Wiesław 26.07.2004 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2004 Agnieszka twierdzi, że idealna ściana to 24 cm silki i 12 cm styropianu lub wełny. W dach da góra 15 cm wełny bo najlepiej gdy współczynnik przenikania ciepła wynosi U=0,28. Ma to się nijak do przegród janu - ściana 0,18.Jeśli zwyczajna instalacja wodna grzewcza kosztuje ok 10 tys. to Agnieszka zaoszczędzi co najmniej kilka tys na instalacji grzewczej elektrycznej akumulacyjnej. Np 10 grzejników akumulacyjnych to co najmniej 15 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 26.07.2004 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2004 a nawiązując do kosztów instalacji kominka z płaszczem wodnym a kominka DGP to jeżeli mówimy o profesjonalnym wykonaniu DGP koszty są porównywalne a może i nawet wyższe dla DGP.porównajmy DGP:kominek stałopalny od 4000 zł w zwyż turbina 500 złtłumik, filtry, minimum 800 złprzewody, anemostaty też liczmy 800 złzabudowa pod sufitem nie wiem nie będę brał cen z sufitu w każdym razie minimum 1000 zł nie wiem czy nie za małorazem około 7000 złkominek z płaszczem wodnym Makroterm bo o takim myślę 7500 zł i to w zasadzie wszystko oprócz kosztów instalacjizalety kominka z płaszczem wodnym, możliwość współpracy z każdym źródłem ciepła, pełna możliwość regulacji dostarczanego ciepła, oszczędności zależne od tego jak kominek się używa, stały komfort cieplny w przypadku nie palenia w kominku grzeje kocioł, gdy w kominku się pali kocioł jest wyłączany przez automatykę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 26.07.2004 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2004 Agnieszo moim zdaniem musisz wybrać rozwiązanie możliwie tanie i proste. Stawianie zbiornika na propan-butan na 2 lata.... mi by się nie chciało i nie jest to tanie ogrzewanie. Kominek z płaszczem wodnym z przygotowanym wymiennikiem i przyłączem dla kotła gazowego OK. Bedziesz grzać kominkiem a jako rezerwę proponuję kilka konwektorów elektrycznych z marketu, pewnie zmieścisz się w 1000 zł. Konwwektory uruchamiasz w pomieszczeniach, w których przebywasz i tak przepekasz dwie zimy. Nie musisz zamawiać dużej mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 26.07.2004 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2004 Agnieszka twierdzi, że idealna ściana to 24 cm silki i 12 cm styropianu lub wełny. W dach da góra 15 cm wełny bo najlepiej gdy współczynnik przenikania ciepła wynosi U=0,28. Ma to się nijak do przegród janu - ściana 0,18. Jeśli zwyczajna instalacja wodna grzewcza kosztuje ok 10 tys. to Agnieszka zaoszczędzi co najmniej kilka tys na instalacji grzewczej elektrycznej akumulacyjnej. Np 10 grzejników akumulacyjnych to co najmniej 15 tys. Jeżyk już Ci napisał coś na temat kosztów instalcji grzewczej. Zapewniam Cię, że przy ścianach z siliki ich akumulacyjność wystarczy do tego by nie używać prądu z drogiej taryfy w dni w których temperatura nie spada znacząco poniżej zera, a dni w których jest poniżej -10 jest kilkanaście w roku. Ciekaw jestem jak firma da propana znacząco poniżej normalnej ceny na pierwsze tankowanie bez zawierania wieloletniej umowy. No i napisz konkretnie ile taniej będzie na gazie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 26.07.2004 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2004 Twoje zapewnienia nie są wiele warte. Zapewnieniami nie ogrzewa się domu tylko np. gazem lub prądem. Idealizujesz silkę ale ona nie grzeje. Co innego gdybyś miał ogrzewnanie ścienne. Wtedy czemu nie, ale od powietrza ściany nie nagrzeją się dostatecznie aby zapewnić komfort do mieszkania.Jeżyk nie napisał mi tylko Agnieszce. Konwektory to zawsze jakieś rozwiązanie ale tylko tymczasowe. Do tego i tak trzeba je kupić, a po dwóch latach wyrzucić. Aby grzać w drugiej taryfie trzeba ciepło akumulować