Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indywidualna, parterowa stodoła na Choszczówce


Recommended Posts

Po wylaniu płyty był tydzień intensywnej pielęgnacji. Dzięki temu na płycie nie pojawiła się żadna rysa. W przerwach od podlewania tworzyłem nadproża i wieńce. W projekcie miałem kilka nadproży prefabrykowanych, jednakże zmieniłem je na żelbetowe, które będą wylewane razem z wieńcem. Wieniec, jak i nadproża będą o wymiarach 20x30 cm, dzięki czemu w miejscu elementów żelbetowych będzie miejsce na dodatkowe 4 cm ocieplenia.

 

IMG_20160326_143226.jpg

 

IMG_20160326_161939.jpg

 

Tutaj piękne 12 metrów wieńca zbrojonego 6x12 cm. :)

 

IMG_20160330_181910.jpg

 

Poniżej większość zrobionego zbrojenia. Zostało mi do zrobienia ok. 24 m wieńca i jedno nadproże 220 cm. Do końca tygodnia powinno udać mi się skończyć.

 

IMG_20160402_182156.jpg

 

W międzyczasie pospawałem razem z kolegą (raczej kolega spawał ;)) dotychczasową bramę (z 2x1,5 m na 2x3 m). Działka nabrała trochę rezyncjonalnego wyglądu, myślę czy by po bokach nie postawić złotych lwich łbów. ;)

 

IMG_20160402_175250.jpg

 

Przedwczoraj płyta zrobiła się niebieska. Przybył pierwszy transport Silki. (17 palet E24 i 4 palety E18 )

 

IMG_20160404_124946.jpg

 

IMG_20160404_125012.jpg

 

Jest też zaprawa na pierwszą warstwę (zaprawa cementowa, jestem ciekawy ile zabraknie) oraz klej na następne etapy.

 

IMG_20160404_214511.jpg

 

Na tą chwilę jestem zadowolony ze współpracy ze składem budowlanym. (ceny, kontakt) Jak będzie tak do końca, to podzielę się poleceniem.

 

Przedwczoraj też ogarnąłem trochę bałagan na budowie. Już nie kłuje mnie w oczy widok placu budowy. :) Dzisiaj kurier przywiezie folię pod bloczki oraz wiązary, tarcze do cięcia Silki i inne pierdółki. (DeWalt został wymieniony na nowy po dwóch dniach, widać nie opłacało im się naprawiać) Dodatkowo kupiłem niwelator, co by idealnie zrobić pierwszą warstwę i później wieniec, przyda się też później. Powinien dzisiaj być.

 

Zmieniła się też trochę koncepcja na konstrukcję. Pierwotnie chciałem dom bez ścian nośnych wewnątrz. Problemem są niestety dosyć długie ściany (ok. 21 m), przez co są wrażliwe na parcie i ssanie wiatru. Kontruktor zaproponował 3 rozwiązania: 3 ściany nośne wewnątrz domu spięte wieńcem, słupy żelbetowe w ścianach lub dwa podciągi ściągające dwie długie ściany. Na etapie projektu wybrałem wersje ze ścianami nośnymi w środku domu. W międzyczasie na forum wypłynął problem bob_budownika z rysami na ścianach. Sytuacja podobna jak u mnie: ściana 16 metrów długości, bez ścian nośnych w środku budynku, wiązary. Po analizie konstruktora (zlecona przez Brinkmanna) wyszło, że budynkowi brakowało sztywności. Przed zaczęciem prac nad płytą zadzwonił do mnie Pan Brinkmann i powiedział o obawach, że w moim domu również coś takiego może się stać. (bardzo pozytywna postawa w moim mniemaniu, że chciał poświęcić czas na omówienie problemu, który tak naprawdę nie dotyczy płyty przez niego wykonywanej) Mój konstruktor powiedział, że obecna wersja spokojnie wytrzyma i nie będzie problemów, jednak finalnie zdecydowałem się (może na zapas...) na dodanie słupów żelbetowych z pozostawieniem w środku trzech ścian nośnych. Pręty będą wklejane w płytę na żywicę iniekcyjną. Niestety przed płytą byłem tak zalatany, że nie dałem rady znaleźć czasu na ogarnięcie tematu konstrukcji, więc nie ma starterów w płycie. Konstruktor teraz tworzy dla mnie projekt.

