Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nareszcie u siebie, czyli mieszkanie po przygodach


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To był intensywny weekend :D

 

Wczoraj wieczorem byliśmy ze stolarzem na pomiarach, a dziś rano już miał dla nas wstępny projekt kuchni, który omówiliśmy i wstępnie klepnęliśmy :D Kurde, stolarz ma już robotę, a my ciągle nie mamy łebka od gładzi i płytek :p

 

Po wieczornym mierzeniu i ustalaniu, czego potrzebujemy dostaliśmy górę katalogów i próbek. Katalog samych uchwytów liczył ponad 200 stron, głowa mnie rozbolała gdzieś po 20-tej stronie :lol2: W efekcie przejrzeliśmy, ale nie wybraliśmy kompletnie nic i na dzisiejsze spotkanie poszliśmy na pałę :p

 

Nie pamiętam, jakie wybraliśmy fronty i uchwyty, jak dostanę na maila informacje z projektem i wyceną to Wam pokażę. Pamiętam jedynie blat: będzie w kolorze Dąb Arlington.

Wstępnie omówiliśmy też 3 szafy do wykonania oraz zabudowę salonu: 2 biurka + szafka RTV + dużo miejsca na książki. Tutaj liczymy trochę na kreatywność stolarza (a tę zdecydowanie ma!) i potem pokażemy Wam efekty do krytyki i zmiany :D

 

Jak znajdę chwilę to zaktualizuję też rzut o informacje gdzie zaczyna się skos na wysokości 1,90 w części dziennej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się w ogóle do stolarza odezwać jakie AGD wymyśliłam, żeby zobaczył, czy taniej będzie miał sam w hurtowni czy w sieciówce typu RTV Euro AGD. Wtedy też spytam co to za gałki wybraliśmy bo przyznam, że jechaliśmy z katalogu i nazwy nie pamiętam xD

 

Yay, mamy ekipę do wykończenia :D

 

To było załatwione tak na wariackich papierach, że sama się sobie dziwię.

Co dzwonię do ekip - terminy na sierpień-wrzesień. No nie urządza mnie to.

Wczoraj idę sobie do lekarza. Patrzę - w jakimś domu ekipa zawzięcie pracuje. W tył zwrot i zagaduję:

- Dzień dobry, panowie zajmują się wykończeniówką?

- Jak najbardziej

- A kiedy macie wolne terminy?

- A to wołam szefa :D

 

Przyszedł szefu, taki gość 30+. I tak gadamy, że gdzie to mieszkanie i jakie i w ogóle. Co się okazało? W naszym bloku robił już 7 mieszkań. W tym 4 w naszej klatce. A nasze będzie trzecie na tym piętrze :p I tak opowiada o klientach: A pod numerem X to mieszka taka nauczycielka, a tam to mieszkają Ygreki, gdzie on to teraz pojechał gdzieś-tam, a ona pracuje u Z. A tamten spod numeru C kupił 2 mieszkania, jedno tu, a drugie tam :lol2:

Z tej gadki wynikło, że robił mieszkanie koleżance z pracy Terna :D

Minus: ma mnóstwo pracy. Ale jak usłyszał gdzie to mieszkanie, to aż się zapalił, że on chce tę robotę (łatwiej robić w stanie deweloperskim niż remontować stare domy i mieszkania, co nie? :D).

Namawia nas na podłogówkę. Chociaż łazienka i kuchnia, bo kuć całość to robota głupiego. A za podłogówkę w tych dwóch miejscach mamy zapłacić coś koło 2,5k z materiałem. To jedyny blok w naszym mieście, gdzie można zrobić podłogówkę, bo liczniki do ciepła są na klatce, więc co zrobisz w mieszkaniu to Twoje. Mają być termostaty i regulacja temp zasilania tej podłogówki :) Szczerze mówiąc bardzo to kusi, bo grzejnik w kuchni mamy pod oknem, gdzie aż się prosi o blatoparapet. Grzejnik łazienkowy zaś mamy gigantyczny (chyba 1,70 wysokości xD) i w głupim miejscu ustawiony, więc zmienilibyśmy na mniejszy i ustawilibyśmy na innej ścianie. Muszę w końcu znaleźć czas i pokazać Wam zdjęcia oraz podać te odległości do wysokości 1,90 :D

 

Przy okazji poznaliśmy sąsiadkę z mieszkania naprzeciwko, gdzie ta sama ekipa robiła. Mogliśmy więc na żywo zobaczyć efekty i przyznam, że wygląda to obiecująco :) Koleżanka Terna też była zachwycona.