a takie systemy kosztują już dużo więcej. Więcej niż konwektory z supermarketu i więcej niż CO wodne. Ja mam ofertę od jednogo dostawcy gazu. Za 1171 zł mam zbiornik z instalacją - komplet.1 litr gazu przy pierwszym tankowaniu 1,28 złJeśli zatankuję do końca 2004 roku to do końca 2005 nie płacę za dzierżawe zbiornika. Jeśli pod koniec 2005 wpłacę zwrotną kaucję 3900 zł to nie płacę za dzierżawę zbiornika wcale. Umowę mogę podpisać na min. na 2 lata.Jakie zalety takiego ogrzewania. Nie kupuję żadnych tymczasowch grzejników na prąd. Eksploatacja na pierwszym tankowaniu jak na nocnej taryfie ale bez potrzeby akumulowania ciepła. Porównywac do taryfy dziennej nawet nie ma co. Po dwóch latach przechodzę na gaz ziemny i już żaden prąd nie jest konkurencyjny nawet teoretycznie.Ogrzewanie CWU planuję do czasu podłączenia gazu ziemnego ogrzewać prądem w nocy, oraz często palić w kominku. Jest szansa, że gazu z pierwszego tankowania starczy na dwa lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 27.07.2004 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Oczywiście, że silka nie grzeje, posiada jednak znakomite właściwości akumulacyjne.Ciągłe nie napisałeś ile to konkretnie Agnieszka straci, no nie mogę się już doczekać kiedy padną te liczby. W końcu skoro uważasz, że na pewno straci to wiesz przynajmniej mniej więcej ile i jesteś w stanie napisać skąd Ci się wziął taki wynik.Tak się składa, że ja jestem w stanie podać konkretne wartości kosztów ogrzewania prądem po cenach, które są dostępne do Agnieszki, bo mieszkamy w tym samym mieście. Ogrzewam mieszkanie nie wybudowane z silki, a ze zwykłej cegły, którego jedynym ociepleniem jest pustka powietrzna. Do połowy zimy nie miałem pieca akumulacyjnego, a jedynie zwykłe grzejniki (tyle, że były to w 1/2 promienniki, a w 1/2 konwektory, ale to nie wiele w tym zakresie zmienia). Moje ściany ze zwykłej cegły potrafiły zakumlować dość energii, aby przy formalnym braku akumulacji zejść do stosunku taryf 1:5, co przekłada się na konkretny koszt 1 kWh 22 gr. i choćbyś nie wiem jak się starał, to propan tankowany po 1,28 zł za litr nie da takiej ceny. Oczywiście zakładam że bierzemy pod uwagę wszystkie koszty eksploatacyjne, a nie samo koszt nośnika energii. Tak się składa, że po uwzględnieniu wszystkich kosztów przy niewielkim zużyciu (które tu zkładamy, bo będzie to tylko uzupełnienie dla kominka). Propan tankowany nawet po 1,28 zł kosztuje prawie tyle co prąd w taryfie całodobowej. Przykro mi, ale takie są fakty. Poza tym nie jest jedynem możliwym rozwiązaniem kupowanie piecy akmulacyjnych by mieć akumulacyjne ogrzewanie elektryczne. Równie dobrze sprawdzą się kable grzejne zatopione w wylewce, gdzie koszt instalcji z robocizną wyniesie ok 5000 zł (z uwzględnieniem kosztów dodatkowego zpoatzrebowania na prąd).Poza tym czy w ogóle przy dogrzewaniu podstawowego źródła ciepła jakim jest kominek potrzebna jest jakakolwiek akumulacja aby ogrzewać wyłącznie w drogie taryfie?Przecież dogrzewanie będzie potrzebne wtedy kiedy kominek będzie dogasał, czyli nad ranem - w godz 3-6 rano będą grzały konwektory, w taniej taryfie. Przez 2 godziny. temperatura nie ma szansy spaść więcej niż 0,5C nawet jeśli nic nie będzie ogrzewało domu, a po 2 godzinach jak "dom" się obudzi znowu dokładamy do kominka i mamy ogrzewanie co najmniej do kolejnego okienka z tanią taryfą. Po przyjściu z pracy znowu dokładamy do kominka i cykl się powtarza. Tym sposobem dogrzewamy się wyłącznie tanią taryfą, bez jakiejkolwiek inwestycji w ogrzewanie akumulacyjne, w przypadku Agnieszki będzie to po 18gr za 1kWh, czyli na poziomie tego co kosztuje po podsumowaniu wszystkich kosztów gaz ziemny! (zkładam zużycie energii na dogrzewanie na poziomie 8MWH)! Kolejna sprawa, to sprawa przyszłości. Jestem gotów się