 

W poniedziałek najprawdopodobniej zaczynam murowanie. :)

 

To i ja sie przywitam. Bardzo podobaja mi sie Twoje zalożenia. Mam nadzieje ze Thomas zrobil przepusty do PC o lagodnych kątach bo ja troche je wyprostowalem i potem sie naszarpalem z fi40 ;)

Juz wyladowales w subskrypcji, bede zaglądał i zycze powodzenia i duzo samozaparcia, bedzie Ci potrzebne :]

 

Witam w moich skromnych progach. :) Przepustami będę się martwił jak zdecyduję się na gruntową pompę ciepła, ale powinno być OK. Na razie największym problem jest uspokajanie żony, że każdy wolny czas spędzam na budowie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 422
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No żony się lepiej pilnuj, bo samorobne budowanie odgania partnerki ;)

Własnie zajrzałem do Twojego dziennika żeby sprawdzić ten Twój projekt bo pisałeś u mnie ze coś Ci nawymyślali z BK. Widzę że długi ten Twój dom i dobrze że robisz spięcie w środku, ale moim zdaniem same ściany nośne spięte wieńcem by wystarczyły. No ale jak chcesz trzpienie to nikt Ci nie zabroni :)

Widzę że poprawnie podchodzisz do narzędzi i dużo masz wyciągnięte z forum. Nadproża lane z wieńcem i ocieplone to bardzo dobre rozwiązanie, lepsze i tańsze niż gotowe.

 

Będę nadal zaglądał bo mi się moje początki przypominają i będę trzymał kciuki za murowanie z silki, bicki trochę podpompujesz :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja dopisuję dziennik do ulubionych :)

Bardzo fajny projekcik, fajny wygląd i faktycznie ma coś wspólnego z tymi szklarniami :)

 

Jeździłem tam w okolicach i wiem gdzie się budujesz - poznałem po szklarniach, kominie na budynku i słupach w tle - właśnie one mnie stamtąd przegoniły ... nie jestem ich zwolennikiem ;)

 

Cóż, życzę powodzenia, mało stłuczki, dobrego wykonawcy, i szybkiego ukończenia prac z wynikiem pozytywnym ! :)

 

PS - z zonami tak jest - najpierw kiedy się wprowadzimy, a potem - ile czasu tam będziesz siedział ... pomógłbyś trochę ... ;)

PSS - do Silki kup większą ilość tarcz i nie inwestuj w nie zbyt mocno - idą jak woda... niestety (w kątówkę 1,5-2kW tez nie warto inwestować - średnia półka z gwarancją, lub niewygórowaną ceną lepsza niż tłuczenie się po serwisach i próby napraw - bo w tym czasie aby pracować i tak będziesz musiał kupić kolejną...)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Mysław
dopiski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ciecia silki to to strasznie pyli. Maska obowiazkowa. Najlepiej jakbys mial jedno stale miejsce do ciecia i gdybys jeszcze wymyslij jakis patent na polewanie tarczy woda jak tniesz to w ogole bajka. Nie dosyc ze sie nie pyli to i jeszcze tarcze beda dluzej sluzyc. Do ciecia polecam ciągłe diamentowe takie jak do ceramiki nie sa zbyt drogie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No żony się lepiej pilnuj, bo samorobne budowanie odgania partnerki ;)

Własnie zajrzałem do Twojego dziennika żeby sprawdzić ten Twój projekt bo pisałeś u mnie ze coś Ci nawymyślali z BK. Widzę że długi ten Twój dom i dobrze że robisz spięcie w środku, ale moim zdaniem same ściany nośne spięte wieńcem by wystarczyły. No ale jak chcesz trzpienie to nikt Ci nie zabroni :)

Widzę że poprawnie podchodzisz do narzędzi i dużo masz wyciągnięte z forum. Nadproża lane z wieńcem i ocieplone to bardzo dobre rozwiązanie, lepsze i tańsze niż gotowe.

