zapadnięty dach w garażu

[Sowcio]

Witam, mam pytanie do praktyków tego tematu.

Nabyłem garaż (taki typowy stojący w rzedzie z innymi garazami). Problem z tym garazem polega na tym iz ma lekko zapadniety dach, który równiez przeciekał. Poprzedni własciciel zeby nie zrywac całego dachu, wstawił drewniane stemple i naprawił górną warstwę (górną warstwę - wypełnienie keramzytem, nowa wylewka i papa). Obecnie drewniane stemple mocno mi przeszkadzają bo zmniejszają powierzchnie uzytkowa garazu i chciałbym je usunąć i zastąpić czymś mniej inwazyjnym. Prosiłbym o zweryfikowanie czym moznaby je zastąpić aby dach sie nie zawalił na głowę (calkiem ich sie pozbyc bym sie bał bo to konstrukcja z czasów gdzie było słabo z cementem).

Słyszałem o różnych rozwiązanich od podciągów, nadciągów, taśm węglowych itd.

 

Prosze o radę co z tym fantem zrobić.

[maxb]

Jeśli da się dogadać z sąsiadami to najlepiej by było wstawić stalowe dwuteowniki i odpowiednio osadzić w ścianach. Myślę że tak małą powierzchnię dałoby radę wyprostować przy odpowiedniej technologii. U sąsiadów sufity się nie uginają?

[jajmar]

Wyburzyć i zrobić od nowa zgodnie z projektem technologia i sztuką budowlaną.

[Sowcio]

U sąsiadów jest OK. Problem mam tylko z jednym sąsiadem bo cłowiek się zapadł pod ziemię i nie ma z nim kontaktu. Ale najwyżej troche mu rozwalę ścianę i bede sie martwił pozniej . Są jakies standardowe rozwiązania do osadzania tego w ścianie? Czy kładzie się ten teownik na cegle i wystarczy ?

 

A co do wyburzenia i zrobienia na nowo. Orientuje się ktoś jakie to są koszty przy zleceniu całości robót komuś (Wrocław).

 

Dzieki za szybką poradę.

Edytowane 14 Kwietnia 2016 przez Sowcio

[maxb]

W takich przypadkach nie ma standardowych rozwiązań Najlepiej zabetonować.

 

Wyburzenie masz na myśli całego garażu czy dachu? Dach można by "po cichu" zdemolować i zrobić nowy tylko pod warunkiem że jest zdylatowany z dwóch stron, jeśli choć z jedną stroną jest połączony to obcinając dach prawdopodobnie uszkodzisz go sąsiadowi.

[Sowcio]

Czyli mam 2 opcje:

- wstawić 2 - 3 szyny (teowniki) na podtrzymanie dachu - pewnie to zrobię

- wyburzyć dach i postawić na nowo - opcja najleosza ale i podejrzewam zbyt kosztowna (nie wiem czy za 5.000 PLN ktos by mi to zrobił) + wymagane pozwolenia na budowę itp.

 

Dzieki wielkie za porady, chyba rzucę monetą i na jedną z pocji sie zdecyduję

 

Jeśli ktoś ma do polecenia jakąś ekipę z okolic wrocławia co zajmuje sie takimi robotami tez bede wdzieczny.

[jajmar]

Czyli mam 2 opcje:

- wstawić 2 - 3 szyny (teowniki) na podtrzymanie dachu - pewnie to zrobię

- wyburzyć dach i postawić na nowo - opcja najleosza ale i podejrzewam zbyt kosztowna (nie wiem czy za 5.000 PLN ktos by mi to zrobił) + wymagane pozwolenia na budowę itp.

 

Dzieki wielkie za porady, chyba rzucę monetą i na jedną z pocji sie zdecyduję

 

Jeśli ktoś ma do polecenia jakąś ekipę z okolic wrocławia co zajmuje sie takimi robotami tez bede wdzieczny.

 

Aby być w zgodzie z prawem to wzmocnienie też wymaga pozwolenia bo to ingerencja w konstrukcje.

 

Ja bym zlecił komuś policzenie tego, a urzędom zgłosiłbym remont.........