Iscra 24.02.2017 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 Recenzja robota odkurzającego Moneual ME 770 Niedawno kupiliśmy w końcu robota odkurzającego. Marka i model słabo znane w Polsce, więc to chyba będzie jego pierwsza recenzja w polskim internecie (nie licząc paru opinii na Ceneo, itp). Co to za cudo? Moneual ME 770 w wersji Professional. Główny bajer tej wersji to 2x większa bateria, tj. 2800 mAh zamiast 1400 mAh. Można kupić robota o dokładnie tej samej specyfikacji i cenie, tylko unowocześnionym wyglądzie - z dopiskiem Style. Różni się odrobinę kolorystyką oraz przyciskami: zamiast standardowych są dotykowe. My mamy “niestylowego”. Zabawka kosztowała 3 tysie bez złotówki w sklepie internetowym. Dane techniczne można bez problemu znaleźć w necie, więc nie będę ich przepisywać. Nie mam bladego pojęcia jak wymówić jego nazwę, więc został u nas ochrzczony Mańkiem. Lub Maniutem Co umie? Odkurzać nie chaotycznie, a metodycznie po kolei. Najpierw wzdłuż, a potem w poprzek pomieszczenia. Potem poprawki w tych miejscach, do których nie mógł bezpośrednio wjechać. Jak dużo pyłków ma do ogarnięcia to warto włączyć tryb podwójnego sprzątania, gdzie leci wzdłuż i w poprzek po dwa razy. Ma też tryb “cienia” do sprzątania pod meblami, ale na co dzień zupełnie go nie używam. Wjeżdża i czyści przy zwykłym trybie odkurzania. Ten tryb przyda się chyba tylko wtedy, kiedy chcemy posprzątać jedynie pod meblem i nigdzie indziej. Co jeszcze umie? Mopować Dopinamy mop i zbiornik z wodą i Maniek sobie jeździ w trybie dwa kroki w przód, jeden w tył. I tak samo jak przy odkurzaniu najpierw wzdłuż pomieszczenia a potem w poprzek. Nie zostawia mokrych plam, mop jest jedynie lekko wilgotny. Ale uwaga: mopowanie działa w ten sposób, że woda z pojemnika cały czas delikatnie się sączy na mop, więc po zakończeniu mycia trzeba pojemnik z wodą odpiąć. No chyba, że nie zależy nam na panelach czy parkiecie Mi się zdarzyło zostawić pojemnik na drugi dzień, na szczęście podłoga była tylko wilgotna, żadnych kałuż czy plam. Mamy też tryb hybrydowy, gdzie jednocześnie odkurza i mopuje. Po zakończeniu sprzątania Maniut obwieszcza tę radosną wieść wszem i wobec (“cleaning is completed”) i popyla do stacji dokującej. Powiedziałam “popyla”? Wróć. Miota się wte i nazad nie ogarniając rzeczywistości wokół siebie, ale w końcu trafia do celu. No nie mogę, ale zawsze mnie bawią te jego poszukiwania stacji Nawet stojąc pół metra od niej zamiast po prostu wjechać, to potrafi parę minut kręcić się po okolicy zanim odtrąbi sukces (komunikatem “starting to charge”). Ale spoko, max 10 minut mu wystarcza na powrót z każdego punktu mieszkania do bazy. Trafi nawet z drugiego końca innego pokoju, bez żadnych dodatkowych akcesoriów (wirtualne latarnie czy co tam inni producenci mają). Jeśli w trakcie pracy zabraknie mu prądu to radośnie oznajmia “returning to the charger” i szuka stacji. Po naładowaniu chwali się “charging is completed” i pędzi dokończyć zaczętą robotę. Na wyposażeniu mamy wygodny pilot. Najczęściej korzystam z trzech przycisków - power, wybór trybu pracy, start/stop. Pozostałe są na zdjęciu, możecie podziwiać Robota możemy ładować poprzez stację dokującą lub bezpośrednio kablem. Pojemnik na kurz trzeba samodzielnie opróżnić. Hałas? No jest. Maniek jest niestety tylko nieco cichszy od zwykłego odkurzacza, więc gdybym chciała by odkurzył w trakcie snu to… nie bardzo. Ciężko również rozmawia się przy nim przez telefon. Ale przy zwykłych pokojowych drzwiach nie przeszkadza mi jego praca w sąsiednim pomieszczeniu. Odkurzacz porusza się po pokoju dzięki czujnikom zbliżeniowym oraz kamerze zamontowanej na wierzchu urządzenia. Kamera wycelowana w sufit pomaga mu zmapować pokój, aby sprawnie się poruszać. Bałam się, że skoro potrzebuje