 

Będę nadal zaglądał bo mi się moje początki przypominają i będę trzymał kciuki za murowanie z silki, bicki trochę podpompujesz :cool:

 

Jak to mawiają: dwa lata projektujesz dom, dwa lata go budujesz i dwa lata naprawiasz małżeństwo. ;)

Mój konstruktor jest tego samego zdania, ale wolę dodatkowo zrobić trzpienie (dużo pracy to nie jest) i spać spokojnie, niż później sobie w brodę pluć. W sumie przekonały mnie do tego ostatnie dni, gdy kręciłem zbrojenie na budowie. Byłem tam sporo czasu i wiatr często wiał, więc "Strzeżonego Pan Bóg strzeże". Co do dodatkowego miejsca na ocieplenie wieńca i nadproży, to muszę pochwalić mojego architekta, który sam z siebie wyszedł z tym pomysłem.

Co do bicków, to zobaczymy czy pęknie 46 cm, ale widzę, że bardziej przedramiona mi urosną. ;)

 

 

Witam i ja dopisuję dziennik do ulubionych :)

Bardzo fajny projekcik, fajny wygląd i faktycznie ma coś wspólnego z tymi szklarniami :)

 

Jeździłem tam w okolicach i wiem gdzie się budujesz - poznałem po szklarniach, kominie na budynku i słupach w tle - właśnie one mnie stamtąd przegoniły ... nie jestem ich zwolennikiem ;)

 

Cóż, życzę powodzenia, mało stłuczki, dobrego wykonawcy, i szybkiego ukończenia prac z wynikiem pozytywnym ! :)

 

PS - z zonami tak jest - najpierw kiedy się wprowadzimy, a potem - ile czasu tam będziesz siedział ... pomógłbyś trochę ... ;)

PSS - do Silki kup większą ilość tarcz i nie inwestuj w nie zbyt mocno - idą jak woda... niestety (w kątówkę 1,5-2kW tez nie warto inwestować - średnia półka z gwarancją, lub niewygórowaną ceną lepsza niż tłuczenie się po serwisach i próby napraw - bo w tym czasie aby pracować i tak będziesz musiał kupić kolejną...)

 

Pozdrawiam

Witam. Planowałeś kupić działkę w tej okolicy? :) O których słupach mówisz? Jeśli o latarniach, to ja jestem z nich bardzo zadowolony. Dają tyle światła, że bez problemu można pracować po zmroku. :) Wartość dodana, to mniejsze prawdopodobieństwo kradzieży, bo garaż mam zaraz przy froncie działki. (zresztą i tak za każdym razem zabieram ze wszystkie wartościowe rzeczy, więc co najwyżej mogą mi ukraść pocięte kawałki płyt OSB :D)

Nie dziękuję za życzenia, by nie zapeszyć. Na ten moment wykonawca jest najlepszy, bo są to moje dwie ręce. :p Dzięki za informacje o tarczach. Na razie kupiłem 3 segmentowe, podobno takie lepsiejsze. Jeśli rzeczywiście będą szły szybko, to przerzucę się na jakieś tanie marketówki. Twoi budowlańcy używali segmentowych czy pełnych? Co do szlifierki, to ma 2,2 kW. O produktach DeWalta nadal mam dobrą opinię i mam nadzieję, że to był jednostkowy wypadek przy składaniu w fabryce. Sprzedawca sam był zdziwiony, że padła, bo podobno one rzadko kiedy klękają.

