad 1000 m2 za niecałe 30 tys.zł. Nie wdając się w szczegóły i ta działka nie była nam pisana z uwagi na przedłużające się procedury PZP (miało być rok, zrobiło się 4 lata) no i z inwestycji wycofaliśmy się w 2014 r., jednak kilka miesięcy wcześniej zakupiliśmy inną większą działkę (1750m2) także 45 km od Szczecina za podobne pieniądze z wydanymi WZ i prądem (skrzynka ZK) przy działce.

 

http://images76.fotosik.pl/417/925e9668b6594abdmed.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/416/b7b0bc4c3b53cc05med.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/416/e3044794db858bfcmed.jpg

Edytowane 26 Maja 2016 przez Rasta25

[Rasta25]

Od marca 2014 r. do sierpnia 2015 r. na działce nie działo się nic. Jako, że jesteśmy totalnymi laikami w temacie budowy, nikt w naszych rodzinach nic nie budował, każdy krok jaki podejmowaliśmy był praktycznie po omacku. Jedynym pomocnym narzędziem dla nas był tylko internet.

Jak chyba niemal każde małżeństwo, szukaliśmy domu dla 4-5 os. rodziny z użytkowym poddaszem w tym takiego który buduje się szybko i tanio . Myśleliśmy o domach prefabrykowanych z drewna, czy budowanych z gazobetonu kiedy to natrafiliśmy na domy z keramzytu technologii z Danii w systemie Praefa.

Dlaczego akurat keramzyt?! Materiał z wypiekanej gliny bardziej przypadł nam do gustu bo wydawał się nam trwalszy i "niepalny" w przeciwieństwie do domów drewnianych i dawane jest 50 lat gwarancji zamiast 20 lat.. Czas budowy jak reklamują się obaj wykonawcy to nie więcej niż 100 dni, a ceny przy dodatkowych opcjach mogą nie przekroczyć 300 tys zł. Na rynku jest niewielu wykonawców, a nasz wybór padł na firmę z Torunia, która to koncentruje się w zasadzie na jednym rodzaju budowanego domu z jego różnymi odmianami.

Wspomnianego sierpnia udaliśmy się do siedziby tej firmy, zapoznaliśmy się ze technologią i obejrzeliśmy modelowy dom pod Toruniem w miejscowości Brzozówka. Cała wizyta tylko bardziej nas upewniła w wyborze i podekscytowani rozpoczęliśmy z kopyta z papierologią.

 

http://images77.fotosik.pl/417/60e945f7993163a1med.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/417/af477da4b2956a63med.jpg

Edytowane 13 Marca 2016 przez Rasta25

[Rasta25]

Przystąpiliśmy do zbierania dokumentacji do pozwolenia na budowę. Czemu przez pozwolenie na budowę, a nie poprzez zgłoszenie?! Dlatego, że wodociąg mamy oddalony o 90 m i postanowiliśmy zlecić wykonanie studni głębinowej, której to oddziaływanie wykracza poza granice działki (bodajże 30 m). Szczęście nasze takie, że wspomniana skrzynka ZK fizycznie jest na granicy działki, a dodatkowo, że cała procedura (po wprowadzeniu noweli prawa budowlanego z czerwca 2015 r.), nie wymaga uzyskiwania warunków technicznych dla poszczególnych mediów.

 

Po 12-tu latach od zasiania pomysłu na własny domek w naszych sercach, przyszedł czas na zrobieniu czegokolwiek na naszym kawałku ziemi - tj koszenie ugoru.

 

http://images76.fotosik.pl/417/4e17a9981b749e90med.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/417/424eb5ee3ecc484emed.jpg

[Zdun Darek B]

Keramzyt to sprawdzony materiał.

Z opisu tego domu wygląda że strop jest lekki , wełna i płyta gipsowa , to trochę dziwne jak na dom w "tradycyjnej" technologi z murowanymi ścianami ..

[gaja2]

Z zainteresowaniem przeczytam dalszy ciąg

Poszukując pomysłu na nasz dom też czytaliśmy o różnych nietradycyjnych technologiach - wtym o keramzycie - ale nie odważyliśmy się... Za to widzę, że budujemy dom, który ma bardzo podobny rozkład pomieszczeń do Waszego domu.

