a_gania 20.03.2016 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 Witam Proszę pomóżcie, bo mi już łez zaczyna brakować i nerwów. Proszę o radę, co tu zrobić. Ja wiem,że tak zawsze się to kończy, jak się zleca co cokolwiek komuś, i nie jest się na miejscu. Wybudowaliśmy domek, piękny, ale to piękno skończyło się, gdy do domu wkroczył Pan Andrzej. ( ma swoją firmę). Robił nam elweacje, jest ok. I zachwalał się, że robi też łazienki,wykończenia, gładzie, płytkuje, kładzie panele i cuda nie widy. To jakiś tam znajomy męża, miły i sympatyczny Pan. To się na Niego zdecydowaliśmy. Po przyjeździe, wszystko było wg Pana Andrzeja na " gotowo", nieważne, że wszędzie wszystko niedokończone, ale to się zrobi... Brud .Ale mimo to, to na " gotowo już jest". Mąż zapłacił Mu za łazienke 5 tyś zł. Nasza łazienka ma ok.10 m2. Na poddaszu. Płytki kupiliśmy m2 za 130 zł, by nie fachowiec nie miał z nimi problemów. Ale jak się okazuje, każda praktycznie fuga jest inna. Prosiłam o fugę 1mm. Pan zrobił 2 mm, ale w niektórych miejscach fugi mają 1,5, 2, 2,5, i 3 mm!!! W kuchni prosiłam o fugę 1,5 mm. Panu wyszły fugi 1 mm, i 1,5mm, i 2 mm, i 2,5 mm i 3 mm! Twierdzi, że to wina płytek. Innny fachowiec znowu mówi, że płytki są ok! Pan Andrzej kładł nam również niestety panele, wiecznie proszenie o poprawki. Bo podocinał panele, i są za krótkie, wystają od ścian w paru miejscach. Listwy niezakrywają tych krótkich paneli i są dziury... Najbardziej przeżywam łazienke... tych krzywych płytek i fug, nie potrafie przeżyć. Najlepiej bym wszystko zrywała i na nowo kładła. Ale kto mi za to zapłaci. Mąż zapłacił Panu Andrzejowi już 5 tyś zł. Mozaike spartaczył doszczętnie, trzeba było ją zdzierać, odliczył za to 1 000 zł, przyznał się, że robił to pierwszy raz! Proszę mi doradzić, co w takiej sytuacji zrobić? Czy pójść do rzeczoznawcy? Pan Andrzej mówi, o normach w EU. I że się niby w nich mieści, drugi fachowiec mówi, że się w ogóle w nich nie mieści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 20.03.2016 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 (edytowane) powiem tak. jakieś 30 lat temu jako 20-latek kładłem w u siebie w domu po raz pierwszy płytki na ścianie na zaprawę cementową(nie miałem pojęcia że są kleje). gwarantuje Ci, że gdybyś tak miała położone płytki, wyłabyś z zachwytu jak ślicznie. Oczywiście żadna rewelacja i dziś nie chciałbym mieć tak położonej glazury ale to co pokazałaś na zdjęciach, to jest masakra. Ja bym chyba zawału dostał jakby mi glazurnik coś takiego zrobił. "Pan Andrzej mówi, o normach w EU. I że się niby w nich mieści," chyba pomylił normy EU od norm PA(pana andrzeja). Edytowane 20 Marca 2016 przez Slawko123 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekT 20.03.2016 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 Większość "firm" wykonuje usługi z wadami. Niestety, prawie zawsze potrzebne są poprawki.Trzeba na bieżąco ich kontrolować ale też z nimi rozmawiać i się pytać. Wtedy można tanio wnieść poprawki. A jak już jest "na gotowo" - to będzie bardzo drogo. Co do Twoich kafelków - kaszana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiesiek6308 20.03.2016 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 I kto mu za to zapłacił? Ja bym go spuścił z piętra i obciążył wszystkimi kosztami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_gania 21.03.2016 06:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 I kto mu za to zapłacił? Ja bym go spuścił z piętra i obciążył wszystkimi kosztami. ja najchętniej zrobiłabym to samo. Mąż mu zapłacił. Ale robił nam Pan Andrzej jeszcze gładzie. I mamy mu jeszcze za nie zapłacić. Mówie mężowi,żeby tę łazienkę odliczył,bo to jakieś nie porozumienie. Szkoda, że mogę tylko 5 zdjęć tu wrzucić. Bo płytki w kuchni to dopiero tragedia! Nie wiem co zrobić? Iść do rzeczoznawcy i więcej już nie rozmawiać