 

Co do ciecia silki to to strasznie pyli. Maska obowiazkowa. Najlepiej jakbys mial jedno stale miejsce do ciecia i gdybys jeszcze wymyslij jakis patent na polewanie tarczy woda jak tniesz to w ogole bajka. Nie dosyc ze sie nie pyli to i jeszcze tarcze beda dluzej sluzyc. Do ciecia polecam ciągłe diamentowe takie jak do ceramiki nie sa zbyt drogie.

Informacja o masce istotna, dzięki. Co do polewania wodą, to słabo widzę połączenie wody i 220V. :D Na razie zamówiłem segmentowe, ale teraz mi się przypomniało, że gdzieś po garażu wala mi się pełna. Przetestuję na budowie, która będzie sobie lepiej radzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i życzę powodzenia na budowie!

 

Ja również z tych samorobnych, zacząłem rok temu w okolicach Warszawy. Dotychczas byłem tylko czytelnikiem forum, ale jak zobaczyłem Twoje pytania o murowanie ścian na innych blogach, to pomyślałem, że może też coś dodam :) Jeśli nigdy nie murowałeś wcześniej to polecam szkolenie z firmy Xella. Ja sobie zamówiłem i dowiedziałem się różnych kwestii praktycznych, których nie ma w poradniku murowania. Podejrzewam że 'trener' był zdziwiony jak zobaczył samotnego wojownika na polu walki ;) Poza tym po szkoleniu pozostaje pomoc w formie 'telefonu do przyjaciela' jak staniesz i zaczniesz się drapać po głowie, bo nie wiesz jak będzie lepiej coś zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bardzo cieszy mnie Twój dziennik ponieważ jestem na etapie projektu swojej stodoły :stirthepot: z ciekawością będę śledził rozwój u Ciebie , wymiary po obrysie prawie identyczne dlatego ciekawi mnie wszystko od ceny projektu po cenę płyty jeśli możesz daj na priv - życzę powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie było wpisu, a to dlatego, że po powrocie z budowy padałem na pysk, a wczoraj wylądowałem na SORze... W poniedziałek tydzień temu zacząłem kłaść pierwsze bloczki. Przyjechałem z samego rana, żeby zmodyfikować trochę ławice, by sznurki rozciągnąć ponad poziom płyty fundamentowej. Położyłem też folię 1 mm pod bloczki. Później dołączył do mnie brat i wyznaczyliśmy wysokość narożników. Różnica pomiędzy najwyższym, a najniższym wyszła 5 mm, więc całkiem nieźle jak na ponad 170 m^2 płyty. :) Później zabraliśmy się za postawienie narożników.

 

IMG_20160411_075055.jpg

 

IMG_20160411_075119.jpg

 

Pierwszy narożnik stanął o godz. 10.32. Nie obyło się bez awarii, bo po trzech uderzanich młotek się zepsuł: obuch stwierdził, że nie chce być w stałym związku z trzonkiem. Szybka wyprawa do sklepu w celu reklamacji i zdziwienie, bo myślałem, że wymienią z miejsca na nowy. Okazało się, że mogą co najwyżej przyjąć do reklamacji. Kupiłem w innym sklepie drugi młotek, tej samej firmy, tylko cięższy. Ten z kolei wytrzymał jakieś 30 uderzeń i powtórzyła się sytuacja. W końcu kupiłem w Obi najprostszy młotek gumowy, który wytrzymał 3 dni pracy, więc całkiem nieźle. :) Na szczęście po awarii od razu dostałem drugi, więc praca szła.

 

Pierwszy narożnik

 

IMG_20160411_103257.jpg

 

Drugi postawiony.

 

IMG_20160411_111726.jpg

 

Wszystkie narożniki postawione i wyprowadzone idealnie co do milimetra.

 

IMG_20160411_115445.jpg

 

Tyle udało mi się zrobić z bratem pierwszego dnia.

 

IMG_20160411_164347.jpg

 

We wtorek pracowałem już sam i tyle zrobiłem.

