Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indywidualna, parterowa stodoła na Choszczówce


Recommended Posts

thoreg wrócę się doTwojego dachu blachy na rąbek - powiedz jak po czasie oceniasz falowanie pod róznymi kontami padania światła , pytam bo u mnie kładą i w zależności od padania promieni słonecznych raz jest idealnie a raz do dupy , tylko u mnie łaty i kontr łaty więc ciekaw jestem różnicy - zresztą objechałem chyba z 10 domów robionych przez różne ekipy i każdy faluje - więc taki urok ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 422
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj, w ramach odstresowania, byliśmy na koncercie Coldplay. Zajebiste wydarzenie pod względem muzycznym i wizualnym. Była moc! :) Jako support była m. in. Tove Lo. Również pozytywnie.

 

thoreg wrócę się doTwojego dachu blachy na rąbek - powiedz jak po czasie oceniasz falowanie pod róznymi kontami padania światła , pytam bo u mnie kładą i w zależności od padania promieni słonecznych raz jest idealnie a raz do dupy , tylko u mnie łaty i kontr łaty więc ciekaw jestem różnicy - zresztą objechałem chyba z 10 domów robionych przez różne ekipy i każdy faluje - więc taki urok ?

 

Taki urok. Moja rada: nie patrz na to albo naucz się patrzeć w określonych porach na daną połać. Nie ma co się przejmować takimi pierdołami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Złapałem niesamowicie wielkiego lenia na jakiekolwiek prace wewnątrz, więc zająłem się otoczeniem domu. Pozbierałem i wywiozłem śmieci, kamienie powrzucałem w podbudowę podjazdu. I zabarałem się za rozwożenie przesianej ziemi po działce. Wyrównałem ok. 150 m2 działki i okazało się, że zamiast 10-15 cm wychodziło jakieś 25-30 cm do osiągnięcia docelowego poziomu (najprawdopodobniej wcześniej nawieziona ziemia zagęściła się).

 

http://i.imgur.com/B7G1I9U.jpg

 

Szybka akcja z Panem Sylwkiem i zostały dowiezione jeszcze 4 wywrotki. Pan Sylwek orientacyjnie rozrzucił nawiezioną ziemie i zabrałem się za równianie. Niwelatorem powyznaczałem poziomy. Porozciągałem sznurki dzieląc działkę na kwadraty 2,2 m x 2,2 m i zacząłem równać. Akurat na poniższym zdjęciu słabo widać te sznurki, ale wierzcie, że są. :)

 

http://i.imgur.com/oKJxwHj.jpg

 

Działka się trochę podniesie, więc byłby problem z ziemią przy ogrodzeniu. Nie byłoby oporu dla niej. Rozwiązaniem byłby zrobienie nwoego ogrodzenia, ale na razie nie chcę tam pakować pieniędzy. Wpadłem na pomysł, że zrealizuję "ćwierć" tego pomysłu i zainstaluję prefabrykowaną podmurówkę 2,46 m x 0,3 m. Oprę ją o istniejące słupki i powinno "zrobić robotę". :) Podmurówka zostanie ewentualnie na przyszłość (jak będzie chciało mi się robić ogrodzenie po bokach i z tyłu działki).

 

Z rzeczy wykończeniowych, przyszły płytki do łazienek i wiatrołapu. Niestety muszę czekać, na płytki podłogowe, bo skończyły się w całej Polsce, a produkcja jest przewidziana na początek lipca. :/

 

http://i.imgur.com/ClAid9T.jpg

 