sufitu do ogarnięcia rzeczywistości to czy moje skosy na poddaszu nie utrudnią pracy. Nie, nie utrudnią Nie obija się też za mocno o meble. Do ścian i dużych (wyraźnych) przeszkód dojeżdża wolniutko, nie ma ryzyka, że je poobija. Jeśli przeszkoda pojawi się z boku, a nie bezpośrednio na wprost, to lekko w nią stuknie, ale zaraz zmieni kierunek by ją ominąć. Chciałabym napisać na ile starcza akumulator (2800 mAh, to mniej niż ma niejeden telefon), ale do tej pory wypuszczałam go tylko na wybrane pomieszczenia (a nie na całe mieszkanie), a dzięki temu, że robot wznawia pracę po rozładowaniu, to kompletnie mnie to nie interesowało Mamy tu jeszcze taki bajer jak tryb progu, w którym urządzenie może wjechać na rzeczy do wysokości 1 cm. Nie korzystam - bo nie mam żadnych dywanów, a jedyny próg o takiej wysokości jest przy schodach, gdzie wcale nie musi wjeżdżać. Mogę zaprogramować tygodniowy cykl sprzątania, ale przy moim obecnym dość nieregularnym trybie życia cykle nie mają sensu. Włączam robota jak go potrzebuję, więc nic nie powiem na temat działania harmonogramu. Perfekcyjna pani domu ma test białej rękawiczki. Nam do perfekcjonizmu daleko i dla odkurzacza mamy test czarnej skarpetki. Otóż: przed zakupem odkurzacza podeszwy skarpetek bywały poszarzałe od niewidocznego kurzu. Teraz czarne skarpetki dalej są czarne! No, ale tak minimum co drugi dzień go puszczamy - nie do zrobienia ze zwykłym odkurzaczem bo zawsze czasu brakuje A tu pilocik, “starting vacuum cleaning” i jazda Nie wiem teraz, które urządzenie domowe bardziej ułatwia mi życie: pralka, zmywarka czy Maniek Zdjęcia: Panel przedni przy wyłączonym odkurzaczu. Panel przedni przy włączonym odkurzaczu. Maniek przy misce z prądem Pilot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 24.02.2017 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 Taaak... samodzielny odkurzacz na pilota... Mój zestaw nie działa tak sprawnie jak twój... pilot zawodny - możesz 10 razy powtarzać komunikat "T. odkurz mieszkanie", a on tylko "piiiip, zaraz"... do mapowania pokoju potrzebuje telewizora - jak tylko go wyłączysz gubi się i miota... niedokładny - pod meblami nie odkurza, za meblami nie odkurza... w trybie programowania pracy są same błędy - jak wydasz dodatkową instrukcji "w sypialni też", to w odpowiedzi słychać zgrzyty i stękanie... Chyba czas na nowszy model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 24.02.2017 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 Jestem pod wrażeniem Mańka Przede wszystkim 2 w 1 - za tę cenę (mop i odkurzacz). A jak z wymiarami - o wysokość mi chodzi i wjazd pod narożnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 24.02.2017 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 (edytowane) Chyba czas na nowszy model Możesz spróbować zbudować własny. Całkiem niezła zabawa, choć potem trzeba trochę czasu poświęcić na szkolenie. Zasilany kieszonkowym, w połączeniu z takim na baterie z czasem nieźle ogarnia nie tylko podłogi. Ryzyko: może zacząć ogarniać barek No i też miewa przestoje i błędy (ale to już w dużym stopniu zależy od wcześniejszego szkolenia) A jak z wymiarami - o wysokość mi chodzi i wjazd pod narożnik.Nie wjeżdża pod część z pojemnikiem na pościel, choć wiele mu nie brakuje. Pod resztę wjeżdża śmiało i bez zachęty. Edytowane 24 Lutego 2017 przez Tern Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 24.02.2017 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2017 Jestem pod wrażeniem Mańka Przede wszystkim 2 w 1 - za tę cenę (mop i odkurzacz). A jak z wymiarami - o wysokość mi chodzi i wjazd pod narożnik. Fakt, mopowanie i odkurzanie za 3k wydało mi się dobrym interesem Maniut ma 8,2 cm wysokości. Wszystkie meble mierzyliśmy na 10 cm, więc wjeżdża i nie marudzi. Jedynie jak Tern pisał - pod pojemnik na pościel w narożniku nie wjedzie, bo tam jest 7 cm prześwitu. No, ale to i tak lepiej niż model Boratom Możesz spróbować zbudować własny. Całkiem niezła zabawa, choć potem trzeba trochę czasu poświęcić na szkolenie. Zasilany kieszonkowym, w połączeniu z takim na baterie z czasem nieźle ogarnia nie tylko podłogi. Ryzyko: może zacząć ogarniać barek No i też miewa przestoje i błędy (ale to już w dużym stopniu zależy od wcześniejszego szkolenia) Rrrrany. Ja dopiero po dwudziestym przeczytaniu odgadłam, że chodzi o dziecko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 25.02.2017 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Dziękuję za opinię Czyli polecacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Polecamy U nas ten model bardzo dobrze się sprawdza, chociaż oczywiście nie miałam styczności z żadnym innym, więc nie porównam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 25.02.2017 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Możesz spróbować zbudować własny. Całkiem niezła zabawa, choć potem trzeba trochę czasu poświęcić na szkolenie. (...) Zabawne, że Tern z góry założył, że mój model nie jest własnej konstrukcji... choć założenie Terna było słuszne Takie majsterkowanie to całkiem przyjemne... wizja zestawu multifunkcyjnego - do odkurzania, mycia okien, koszenia trawnika, wynoszenia śmieci i o czym tylko dusza pomarzy... ale te późniejsze etapy - programowanie, testowanie, wdrażanie... to nie na moje nerwy... no i w tym Waszym samodzielnym na pilota koszty utrzymania zdecydowanie niższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Iskierko a jak jest rozwiązana sprawa śmieci, na ile wystarcza pojemnik i jak wygląda sprawa opróżniania go. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Hm. Przy pierwszym lub też dość rzadkim odkurzaniu (raz na tydzień) to wypadałoby opróżniać pojemnik po każdym przelocie po naszym mieszkaniu. To będzie tak do 60 mkw podłóg do odkurzenia. Kiedy puszczamy go częściej, to rzadziej opróżniam. Staram się jednak tak co drugi cykl, bo pusty pojemnik poprawia nieco ciąg. O tutaj jest ten pojemnik: Wyciągasz, ściągasz filtr, opróżniasz pojemnik, zakładasz filtr i wio. Jeśli szukasz modelu, który potrafi sam te śmieci opróżnić, to Maniek nie umie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Był na rynku tylko jeden model, który sam się opróżniał - Navibot Samsunga, ten model mieliśmy w planach, ale niestety już go nie ma U nas robot ma sprzątać codziennie - ze względu na sierściuchy. Bardzo fajny model wynaleźliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Czekałam z utęsknieniem, aż będę mogła na coś pomarudzić u Mańka i akurat dziś zrobił nam tę "przyjemność" Zawiesił się Zgubił, bidul, zgłupiał i kompletnie nie wiedział co się dzieje. Jak to było? Stwierdziliśmy, że puścimy go na pałę. Ze środka salonu, wszystkie drzwi otwarte - sprzątaj całe mieszkanie! Do tej pory raczej dawałam mu jedno pomieszczenie. Wiecie, tyle bzdetów na podłodze, że nawet ciężko było inaczej. No ale dziś MEGA test. Początek wyglądał dobrze. Odkurzył pół salonu (przypominam, że zaczynał od środka) i bez problemu wjechał do sypialni. Szło mu nieźle, dopóki nie zaplątał się w kabelek od ładowarki do telefonu, który przypadkowo spadł. Pomielił, pomielił i powiedział, żeby jednak sprawdzić mu szczotkę główną. Uratowaliśmy robota, ale do tego trzeba było anulować sprzątanie (nie ma pauzy, jest tylko start/stop). Stwierdziliśmy jednak, że ryzyk-fizyk, puszczamy go stąd, gdzie jest (w najdalszym rogu sypialni), niech tu zacznie i posprząta całe mieszkanie. Początkowo szło w miarę, chociaż miałam wrażenie, że zaczyna poprawiać za mocno tam, gdzie już był. Bez większych problemów wyjechał z sypialni do salonu, ale czy to od stukania czy jakiś