zakara 21.03.2016 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Witam. Jakaś firma na zlecenie gminy oszpeciła moje drzewo. Domyślam się, że na zlecenie gminy, bo jak sprawdziłam, podcięto gałęzie wzdłuż całej naszej drogi i na sąsiednich ulicach. Drzewo, dokładnie brzoza, rośnie na mojej działce ok. 1m od granicy. W dodatku na skarpie ok. 1m ponad drogą. Gałęzie w żaden sposób nie przeszkadzały przejeżdżającym samochodom. Zrozumiałabym, gdyby podcięto wiszące nad drogą końcówki, ale usunięto całe gałęzie od pnia na wysokość ok. 4m z jednej strony. Brzoza była piękna. Miała gałęzie prawie od samego dołu, teraz będę musiała to jakoś wyrównać. Dużo straci na wyglądzie. Rośnie przy wjeździe, zdobi nasze podwórko. Jestem wściekła. Czy mogę coś z tym zrobić, czy nie mam się o co burzyć? Nie znalazłam podobnego wątku, więc jeśli gdzieś istnieje, będę wdzięczna za wskazanie. Z góry dziękuję za jakąkolwiek radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DziadekT 21.03.2016 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Być może są jakieś szczególne przepisy dotyczące uprawnień zarządcy drogi, ale jeśli nie ma, to gmina, jako właściciel nieruchomości sąsiedniej, może i tak obciąć przechodzące na jej stronę gałęzie, ale powinna najpierw Cię do tego wezwać, zgodnie z art. 150 Kodeksu cywilnego. Niemniej wówczas też pewnie skończyłoby się na tym samym, chyba że ktoś po tamtej stronie dałby się przekonać. Jeśli drzewo nie uschnie z powodu tego cięcia, to obawiam się, że poza wyrażeniem oburzenia (np. w piśmie do wójta, w publikacji w lokalnej gazecie) niewiele możesz zrobić. Nie poniosłaś szkody materialnej, a obawiam się, że sąd nie uznałby oszpecenia drzewa za naruszenie dóbr osobistych, skoro gmina mogła żądać usunięcia tych gałęzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zakara 21.03.2016 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Tak, wiem , że to co przechodzi poza granicę to sąsiada:)To była jakaś szybka akcja w całej wsi, nawet nie wiem kiedy. Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca, a mieszkamy tu kilkanaście lat. Wszystko wzdłuż ulic zostało przycięte, ale trochę, a moja brzoza ma obcięte gałęzie przy samym pniu. I to nie wiedzieć czemu na 4m w górę. Musieli wleźć na moją działkę. Tak myślałam, że mogę sobie pogwizdać. Pytam, zanim zrobię zadymę w gminie. I właśnie , dzięki za podpowiedź, że pisemnie, bo w nerwach chciałam dzwonić. Bo jeśli drzewu coś się stanie, to dobrze mieć podkładkę, że to z ich winy. Ale lepiej niech się zdrowo chowa. Dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.