Doszły również maty grzejne 0,5 kW do łazienek. Wybrałem taką opcję na okresy przejściowe, gdzie PC nie będzie działać, co może powodować dyskomfort w łazienkach. Maty zostaną zainstalowane w kleju pod płytki. Zamówiona jest wanna z akcesoriami, żeby można ją było zabudować przy okazji robienia łazienki. Na następny weekend zapowiedzieli się chłopaki z układaniem płytek. :) W międzyczasie czeka mnie kucie, żeby przesunąć podejście wody w jednej łazience (ewentualnie w dwóch jeśli zdecydujemy się na zestaw podtynkowy). Muszę też trochę rozkuć posadzki w łazienkach, żeby zainstalować czujniki temperatury do mat grzejnych, podłączyć maty i delikatnie zmienić miejsce odpływu. Później gruntowanie i zabezpieczanie przeciwwilgociowe. W międzyczasie trzeba będzie pomalować, dokończyć układanie płytek w pomieszczeniu techniczne. Podobny plan jest na spiżarnię (oprócz malowania). W środę i czwartek mam wyjazd służbowy, więc od piątku trzeba w końcu wziąć się za robotę. ;) Jestem też na ostatnie prostej, żeby zamówić ogrodzenie. Dzisiaj powinna być decyzja. Jeszcze dwóch producentów ma się określić z finalną wyceną.

Edytowane przez thoreg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja się wtrącę z tymi przebarwieniami - występują przy słabej izolacji przewodów, dlatego trzeba kłaść te 750V dobrych producentów

 

Nie wiem czy czytałeś popularny na fm temat o tynkach maszynowych (głównie gipsowych utwardzanych), tam napisano co innego (aczkolwiek wychodzi na to samo). Niby kiedyś jakaś duża firma zamówiła u żółtków tani przewód w dużej ilości, który powodował odbarwienia. Obecnie raczej nie ma tego problemu no a co do jakości to jak zawsze i ze wszystkim- lepiej kupić coś lepszego znanej firmy niż taniego bylejakiej firmy.

 

Pozdrawiam Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Minął prawie miesiąc, więc czas na nowy wpis. :) Byłem umówiony na położenie płytek w łazienkach pod koniec czerwca. Żeby przyspieszyć chłopakom pracę umówiliśmy się, że zagruntuję ściany i wykonam hydroizolację. Na początku delikatnie poprawić umiejscowienie podejść wodnych i kanalizacyjnych.

 

http://i.imgur.com/G0kwMdW.jpg

 

Dlaczego warto dać wylewkę na płycie :) :

 

http://i.imgur.com/rRmWmQn.jpg

 

Następnie zagruntowałem ściany oraz podłogi. Później przyszedł czas na wykonanie hydroizolacji. Korzystałem z systemu Ceresita, czyli izolacja CL 51 oraz taśma na łącznia CL 152. Po wyschnięciu położyłem maty grzewcze.

 

http://i.imgur.com/SMNNWI0.jpg

 

http://i.imgur.com/G7oaonT.jpg

 

http://i.imgur.com/icZMpiP.jpg

 

W międzyczasie załatwiałem płytki. Wybraliśmy gres Cerrad Batista Steel. Pojawił się problem z płytkami podłogowymi 60x60 cm. Nie było ich nigdzie w Polsce, a produkcja miała ruszyć najpierw na początku lipca, a później w połowie lipca. :/ Nie chciałem wstrzymywać chłopaków z pracą i przekładać umówionego na początku maja terminu. Były dostępne płytki 120x60 cm i takie zamówiłem. Niestety cena wyższa o 30 zł na metrze i z uwagi na straty, musiałem ich zamówić ok. 30% więcej niż zakładana powierzchnia. Tak jak wspomniałem, byłem umówiony na start w weekend 1-2 lipca. Zadzwoniłem i przełożyliśmy na kolejny weekend (przyczyny losowe po stronie wykonawcy). W czwartek zadzwoniłem, żeby potwierdzić termin. W piątek kutasiarz bez honoru już nie odbierał telefonu. Zostałem bez wykonawcy, gdzie łazienki musiały być zrobione, aby stolarz wykonał pomiary i zrobił zabudowy i szafki. Moje wkur***nie było tym większe, bo specjalnie na nich czekałem, gdzie w czerwcu przez 2-3 tygodnie nic nie było do roboty na budowie. Tak to miałbym to już dawno zrobione... Budowlańcy, tępe ch**e. Z racji tego, że dobrzy fachowcy mają zajęte terminy na kilka miesięcy do przodu, wziąłem się sam za robotę. Kupiłem kleje, nowe tarcze do cięcia, zestaw "dla orangutanów" do układania płytek itp i zacząłem działać. Współczuję wszystkim budującym, którzy w takim przypadku nie mają możliwości wykonania prac samodzielnie. Mój kumpel z pracy zamiast przeprowadzić się we wrześniu, ma nadzieję, że w listopadzie się uda. A dzieci do przedszkola już zapisał w miejscowości, gdzie się buduje. Masakra.