założyć, że w perpsektywie 15-20-25 lat większość nowo zakładanych instalacji grzewczych będzie na prąd. Jest to medium na tyle uniwersalne i nowoczesne, a przy tym już dziś opłacalne, że trudno patrzeć inaczej na technologie gazowe jak na technologie schyłkowe, już teraz instalowane często bardziej ze względu na tradycje niż ze względu na faktyczne zalety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 27.07.2004 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Drogi KvM otóż piorę i piekę w nocy, tudzież w weekendy, mycie garów zostawiam sobie na 22.00, ale kąpać się czteroosobowei rodzinie nie mogę zabronić w czasie, gdy jest wyższa taryfa, każdy przecież o innej porze wychodzi z domu i dzieci też muszą się wykąpać przed spaniem czyli około 20.00. Tak więc mimo zastosowania zegara przy bojlerze najwięcej prądu w dalszym ciągu zużywa właśnie on. Prądu żuzyje tyle samo - to prawidłowe. Kwestia w której taryfie możliwa jest do wyregulowania poprzez 2 elementy: - pojemność bojlera - temperaturę wody w niej używanej Warto w momencie pobierania wody do kąpieli zupełnie wyłaczyć prąd lub zmniejszyc temperaturę na bojlerze. Wylicz ile litrów wody zużywasz - łatwo wyliczyć przy jakiej temperaturze wody w bojlerze i jego pojemności nie zabraknie ciepłej wody do kąpieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarioM 27.07.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 polecam kominek z rozprowadzeniem ciepłego powietrza. z powodzeniem można ogrzać dom o powierzchni nawet 200m2. tylko trzeba mieć czas i ochotę na palenie. drewno to w tej chwili najtańszy opał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 27.07.2004 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 KvM. Akurat tak tanio zatankowany propan daje mi właśnie cenę nawet mniejszą niż 22 grosze. Tobie za to najlepiej wychodzi zawyżanie kosztów innym a nie sobie. Prąd jest u ciebie prawie za darmo, żyjesz tylko w godz. 22-6 rano 13-15. Na pozostałe 14 godz. wyłączasz wszystkie urządzenia. Nawet gdyby każdemu tak jak tobie wystarczał dyskomfort ogrzewania domu konwektorami w taryfie nocnej to koszty w ciągu tych dwóch lat za ogrzewanie prądem i propanem byłyby podobne. Po podłaczeniu gazu ziemnego Koszty eksploatacyjne będą co najmniej 30% niższe, a komfort nieporównywalny.Mógłbym podać konkretne kwoty za ogrzewanie ale niestety nawet nie wiem jaki dom Agnieszka chce wybudować. Z tego co czytałem to jeszcze nie ma wybranego projektu. Co do cen kabli i instalacji to zobacz np. post Janu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 27.07.2004 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Wiesław napisz co konkretnie zawyżam? Czy to że trzeba robi c przeglądy komina instalacji CO i instalacji gazowej co roku (a ja liczę raz na dwa lata), czy może fakt, że pic gazowy też bierze prąd, a nie sam gaz, a może zaniżam sprawność instalcji (podając ją za fachowcami). A może to co ja piszę to jest wogóle jakaś bajka i kwoty 6-8 tys rocznie za propan podawane przez niektórych forumowiczów to też bajka wzięta z księżyca. Przelicz proszę jakim cudem propan ma mieć cenę niższą niż 22 grosze przy zużyciu na poziomie 5-8MWh rocznie, bo chciałbym to zobaczyć. Nie wyłączam urządzeń w drogiej taryfie jeśli są mi do czegokolwiek potrzebne. Nie wiem na czym niby miałby polegać dyskomfort. A na prawdę nie robi mi różnicy (ani mojej żonie, czy pralka, zmywarka włącza się o godzinie 13, czy jakiejś innej, bo o właściwą porę dba programator). Poza tym jaki to ma związek z ogrzewaniem?Ogrzewanie wodnym CO pracuje zwykle z dokładnością 1C, a ja mówię o wachaniach rzędu 0,5C, gdzie tu jest dyskomfort? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.07.2004 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 Ale się chłopaki rozbujały. A i tak jak w wierszyku: "wszyscy zginiemy w zupie" Jak prehistorycznie pracowałem w PEC-u to nasi byli z wycieczką w naprawdę bogatej UE, w Królestwie Dani znaczy. Tam było ustawione to tak różnymi podatkami i opłatami, że koszty eksploatacji prąd/gaz/olej/cieplik były porównywalne. Co kraj to obyczaj, ale jak dojdzie do nas to co na zachodzie, to do kominków doliczą kominowe i będzie po zabawie. Aga, jak na Alternatywach. Plansza z instalacjami na stół pusta butelka i kręcisz. Tfu, daj pokręcić twojej gorszej połowie zawsze będzie na kogoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 27.07.2004 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2004 KvM. Zawyżasz wszystkie te koszty przeglądów, prądu do pieca, strat. Proszę bardzo oszczędzaj sobie ile tylko chcesz wirtualnie bo przeciez nie ponosisz tych kosztów i przyjmujesz dowolnie wysoką wartość jaka ci wygodna. Wliczanie przeglądu kominiarskiego to pomyłka jeśli i tak w domu mamy kominy. Jeden podłączony do pieca gazowego nie robi różnicy. Przegląd pieca czemu nie, ale nie ma takiego obowiązku. Jedni robią inni nie robią a piece i tak pracują. Więc nie ma potrzeby abyś wliczał to innym. Jak ktoś będzie chciał to sobie policzy. A jak nie to nie jego sprawa.Liczysz np. straty spowodowane przez sprawność pieca. Ok Zwykły niekondensacyjny pieć średniorocznie ma 85-90% sprawnościAle już ze stratami na sterowaniu się nie zgadzam – w porównaniu do jakiegoś ideału może i można byłoby się dopatrzyć strat ale ideałów nie ma a poza tym to ciepło i tak mamy w budynku.A liczenie strat na przesyle, które też oczywiście wliczasz innym jest śmieszne. Bo gdzie to ciepło przesyłane ucieka? Nigdzie indziej jak do pomieszczeń a więc równie dobrz można też mówić o zyskach.A cena prądu zużywana do pieca jest tak niewielka, że aż pomijalna. Jeśli działający piec pobiera 100Watów energii i ma moc np 20 kW to aby zaspokoić roczne zapotrzebowanie na poziomie 7,5 MWh zużyje energii za ok 11 zł. Jeśli piec pobiera mniej prądu to jest jeszcze mniejsze jego zużycie. No więc przejdę do tych obliczeń o które tak się dopominasz. Do obliczeń zakładam, że Agnieszka będzie miała 150 m2 dom, o rocznym zapotrzebowaniu 15 MWh na energię grzewczą i 3 MWh na CWU. Poza tym zwykły piec o mocy ok 20 kW do ogrzewania i kominek jako zapasowe źródło ziepła. Połowa zapotrzebowania na energię grzewczą będzie pochodziła z pieca gazowego a połowa z kominka. CWU będzie do czasu podłączenia gazu ziemnego grzana grzałką w taniej taryfie (tak oszczędza się propan a prąd rzeczywiście nie jest drogi). Założony okres to 2 lata.Ile pieniędzy poszło na ogrzewanie kominkiem mnie nie intereuje.Kocioł gazowy w ciągu tych dwóch lat zużyje 15 MWh (starczy na to gaz z 1 tankowania).Przy założonej sprawności pieca 90% zużyje na to ok 2500 litrów czyli 3200 zł. Wydatki na CWU zamkną się w kwocie ok 1200 zł. Do tego prąd do pieca 22 zł.. Razem 4422 – rocznie 2211 plus drewno do kominka. Nakłady inwestycyjne to jak pisałem wcześniej 1187 zł na instalację gazu płynnego.Natomiast po dwóch latach przechodzimy na gaz ziemny, rezygnujemy ze stałego ogrzewania kominkiem i roczne rachunki na co i cwu wynoszą ok 2400 zł.Dla porównania: Ogrzewanie akumulacyjne dobre i sprawdzone na piecach akumulacyjnych i grzałce w zasobniku, Pół na pół z drewnem 2025 zł, i bez drewna 3450 zł.Ogrzewanie konwektorowe o takim samym komforcie jak gazowe. Pół na pół z drewnem 3075 zł i bez drewna – 5550 zł.Ogrzewanie pomieszczeń i CWU piecykiem elektrycznym pół na pół z drewnem 3645 zł rocznie.Jak widać tylko ogrzewanie akumulacyjne jest konkurencyjne przez pierwsze dwa lata dla gazu z butli – oszczędność 200 zł rocznie. Po przejściu na gaz ziemny dwuletnie oszczędności znikają w kilka miesięcy. Twoje pomysły na ogrzewanie ciężko brać do takich porównań. Właśnie