[Rasta25]

20 sierpnia zaczęła się nasza droga przez urzędniczą mękę. Początkowo wydawało się, że wszystko pójdzie nam sprawnie, w końcu nie zaczynaliśmy od zera. Warunki zabudowy były wydane, wystarczyło je przepisać potem lekko je zmienić pod nasz wybrany już domek, zaadaptować, odrolnić działkę i złożyć do Starostwa o pozwolenie. Niby proste i przyjemne. Schody pojawiły się od razu Aby przepisać WZ musieliśmy przystąpić do umów na kanalizację i wodociąg, każda ze stron i uczestników musiała podpisać aneks do umowy, że będziemy partycypować w umowie, niby "dobrze" dla każdego, lecz zeszło się ze 3 tygodnie, potem wniosek o zmianę szerokości elewacji, powierzchni kubaturowej i jeszcze nie bardzo istotnej rzeczy i następne 2 tygodnie minęły. Odrolnienie załatwiliśmy praktycznie od ręki i zgoda trafiła do nas w 2 tygodnie. Następne kroki jakie podejmowaliśmy tyczyły się samego domu. Umowę podpisaliśmy 10.10.2015 r. Firma, która nam kompleksowo wykona cały dom do stanu "deweloper plus", w ramach kompleksowej usługi przekazuje komplet projektów i pozostawia opcję do skorzystania ze współpracującego z nimi projektanta w promocyjnej cenie adaptacji całości z jedyne 2 tys zł. Piszę promocja ponieważ, jak na nieznających tematu przystało oczy zrobiliśmy jak za całą adaptację w rejonie wołano pomiędzy 4, a 6 tys zł! Jedyny minus to taki, że ze wszystkimi wnioskami i papierami musieliśmy biegać samodzielnie, gdyż projektant w Toruniu . Nie było jednak, tak, źle. Człowiek dużo pytał i jakoś to poszło. Adaptacja projektu została nam przesłana w drugiej połowie listopada i 23.11.201 r. złożyliśmy papiery.

 

Co do działań na działce, pełni ekscytacji postanowiliśmy ją ogrodzić, czyli wykonać coś co jest dopuszczone przepisami prawa bez specjalnych zezwoleń jak się dowiedzieliśmy w Starostwie. Mąż rozeznał się na rynku i podobnie jak przy poszukiwaniach projektanta szczęka nam opadła. Szukaliśmy wykonawcy w rejonie i za 170 mb. obwodu działki (siatka powlekana plus podmurówka) w tym brama i furtka (z paneli), wołano od nas 15-17 tys zł. Usługa kompleksowa z materiałem od A do Z. Ku naszemu zaskoczeniu, mimo że miejscowi usługodawcy uważali, że za mniej niż 15 tys. usługa jest nieopłacalna i życzą nam powodzenia. Poprzez OLX znaleźliśmy firmę pod Poznaniem za kompleksową cenę 67 zł za mb plus brama kompleksowo 1500 zł extra. Całość wyszła nas równe 12,5 tys zł. Panom opłacało się przyjechać, rozeznać w terenie i ustalić detale, przyjechać drugi raz wylać i zrobić słupki no i trzeci dokończyć dzieła siatką. 10.10.2015 r. ogrodzenie było gotowe i byliśmy super zadowoleni. Zdjęcia poniżej

 

http://images78.fotosik.pl/423/ddc4868bf50b7110.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/423/d731e65bd3744101.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/423/adeac2dba7ebc6d6.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/423/11913547a3bc193a.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/423/28e9078cf642785c.jpg

Edytowane 15 Marca 2016 przez Rasta25

[Rasta25]

Szczerze powiedziawszy troszkę martwiliśmy się czy nam nikt z miejscowych "złomiarzy" ogrodzenia nie "gwizdnie". Próbowaliśmy poszukać ubezpieczyciela i jedynym wydawał się PZU. koniec końców, okazało się, że ryzyko dla nich za wysokie i jak nie ma żadnych innych budowli na działce to nie ma mowy o ubezpieczeniu! Podjęliśmy więc pewne ryzyko i ogrodzenie stało sobie bez ubezpieczenia. Teraz (15.03.2016 r.), mogę powiedzieć, że nic nam nie skradziono. Wracając do tematu, mąż miał chwilowo "fazę" w listopadzie na postawienie blaszaka, ale doszliśmy do wniosku, bo po co kusić "ciekawskich".

 

W każdym razie, pozwolenie na budowę było w trakcie postępowania urzędowego w Starostwie. Mieliśmy wielką nadzieję, że może do Gwiazdki, albo Sylwestra dostaniemy PnB, aż tu nagle między świętami dostaliśmy powiastkę, że należy dokumentację uzupełnić i mamy na to 7 dni! Przy projektancie oddalonym o 270 km trudno to zrobić między świętami. W zasadzie udało się pozyskać zwrotnie dokumentację w 5 dni, choć baliśmy się że kurierzy się nam nie wyrobią w tym trudnym okresie świątecznym. W każdym razie urzędnicy "złapali" nas trochę w "rozkroku", gdyż postępowania wstrzymywać nie chcieliśmy i rozjechały nam się dni z uwagi chyba na Sylwestra i pracę urzędów (nie pamiętam już). Jednak, aby nie wdawać się w szczegóły wyszło tak, że postępowanie zostało zakończone i odrzucone. Niemniej jednak jako, że urzędnik wykonawca popełnił błąd, który mu wytknęliśmy, pani dyrektor wydziału poszła nam trochę "na rękę" i ruszyło powtórne postępowanie na tych samych papierach. Nie obeszło się jednak bez ponownego wysyłania papierów do Torunia, ale ostatecznie 08.02.2016 r. dostaliśmy PnB!!!

