Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek z PW - jaki wkład


djtommy

Recommended Posts

Witam.

 

 

Jest coś takiego, co nazywamy patryjotyzmem gospodarczym.

O ile nie kupisz polskiego samochodu ani piecyka gazowego (chodzi o myśl techniczną - nie o montaż i produkcję tylko na terenie naszego kraju), o tyle jest bardzo duża ilość bardzo dobrych modeli wkładów z płaszczem wodnym kilku różnych polskich producentów.

Unico, Robi-Ren, Kratki.pl, Hajduk, Arysto, Pama, Kokoszka-Lotz ...

Nota bene, są to produkty nieporównywalnie lepsze od każdego jednego modelu włoskiej firmy, którą wymieniłeś ...

Potem zdziwisz się jak Twoje dzieci powiedzą Ci "addio cara mamma e papa" i wyjadą z kraju na resztę życia.

Pozdrawiam.

 

Forest, wiem, że są na rynku bardzo dobre wkłady kominkowe rodzimej produkcji, sęk w tym, że żaden mi się nie podoba. Chyba zgodzisz się ze mną, iż w większości przypadków "konsumujemy" oczami.

Cały czas byłem za Uniflamem ale, jak zobaczyłem u znajomego wkład z drzwiczkami podnoszonymi typu "gilotyna" bardzo mi się spodobało to rozwiązanie. W momencie otwierania nie ma opcji, żeby dym poleciał na pokój. Włosi mają poczucie stylu i smaku, z tym muszą się zgodzić nawet ich przeciwnicy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 201
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Forest, wiem, że są na rynku bardzo dobre wkłady kominkowe rodzimej produkcji, sęk w tym, że żaden mi się nie podoba. Chyba zgodzisz się ze mną, iż w większości przypadków "konsumujemy" oczami.

Cały czas byłem za Uniflamem ale, jak zobaczyłem u znajomego wkład z drzwiczkami podnoszonymi typu "gilotyna" bardzo mi się spodobało to rozwiązanie. W momencie otwierania nie ma opcji, żeby dym poleciał na pokój. Włosi mają poczucie stylu i smaku, z tym muszą się zgodzić nawet ich przeciwnicy. Pozdrawiam.

Węgierski Edil to jeden z bardziej przeciętnych wkładów wodnych. Takie "włoskie poczucie stylu i smaku", mają prawdopodobnie ze dwa polskie wkłady, tyle że produkują energię podczas spalania, a nie efekt cieplarniany...Podaj model tego "włoskiego" designu i zobaczymy, czy mi się powiodło wróżbiarstwo...W końcu ŚWIĘTA! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgierski Edil to jeden z bardziej przeciętnych wkładów wodnych. Takie "włoskie poczucie stylu i smaku", mają prawdopodobnie ze dwa polskie wkłady, tyle ż

e produkują energię podczas spalania, a nie efekt cieplarniany...Podaj model tego "włoskiego" designu i zobaczymy, czy mi się powiodło wróżbiarstwo...W końcu ŚWIĘTA! :)

 

Napisz proszę, które polskie wkłady produkują energię (producent, model) bo nie lubię takich niedomówień. Ja mam na uwadze wkład wodny Edilkamin H2Oceano 15. Chyba nie powiesz, że jest brzydki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

Jest coś takiego, co nazywamy patryjotyzmem gospodarczym.

O ile nie kupisz polskiego samochodu ani piecyka gazowego (chodzi o myśl techniczną - nie o montaż i produkcję tylko na terenie naszego kraju), o tyle jest bardzo duża ilość bardzo dobrych modeli wkładów z płaszczem wodnym kilku różnych polskich producentów.

Unico, Robi-Ren, Kratki.pl, Hajduk, Arysto, Pama, Kokoszka-Lotz ...

Nota bene, są to produkty nieporównywalnie lepsze od każdego jednego modelu włoskiej firmy, którą wymieniłeś ...

Potem zdziwisz się jak Twoje dzieci powiedzą Ci "addio cara mamma e papa" i wyjadą z kraju na resztę życia.

Pozdrawiam.