z P.Andrzejem? Bo już powolutku oboje mamy siebie dość. On przekonany do swojej perfekcyjności, a ja, do jego fuszerki. Sądzicie,że sprawę bym wygrała ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 21.03.2016 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 A w trakcie prac to nikt nie oglądał jego (arcy)dzieła? Przecież to totalna kaszana, zmarnowany materiał i czas. Takie babole można zauważyć po położeniu 4 kafli? Owszem, że trudno teraz o dobrego kafelkarza, trzeba więc patrzeć na ręce codziennie i partaczy gonić bez litości. Jeżeli nawet kafle nie trzymałyby kalibracji, to kafelkarz musi o tym powiedzieć od razu a nie układać jak leci. Macie nieestetyczną, zepsutą łazienkę, czy chcecie na nią patrzeć codziennie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_gania 21.03.2016 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Jak kładł, i się mu mówiło, że tu krzywo, twierdził,że fuga to zakryje. I tego nie będzie.I wiecznie takie mądre odpowiedzi... Ja nie mogę na nią patrzeć. Ale co tu zrobić? Rwać? Te koszty? Ten czas? Kto mi za to zapłaci? Przez to, myślę o rzeczoznawcy budowlanym... Mąż jest sceptyczny. Chce się wprowadzać... Ręce opadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_gania 21.03.2016 06:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Jakie ja mam w ogóle prawa? Mam prawo mu odliczyć te 5 tyś za tę łazienkę? Mam prawo żądać od niego, zwrotu choć części kosztów za materiał? :L Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a_gania 21.03.2016 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Jakie ja mam w ogóle prawa? Mam prawo mu odliczyć te 5 tyś za tę łazienkę? Mam prawo żądać od niego, zwrotu choć części kosztów za materiał? :L Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 21.03.2016 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Jakie ja mam w ogóle prawa? Mam prawo mu odliczyć te 5 tyś za tę łazienkę? Mam prawo żądać od niego, zwrotu choć części kosztów za materiał? :Lwszystko zależy czy masz umowę na papierze, czy tylko "na gębę". jesteś w trudnej sytuacji. Całość ewidentnie jest do zerwania i położenia od nowa. Na pewno nie płacić już za nic. Zdecydowanie odliczyć za te łazienki i kuchnie przy zapłacie za gładzie(pytanie czy te są dobrze zrobione?). Żądać zwrotu kasy za materiał. Inna opcja, to za nic nie płacić i żądać naprawy (zrobienia od początku dobrze) na jego koszt. Postraszyć urzędem skarbowym i zapytać się, czy zapłacił podatek od zarobionej kwoty tej, jak i innych. Dodatkowo postraszyć sprawa w sądzie, jeśli się będzie wypinał, to wziąć rzeczoznawcę budowlanego na jego koszt(najpierw sama musisz zapłacić a koszty zasądzić-pamiętaj o odsetkach przy pozwie). jeśli gość będzie oporny czeka Cie długa i mozolna sprawa w sądzie, a wcześniej i tak na swój koszt musisz to wszystko zrobić od nowa. Błąd był zrobiony na etapie "Jak kładł, i się mu mówiło, że tu krzywo, twierdził,że fuga to zakryje." Tutaj trzeba było kategorycznie zażądać poprawienia i jeśli gość oporny to wywalić na zbity pysk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
interona 23.03.2016 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2016 a_gania, bardzo to przykre... podobna sytuacja spotkała mnie z wykonawcami poddasza (ocieplenie i kartongips), skończyło się wywaleniem wszystkiego i położeniem jeszcze raz od początku, koszt ok. 25tys wywaleniem ekipy i sądem. Warto było powalczyć. U mnie też, jak się okazało, dopiero się*uczyli.... Podstawa to dobra DOKUMENTACJA i to osoby z uprawnieniami. Luxum napisał Ci wszystko praktycznie. Nie warto się godzić na takie sytuacje, bo facet pójdzie i dalej będzie partaczył robotę bez konsekwencji, a Wy na długo będziecie mieć zszargane nerwy i zepsutą radość z nowego domu, o kieszeni nie wspominając. Trzymajcie się*ciepło! * Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.