 

IMG_20160412_160821.jpg

 

IMG_20160412_160840.jpg

 

Trzeciego dnia zabrałem się za stawianie pierwszej wasrtwy ściany "zachodniej" oraz frontowej.

 

IMG_20160413_172455.jpg

 

W międzyczasie przyszedł kolejny transport Silki. Pozostało do zwieznienia jeszcze 17 palet E24.

 

IMG_20160414_180719.jpg

 

Powstała też podwalina pod pierwszą wewnętrzną ścianę ścianę nośną.

 

IMG_20160414_180749.jpg

 

Taki kolega mnie odwiedził na budowie w piątek. Pierwszego dnia do sąsiadów na działkę przybyła sarenka, więc natura pełną gębą. :D

 

IMG_20160415_113828.jpg

 

W piątek zabrałem się za ścianę "tarasową". Doświadczenie pozwoliło na koniec dnia cieszyć się pierwszą warstwą pod ścianami zewnętrznymi. Do tego wyprowadziłem kolejne dwie ściany wewnętrzne nośne. Na sobotę zostawiłem sobie dokończenie pierwszej warstwy ścian wewnętrznych.

 

IMG_20160415_143432.jpg

 

IMG_20160415_180423.jpg

 

Ok. 12-tej skończyłem.

 

IMG_20160416_124339.jpg

 

IMG_20160416_124403.jpg

 

IMG_20160416_124440.jpg

 

IMG_20160416_124444.jpg

 

Zacząłem też robić zbrojenie słupów. Konstruktor dorzucił mi w sumie 9 trzpieni żelbetowych, które zostaną wklejone na żywicę iniekcyjną. Niestety za późno to ogarnąłem, bo byłyby startery w płycie. :/

 

IMG_20160416_124516.jpg

 

IMG_20160416_124534.jpg

 

Teraz moje przemyślenia co do robienia pierwszej warstwy. Nie wiem jak muruje się z betonu komórkowego, ale silikaty to jest masakra. Bloczki są małe i ciężke. Długo i żmudnie się je poziomuje. Plecy bolą strasznie. W sumie dlatego tak długo mi się schodziło, bo po każdym bloczku musiałem dawać odpocząć plecom. Polecam nie inwestować za dużo w młotek. Najprostszy z OBI z drewnianą rączką będzie najlepszy.

Pierwszego dnia kładliśmy bloczki na zaprawę z worka. Wychodziła jakaś mało plastyczna. Poszło 5 worków na niedużą ilość bloczków, więc stwierdziłem, że następnego dnia sprobuję sam zrobić zaprawę z piasku, wapna oraz cementu. Piasku miałem aż w nadmiarze z wymiany gruntu. Stosowałem proporcje 1 wiadro cementu, 4 wiadra piasku i 0,5 wiadra wapna. Zaprawa wychodziła nieporównywalnie lepsza do poziomowania bloczków, do tego zdecydowanie taniej. Jednak zdecydowanym minusem był brak betoniarki do jej rozrabiania, więc dużo czasu traciłem na zabawę z mieszaniem w kastrze. Betoniarka byłaby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Sądzę, że oszczędziłoby mi to co najmniej jeden dzień. Na początku kładłem zaprawę "na płasko" starając się trafić w poziom. Lepszym rozwiązaniem jest walnięcie dwóch "klocków" i wtedy poziomowanie bloczka.