tutaj dochodzimy do kwesti komfortu. Dyskomfort polega na tym, że złe są za duże wahania temperaury. Ładowanie wylewki czy ścian to loteria. W dzień może zaświecić śłońce – wtedy w domu jest za gorąco, lub chwycić nagle mróz wtedy jest za zimno. Przy takich systemach straty na sterowaniu są dużo większe niż na tych reagujących dynamicznie. A pomysł z kowektorami pracującymi tylko w taniej taryfie uważam całkowicie za nietrafiony. Temperatura przez siedem godz nieogrzewania spadnie na pewno o więcej niż o 0,5 stopnia. Poza tym zamiast obniżać temperaturę na noc ty ją chcesz podnosić a więc ewidentne straty energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 28.07.2004 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Aga, jak na Alternatywach. Plansza z instalacjami na stół pusta butelka i kręcisz. Tfu, daj pokręcić twojej gorszej połowie zawsze będzie na kogoś innego. Jeżeli Agnieszka jest na etapie projektu i domek nie będzie zbyt duży to moim zdaniem warto rozważyć ogrzewanie prądem. Przy dobrym projekcie i wykonaniu jest to bardzo fajne rozwiązanie. Mam dom 115 m2. gdyby nie to że ma juz instalację na propan - prąd byłby jednym z faworytów. Ogrzewanie na prąd jest dla ludzi świadomie go wybierających, którzy posiadają dobrze ocieplone domy i małe zapotrzebowanie energetyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 28.07.2004 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Zeby nie było nieporozumień. Uważam że prąd do celów grzewczych stanowi poważną alternatywę dla domów majacych małe zapotrzebowanie energetyczne. KvM. Wliczanie przeglądu kominiarskiego to pomyłka jeśli i tak w domu mamy kominy. Jeden podłączony do pieca gazowego nie robi różnicy. A do czego inne kominy ? Do kominka - jak ktoś chce to można. Generalnie dla mnie komin to koszt jego budowy (możliwość spartaczenia) i utrzymania (kominiarz - przynajmniej od czasu do czasu) Generalnie różnica jest bo koszt komina to kilka tysięcy złotych (blisko 10 z fundamentem i robocizną) Fakt że fajnie wyglada - ale może już robią atrapy przykręcane na dach Przegląd pieca czemu nie, ale nie ma takiego obowiązku. Jedni robią inni nie robią a piece i tak pracują. Więc nie ma potrzeby abyś wliczał to innym. Jak ktoś będzie chciał to sobie policzy. A jak nie to nie jego sprawa. znajomi nie robli przez 3 lata. Zuzycie gazu wzrastało im prawie liniowo. Fakt że to był gaz ziemny - a ten potrafi być brudny. Liczysz np. straty spowodowane przez sprawność pieca. Ok Zwykły niekondensacyjny pieć średniorocznie ma 85-90% sprawności Ale już ze stratami na sterowaniu się nie zgadzam – w porównaniu do jakiegoś ideału może i można byłoby się dopatrzyć strat ale ideałów nie ma a poza tym to ciepło i tak mamy w budynku. A liczenie strat na przesyle, które też oczywiście wliczasz innym jest śmieszne. Bo gdzie to ciepło przesyłane ucieka? Nigdzie indziej jak do pomieszczeń a więc równie dobrz można też mówić o zyskach. Bardzo często ludzie kupują piece z otwartą komora spalania. W domu o dobrej charakterystyce ciplnej takie rozwiązanie moim zdaniem powinno być niedopuszczalne - ogrzane powietrze z pomieszczeń jest spalane w piecu - te straty potrafią byc duze - gdy ktoś zainstaluje taki piec w łazience A cena prądu zużywana do pieca jest tak niewielka, że aż pomijalna. Jeśli działający piec pobiera 100Watów energii i ma moc np 20 kW to aby zaspokoić roczne zapotrzebowanie na poziomie 7,5 MWh zużyje energii za ok 11 zł. Jeśli piec pobiera mniej prądu to jest jeszcze mniejsze jego zużycie. 