Nareszcie u siebie, czyli mieszkanie po przygodach

[Emila3000]

zabudowy już macie gotowe???

[Iscra]

Mówisz o kuchni?

[Emila3000]

hmm chyba głownie o kuchni jak za tydzień przeprowadzka

[Iscra]

Montaż kuchni przewidziany jest na 27.07 Trzymaj więc kciuki

[Emila3000]

będę wiec trzymać mocno

[PusiaKssawery]

będę wiec trzymać mocno

 

 

Ja też

[Tern]

zabudowy już macie gotowe???

Nie tylko nie gotowe, ale nawet do końca nie zaplanowane :/ A jest tego trochę:

1. Nasza sypialnia

2. Korytarz koło sypialni dzieci

3. Pod schodami

Do tego biurko i biblioteczka nad nim i szafka RTV

 

Jakiś plan mamy na sypialnię i korytarz. Zabudowę pod schodami będziemy obmyślać jak zobaczymy schody. Jeśli o biurka chodzi, to wiem mniej więcej, co chcę osiągnąć, ale jak to sensownie "ubrać"? Słowem, może we wrześniu mieszkanie zacznie wyglądać tak, jako powinno... I oby tak szybko.

Edytowane 20 Lipca 2016 przez Tern

[Emila3000]

Nie tylko nie gotowe, ale nawet do końca nie zaplanowane :/ A jest tego trochę:

1. Nasza sypialnia

2. Korytarz koło sypialni dzieci

3. Pod schodami

Do tego biurko i biblioteczka nad nim i szafka RTV

 

Jakiś plan mamy na sypialnię i korytarz. Zabudowę pod schodami będziemy obmyślać jak zobaczymy schody. Jeśli o biurka chodzi, to wiem mniej więcej, co chcę osiągnąć, ale jak to sensownie "ubrać"? Słowem, może we wrześniu mieszkanie zacznie wyglądać tak, jako powinno... I oby tak szybko.

 

 

spoko, ja mieszkam prawie 2 lata i też prawie nic nie gotowe

[Tern]

Mnie tam grozą napełnia mieszkanie z 18-miesięcznym skrzatem w mieszkaniu pełnym książek i komputerów Tzn. to samo w sobie nie jest złe, ale już to, że to wszystko będzie w zasięgu jego małych łapek - bardzo

[Emila3000]

książki na razie szczelnie w kartony, a biurek żadnych nie macie pod kompa? teraz chyba jakoś sobie radzicie?????? Edytowane 20 Lipca 2016 przez Emila3000

[Tern]

Korzystamy z biurek, które były na miejscu, bo własnych nie mamy

[Emila3000]

ikeę patrzyliście, czy nie maja tam biurek odpowiednich???

[Iscra]

ikeę patrzyliście, czy nie maja tam biurek odpowiednich???

 

 

Jeśli chodzi o biurka, to wiesz... Blat kuchenny przy ścianie + kontenerek + fronty w miejscu, gdzie są budy komputerów i w zasadzie voila. Nie znajdę takich biurek Musimy tylko dograć jeszcze szczegóły wyglądu.

 

Natomiast całkiem zacnie wygląda taki stolik RTV z Ikei:

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/ramsatra-szafka-pod-tv-bia-y__0242620_PE381908_S4.JPG

Model RAMSÄTRA.

 

Ale obawiam się teleskopowej szafki. Synek lubi się opierać na takich wynalazkach i jeden już nie wytrzymał jego entuzjazmu (a mówimy o opieraniu się, nie skakaniu przecież).

[Emila3000]

no przecież w Ikea są włąśnie taki biurka - osobno kupuje się blaty a osobno kontenerki/nogi/kozły do wyboru do koloru

 

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/workspaces/

[Iscra]

Ja to chyba jeszcze ciągle Ikei nie ogarnęłam

 

Przejrzałam, ale... Nie podejdzie Budy komputerów muszą być z jednej strony zabezpieczone przed dziećmi, ale z drugiej strony mieć przestrzeń, żeby się nie przegrzewały. Ale to już Tern ogarnia jak to ma działać W każdym razie Ikea na takie coś nie pozwala

[Emila3000]

a co za problem plecków nie montować??? albo wyciąć dziurę w pleckach?

[marimag]

Czy Wy trochę nie przesadzacie ?

Rozumiem ze macie i znacie jedno swoje ziółko i wiecie na co go stać, ale dajcie szanse drugiemu.