[Rasta25]

Tymczasem na polu... Podjęliśmy decyzję o budowie studni. Oj długo mąż szukał odpowiedniego wykonawcy solidnego i uczciwego . Studnia głębinowa przekroczyła co prawda posiadany na ten cel limit, ale za to jest dobrej jakości (przekonano nas, na lepszą pompę i parę innych technicznych bajerów). 10 i 11.02.2016 r. panowie sprawnie i szybko wykonali nam kompletną studnię z pompą, kręgami i hydroforem przy głębokości studni 22 m. Woda czyściutka tryskała sobie z węża, aż miło było patrzeć.

 

http://images78.fotosik.pl/423/c3bd35c77559d70e.jpg

http://images76.fotosik.pl/423/21120888c5913560.jpg

http://images77.fotosik.pl/423/6ebbbdf0021cf88f.jpg

Edytowane 15 Marca 2016 przez Rasta25

[Rasta25]

Luty stał się miesiącem ożywionym w kwestii budowy.

Zaczęliśmy od wizyty w ENEA S.A, aby zagwarantować prąd na czas budowy. Okazało się, że najpierw musimy złożyć wniosek o warunki techniczne przyłącza (całe szczęście, że ENEA 2 lata wcześniej sama postawiła nam i sąsiadom skrzynki ZK, więc nasz wniosek to tylko trwająca 2 tygodnie formalność). Troszkę to przespaliśmy powiem szczerze, bo mogliśmy wcześniej z tym ruszyć, ale nic się nie stało.

Równocześnie rozpoczęliśmy procedurę o dobranie kredytu do sfinansowania budowy w dwóch bankach, do tego celu potrzeba było całych ton papierów i wyciągów .

Po rozmowach z firmą-wykonawcą domu wydawało się, że od 1. marca panowie wejdą na plac budowy. Dni mijały, a na naszą niekorzyść wpłynął fakt, że jeden z sąsiadów nie odebrał dwukrotnie awizowanej powiastki o uprawomocnieniu się naszej decyzji o PnB. Wobec powyższego opóźnienia pieczątkę z uprawomocnieniem decyzji o PnB dostaliśmy dopiero niedawno tj. 9.03.2016 r.

[Rasta25]

W pierwszym tygodniu marca zleciliśmy fachowcowi elektrykowi wykonanie przyłącza budowlanego. Przyjemność kosztowała nas 1700zł. Potem podpisaliśmy szybko umowę kompleksową z ENEĄ i wczoraj opłaciliśmy fakturkę za moc przyłączeniową 1600zł. No, ale cóż?! Prąd i woda już jest więc cieszymy się niezmiernie! Te dwie rzeczy były dla nas bardzo ważne teraz, tak aby dodatkowo nie przeciągać dnia wejścia na budowę. Ostatnia wymagana rzecz to wytyczenie domu przez geodetów. Sprawa została załatwiona niemal od ręki

Kończąc, awansem zaopatrzyliśmy już przyszłą budowę w tablicę informacyjną ., którą umieściliśmy na bramie wjazdowej. Na tym nasza krótka historia "przedbudowy" od sierpnia wydaje się być streszczona.

Termin wejścia wykonawcy na budowę to 18.03.2016 r. - wykopy i wylewanie ław pod fundamenty. Następny etap 1,5 tygodnia później czyli zaraz po świętach. Postaramy się zamieszczać kolejne fotki po każdym etapie z odrobiną komentarza. Może budowa długo trwać nie będzie (przypomnę: 95 dni w umowie) to jednak wierzę, że nasze doświadczenia mogą pomóc komuś innemu. Zapraszamy.

 

http://images75.fotosik.pl/423/dba4a98bb513e470.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/423/05045894afee91cf.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/423/e1c5c21e934fd7a4.jpg

Edytowane 15 Marca 2016 przez Rasta25

[PusiaKssawery]

Termin wejścia wykonawcy na budowę to 18.03.2016 r. - wykopy i wylewanie ław pod fundamenty.

 

Czyli jutro

Witam się i zamierzam Wam kibicować - uwielbiam niestandardowe technologie

[gaja2]

jutro ten wielki dzień??? to prawie jak u nas, bo u nas dzień później.

Ale twoja działka - w przeciwieństwie do mojej - wygląda tak, jakby startowała w konkursie na najlepiej przygotowaną do budowy działkę

[Rasta25]

Pusia Dziękujemy za kibicowanie , przyda się nam he he

Przeglądam właśnie twój dziennik budowy , piękny domek , a murek z kamieni dopełnia całość.