 

http://i.imgur.com/K3vwCWs.jpg

 

http://i.imgur.com/XrzohiM.jpg

 

http://i.imgur.com/lHlQCE9.jpg

 

http://i.imgur.com/FCkC9PO.jpg

 

Nie obyło się bez problemów, bo pierwszy raz kładłem tak duże płytki, ale z efektu jestem w miarę zadowolony. Trochę mniej w trzymania wymiarów przez płytki, ale nie było dramatu. :) Jedna łazienka jest gotowa na pomiary stolarza, drugą będę niedługo kończył. Zaćmienie podczas wykonywania wylewek (nie pamiętałem w którą stronę mają otwierać się drzwi) spowodowało, że musiałem przenieść jedną dylatację o jakieś 6 cm. Stara dylatacja została nacięta, w nacięcia włożyłem "blaszki zbrojące" i zalałem żywicą. Na to został sypnięty piasek kwarcowy, aby zapewnić odpowiednią przyczepność dla kleju. Dzisiaj dostnę ostatnią płytkę i ją wkleję kończąc wiatrołap.

 

http://i.imgur.com/wIJumnj.jpg

 

Swoją drogą muszę pochwalić farbę Tikkurila Optiva 5. Przy układaniu płytek w paru miejscach chlapnąłem klejem, który zasechł. Nie ma śladu po namoczeniu i zmyciu. Szukaliśmy też z żoną koloru szarego do części salonu i korytarza. Po 9-ciu próbach udało się znaleźć idealny. :D

 

http://i.imgur.com/2tbqhVt.jpg

 

Na zewnątrz też trochę się działo. Obsadziłem podmurówkę, została wyrównana "podbudowa" pod docelową ziemię i z duża pomocą rodziny rozwiezione zostało jakaś 1/3 przesianej gleby.

 

http://i.imgur.com/Pzuim60.jpg

 

http://i.imgur.com/KzUpFmp.jpg

 

W następnym tygodniu wraca mój sąsiad z urlopu i będzie tworzył dla nas łóżko i stół. Muszę się też umówić z nim na wyspawanie bramy i furtek. Na dniach powinny przyjechać elementy ogrodzenia gabionowego. W międzyczasie wybieramy oświetlenie, sprzęty AGD itp. Mam nadzieję, że w następnym tygodniu zamówimy drzwi wewnętrzne.

 

Dziękuję wszystkim czytającym za te 50 tys. wyświetleń dziennika. Jestem mile zaskoczony taką ilością. :)

 

Chciałbym też zaznaczyć, powyższa generalizacja nie odnosi się do wszystkich budowlańców. Tylko do większości. Ja akurat jestem zadowolony. większości fachowców na mojej budowie. Powyższe określenia odnosiły się do moich potencjalnych kafelkarzy i większości budowlańców, o których opowiadają moi znajomi, którzy się budują/remontują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję kaflekarza ...

 

To chyba najgorsze to moze się przytrafić ...

 

Nam za późno się przypomniało że trzeba szukać glazurnika ale udało się znaleźć i też czekaliśmy , ale na szczęście się pojawił i kładzie ...

 

Co do samodzielnego kładzenia płytek .