11 zł / .36 zł = 30 kWh - to daje ok 305 godzin pracy pieca - trochę za mało na sezon - ale fakt ten koszt nie jest duży. No więc przejdę do tych obliczeń o które tak się dopominasz. Do obliczeń zakładam, że Agnieszka będzie miała 150 m2 dom, o rocznym zapotrzebowaniu 15 MWh na energię grzewczą i 3 MWh na CWU. Poza tym zwykły piec o mocy ok 20 kW do ogrzewania i kominek jako zapasowe źródło ziepła. Połowa zapotrzebowania na energię grzewczą będzie pochodziła z pieca gazowego a połowa z kominka. CWU będzie do czasu podłączenia gazu ziemnego grzana grzałką w taniej taryfie (tak oszczędza się propan a prąd rzeczywiście nie jest drogi). Założony okres to 2 lata. Patrz: kupujesz bojler elektryczny - to następna inwestycja, którą trzeba wpisywać do rachunku zysków i strat. Wtedy do ogrzewania wystarczy kilka grzejników akumulacyjnych. Ile pieniędzy poszło na ogrzewanie kominkiem mnie nie intereuje. Kocioł gazowy w ciągu tych dwóch lat zużyje 15 MWh (starczy na to gaz z 1 tankowania). Propan to ok. 6,3 kWh z litra. Przy założonej sprawności 90% daje 5,67 kWh. Aby pokryć zapotrzebowanie 15 MWh potrzeba 2650 litrów gazu (jeden zbiornik to użytecznie 2300 litrów +/- 50 litrów) - to daje 2 tankowania - z czego drugie conajmniej 1000 litrów aby nie płacić za transport. Przy założonej sprawności pieca 90% zużyje na to ok 2500 litrów czyli 3200 zł. Wydatki na CWU zamkną się w kwocie ok 1200 zł. Do tego prąd do pieca 22 zł.. Razem 4422 – rocznie 2211 plus drewno do kominka. Nakłady inwestycyjne to jak pisałem wcześniej 1187 zł na instalację gazu płynnego. Natomiast po dwóch latach przechodzimy na gaz ziemny, rezygnujemy ze stałego ogrzewania kominkiem i roczne rachunki na co i cwu wynoszą ok 2400 zł. Dla porównania: Ogrzewanie akumulacyjne dobre i sprawdzone na piecach akumulacyjnych i grzałce w zasobniku, Pół na pół z drewnem 2025 zł, i bez drewna 3450 zł. Ogrzewanie konwektorowe o takim samym komforcie jak gazowe. Pół na pół z drewnem 3075 zł i bez drewna – 5550 zł. Ogrzewanie pomieszczeń i CWU piecykiem elektrycznym pół na pół z drewnem 3645 zł rocznie. Jak widać tylko ogrzewanie akumulacyjne jest konkurencyjne przez pierwsze dwa lata dla gazu z butli – oszczędność 200 zł rocznie. Po przejściu na gaz ziemny dwuletnie oszczędności znikają w kilka miesięcy. Takie porównanie jest dobre do domu gdzie już są kominy i instalacja wodna, zabezpieczenie gazowe itp. Wszyscy porównujemy ceny samego nośnika nie zwracając uwagi na duże inwestycje w instalację gazową, kominową i wodną. Przejście na gaz ziemny to nowy projekt, rozkopany ogórdek , urzędnicy itp. NA to zagadnienie nalezy spojrzeć kompleksowo uzwględniając poniesione nakłady (a potrafią być duże). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 28.07.2004 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 NOTO z ust mi to wszystko niemal wyjąłeś. Co do kosztów prądu do pieca gazowego. Sory, ale ja nie biorę tego z sufitu - podaję te dane za osobami, którzy te piece użytkują. Na tym forum padła kwota 100 zł za prąd do pieca od praktyka, a nie od teoretyka. Nie wiem skąd Ci się wiesław wzieło te 11 zł Może jakoś to uzasadnisz?Co do strat na przesyle i sterowaniu. Sory, ale te 5% to nie jest mój wymysł, tylko dane podawane przez fachową literaturę. Może trudno Ci wiesław zrozumieć skąd się to bierze, ale nie dyskutuj na ten temat ze mną tylko z fachowcami którzy piszą książki ogrzewaniu (i wcale nie promują tam ogrzewania prądem, tylko właśnie gazowe). Wartości te są uzwględniane także przez fachowych instalatorów. Ja straty wynikające ze sterowania wiążę z możliwą dokładnością utrzymywania temperatury. Jeśli amplituda wynosi 2C, to trzeba odpowiednio podnieść średnią temp. by temp. nie spadała poniżej założonego minimum w stosunku do amplitudy 1C, czy 0,5.Zaznaczam, że jest to moja interpretacja, mogę się co do niej mylić, co nie zmienia faktu, że fachowcy te straty uwzględniają bez względu na to skąd się one biorą.Co do strat na przesyle nie dorabiałem do tego filozfii, bo to nie moja broszka, a ciągle pozostaje aktualne zdanie powyżej. Co do