Pochwalić muszę Twoje róże ! Cudne Mam nadzieję , że i mi się kiedyś uda takie okazy posiadać

 

Gaja2 Tak jutro wielki dzień Nie możemy się już doczekać i może dlatego ta nasza działeczka taka przygotowana ha ha .

Trzymam kciuki za Was będziemy również zaglądać na Wasz dziennik budowy

W jednym prawie czasie będziemy przechodzić przez te same doświadczenie

 

Pozdrawiam serdecznie

[Pasqud]

Brawo. A u mnie właśnie wylano dzisiaj ławy.

[beatagl]

Ja też się melduje i kibicuje

[PusiaKssawery]

Pusia Dziękujemy za kibicowanie , przyda się nam he he

Przeglądam właśnie twój dziennik budowy , piękny domek , a murek z kamieni dopełnia całość.

Pochwalić muszę Twoje róże ! Cudne Mam nadzieję , że i mi się kiedyś uda takie okazy posiadać

 

Dziękuję za miłe słowa. Ani się obejrzysz jak u Was róże zakwitną

[Rasta25]

No i stało się ! Roboty ruszyły zgodnie z planem. 95 dni czas - start!!!

Panowie przyjechali o 8:30 (18.03.2016 r.) zgodnie z zapowiedzią. Za nimi "prętowóz" ze stalą zbrojeniową, a na 9:00 przyjechała koparko-ładowarka JCB. Gruszki po południu niestety nie widzieliśmy, bo mąż musiał wrócić do pracy, ale po rezultatach wiemy, że gruszka na pewno dotarła , gdyż na budowę wróciliśmy po 17 tej. W każdym razie poza ekipą budowlaną, stal, koparka jak i gruszka były naturalnie "miejscowe" i oczywiście jak na profesjonalistów przystało wszystko było dogrywane, koordynowane i załatwiane przez majstra ekipy, pana Piotra. Pan Piotr konkretny człowiek i z miejsca widać, że robi "e-nty" stan zero dla firmy wykonawcy. Pierwszy dzień budowy zakończył się dla panów z Torunia zaraz po 16-tej. Od samego przyjazdu w zasadzie ocenić można, że panowie tak: "kawka, herbatka bułka w locie" i od zaraz przystąpili do skręcania stali. W międzyczasie majster upewnił się głowicą geodezyjną czy wszystko gra oraz ocenił lokalizację, usytuowanie płotu, dojazd jak również jakość terenu/ ziemi. Uspokoiliśmy się, bo zwłaszcza dojazd płyt keramzytowych na zestawie niskopodwoziowym czy dźwigu wydawał nam się akcją o wyższym poziomie trudności, jednak pan Piotr rozwiał nasze obawy i mówi, że to bardzo dobry teren, a dojazd nie będzie stanowił żadnego problemu.

Pierwsze odczucia, jak nagle koparka zaczyna zbierać humus są wprost nie do opisania. Można tak sobie siedzieć z uśmiechniętą buzią i patrzeć się godzinami

Co tu więcej pisać, jesteśmy super podekscytowani i teraz będziemy czekać na dokończenie stanu zero po świętach. Zdjęcia z akcji poniżej

 

http://images76.fotosik.pl/433/0c24e44620049ad6.jpga

 

http://images77.fotosik.pl/432/01504c824152e02a.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/432/c03ed433ddc09df6.jpg

 

http://images75.fotosik.pl/432/444233f06f640ef0.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/433/b4887e568d14efe0.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/432/436c619217340bba.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/432/b7f8985d247e3135.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/433/b98c70fe452abbfe.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/433/91d8bb74602cea51.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/432/99afdb008d352439.jpg

Edytowane 18 Marca 2016 przez Rasta25

[Rasta25]

Pasqud , beatagl Witajcie

 

Pasqud masz piękne drzewa w około działki gratuluje wylanych ław, prawda, że ten widok bardzo cieszy oczy ?

Pozdrawiamy

[gaja2]

Gratuluję wylanych ław - u mnie ten wielki dzień nastąpił dzisiaj

[Pasqud]

Pasqud masz piękne drzewa w około działki gratuluje wylanych ław, prawda, że ten widok bardzo cieszy oczy ?

Pozdrawiamy

 

Z uwagi na drzewa nabyłem właśnie taką działkę. I może ktoś się śmiać ale jest tam jakaś dobra energia. Nawet znajomi którzy wpadali obejrzeć stwierdzali, że tam jest błogo przebywać.

Szczęśliwie największe drzewa ocaleją wszystkie. O niektórych wypowiem się dopiero jak powstaną ściany - jest obawa że będą dotykać elewacji.