Iscra 14.09.2016 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2016 Ja dopiero zaczynam przygodę z piekarnikiem (wreszcie mam własny ), więc każda wskazówka jest na wagę złota Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7173556 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 15.09.2016 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2016 Z piekarnikiem czy z pieczeniem bo to różnica:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7173633 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 15.09.2016 05:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2016 Wcześniej miałam jedynie epizody z pieczeniem, bo nie lubię korzystać z czyjegoś sprzętu Dlatego można tego nie liczyć i stwierdzić, że z pieczeniem też dopiero zaczynam. Ale spoko, jestem jeszcze przed 30-tką, a to babcie słyną zawsze z wypieków - mam więc czas na wyrobienie sobie babcinej renomy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7173640 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 15.09.2016 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2016 Rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7173644 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 16.09.2016 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 mother_nature dzięki za przepisja rozczyn robię zazwyczaj w osobnej misce - drożdże+cukier+ciepłe mlekodokładnie mieszam, aż się rozpuszczą (a idzie to szybko) - pięknie rośną i dopiero to daję do mąki i reszty składnikówTy jak rozumiem robisz to w misce na mące ? jak w tej sytuacji rozpuszczasz drożdże ? pokruszenie ich wystarcza ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174310 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 16.09.2016 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 Suszone drożdże są fajne, ale od dłuższego czasu nie mogę dotrzeć do większego sklepu więc kupuje żywe i mam wrażenie, że ciasto lepiej na nich wyrasta. Rozczyn też robię w osobnej miseczce. Ciasto drożdżowe zawsze wyrabiam mikserem z hakiem. Nie ma znaczenia jaka ma konsystencję, mikserowi nic nie klei się do rąk a leje zawsze więcej płynów, bo mąka razowa więcej je chlonie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174320 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slonko 16.09.2016 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 Emila ja też wolę swieże drożdże - suszone w ostateczności Wyrabiam też mikserem z hakiem ale uważam, że konsystencja ma znaczenie, bo ciasto musi odchodzić od miski i od haka jak się klei, to znaczy, że czegoś jest za dużo, albo czegoś brakuje często wyrabiam ciasto na pizze (na 3 duże sztuki), więc jest go sporo i jest naprawdę idealnie gładkie i miękkie natomiast przepis bułeczkowy mi nie wyszedł spróbuję z przepisu mother_nature Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174336 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 16.09.2016 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 mother_nature dzięki za przepis ja rozczyn robię zazwyczaj w osobnej misce - drożdże+cukier+ciepłe mleko dokładnie mieszam, aż się rozpuszczą (a idzie to szybko) - pięknie rośną i dopiero to daję do mąki i reszty składników Ty jak rozumiem robisz to w misce na mące ? jak w tej sytuacji rozpuszczasz drożdże ? pokruszenie ich wystarcza ? Tak, tylko kruszę je na mąkę do dołka, posypuję cukrem i leję ciepłe mleko. Przykrywam ściereczką miskę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174349 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marshi 16.09.2016 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 też prawda! dla nas te 36 m2 to wielka powierzchnia 36 m2 - marzy mi się. Mieszkmy na 25m2 we trójkę, mały ma 6 lat i nadmiar energii. Brak balkonu, jedyny oddzielny pokój - łazienka:cool: Marzy mi się dodatkowe 10 m2 ale nic, budujemy domek już tyle lat co ma mały bo bez kredytu...może jeszcze max 2 lata się wprowadzimy chociażbym miała spać na podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174515 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 16.09.2016 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 Ja na burżuja - zaczyn i wyrabianie ciasta w Thermomiksie Czyste łapki, ładnie wyrobione ciasto, szybka robota... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174535 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 16.09.2016 12:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 36 m2 - marzy mi się. Mieszkmy na 25m2 we trójkę, mały ma 6 lat i nadmiar energii. Brak balkonu, jedyny oddzielny pokój - łazienka:cool: Marzy mi się dodatkowe 10 m2 ale nic, budujemy domek już tyle lat co ma mały bo bez kredytu...może jeszcze max 2 lata się wprowadzimy chociażbym miała spać na podłodze. Łojej! Mieszkałam na 40 mkw z psem, małym dzieckiem i firmą (no i mężem, no ). Tragedia z masakrą to mało powiedziane.Tym bardziej więc trzymam za Was kciuki, szczególnie przy energicznym 6-latku I witam w dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174542 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marshi 16.09.2016 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 Iscra dzięki za powitanie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174552 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 16.09.2016 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 (no i mężem, no )Miło, że pamiętałaś Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174575 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 16.09.2016 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2016 Miło, że pamiętałaś Dokładnie to samo pomyślałam, cała Iskierka - pełen Wersal Myśmy przez 10 lat mieszkali w 13 m (słownie trzynasto metrowym) pokoju u mamusi, wspólna łazienka, kuchnia, i jej ukochany synuś. Potem przeprowadziliśmy się do 300 m domu, który 2 lata temu zburzyliśmy i zbudowaliśmy 100 metrowy - szaleństwo metrażowe Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7174643 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 18.09.2016 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2016 upiekłam te bułeczki szwedzkie. Korzystałam z przepisu z Moich wypieków. Mąka pełnoziarnista pszenna z lidla, drożdze żywe z biedry, mleka dałam z 20 ml więcej. Ciasto super się wyrobiło, ani troszkę się nie lepiło, wałkowałam na szkle wałkiem kamiennym - nic się nie przyklejało, nic nie musiałam podsypywać. Bułeczki wyrastały 2x po 40 min w piekarniku. Wyszły mega puchate i mega mięciutkie. Julka jutro do szkoły weźmie, bo chleb cały zjedli rano... zdjęcie jednej bułeczki, bo reszta schowana od razu do pojemnika, żeby nie obeschły. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175472 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marshi 19.09.2016 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Dokładnie to samo pomyślałam, cała Iskierka - pełen Wersal Myśmy przez 10 lat mieszkali w 13 m (słownie trzynasto metrowym) pokoju u mamusi, wspólna łazienka, kuchnia, i jej ukochany synuś. Potem przeprowadziliśmy się do 300 m domu, który 2 lata temu zburzyliśmy i zbudowaliśmy 100 metrowy - szaleństwo metrażowe Faktycznie szaleństwo metrażowe Ładny domek macie i naturalnie piękny ogród Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175840 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 19.09.2016 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Ładny domek macie i naturalnie piękny ogródI jeszcze bardzo... interesujący dziennik budowy :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175891 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 19.09.2016 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Faktycznie szaleństwo metrażowe Ładny domek macie i naturalnie piękny ogród Bardzo to miłe I jeszcze bardzo... interesujący dziennik budowy :lol2: ooooooo Tern niegrzeczny chłopaku Jestem gościnną gospodynią i cieszę się, ze ludzie u mnie piszą na różne tematy, od samego budowania można zwariować. A że dziennik założyłam w zasadzie po budowie - to jest jak jest Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175919 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 19.09.2016 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Emi, nie widzę fotki ooooooo Tern niegrzeczny chłopaku Jestem gościnną gospodynią i cieszę się, ze ludzie u mnie piszą na różne tematy, od samego budowania można zwariować. A że dziennik założyłam w zasadzie po budowie - to jest jak jest Zdaje się, że to w sumie miał być komplement z jego strony Już mam zakaz podrzucania mu co ciekawszych wątków z Twojego tematu kiedy jest w pracy, bo głupio wygląda szczerząc się do monitora Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175940 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 19.09.2016 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Emi, nie widzę fotki Nic nie pisałam, bo myślałam że tylko u mnie nie widać. Zdaje się, że to w sumie miał być komplement z jego strony Już mam zakaz podrzucania mu co ciekawszych wątków z Twojego tematu kiedy jest w pracy, bo głupio wygląda szczerząc się do monitora No pięknie :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/210452-nareszcie-u-siebie-czyli-mieszkanie-po-przygodach/page/40/#findComment-7175996 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.