włos zaplątał się w kółka - w każdym razie zaczął po skosie jeździć. Udało mu się posprzątać salon i wjechał do kuchni, ale potem coś mu się pokićkało i zamiast jechać na dziecięcy, to znów jechał do salonu i zaczął poprawiać pod narożnikiem i szafką RTV. W końcu stwierdził, że ma za mało baterii i trzeba się doładować. Pojechał, 2h z głowy na ładowanie. Wznowił pracę. Znów pojechał pod szafkę RTV. Podjechał pod jedną tylną nóżkę i... tak sobie w nią próbował wjechać. I próbował. I próbował... Nie to, że się odbijał, nie. Po prostu na ciągłym biegu w tę nóżkę. Co dziwniejsze - nie działały na niego komendy z pilota. Ani wyłączyć, ani zmienić mu kierunek, zatrzymać sprzątanie - nic. Ręcznie w trakcie pracy go obróciłam do wyjazdu spod szafki, spróbowałam jeszcze raz wyłączyć pilotem. Znów nic. Złapałam więc gada i mechanicznym przyciskiem z tyłu obudowy odcięłam mu zasilanie. Po włączeniu nie pamiętał zajścia Możliwe przyczyny zagubienia: - za duża powierzchnia do ogarnięcia? - normalne życie: sprzęty i ludzie się przesuwają, więc może to utrudnia mapowanie pomieszczeń? Szczególnie, że sporo w ustawieniu sprzętów i ludzi się zmieniło przed ładowaniem i po nim. - zmiana kierunku sprzątania o 45 stopni (ze zwykłego na "po skosie")? - zakurzone czujniki? Nie czyściłam jeszcze z zewnątrz robota, a już po pierwszym przelocie był deczko przykurzony. - ponowne rozpoczęcie pracy z dalekiego końca mieszkania po wcześniejszym problemie z kabelkiem? Możliwe przyczyny zmiany kierunku: - odstukiwanie się od nóżek czy innych przeszkód? - zawinięty włos na jednym z kółek, co spowolniło jego ruch i spowodowało przesunięcie? Dalej bardzo dobrze zdaje egzamin, jak go się zamknie w pokoju, aby zrobił swoją robotę. Jedyny haczyk to taki, że nie otworzy sobie drzwi, żeby wrócić do stacji dokującej, jeśli ta jest w innym pokoju Będzie jej szukał i szukał i szukał, aż padnie ze zmęczenia. Przeczyszczę mu czujniki, kółka, szczotki, sprawdzę, czy ABY NA PEWNO nie ma kabelków i przetestuję jeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 No to pięknie zamęczyliście biedaka Czyli funkcji reset nie ma?? że kabelki im szkodzą to wiedziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Ma zatrzymanie sprzątania, ma zwykły power i ma też twardy przełącznik odcięcia zasilania. Tylko ostatnie zadziałało Kabelki szkodzą odkurzaczom i odkurzacze kabelkom - my to wiemy i u nas kabli nie ma tutaj nam po prostu spadła końcówka na podłogę i nie zauważyliśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 No doczytałam, że to był wypadek losowy.Daj znać czy naskoczył i jest ok, bo mocno się zastanawiamy.Ciekawa jestem jak zeskanuje nasze okrągłe sufity. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 W sklepie roboexpert można zamówić Maniuta na próbę. Wyguglaj, żeby nie było, że ja tu komuś reklamę robię Jak ze skosami dał radę to i z półokrągłymi tez powinien... ale zawsze można sprawdzić. Dam pełną relację z następnego testu sprzątania "na pałę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 25.02.2017 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Iskro, wyślij Mańka do Pusiowego wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Jako odsiecz na trolla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 25.02.2017 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 Jeszcze mu w gardle stanie... Zadławi się... Trolle bywają ciężkostrawne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 25.02.2017 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2017 No ten jest wyjątkowo upierdliwy A wracając do odkurzacza to u nas pewnie się skończy wypożyczeniem na próbę. Tego samsunga co mieliśmy na próbie - to było jeszcze w starym domu ze standardowymi sufitami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.