W starym domu kładłem w kotłowni , garażu i na tarasie i wiem że sie do tego nie nadaje i efekt mojej pracy mocno odstaje od efektów który osiągaja fachowwcy (umiejętnośc rozplanowania , cięcie pod katem i itd) , więc w nowym domu stwierdziłęm że jednak dam zrobić glazurnikowi i na razie jestem z efektów zadowolony.

U mnie ma do położenia około 100m2 kafli ...

Tyle aby za łatwo nie miałto część kładzie z przesunięciem i musi nieźle kombinować :)

 

U mnie czas nagli , bo musze opuścić obecny dom do końca sierpnia i wprowadzić sie do nowego , wiec niezła nerwówka ...

Są lekkie obsuwy już i trzeba będzie nadrobić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ciebie tak czas nagli z jakiegoś powodu ? Czy po prostu chcesz jak najszybciej mieszkać u siebie ?

 

Mieszkam już 4 miesiące i wkurzony jestem tylko na siebie i wykonawcę płotu z elementów łupanych. Na siebie bo nie chciało i się jechać i zobaczyć jakiejś wcześniej wykonanej pracy, bo wykonawca zamiast zrobić raz a dobrze pojawiał się jeszcze z 2 razy i na koniec oddał część kasy. Przy wyborach, korzystałem z poleceń na forum, odwiedzałem budowy i korzystałem z poleceń znajomych i ekip u mnie pracujących. W przyszłym tygodniu akcja trawnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ciebie tak czas nagli z jakiegoś powodu ? Czy po prostu chcesz jak najszybciej mieszkać u siebie ?

 

Mieszkam już 4 miesiące i wkurzony jestem tylko na siebie i wykonawcę płotu z elementów łupanych. Na siebie bo nie chciało i się jechać i zobaczyć jakiejś wcześniej wykonanej pracy, bo wykonawca zamiast zrobić raz a dobrze pojawiał się jeszcze z 2 razy i na koniec oddał część kasy. Przy wyborach, korzystałem z poleceń na forum, odwiedzałem budowy i korzystałem z poleceń znajomych i ekip u mnie pracujących. W przyszłym tygodniu akcja trawnik.

 

W czerwcu wystawiliśmy na sprzedac obecny dom i myśleliśmy że sporo czasu minie zanim znajdzie się chętny , dodatkowo myśleliśmy że cena zbyt wygórowana na daną lokalizację, Okazało się że w ciągu 3 dni mieliśmy 2 chętnych ...

Dogadaliśmy się że od 1 września , podpisaliśmy umowę przedwstepną notarialną i musimy się wynieśc do końca sierpnia ...

 

Nerwówka bo są obsuwy ...

 

A roboty jeszcze sporo ....

 

Co do wykonawców to ja miałem na szczęście w większości mało problemowych , ale niestety prawie każdy wymagał kontroli i czasami musieli poprawiać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czerwcu wystawiliśmy na sprzedac obecny dom i myśleliśmy że sporo czasu minie zanim znajdzie się chętny , dodatkowo myśleliśmy że cena zbyt wygórowana na daną lokalizację, Okazało się że w ciągu 3 dni mieliśmy 2 chętnych ...

 

Fajnie mieć taką sytuację (że sprzedajecie starszy dom)... Ja swój pierwszy dopiero buduje więc nie mam co sprzedać a za coś tą chaupę postawić trzeba. Stwierdziłem, żeci tak bez złodziejskich banków się nie da :( więc dziś biegam i załatwiam papierki...

Całe życie bez długów, nawet bez kart kredytowych = czyste konto dla biku, ciekawe co bęben wypluje...

 

Ggdh, pocieszę Cię, niektórzy są daleko, daleko za Tobą a jeszcze inni dopiero zaczynają ;)

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że opóźnienia są znane powszechnie w budowlance. :) Ja powoli dłubię sobie łazienki. Wczoraj skończyłem podłogę w łazience przy sypialni. Ciężko robi się spadki operując dużymi płytkami, ale jakoś się udało.