Moze bedzie królewna artystka i bedzie miała w nosie komputery za to cudnie bedzie dekorowała tak misternie malowane przez rodziców sciany.

 

Tak sobie myslę, ze taniej będzie kupic małemu pod choinke elektrycznego pastucha.

 

A tak na powaznie...

Niech tern uzyje swojego ojcowskiego głosu i przemówi małemu do rozsadku.

Dzieci trzeba uczyć ze nu nu nu !

[PusiaKssawery]

Hihihi, Wy takie zabezpieczenia przed dzieckiem wymyślacie jak my przed kotami, a raczej kotem.

Nasz komputer stacjonarny wylądował póki co na podłodze, bo tylko stamtąd nie można go zrzucić

 

Docelowo planujemy komputer zabudować elfą razem z książkami.

[Tern]

a co za problem plecków nie montować??? albo wyciąć dziurę w pleckach?

A myślałem, że dałem się już poznać jako człowiek o dość... specyficznych wymaganiach jeśli chodzi o komputery Zamknięta szafka nie pozwala na taki przepływ powietrza, jakiego te maszyny potrzebują (a przecież nie będę wiercił otworów z przodu ). A że nie chcę mimo wszystko ich eksponować w salonie, to opcja z otwartym frontem też niezbyt pasuje. Po drugie szafka robi za pudło rezonansowe: przenosi i wzmacnia wibracje obudowy, co mnie drażni niesamowicie. Stąd wymóg, żeby maszyny stały na podłodze. Po trzecie: biurka z Ikei to osobne meble. Nie da się ich zaaranżować w jeden ciąg roboczy z blatami, a przynajmniej nie widziałem takiej opcji w wypadku biurek narożnych. Kombinowaliśmy ze sprawdzonym w biurze systemem od ML Meble (system biurowy mają IMHO dużo lepsze niż IKEA), ale też nie mają odpowiedniego zestawu rozmiarów.

 

A tak na powaznie...

Niech tern uzyje swojego ojcowskiego głosu i przemówi małemu do rozsadku.

Dzieci trzeba uczyć ze nu nu nu !

On doskonale wie, że komputerów nie wolno nawet dotykać, a książki z półek tylko z mamą lub tatą. Ale ciekawość w tym wieku jest silniejsza niż jakiekolwiek zakazy, a w bajzlu, który przez pierwsze tygodnie będzie w mieszkaniu nie zabraknie okazji do pakowania się w kłopoty. Tylko tyle i aż tyle

 

Hihihi, Wy takie zabezpieczenia przed dzieckiem wymyślacie jak my przed kotami, a raczej kotem.

Nasz komputer stacjonarny wylądował póki co na podłodze, bo tylko stamtąd nie można go zrzucić

Docelowo planujemy komputer zabudować elfą razem z książkami.

No właśnie u nas zabudowa w grę nie wchodzi, choć wiele by ułatwiła. Te wszystkie kombinacje to próba znalezienia równowagi między sensownym wyglądem salonu (gdzie wielkie czarne pudła z milionem plączących się za nimi kabli zwyczajnie nie pasują), a wymogami i bezpieczeństwem sprzętu. Sam nie wiem, czy mój pomysł się sprawdzi, ale póki co lepszego nie mam, więc co mi zostaje? Edytowane 21 Lipca 2016 przez Tern

[Iscra]

Czy Wy trochę nie przesadzacie ?

Rozumiem ze macie i znacie jedno swoje ziółko i wiecie na co go stać, ale dajcie szanse drugiemu.

Moze bedzie królewna artystka i bedzie miała w nosie komputery za to cudnie bedzie dekorowała tak misternie malowane przez rodziców sciany.

 

Tak sobie myslę, ze taniej będzie kupic małemu pod choinke elektrycznego pastucha.

 

A tak na powaznie...

Niech tern uzyje swojego ojcowskiego głosu i przemówi małemu do rozsadku.

Dzieci trzeba uczyć ze nu nu nu !

 

Dziecio wie, że nie wolno, ale raz - jak Tern pisał - ciekawość, a dwa: niedługo otrzyma nowe łóżeczko, z którego będzie mógł w każdej chwili wyjść. Chcę jak najmocniej zabezpieczyć trasę między jego pokojem a naszą sypialnią dla bezpieczeństwa tak samo dzieciaka jak i sprzętu