 

Możesz mi jeszcze powiedzieć, co ma kominek do wyjazdu dzieci za granicę na resztę życia? Czyżby Twoje wyjechały i przytaczasz z autopsji, czy tylko tak chwalisz się znajomoscią włoskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg39;- wylot dymu na pomieszczenie tylko w bardzo minimalnym stopniu zależy od rodzaju drzwi (zawiasowe, gilotyna). Wszystko zależy od techniki otwierania i tego trzeba się nauczyć bo w przeciwnym razie gilotyna Ci będzie wędzić jak wędzarnia.

Gilotyna to jest kolejny zabieg marketingowy do naciągania klientów którzy szukają cudownych rozwiązań.

Gilotyna niczego nie rozwiązuje prócz tego, że kolosalnie kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg39;- wylot dymu na pomieszczenie tylko w bardzo minimalnym stopniu zależy od rodzaju drzwi (zawiasowe, gilotyna). Wszystko zależy od techniki otwierania i tego trzeba się nauczyć bo w przeciwnym razie gilotyna Ci będzie wędzić jak wędzarnia.

 

Gilotyna to jest kolejny zabieg marketingowy do naciągania klientów którzy szukają cudownych rozwiązań.

Gilotyna niczego nie rozwiązuje prócz tego, że kolosalnie kosztuje.

 

Źle mnie zrozumiałeś. Gilotyna nie jest żadnym kryterium zakupu. Wspomniałem tak przy okazji. Podoba mi się, to fakt, ale nie jestem do końca przekonany co do jej szczelności. Drzwiczki przede wszystkim trzeba otwierać powoli w poczatkowej fazie. Nie raz przerabiałem to w zwykłym piecu węglowym w kotłowni u rodziców. Czym więcej modeli wkładów wodnych oglądam, tym jestem bardziej zdezorientowany. Jak ładny to za mocny, ja moc pasuje to brzydki jak noc. A Brunner to już w ogóle jakiś kosmos, czy on sam się rozpala czy co, że tyle kosztuje. Ja tu celuję we wkłady za ok 7 - 8 tysięcy a ktoś wyżej proponuje mi Brunnera za prawie 30. To już chyba były czyste drwiny. Prześpię się z tymi kominkami, może rano umysł nieco mi się rozjaśni.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No skoro Twój fachowiec doradził intalację bez bufora i teraz proponuje do tej instalacji takiego właśnie "edila", to najlepiej chyba będzie jak się go posłuchasz, zamiast czytać jakieś bałamutne rzeczy po forach internetowych ... :yes:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No skoro Twój fachowiec doradził intalację bez bufora i teraz proponuje do tej instalacji takiego w

łaśnie "edila", to najlepiej chyba będzie jak się go posłuchasz, zamiast czytać jakieś bałamutne rzeczy po forach internetowych ... :yes:

Pozdrawiam.

 

Masz rację Ziemowit. Ten internet i te wszystkie fora, nic tylko o dupe potłuc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No skoro Twój fachowiec doradził intalację bez bufora i teraz proponuje do tej instalacji takiego właśnie "edila", to najlepiej chyba będzie jak się go posłuchasz, zamiast czytać jakieś bałamutne rzeczy po forach internetowych ... :yes:

Pozdrawiam.

`

 

Zbyt przewrotnie to napisałeś .... pytający zrozumiał ten wpis dosłownie...

Skoro jednak chce eksperymentować na własny koszt .... i własną odpowiedzialność to JEGO ryzyko .

Dla czytających ze zrozumieniem schemat poniżej...

schemat-5b_big-1-_big.jpg

Edytowane przez Zdun Darek B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadając wiedzę jaką tu przedstawiasz gdybym był inwestorem poważnie zastanowiłbym się nad zakupem wkładu, którego gwarancja sprowadza się do zwalenia serwisu na sprzedawcę.

 

Będąc z kolei sprzedawcą nigdy nie puścił bym w świat rzeczy bardziej skomplikowanej niż proste małe drzwiczki z obawy, że będę jeździł po 3 razy do jakichś reklamacji.

 

Hajduk, który robi przecież ciekawe rzeczy i który w ostatnim nawet czasie bardzo prze na rozwój po prostu strzela sobie w stopę.

Na "szczęście" to ani nie problem Dacii, ani Skody... ;)

 

Podejrzewam inny powód takiego odradzania ....