kosztów przeglądów - owszem można ich nie robić (choć przepisy mówią co innego). Wiesz, mój znajomy mało nie stracił wzroku jak mu "wybuchł" gazowy podgrzewacz wody - też oszczędzał na przeglądach.Proszę bardzo jeśli ktoś uważa, że nie będzie płacił za przeglądy komina, pieca, instalacji gazoweji, td to niech tych kosztów nie wlicza.Ja wliczam, bo gdybym to ja eksploatował ten system to bym je ponosił, bo bezpieczeństwo jest dla mnie ważniejsze niż te kilkaset zł rocznie, a nie sądzę żeby przepisy te zostały wymyślone ze względu na lobbing serwisantów kotłów CO i kominiarzy. Napisz mi Wiesław w którym momencie napisałem, że temp ma być utrzymywana przez 7h? Ja pisałam o 2 godzinach (od 6 do 8 i ewent. od 15 do 17). Dodam jeszcze, że jeśli cała rodzina opuszcza dom rano, to nawet nie ma sensu palić w kominku, a temperatura może sobie spokojnie spadać do g. 13, bo nikt na tym nie cierpii. Z drugiej strony zapewniam Cię, że systemy elektrycznej podłogówki jak i konwektorowe są tak samo pewne i sprawdzone jak systemy piecy akumulacyjnych. Wiem to bo dwa systemy mam sprawdzone praktyce, a co do podłogówki mam relacje praktyczne od innych użytkowników.Jakby zresztą nie patrzeć ogrzewanie podłogowe jest bardziej komfortowe niż konwektorowe (obojętnie czy wodne, czy elektryczne) i bardziej komfortowe niż piece akumulacyjne. We współczesnych domach praktycznie nie da się obniżać w nocy temperatury, a palący się kominek skutecznie to uniemożliwia. Zwróć uwagę, że pisałeś:"Gdyby Agnieszka posłuchała ciebie to straciła by na tym sporo pieniędzy. Straciłaby dużo na rachunkach za ogrzewanie"Sam w powyższym poście udowodniłeś, że nawet w promocyjnym tankowaniu propan wychodzi drożej niż tania taryfa, nawet jeśli nie uwzględni się wszystkich kosztów. Poza tym czy jesteś pewien, że oferta którą znalazłeś dla propanu jest dostępna w Szczecinie? Poza tym jak rozumiem koszty abonamentu stałego za gaz ziemny też są dla Ciebie wirtualne... Z uporem pomijasz koszty instalacji Wodnego CO, koszty zakupu pieca gazowego, komina, etc. Może jednak Agnieszce opłacałoby się zamiast inwestować w drogie instalacjie zainwestować w grubszą warstwę ocieplenia, tylko po to by za ogrzewanie na prąd płacic tyle co za ogrzewanie gazem ziemnym? Warto to zrobić choćby po to by mieć w domu jedną instalację mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 28.07.2004 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Z uporem pomijasz koszty instalacji Wodnego CO, koszty zakupu pieca gazowego, komina, etc. Może jednak Agnieszce opłacałoby się zamiast inwestować w drogie instalacjie zainwestować w grubszą warstwę ocieplenia, tylko po to by za ogrzewanie na prąd płacic tyle co za ogrzewanie gazem ziemnym? Warto to zrobić choćby po to by mieć w domu jedną instalację mniej. Tyle, że Agnieszka wspominała o gazociągu, do którego planuje się w przyszlości podłączyć...Wtedy co? Będzie taniej i rozsądniej dobudować komin i robić od nowa ogrzewanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 28.07.2004 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Ja się poważnie zastanawiałem nad ogrzwaniem elektrycznym akumulacyjnym - w teorii wypadało fajnie. Ale jak zebrałem oferty okazało się, że jest tak jak mówi Wiesław - wcale nie było tańsze inwestycyjnie od wodnego - było droższe! Mam na myśli ogrzwanie akumulacyjne komfortowe tzn piece akumulacyjne z dynamicznym rozładowaniem lub akumulacyjną podłogówkę z dobrym sterowaniem. Konwektory czy tanie kable w podłodze wypadały faktycznie taniej, ale nie da się wtedy korzystać prawie wyłącznie z II taryfy przy zachowanym komforcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 28.07.2004 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Noto. Nie rozmawiamy tutaj od domach bez kominów tylko o zwykłym domu