Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nareszcie u siebie, czyli mieszkanie po przygodach


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:) proszę bardzo :)

na pewno to znacie :)

http://www.kwestiasmaku.com/przepis/buleczki-cynamonowe-cinnamon-rolls

 

kiedyś miałam przepis spisany ręcznie, przekazany i przetłumaczony przez osoby trzecie wprost ze Szwecji (bo to ich przysmak), ale niestety nie mogę znależć :( i posiłkuję się tym powyższym

uwielbiam zapach, gdy się pieką :) i nie ważne ile zrobię, to i tak jest za mało

trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością mąki, bo będą za twarde

 

chyba, że macie inny na to przepis to chętnie zobaczę :)

http://www.kwestiasmaku.com/sites/kwestiasmaku.com/files/cinnamon_rolls_03.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę, to drożdży suszonych jest ok, ale drożdży żywych powinno być z 15g - daje się ich 2 razy więcej niż suszonych. zerknijcie jeszcze na moje wypieki, czy nie ma innego przepisu na te bułeczki.

 

Też chlebek upiekłam, na zakwasie - 100% razowiec orkiszowo-żytni. Julka, która na razowce kręci nosem, bułek moich jeść nie chciała - też razowych, ten wciąga bez problemu :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra rodzynkami posypuję rozwałkowane ciasto, po tym jak posmarujesz masłem z cynamonem i dopiero później zwijasz :)

można dodać żurawinę, też jest smaczne

Maly bialy domek drożdzy jest sporo, ale ciasto musi być lekkie, a chyba tylko dzięki nim będzie ........ z tego przepisu nie robiłam, jak pisałam wcześniej zgubiłam ten oryginalny i później korzystałam z netu i ciasto było nieco twarde ......... podałam Wam pierwszy, który znalazłam, wyszukując "bułeczki cynamonowe", a ten portal raczej podaje dobre przepisy

 

zauważyłam, że w tym przepisie powyżej są jajka

tutaj znalazłam inny, bez jajek i jest on chyba najbardziej zbliżony to tego, co pamiętam

http://www.mirabelkowy.pl/2013/11/kanelbullar-szwedzkie-bueczki-cynamonowe.html

 

chyba upiekę w sobotę zgodnie z nim właśnie i zdam Wam relację :)

w necie jest pełno przepisów, ale kluczem jest słowo KANELBULLAR ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja też, leniwy jest - a mawia się że ludzie którzy mają schody w domu żyją dłużej :)

 

Dawno nie widziałam takiego wpisu od czapy :lol2:

 

Niech żyją jak najdłużej - ja dalej marzę o parterówce ;)

 

 

A, właśnie. Jeśli ktoś się zastanawia czy wentylacja mechaniczna czy grawitacyjna... Ja już wcześniej wątpliwości nie miałam, a teraz nie mam tym bardziej. Wczoraj wieczorem wleciał mi do mieszkania trzmiel. TRZMIEL. TRZMIELICHO jakieś, bo gigantyczny był. Którędy wlazł? Okna z mikrowentylacją + otwarte nawiewniki, wentylacja oczywiście grawitacyjna... Mogę tylko gdybać. Niby stworzenie niegroźne, jak się go nie zaczepi. Ale spałam z duszą na ramieniu, bo jak wlazł wieczorem, to zanim męża dorwałam to się gdzieś schował, zasnął i do rana nie dawał znaku życia. O 6 zaczął buczenie, więc mąż dostał zadanie bojowe przekonania owada, że za oknem będzie mu wygodniej...

 

Mogą sobie być zupełnie niegroźne stworzenia, ale przy dzieciach ryzykować użądlenie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę. Brrr.

 

Dajcie mi wentylację mechaniczną i szczelny dom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny upiekłam te bułeczki cynamonowe, są smaczne, ale moje wyszły nieco twarde

na taką ilość drożdzy musiałam dosypać mąki, bo nie szło wyrobić ciasta, kleiło się strasznie :(

a wiadomo, że jak się dołoży mąki, to będa twarde

 

zatem poszukuję zaginionego przepisu ........ może ktoś trafi, upiecze i mi poda taki, gdzie bułeczki będą miękkie następnego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako kilkuletnie dziecko bawiłam się trzmielami, bo dziadkowie pola koniczyny uprawiali dla krów i królików, więc tych trzmieli pełno latało. Nigdy trzmielik mnie nie użarł :D

 

Słonko, z drożdżowym ciastem już tak jest, że następnego dnia robi się z niego większa lub mniejsza buła.

Mam przepis na drożdżówki, które pozostają miękkie następnego dnia, może Ci się przyda i do bułeczek?

Składniki na ciasto:

• 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej (dodałam jeszcze 1 szklankę podczas wyrabiania)

• 3/4 szklanki letniego mleka

• 12 g świeżych drożdży

• 3 czubate łyżki cukru pudru

• 1 jajko

• 1 żółtko

• 1/4 łyżeczki soli

• 60 g roztopionego i lekko ostudzonego masła

• ok. 300 g wypestkowanych śliwek węgierek

• jajko (roztrzepane, do smarowania bułek)

Do miski wsypać mąkę, na środku zrobić dołek i wkruszyć do niego drożdże. Posypać łyżeczką cukru i polać letnim mlekiem. Palcami rozgnieść drożdże z mlekiem i cukrem tak, żeby otrzymać rozczyn. Miskę przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 15 minut, żeby zaczyn "ruszył". Po tym czasie dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie, elastyczne i nie klejące się ciasto. Przykryć czystą ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (na co najmniej 1 godzinę).

 

Po tym czasie ciasto ponownie krótko zagnieść i podzielić na 10 równych części. Uformować z nich okrągłe bułeczki, ułożyć je na blasze w sporych odległościach od siebie. Przykryć, pozostawić w cieple do wyrośnięcia na ok. 30-40 minut.

Piec w 190 st.C przez ok. 25 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej chałupie ptaki latają, muchi srajo, motyle hurtem zdychajo...Trzmielik? Pchiiiiii!!!

 

Wpis "od czapy" bardzo trafiony w temat tyle ze na wątek schodowy to w lewo i dalej prosto :)

 

Mari te motyle to mi zbieraj, pamiętasz chce sobie pod klosz wsadzić :rolleyes: patrzyłam na allegro ale nie znalazłam takich ususzonych, a może źle szukałam.... sama nie chce łapać i zabijać :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam stertę zdechlych motyli ale skrzydła mają jakieś pokruszone.

 

Laski droźdżowe, może wiecie a może nie...

Pisze ku pamięci.

 

Drożdźowe można mrozic wiec jak zrobicie więcej to świetny sposób na zachowanie swieźosci.

Drożdżowe i pączki świetnie odświeżają się w mikrofali.

Należy przykryć je talerzykiem i wrzucić na chwile.

Im więcej mąki tym droźdźowe twardsze ale znowu powinno odchodzić od reki wiec sypiemy mąkę i koło się zamyka.

Jest na to sposób.

Po połączeniu składników podnosimy breję do góry i na dno wlewamy odrobinę oleju.

Puszczamy breje i brudzimy ja ze wszystkich stron tym olejem...ręce też.

Ciasto zaczyna się odklejac od reki i miski.

Polecam drożdże instant.

Uważam że są lepsze, bezpieczniejsze i zawsze pod ręką.

Nie wymagają czekania aż zaczyna ruszy.

 

Tyle mojego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...