 

Zrezygnowałem dawno z Hajduka bo praktycznie całą odpowiedzialność za serwis gwarancyjny chciał zwalić na sprzedawcę [ odpowiednia umowa serwisowa gdzie sprzedawca naprawia a producent jedynie dostarcza części ] \

Co z tego że kupujący ma gwarancję od producenta skoro tak naprawdę ma ją wykonywać , zamiast grupy serwisowej z fabryki, montażysta lub sklep z kominkami ?

Tak to można dawać nawet 10 lat gwarancji ......

Edytowane przez lecho*ski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam inny powód takiego odradzania ....

 

Zrezygnowałem dawno z Hajduka bo praktycznie całą odpowiedzialność za serwis gwarancyjny chciał zwalić na sprzedawcę [ odpowiednia umowa serwisowa gdzie sprzedawca naprawia a producent jedynie dostarcza części ] \

Co z tego że kupujący ma gwarancję od producenta skoro tak naprawdę ma ją wykonywać , zamiast grupy serwisowej z fabryki, montażysta lub sklep z kominkami ?

Tak to można dawać nawet 10 lat gwarancji ......

 

Tutaj niestety prawdopodobnie jest wszystko OK bo przecież każdy zakup jest tak samo taktowany i bujamy się ze sprzedawcami a nie producentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj niestety prawdopodobnie jest wszystko OK bo przecież każdy zakup jest tak samo taktowany i bujamy się ze sprzedawcami a nie producentami.

Mylisz pojęcia ;

- zgłoszenie reklamacji w punkcie zakupu [ to jest normalne ]

- naprawa gwarancyjna wykonywana przez punkt zakupu [ to jest bardzo nienormalne ]

 

Dowcip polega na tym że serwis gwarancyjny powinie wykonywać PRODUCENT poprzez swoją wyspecjalizowaną ekipę serwisową .

Co może naprawić diler / kominkarz ?

Uszczelkę ?

Wymienić szamot ?

Przełożyć klameczkę ?

Wszelkie naprawy mechaniczne np. mechanizmów podnoszenia drzwiczek , prace typowo ślusarskie lub wymagające szczegółowej budowy urządzenia , powinien wykonywać serwis fabryczny.... tak mamy np. w Romotop lub Spartherm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie.

Czy istnieje coś takiego jak bufor i zasobnik cwu w jednej obudowie. To by był złoty środek w moim przypadku. Jeśli tak, to jak się to fachowo nazywa. Postawił bym to w kotłowni i nie musiał mieć osobno bufora (nawet małego) i zasobnika cwu.

 

Bufor może mieć kilka wężownic ; c.o. + podłogówka + c.w.u .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz pojęcia ;

- zgłoszenie reklamacji w punkcie zakupu [ to jest normalne ]

- naprawa gwarancyjna wykonywana przez punkt zakupu [ to jest bardzo nienormalne ]

 

Dowcip polega na tym że serwis gwarancyjny powinie wykonywać PRODUCENT poprzez swoją wyspecjalizowaną ekipę serwisową .

Co może naprawić diler / kominkarz ?

Uszczelkę ?

Wymienić szamot ?

Przełożyć klameczkę ?

Wszelkie naprawy mechaniczne np. mechanizmów podnoszenia drzwiczek , prace typowo ślusarskie lub wymagające szczegółowej budowy urządzenia , powinien wykonywać serwis fabryczny.... tak mamy np. w Romotop lub Spartherm

 

Wszystko się zgadza tylko, że klient nie rozmawia z producentem tylko ze sprzedawcą i sprzedawca jest chyba pośrednikiem i odpowiedzialnym za działania serwisu. Sprzedawcy powinno zależeć też żeby klient był zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawde nie rozumiesz? czy tylko udajesz?1.skladasz reklamacje w punkcie zakupu.

2.twoj sprzedawca zglasza serwisowi i monitoruje naprawe.

tak to powinno wygladac.

nie wszedzie jednak tak jest. w wielu przypadkach do reklamacji jedzie sprzedawca.

a jesli jest on np. mgr polonistyki

(obeznanym swietnie w kominkach), a nie inzynierem mechanikiem ?

ma zmienic prace ? wziac kredyt ?

 

Wszystko się zgadza tylko, że klient nie rozmawia z producentem tylko ze sprzedawcą i sprzedawca jest chyba pośrednikiem i odpowiedzialnym za działania serwisu. Sprzedawcy powinno zależeć też żeby klient był zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...