i jakie ogrzewanie wybrać na dwa lata. Ale jeśli koszt wybudowania komina to dla ciebie 10 tys zł. to nawet nie chcę wiedzieć ile milionów kosztuje wybudowanie domu ok. 150 m2.Nie namawiam nikogo do nie robienia przeglądów. Jestem tylko przeciwny aby KVM je wliczał i do tego maksymalne stawiki każdemu a do tego zbyt częto.Co do poboru prądu przez piec to wyszła mi taka wartość z prostego dzielenia i mnożenia. Zapotrzebowanie domu na ciepło podzieliłem przez moc kotła i pomnożyłem przez powieraną moc przez kociołśrednią cenę 1 kWh. 7MWh/20kW=375 godz * 100W * 30 gr to dało mi ok 11 zł. Może powinienem założyć 33 gr wtedy wyszłoby 12 zł.Wg moich informacji propan ma jednak 6,7 kW wartości opałowej. Ale to prawda mogłoby by zabraknąć kulku litrów na 15MWH z jednego tankowania. Ciekawe czy dostawca gazu zwraca za pozostawiony gaz przy oddawaniu butli.Noto ja robię porównania dla zwykłego domu. Instalacja wodnego ogrzewania jest tak nawet tańsza od elektrycznego akumulacyjnego. Istnieją tańsze instalacje ogrzewania elektrycznego np konwetory ale wtedy koszty eksploatacyjne w zwyczajnym domu są nie do zaakceptowania.Przejście na gaz ziemny nie jest ani kosztowne ani specjalnie uciążliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 28.07.2004 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 KvM. Normalne ogrzewanie wodne ma właśnie amplitudę wahań +-0,5 stopnia. Nie jest to może ideał ale ciężko doszukiwać się w takim sterowaniu jakiś dodatkowych strat tym bardziej jeśli się porównuje z systemami o takich samych lub gorszych harakterystykach. Straty na przesyle mogłyby występować gdyby ciepło było przesyłane np z nieużytkowej piwnicy do pomieszczeń nieogrzewanych ale jeśli ten piecyk znajduje się w ogrzewanym pom. gosp to pomijamy straty na przesyle bo całe uciekające ciepło uceka do domu.Systemy elektrycznej podłogówki i konwektorowe są bardzo sprawdzone ale nie jako akumulacyjne. Wspomagając się kominkiem w dostosowany sposób do taryf prądu może zapewnić nam korzystny stosunek zużycia prądu. Jest to mimo wszystko dyskomfort ogrzewania bo trzeba palić dzień w dzień w kominku a nie tylko wtedy gdy nam wygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiesław 28.07.2004 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Zwróć uwagę, że pisałeś: "Gdyby Agnieszka posłuchała ciebie to straciła by na tym sporo pieniędzy. Straciłaby dużo na rachunkach za ogrzewanie" Sam w powyższym poście udowodniłeś, że nawet w promocyjnym tankowaniu propan wychodzi drożej niż tania taryfa, nawet jeśli nie uwzględni się wszystkich kosztów. Poza tym czy jesteś pewien, że oferta którą znalazłeś dla propanu jest dostępna w Szczecinie? Poza tym jak rozumiem koszty abonamentu stałego za gaz ziemny też są dla Ciebie wirtualne... Z uporem pomijasz koszty instalacji Wodnego CO, koszty zakupu pieca gazowego, komina, etc. Może jednak Agnieszce opłacałoby się zamiast inwestować w drogie instalacjie zainwestować w grubszą warstwę ocieplenia, tylko po to by za ogrzewanie na prąd płacic tyle co za ogrzewanie gazem ziemnym? Warto to zrobić choćby po to by mieć w domu jedną instalację mniej. To była pierwsza z brzegu oferta przysłana do mnie faksem od firmy o ogólnoppolskim zasięgu. Do negocjacji zapewne. Napisałem, że straci bo zaoszczędzić można 400 zł w ciągu dwóch lat a potem co roku tracić 1000 zł. To właśnie na przestrzeni np. 10 lat oznacza straty. ok 7600 zł. Nie pomijam kosztów abonamentu. Obliczyłem wszystkie koszty gazu ziemnego z taryfy W3 w rejonie Szczecina łącznie z abonamentem który jest niemały. Wodne CO jest tańsze od akumulacyjnej elektryki więc co najwyżej pomijam zyski. Nie ma czego inwestować. Dla mnie nie warto wywalać pieniędzy w błoto dla pozbycia się korzystnej instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.