Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nareszcie u siebie, czyli mieszkanie po przygodach


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ulala co tam jeszcze w tych ścianach u Was zamurowali?? Tfu! Mam nadzieję, że żadnych niespodzianek więcej... :)

 

Też na to liczę, na koniec lipca mamy nadzieję się przenieść do mieszkania... ;)

 

Skosy przy oknach były wczoraj zdemolowane, ale nie dokumentnie xD Mam zdjęcia, ale szczegółowe, ze zbliżeniami, nie zrobiłam żadnego ogólnego. W paru miejscach zamiast 25 cm wełny było 15, co od razu zaznaczyłam i ma to być uzupełnione (dokupili wełny specjalnie, jakby się spodziewali, że takie kwiatki mogą wyjść :D). Folia sucha, ale czego się spodziewać w lecie... Membrana dachowa cała, bez uszkodzeń.

 

Zrobiłam panom wykład na temat paroizolacji i wentylacji wełny :p Trochę im współczuję, ale niech wiedzą, że nie trafili na pierwszą lepszą, która przyjmie wszystko, jakkolwiek by tego nie naprawili. Ach, FM bardzo mi się przydało :D Krótko przedstawiłam panom, że płyta gk przed wilgocią nie chroni, bo nie od tego jest - zresztą to czerwona, nie zielona. Dlatego na niej daje się paroizolację. Z tym, że paroizolacja ma sens wtedy, kiedy jest szczelna, więc potem chodziłam od skosu do skosu i pytałam panów jak zamierzają połączyć nowo zakupioną folię z tą starą, żeby było szczelnie. Pokazali mi taśmę dwustronną :p Nie jestem pewna tego rozwiązania, ale po prostu nie mam czasu na demolkę WSZYSTKICH sufitów, żeby folia była jednolicie ułożona. Niemniej, po moich pokazywaniach palcem "a jak w tym miejscu to będzie zrobione", "a jak w tym" panowie solennie obiecali, że będzie szczelnie :D Pokazałam też palcem gdzie wełnę koniecznie trzeba uzupełnić, bo zdecydowanie nie ma jej 25 cm. Jak dla mnie może być i 23 cm, żeby wentylacja była (co za sens 25 cm mokrej wełny, prawda? Niech będzie 23 cm, ale suchej!), ale kurczę 15 cm to zdecydowanie za mało, szczególnie kiedy projekt budynku i świadectwo charakterystyki energetycznej jest zrobione dla 25 cm.

 

Ale aż taka wredna nie jestem: nie stałam im nad głowami kiedy robili. Dyskutując z kierownikiem przechodziłam z nim zawsze w takie miejsca, żeby nie patrzeć na ręce :) A bo właśnie: panów jest trzech: inżynier budowy i dwóch fizycznych.

 

Dziś rano pojawił się mąż przed pracą, tak z zaskoczenia :D Wszyscy byli, cała trójka. Nawet czwórka, bo i mój wykończeniowiec :) Bo znaleźli jeszcze skoszony skos przy kuchni i też idzie do poprawki.

 

Chcecie parę fotek ze zbliżeń? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak znajdę więcej niż 5 minut to wrzucę :) Odebrałam dziś poprawę skosów.

 

Krótki dialog z samego początku odbioru:

- uzupełnili panowie wełnę w tych miejscach, gdzie były ubytki?

- jak najbardziej

- a ile wełny wam poszło?

- (zerk na siebie) no tak z pół rolki

- tak? To dlaczego wczoraj wieczorem widziałam w przedpokoju całą nienaruszoną rolkę, a skosy były już zamknięte?

 

No i się panom cieplej zrobiło :p Chyba ze 3 razy w trakcie odbioru usłyszałam: "ale pani jest dokładna" :p Tłumaczyli się gęsto z tej wełny, a zakończenie tych tłumaczeń wyglądało tak:

- wszystko zostało zrobione jak trzeba, bo ja nie mam zamiaru tu już wracać na kolejne poprawki

- i bardzo dobrze, też nie chcę kolejnych poprawek

- zapewniam panią, że wszystko jest dobrze

- przekonamy się w zimie :p

 

Koniec końców odbiór poprawek podpisałam, sprawdzając czy oba egzemplarze protokołu są identyczne, bo były pisane ręcznie ("ależ pani dokładna! nic bym przecież nie zmieniał" - "oczywiście, wierzę panu całkowicie. Ale jak to mówią - kontrola najwyższą formą zaufania :D"). Wszystkie miejsca poprawek sprawdzali też przy mnie łatą, czy jest równo i nic nie jest skoszone.

 

Po poprawkach okna wyglądają zdecydowanie lepiej, dają nawet więcej światła, bo nieco je odkryli w porównaniu do tego, co było wcześniej. Co tu dużo mówić - wcześniej było spartolone, teraz jest wystarczająco OK ;)

 

A potem zadzwonił kolejny kierownik od deva (ilu oni mają tych kierowników? :p) i jutro przyjedzie w sprawie tych zamurowanych drzwi. Kerownik od skosów był łaskaw takim komentarzem dziś rzucić:

- ale pani to błąd zrobiła odkrywając te pęknięcia, będzie, że to pani wina

- a niby czemu? :D gdybym zostawiła same pęknięcia to usłyszałabym, że to konstrukcyjne bo budynek jeszcze osiada i tyle bym miała. A tutaj wiadomo, że nie ja ściany murowałam, tylko to wasza robota :D

 

No myślał, że na kogo trafił? :D

Ale ale, cały kontakt, rozmowy, odbiór i pożegnanie przebiegło w całkiem przyjaznej atmosferze :D Wam tylko przedstawiam co lepsze kwiatki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Krótki dialog z samego początku odbioru:

- uzupełnili panowie wełnę w tych miejscach, gdzie były ubytki?