 

Kiedy zaczną? Jak elektryk przerobi nam "nieco" elektrykę w mieszkaniu. A ja załatwię w końcu prąd, bo jeszcze umowy z energetyką nie skombinowaliśmy :p

 

Bonus:

Jest sobie taki człowiek X. Tern jest jego kuzynem w 2 stopniu. Szefu ekipy również :p

 

Bonus 2:

Szefu ekipy ma to samo nazwisko co my :D

 

Bonus 3:

Spóźniłam się do tego pierońskiego lekarza. Spóźniłabym się bardziej, ale szefu mnie podwiózł :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łomatko! Isckra, kobieto, spokojnie, wyhaltuj ociupinkę :rotfl:

 

To konkretnie kiedy wchodzi ekipa??Zależność od energetyki?? ;)

 

Łe tam, może to wystarczy mojej głowie jako element "wicia gniazdka" xD I nie będę robić nic bardziej hardkorowego :D

 

Hydraulik może wejść po połowie czerwca, ale w międzyczasie ekipa może robić gładzie i takie tam, ale do tego musi już być elektryka zrobiona, bo bez sensu, żeby elektryk kuł już zagładziowane ściany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra :lol2: :lol2: podłogówka w mieszkaniu w bloku brzmi rewelacyjnie. :jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop: Ja nie zastanawiałabym się nawet sekundy :wiggle: i robiłabym po całości :rolleyes:

 

Ja zasadniczo też. Tutaj jednak pozostaniemy jedynie przy kuchni i łazience ze względu na dwie rzeczy: czas i koszty, z czego czas jest nawet istotniejszy. Skuwanie 80 mkw podłóg czy skuwanie 10 mkw to jednak spora różnica... ;) A dobrze wiecie, że ja to najchętniej JUŻ bym tam mieszkała! ;)

 

W ogóle jesteśmy strasznie zakręceni tym tempem. Przy dworku dopiero byliśmy na etapie ogarniania dysperbitów i styropianu, a temat wykończenia wnętrz, elektryki, oświetlenia, instalacji IT był dopiero w powijakach i Tern powoli coś-tam zaczynał sobie modzić... A teraz? Nagle decyzje na JUŻ gdzie i jak pozmieniać elektrykę, jaki płytki, jakie panele, jakie farby, AGD, kurka wszystko! Kociokwik. Jesteśmy odrobinkę przerażeni tym, że nie ma czasu na zastanawianie się ;)

 

Ale zdecydowanym priorytetem jest jak najszybsza przeprowadzka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naprawdę robię tylko to, co absolutnie niezbędne ;) Choćbym chciała więcej to nie mam siły, bo jestem permanentnie zmęczona i ciągle chce mi się spać :D

 

Teraz do ogarnięcia jest licznik (umowę z energetyką podpiszę na odległość, tak jak było kiedy wynajmowałam lokal pod firmę, bo nie chce mi się jeździć 40km...), telefon do ekipy aby ostatecznie ustalić, że ich bierzemy i... znów trochę czekania ;) W międzyczasie trzeba ogarnąć ze stolarzem gdzie co do centymetra potrzebuje gniazdek w kuchni i podobnie w salonie (biurka będą na zamówienie). Na przełomie maja i czerwca wejdzie elektryk, potem hydraulik i gdzieś w międzyczasie również gładziowanie, szpachlowanie, kafelkowanie :) Farby i panele chyba sami położymy (koszty :p). Znaczy, Tern położy, ja mogę tylko kibicować ;)

 

Aaa, jeszcze kogoś od schodów muszę znaleźć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...