 

http://i.imgur.com/XkBIQ4f.jpg

 

Wypracowałem też plan na zabudowę wanny. Dzisiaj chcę go wykonać przy okazji doklejając ostatnie płytki na nad wanną. Później przyjdzie czas na wyłożenie płytkami ścian w łazience przy sypialni. Teoretycznie powinno pójść szybko, ale mam 18 płytek do docięcia na kąt 45 stopni, żeby zrobić ładny narożnik. Chcę to ogarnąć do końca środy, żeby Pan Janusz mógł zrobić pomiary pod szafki i zabudowy. Prz okazji stolarza, to w czwartek pojawiają się szafki i wyspa do kuchni. Takie małe przyspieszenie. :) Na początku przyszłego tygodnia ma przyjechać również ogrodzenie. Niestety, z racji poślizgu spowodowanego kafelkarzem, chyba będzie robione dopiero we wrześniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Walczę z łazienką. Wczoraj prawie 3 godziny walczyłem w przycięciem 3-ech płytek. Chciałem zrobić to idealnie równo. Okazało się, że krawędź wanny nie idzie w linii prostej... :/ Jeśli dobrze pójdzie, to dzisiaj dokleję ostatni pasek płytek nad wanną i przykleję płytki na obudowę wanny. Ostatnie płytki będą do zrobienia jak pojawi się zabudowa meblowa. Płytki będą klejone bezpośrednio do zabudowy.

 

http://i.imgur.com/dbplILT.jpg

 

W poprzedni czwartek pojawił się Pan Janusz z pracownikami. Zostały zainstalowane korpusy szafek oraz wyspa. Wczoraj dostałem też wycenę na resztę mebli. Dobrze jest być stolarzem. :) Dzisiaj mają przyjechać fronty z lakierni, więc jutro lub w piątek kuchnia będzie gotowa. Najprawdopodobniej też będą montowane inne zabudowy. Przeprowadzka bardzo realnie się przybliżyła. :)

 

http://i.imgur.com/PcQKnsN.jpg

 

Pojawiły się też kolory, a dokładnie jeden najważniejszy. :) Udało nam się znaleźć dokładnie taki kolor, jaki jest na wizualizacjach. Wygląda to nieźle. Na fotce poniżej jeszcze świeża farba, 1 warstwa.

 

http://i.imgur.com/oay9TuI.jpg

 

Mam już powoli dość budowy... Coraz częściej pojawia się chęć powiedzenia "whatever", ale jeszcze udaje mi się z tym walczyć. :) Dobrze jest mieć kontrolera jakości w postaci żony. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dwa dni czytania :D ale ile ciekawych informacji - dziękuję Tobie i pozostałym, którzy tak skrupulatnie prowadzą dzienniki! :)

 

Mam też parę pytań:

- uziom, temat którego do końca nie rozumiem. Nam polecają 4 szpilki wbite w rogach obrysu budynku, długości 3m. U Ciebie widziałem szpilki 4m i 6m + bednarka. Czy ktoś mógłby tak łopatologicznie wyjaśnić czemu służy bednarka, w sytuacji, w której w ziemię i tak wbite są szpilki? Też mamy płytę 25cm + 10cm xps pod (i 10cm eps po wylewki).

- (nie musisz odpowiadać) gdzie pracujesz, że masz czas na budowę? I to w takim tempie, dokładności i staranności? Podziwiam :)

- widzę etap "na zewnątrz" masz już jakąś wizję ogrodu, projekt albo wizualizację? Poza samym domem, ogród jest dla mnie prawie równie interesujący.

- robiłeś ścianki szkieletowe, żeby zniwelować mostek termiczny? Widziałem, że padło pytanie czemu akurat szkieletowe, a nie przedłużenie normalnych, ale chyba je przegapiłeś.