- jak najbardziej

- a ile wełny wam poszło?

- (zerk na siebie) no tak z pół rolki

- tak? To dlaczego wczoraj wieczorem widziałam w przedpokoju całą nienaruszoną rolkę, a skosy były już zamknięte?

 

 

boszzzzzzzzzzzz :rotfl: stany lękowe i manię prześladowczą będą przez Ciebie mieli :rotfl:

 

Ale oczywiście z całego serca popieram, cholerniki jedne, tylko kasę ciągnąć za partaninę potrafią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, no to parę fotek.

Tak wyglądała wełna (czym jest ten czarny nalot?):

http://tiny.pl/gr224

 

Takie były dziury w izolacji. 25 cm wełny, aha... :p

http://tiny.pl/gr22n

 

Tak wyglądają okna po zmianach, przed szpachlowaniem:

http://tiny.pl/gr22k

 

A tu jest ta rolka wełny, o którą się czepiałam :p

http://tiny.pl/gr228

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem grzeczna! :p

 

Byliśmy w sobotę kupić Ternowi spodnie. W efekcie zamówiliśmy narożnik :lol2:

Znaleźliśmy taki na nóżkach, z funkcją spania i jeszcze w promocji :D Koszt? 2050. Nie ma go w internetach (znaczy pewnie jest, ale dla Agaty Meble chyba producent robi pod inną nazwą), więc proszę, zdjęcie z ulotki (na ulotce gorzej wygląda niż na żywo):

http://tiny.pl/grszj

 

Nóżki bukowe, a obicie... Tak wygląda na stronie producenta:

http://fargotex.pl/wp-content/uploads/2015/02/MILTON_12_turquoise.jpg

 

A tak na zdjęciu, które zrobiłam widząc próbkę:

http://tiny.pl/grszp

 

Zasadniczo na stronie producenta jest w ogóle za ciemny i przekłamany kolor :p

 

Dlaczego taki kolor? Bo mam szalony pomysł na schody. Patrzcie na to:

http://makingahouseahome.com/wp-content/uploads/2012/07/lake_house_stairs.jpg

 

Tylko zamiast tego cudnego ciemnoniebieskiego, będzie równie cudny turkusowy. Coś w nawiązaniu do koloru Cleopatra od Beckersa (na inspirce w połączeniu z Silver Pearl):

http://beckers.pl/sites/default/files/styles/inspiracja_slider_986x491/public/inspiracje/beckers_designer_do_www_-_29.jpg?itok=UITWoVCo

 

Minimalnie zmieniły się również założenia kolorystyczne, ale powtórzę całość, żeby się nie pomieszało :D

W salonie "ściana TV" i ta naprzeciw niej - kolor Silver Pearl.

Ściana naprzeciw schodów i analogiczna do niej - Cotton Candy.

W sypialni ściana naprzeciw wejścia - Cleopatra (tu jest ta zmiana :D)

Pozostałe ściany w sypialni - Cotton Candy.

 

Jaki efekt chcę uzyskać? Wchodzimy do mieszkania i mamy biel z turkusem. Wychodzimy piętro wyżej - turkus widzimy na narożniku i ścianie w sypialni, jeśli ta będzie otwarta. Biel również pozostaje: planuję przemalować naszą obecną ławę na biało, sufity i skosy również w bieli.

 

No dobra, to co powiecie na takie wizje? Narożnik tragiczny czy może być? :D Do dziś muszę wpłacić na niego zaliczkę, więc jeszcze mam czas na zmianę zdania!

Edytowane przez Iscra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy w sobotę kupić Ternowi spodnie. W efekcie zamówiliśmy narożnik :lol2:

 

Aż strach pomyśleć co by było gdybyście poszli kupić Ternowi garnitur :rotfl:

 

Co do narożnika: robot wjedzie pod niego?? Niski się wydaje na zdjęciu :confused:

 

Natomiast zamysł biało - turkusowych wariacji - jestem "inna" więc jak najbardziej ZA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narożnik wygodny, w sklepie zmierzyliśmy wysokość i jest 12 cm prześwitu. Robot wjedzie :D

 

Tern na pomysł koloru schodów w pierwszej chwili zareagował tak: "Ależ Ci słonko przygrzało" :p Mało na kanapie nie wylądował i to na stałe :lol2: Ale potem pomyślał :D To znaczy mój pierwotny zamysł był taki, by zrobić schody właśnie w tym ciemnoniebieskim, ale jak zaczęliśmy wspólnie myśleć to turkusowy bardziej nam leży :)

 

Wiem, że kolory niecodzienne, ale.. kurczę, samo mieszkanie jest niecodzienne :D A wszechobecne beże i szarości chyba mi się przejadły, chociaż do tej pory bardzo je lubiłam. Chyba po prostu potrzebuję kolorystycznej odmiany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...