Bloczki równałem do sznurka, jednak robiłem ak, by go nie dotykały, a zostawała minimalna szpara. Dzięki temu uniknąłem sytuacji, że jakiś bloczek zepsuje mi linię ściany. Przydawała się również długa poziomica do upewnienia się, że ściana nie ucieka. W jednym miejscu tylko dałem ciała, gdy kładłem ostatni bloczek w środę. Chyba zmęczenie sprawiło, że nie sprawdziłem sznurka po wypoziomowaniu bloczka, co spowodowało, że uciekł mi ok. 0,5 cm. Trzema kolejnymi bloczkami uratowalem sytuację. :)

Cięcie Silki tylko i wyłączanie w masce. Pyli to strasznie i już po cięciu jednego bloczka człowiek wygląda jak syn młynarza. :) Oceniają z perspektywy pierwszej warstwy, to dodanie 9-ciu słupów do konstrukcji to był bardzo dobry pomysł. Rozdzieliło mi to ściany na mniejsze fragmenty i nie musiałem się starać utrzymywać w jednym poziomie ściany 15-20 m, a wystarczyło, że skupiłem się na odcinkach 3-5-ciometrowych przedzielonych słupami. Okna do podłogi też w tym pomogły. :)

Pojedyncze bloczki opadły mi ok. 1 mm, ale to się zgubi klejem. Zawodowy murarz sprawdzał moje murowanie i powiedział, że pierwsza warstwa wyszła mi bardzo dobrze. Urosłem po tych słowach. :) Co do murarza, to podjąłem decyzję, że odpuszczam sobie murowanie ścian, zlecę to jemu. Stwierdziłem, że szkoda mojego zdrowia. Do tego z moją chęcią do bycia perfekcyjnym pewnie robiłbym to z 2-3 miesiące. Murarz stawiał cały dom mojemu wujkowi, który jest z zawodu kierownikiem budowy i bardzo go sobie zachwalał. Do tego po różnych rozliczeniach rodzinnych i po odjęciu pieniędzy, które musiałbym wydać na sprzęt, wyszło mi, ze nie ma sensu szarpać się samemu z 50-cioma tonami Silki. Zostawię sobie siły na instalacje.

Zresztą teraz mam przymusową przerwę od budowy. Wczoraj skaleczyłem się w palec ostrząc nóż. Lekarz, który mnie szył powiedział, że przeciąłem jakąś tętnice. Przynajmniej będe mógł odpocząć w pracy zawodowej. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i życzę powodzenia na budowie!

 

Ja również z tych samorobnych, zacząłem rok temu w okolicach Warszawy. Dotychczas byłem tylko czytelnikiem forum, ale jak zobaczyłem Twoje pytania o murowanie ścian na innych blogach, to pomyślałem, że może też coś dodam :) Jeśli nigdy nie murowałeś wcześniej to polecam szkolenie z firmy Xella. Ja sobie zamówiłem i dowiedziałem się różnych kwestii praktycznych, których nie ma w poradniku murowania. Podejrzewam że 'trener' był zdziwiony jak zobaczył samotnego wojownika na polu walki ;) Poza tym po szkoleniu pozostaje pomoc w formie 'telefonu do przyjaciela' jak staniesz i zaczniesz się drapać po głowie, bo nie wiesz jak będzie lepiej coś zrobić.

 

Trochę za późno o tym pomyślałem, ale jak na razie udało się zrobić poprawnie pierwszą warstwę.

 

Witam, zostałem pochwalony więc spieszę się przywitać w Twoim dzienniku. Fajny dziennik będę zaglądał i liczę na sporo fotografii. Powodzenia.

 

Witam posiadacza najschludniejszej budowy w Polsce. :) Będę się starał robić zdjęcia, ale już zauważyłem, że ciężko o tym pamiętać jak się ostro pracuje.

 

Witam bardzo cieszy mnie Twój dziennik ponieważ jestem na etapie projektu swojej stodoły :stirthepot: z ciekawością będę śledził rozwój u Ciebie , wymiary po obrysie prawie identyczne dlatego ciekawi mnie wszystko od ceny projektu po cenę płyty jeśli możesz daj na priv - życzę powodzenia

witam serdecznie. kibicuje I trzymam kciuki. fajnie ze nastepny bedzie mieszkac w stodole. Jesli mozna to prosze koszt projektu I plyty na priv

 

Witam. Nie dziękuję za życzenia. :) Informacje poszły na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdybśmy dziś sie budowali a nie rok temu to też byłaby silka, rycie w porothermie to porażka, mała bruzda przeistacza się w pomarańczową rozpierduchę

jamniki są fajne,nie zamieniałabym naszego na żaden dom z czterospadowym dachem,wykuszami i innymi pierdołami

 

Ceramikę odrzuciłem niemal na samym początku, właśnie m. in. ze względu na bruzdowanie.