- na wizualizacji salonu, bodajże post 62 jest nietypowe oświetlenie ledowe na suficie (tak mi się wydaje), w jaki sposób poprowadzisz zasilanie i czy faktycznie na coś takiego się zdecydujesz? Jeśli tak, to jakiej mocy, żeby dobrze doświetlić salon?

- drzwi do spiżarni są przesuwane, czy otwierane?

- z jakiego materiału będą umywalki w łazience?

- czy dobrze zrozumiałem, że w czasie braku ogrzewania pompą (w okresach przejściowych), w łazienkach będziesz używał mat grzejnych na prąd? Zastanawia mnie też czy takie maty nie stworzą dodatkowego oporu cieplnego, kiedy będziesz grzał "normalną" wodną podłogówką?

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja się wypowiem odnośnie uziomu, chociaż trochę innego, ale zasada jest podobna. Otóż technologię uziomu dostosowujesz do warunków gruntowych. W moim przypadku, a wykonujemy przyłącza energetyczne do - głównie - nowobudowanych domów, najczęściej musimy wykonać uziom przy słupie (a dokładnie to uziom małej skrzynki SSP3, wieszanej na słupie, do której wprowadza się przyłącz do szafki stojącej w linii ogrodzenia działki inwestora). Wprawdzie czasem również robiliśmy instalacje domowe, ale nie pamiętam już wartości oporu wymaganego do uzyskanie odbioru takiej instalacji...

Wracając do naszych uziomów, które mają wymagany opór 10Ω: w 90% przypadków robiąc uziom przy słupie najzwyczajniej wbija się obok niego pręt zbrojeniowy np. fi14 i do niego przyspawuje się przewód idący do skrzynki. Pręty pracownicy zabierają o długości 6m. I nawet czasem taki 1x 6m wystarczy ;) a najczęściej jest tak, że biją ten pręt, mierzą opór i wychodzi więcej (np. 25Ω). Więc spawają do wbitego pręta następny i ten również wbijają. I tak mają już 12m pręta w ziemi. Jest 10Ω? Nie? To następny... Rekord to było chyba 9 prętów, czyli 54m wgłąb w suchym piasku... Wszystko rozbija się powierzchnię styku uziomu z gruntem. Jak musisz postawić skrzynkę inwestora zaraz przy słupie to najzwyczajniej nie masz na tyle wykopu, aby ułożyć bednarkę, która jednak lepiej się sprawdza niż pręty.

 

Stąd właśnie wynikają różnice między zalecaną liczbą prętów uziemiających i/lub zastosowaniu bednarki. Jak masz wodę zaraz pod powierzchnią to i drut z wieszaka na ubrania starczy (oczywiście przesadzam :cool:), ale czasem to trzeba bić tych prętów od cholery, a i tak ciężko osiągnąć wartość wymaganą w specyfikacji. Także jak ktoś kumaty wyliczył wymagany opór to nie ma co fifokować, tylko się zastosować ;)

 

I jeszcze ciekawostka: wspomniałem, że nasze uziomy mają wartość maksymalną 10Ω. A wiecie ile ma mieć nowobudowana stacja trafo? Często poniżej 0.5Ω. No i zróbcie sobie uziom w suchym piasku o takich parametrach. Energetycy ratują się kopiąc komorę np. 4x6m i walą tam na dno płytę stalową i dopiero do niej dospawają faktyczne połączenie ze stacją trafo. Jak pisałem: rozchodzi się o powierzchnię styku uziomu z gruntem.

 

 

Mam nadzieję, że się trochę rozjaśniło :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ci dobry człowieku. Chciałbym się upewnić, że dobrze zrozumiałem. Badania gruntu wykazały, że lustro wody powierzchniowej zaczyna się na 1,2m, czyli zgodnie z tym co napisałem, raczej wystarczą 4 szpilki po 3m? Kto wykonuje przeważnie uziom i sprawdza opór, elektryk?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...