 

Na budowie dzieje się. Murarz miał wchodzić za jakieś dwa tygodnie. We wtorkowe popołudnie do mnie dzwoni i mówi, że może od środy zaczynać. Długo się nie zastanawiałem. :) Niestety trochę mi to wiązało się to ze skręceniem 8 trzpieni żelbetowych, nawierceniem otworów w płycie, kupieniem żywicy iniekcyjnej i pistoletu do aplikowania tej żywicy. Sprawę komplikowały znacznie szwy na moim palcu. ;) W środę ogarnąłem kupno żywicy, zamówiłem pistolet. Po pracy pojechałem na budowę. Solidnie owinąłem palucha taśmą izolacyjną i zacząłem kręcić. W czwartek rano skończyłem robić zbrojenie. Gotowe 9 belek.

 

IMG_20160421_112347.jpg

 

IMG_20160421_112359.jpg

 

Później kurier przywiózł pistolet i można było wklejać pręty. W międzyczasie murarz kładł bloczki. Poniżej efekty 1-ego dnia pracy mojej (zbrojenie) i dwóch murarza (ściany).

 

IMG_20160421_175803.jpg

 

IMG_20160421_175814.jpg

 

IMG_20160421_175907.jpg

 

IMG_20160421_175941.jpg

 

Jutro od rana dalsza walka. :) Muszę sobie tylko jakąś pracę na budowie znaleźć. Coś czuję, że będę przycinał bloczki. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka relacja z ostatnich dwóch dni.

 

Koniec trzeciego dnia murowania

 

IMG_20160422_170535.jpg

 

Ściana tarasowa z zaznaczonymi miejscami na okna

 

IMG_20160422_170559.jpg

 

IMG_20160422_170627.jpg

 

IMG_20160422_170631.jpg

 

Zaczęta ściana frontowa (3 warstwy, aby można było zakotwić pręty w ścianie)

 

IMG_20160422_170721.jpg

 

Widok z ulicy

 

IMG_20160422_191907.jpg

 

Poniżej stan prac z sobotniego południa. Zrobione w sumie 6 warstw ściany frontowej, a na budowie pojawiło się rusztowanie.

 

IMG_20160423_142502.jpg

 

IMG_20160423_142507.jpg

 

Po skończeniu słupów moja praca skupiła się na docinaniu bloczków. Powiem szczerze, że to strasznie niewdzięczna praca, jednakże dzięki niej murarz może skupić się na murowaniu, przez co te ściany powoli rosną. :) Niemniej do cięcia Silki polecam solidną ochronę. Poniżej chroniony inwestor. :p

 

IMG_20160422_115554.jpg

 

W sobotnie popołudnie dociąłem wszystkie bloczki na ściany w salonie i kuchni. W sumie zrobiłem już ok. połowę cięć Silki na budowie i w dalszym ciągu korzystam z jednej tarczy. Na razie nie wykazuje oznak, że szybko straci życie. :) Nie sprawdza się u mnie stwierdzenie, że przy Silce tarcze idą jak woda, chociaż to może kwestia tarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem 3 sztuki przy okazji kupowania folii pod pierwszą warstwę: http://folnet.pl/towar/tarcza-diamentowa-professional-segmentowa Mój murarz mówi, że taka lepiej tnie http://folnet.pl/towar/tarcza-diamentowa-professional-turbo W sumie mam taką 115 mm i rzeczywiście cięcie wygląda na szybsze. Nie wiem jak z trwałością. Jak skończy mi się obecna to przetestuję tarczę diamentową pełną. Edytowane przez thoreg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...